Wodniaki

czyli to co nie pasuje nigdzie indziej ale wiąże się z offroad'em

Moderator: moralez

Awatar użytkownika
montero
 
 
Posty: 8975
Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:51 pm
Lokalizacja: Wawa

Re: Wodniaki

Post autor: montero » czw maja 09, 2024 6:42 pm

misman pisze:
czw maja 09, 2024 10:26 am
Ja tam się obawiam, że nie spełnie Twoich wysockich standardów jeśli chodzi o dop...lanie się do szczegółów, i zaaprobuję jakieś kosmiczne badziewie (w sensie: nieidealne) do użytku :)21
Pas, i proszę o przeniesienie do loży szyderców :lol: :)21
BTW: nie słyszałeś o aparacie 'Zorka 5' ? :)21
Obczaj te mini katamarany z ogłoszeń i napisz co mi się w nich nie podoba . Odp: wszystko ...
https://www.youtube.com/watch?v=f_4R5xrpqt4
"Autoktóreniepływajestjakłódkabezskrzydeł"

Awatar użytkownika
misman
 
 
Posty: 6072
Rejestracja: ndz maja 26, 2002 1:00 am
Lokalizacja: zawodzi...

Re: Wodniaki

Post autor: misman » czw maja 09, 2024 8:27 pm

Nie, nie. Jestem zwolennikiem jednokadłubowców, nie będę nawet starał się oceniać przydatności 'tratwy' do czegokolwiek. Dla _mnie_ kluczowym elementem jest część hotelowa, kibelek, prysznic, kuchnia i salonik 8)
"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."

Awatar użytkownika
montero
 
 
Posty: 8975
Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:51 pm
Lokalizacja: Wawa

Re: Wodniaki

Post autor: montero » czw maja 09, 2024 9:34 pm

Poniał. Dla mnie też .Ale temat próbuje dopiero . Dlatego folia , materiały budowlane itp.
Jak pisałem wcześniej , wpadłem na pomys , na podstawie tych filmików z yt co wrzucałem . Niestety ten minicat , nie dotyczy tego pomysłu. Ale i tak ma być wystarczająco pokręcony.
https://www.youtube.com/watch?v=f_4R5xrpqt4
"Autoktóreniepływajestjakłódkabezskrzydeł"

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Wodniaki

Post autor: Misiek Cypr » pt maja 10, 2024 6:26 am

Mroczny pisze:
pn maja 06, 2024 7:19 am
mam pytanie

potrzebuje łódke z silnikiem elektrycznym. Na ryby znaczy. Ma przepłynąć z 5km i spędzać czas na wodzie przez większość roku. Czyli ma być tania i nieatrakcyjna dla postronnych.

Kupić nową za 3 koła z allegro czy jakoś inaczej się to robi?
I jaki silnik?
A ta za 3 koła, to co to jest?

Trzymanie łódki na wodzie, otwartej to słabe kungfu. Będzie wiecznie osrana przez ptaszory i zalana deszczówką, poza tym zarośnie dno i będzie słabiej pływać.

3000PLN za nową, brzmi jak jakaś leciutka łódka, którą da sie wyjąć na brzeg i odwróćic do góry dnem
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
montero
 
 
Posty: 8975
Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:51 pm
Lokalizacja: Wawa

Re: Wodniaki

Post autor: montero » wt maja 14, 2024 9:00 am

http://www.sluisvan.net/frachtowiec,punworcca_116_dooku
widze że z tymi żaglami to nie jest taka prosta sprawa ...
https://www.youtube.com/watch?v=f_4R5xrpqt4
"Autoktóreniepływajestjakłódkabezskrzydeł"

Awatar użytkownika
montero
 
 
Posty: 8975
Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:51 pm
Lokalizacja: Wawa

Re: Wodniaki

Post autor: montero » sob maja 18, 2024 10:56 pm

https://www.youtube.com/watch?v=f_4R5xrpqt4
"Autoktóreniepływajestjakłódkabezskrzydeł"

Awatar użytkownika
goralski
 
 
Posty: 10926
Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
Kontaktowanie:

Re: Wodniaki

Post autor: goralski » ndz lip 21, 2024 11:48 am

No i po mazurach...w tym roku udało się wybitnie nie odstawić żadnego babola, strat w sprzęcie też nie było, poza urwaniem łącznika przedłużki rumpla (36zł), ale i tak badziewne rozwiązanie po sezonie pewnie znowu umrze.
Co do samej łódki- Antila 26cc idealna na rodzinę 2+2, ewentualnie 4 zgrane osoby (chodzi o miejsce do spania). Ta akurat zeszłoroczna, więc dość świeża. Sporo udogodnień (np pompa wody zaburtowej z wężem do mycia pokładu, lania wody itp. ), panel PV coś tam podtrzymywał prąd, aczkolwiek co 2 dni trzeba było się podłączać chociaż na 3 godziny (jeden aku, lodówka chodziła non stop ). Lodówka duża, z zamrażalnikiem :)2 kibel turystyczny ale miejsca w środku ok (ja akurat karakan jestem), chociaż wolałbym morski (zrzut gówienek do rury na kacu byłby straszny :)18 ). Łódka szła ostro i szybko, właściwie tylko z bratem się ścigałem a reszta bez spiny zostawała w tyle (35m2 żagla robi swoje). Manewry łatwe, kotwica pługowa na dziobie trzymała, choć wymuszała podejścia rufą. Ogólnie z 10 letnią córką ogarniałem wszystkie manewry, maszt kładłem i stawiałem praktycznie sam, dziewczyny tylko po zeszłorocznej akcji patrzyły na linki.
Sam czarterujący spoko, żyje z wynajmu a nie kaucji.
Ogólnie pogoda idealna- jeden dzień na refa, jeden flauty reszta żeglarska- słońce i wiatr. Raz dorwała nas burza, na południe od zamordeji, przy tych wąskich cyplach wyskoczyła zza drzew praktycznie, pomimo zakazu odpaliliśmy silniki i do pierwszego brzegu, manewry przy piorunach :roll: stanęliśmy obok typa, który już od kilku godzin stał. Przyszła burza i spadła na niego gałąź, wyrwało mu silnik. Na drugi dzień sporo było widać zniszczeń-antila bez masztu (tzn z połówką), w rucianem drzewa zwalone w parku na podejściu do kanału, brak prądu w mieście, sporo łódek uszkodzonych...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11908
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Re: Wodniaki

Post autor: Zbowid » ndz lip 21, 2024 12:09 pm

No to eligancko! Za rok powtórka?
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

Awatar użytkownika
goralski
 
 
Posty: 10926
Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
Kontaktowanie:

Re: Wodniaki

Post autor: goralski » ndz lip 21, 2024 4:38 pm

Raczej tak. Ludzi mało na mazurach, sklepikarze narzekają ale dla mnie to pozytywne, bo o 20:00 idzie na dziko albo w porcie znaleźć miejsce. W tym roku od Rynu do Czapli i z powrotem, niby mało ale jak się szuka jeszcze atrakcji dla dzieci (7-11) to czas ucieka. Dzień plażowania, zakupy, inne jakieś atrakcje, spacery itp. Samego żeglowania wtedy mało wychodzi ale na kompletnym chillu. W przyszłym roku może bym północ próbował, ale trochę motorówki odpychają :roll:
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S

Awatar użytkownika
montero
 
 
Posty: 8975
Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:51 pm
Lokalizacja: Wawa

Re: Wodniaki

Post autor: montero » czw lip 25, 2024 10:18 pm

goralski pisze:
ndz lip 21, 2024 4:38 pm
Raczej tak. Ludzi mało na mazurach, sklepikarze narzekają ale dla mnie to pozytywne, bo o 20:00 idzie na dziko albo w porcie znaleźć miejsce. W tym roku od Rynu do Czapli i z powrotem, niby mało ale jak się szuka jeszcze atrakcji dla dzieci (7-11) to czas ucieka. Dzień plażowania, zakupy, inne jakieś atrakcje, spacery itp. Samego żeglowania wtedy mało wychodzi ale na kompletnym chillu. W przyszłym roku może bym północ próbował, ale trochę motorówki odpychają :roll:
Nie udawaj żeś Nie-Dymiarz . Kiedy trwoga to na silniku :wink:
https://www.youtube.com/watch?v=f_4R5xrpqt4
"Autoktóreniepływajestjakłódkabezskrzydeł"

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Wodniaki

Post autor: Misiek Cypr » pt lip 26, 2024 9:16 am

goralski pisze:
ndz lip 21, 2024 4:38 pm
Raczej tak. Ludzi mało na mazurach, sklepikarze narzekają ale dla mnie to pozytywne, bo o 20:00 idzie na dziko albo w porcie znaleźć miejsce. W tym roku od Rynu do Czapli i z powrotem, niby mało ale jak się szuka jeszcze atrakcji dla dzieci (7-11) to czas ucieka. Dzień plażowania, zakupy, inne jakieś atrakcje, spacery itp. Samego żeglowania wtedy mało wychodzi ale na kompletnym chillu. W przyszłym roku może bym północ próbował, ale trochę motorówki odpychają :roll:
A motorówek na południu, nie jest wiecej jak na północy? No i na Kisajno, Mamry, Dargin, Świecajty jakby miejsca wiecej. Dobskie, tez bez motorówek.

Ja jednak namawiam na Zalew Szczeciński i jezioro Dabie. Też są Antile, a mozna za granicę wypłynąć.
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
goralski
 
 
Posty: 10926
Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
Kontaktowanie:

Re: Wodniaki

Post autor: goralski » pt lip 26, 2024 9:31 am

Na zalewie byłem, od Dąbia po Dziwnów, wrażenia takie se, wolę mazury. Południe mazur dla mnie to od Rucianego w dół, czyli strefa ciszy
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S

Awatar użytkownika
montero
 
 
Posty: 8975
Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:51 pm
Lokalizacja: Wawa

Re: Wodniaki

Post autor: montero » sob lip 27, 2024 9:18 pm

Ja też od Dąbia do Dziwnòw (chyba) , w każdeym razie był tam Sar. I pogadalim z gostkiem jak ten ponton działa.
Projekt duński , niezły sprzęt. Na Dąbiu też Wołgę z Szaleństwa Majki Skowron widziałem , właściciel odgrażał się że drogo ... a ja nie chciałem kupować .Silnik jakiś inny .
Był też zawodnik z byłą klasą t550 na treningu , Kruzenstern na wałach , matrosy nas odganiały , był też Kobben jakiś , dużo statków różnych , no było morsko . Jeszcze był Gryf , spotkaliśmy go na środku zalewu , robił wrażenie :)2
Klimaty konkretne.
https://www.youtube.com/watch?v=f_4R5xrpqt4
"Autoktóreniepływajestjakłódkabezskrzydeł"

Awatar użytkownika
goralski
 
 
Posty: 10926
Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
Kontaktowanie:

Re: Wodniaki

Post autor: goralski » śr lip 31, 2024 4:06 pm

Jednak w tym wątku lepiej pisać o żaglach niż wygodna kupa...

Ciekawi mnie ilość wypadków na mazurach w tym roku, sporo utonięć, w tym to najgłośniejsze rodziców 4 latki. Zastanawiam się, jak do tego doszło.
Obstawiam taką wersję:
Przyjeżdża sobie rodzinka do Mikołajek, idą promenadą wzdłuż kei i oglądają łódki, podchodzi typ i nagabuje - " może łódkę bez uprawnień?"
Janusz się napala, bierze, nakłada kapok córce i wio, na Śniardwy. Akurat na końcu mikołajskiego (cypel przeczka)jest wąsko, robią się fale (nie wiem skąd wiało, ale prawdopodobnie od Śniardwy, więc fale mogły być spore),ewentualnie pomimo zakazu jakas motorówka szła ogniem i zrobiła fale, córka wypada za burte, być może żona też. Typ w amoku skacze za córką, bo widzi pusty kapok (ludzie zeznawali, że podpłynęli bo wydawało im się, że to pusty kapok, prawdopodobnie był za duży dla 4 latki i mógł nie działać prawidłowo). Skoro wiało, byli w ciuchach, woda zrobiła swoje...
Prawdopodobnie nawet nie musieli być wypici (ostatnio standard wśród żegla...ludzi pływających).
Ponoć sporo łódek od niedzieli wrzuciło w trzciny, kilka wywróciło. Nas 2 tygodnie temu dorwała burza przy brzegu (dochodziliśmy z blyskawicami, manewry były szybkie i na silniku, pomimo zakazu), ale uważam że wiało dużo mocniej, bo powaliło sporo drzew na południu. Na drugi dzień nie było prądu w całej okolicy, drzewa zwalone m.in na wejściu do kanału nidzkiego.
Różnica była taka, że nas dorwało po 20:00 i wszyscy już stali, a nie o 16...
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Wodniaki

Post autor: Misiek Cypr » śr lip 31, 2024 7:27 pm

Podobno córci sie siku zachcialo i sie bąbelek wysmyknął był za burte. Dalej nie wiem
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
montero
 
 
Posty: 8975
Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:51 pm
Lokalizacja: Wawa

Re: Wodniaki

Post autor: montero » czw sie 01, 2024 11:53 am

Misiek Cypr pisze:
śr lip 31, 2024 7:27 pm
Podobno córci sie siku zachcialo i sie bąbelek wysmyknął był za burte. Dalej nie wiem
Też to słyszałem . Kompletny brak pojęcia.

Sam też nie dopełniam pewnych rzeczy .Np. Na kursach mnie uczyli że dzieci trzeba szkolić , chociażby w obsłudze łódki .Mogą się wydarzyć różne rzeczy . Warto procedury awaryjne mieć przećwiczone.
Kapok wypróbować na żywo np. , żeby nie było paniki .
https://www.youtube.com/watch?v=f_4R5xrpqt4
"Autoktóreniepływajestjakłódkabezskrzydeł"

Awatar użytkownika
goralski
 
 
Posty: 10926
Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
Kontaktowanie:

Re: Wodniaki

Post autor: goralski » czw sie 01, 2024 12:30 pm

Panika zabija myślenie, pływając raz do roku odruchy są żadne, łatwo spanikować :roll:
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16846
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wodniaki

Post autor: Kabal » czw sie 01, 2024 3:25 pm

Pływanie dziecka zacząłem od uczenia odruchów. Spokój, opanowanie, oszczędzanie energii, reakcje na podstawie oceny sytuacji. Potem poszła nauka pływania z autoratownictwem już pod okiem prosów. Nie zwalnia to z braku myślenia, ale zmniejsza ryzyko w nieplanowanych sytuacjach.
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Awatar użytkownika
goralski
 
 
Posty: 10926
Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
Kontaktowanie:

Re: Wodniaki

Post autor: goralski » czw sie 01, 2024 6:24 pm

Kiedy to dziecko przeżyło a starzy utonięli. :roll:
Czyli źle ocenili sytuację, rzucili się do wody itp. Chodzi o wytypowanie sytuacji, w której rzucamy się do wody za dzieckiem (znikającym w kapoku)a dowodzeniem jednostki z zamiarem uratowania...to odrębne sytuacje, które musimy rozpoznać w przeciągu sekundy. Trudne to jest bez sporej praktyki
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40596
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Wodniaki

Post autor: Mroczny » pt sie 02, 2024 6:10 am

bajacie

bachor wypada, rodzic rzuca wszystko i ratuje

to jest odruch i tego nie przeskoczysz milionem szkoleń

Awatar użytkownika
goralski
 
 
Posty: 10926
Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
Kontaktowanie:

Re: Wodniaki

Post autor: goralski » pt sie 02, 2024 7:42 am

Miałem taką akcję w tym roku, córka brata była na naszej łódce, było gorąco i przywiązałem koło ratunkowe na krótkiej lince. Najpierw moja córka weszła (w kapoku) do kółka, potem córka brata wchodziła w kamizelce i się poślizgnęła i nie złapała się koła. No i została na jeziorze a ja zrobiłem podejście i wyciągałem ją (7lat)
Żona trochę spanikowała, ale jak kapok /kamizelka są prawidłowo założone nic się nie stanie.

Poza tym dlaczego obydwoje skoczyli?wg mnie typ chciał ratować żonę, ale nie ogarnął
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Wodniaki

Post autor: Misiek Cypr » pt sie 02, 2024 9:02 am

Masakra, dziewczynka została bez rodziców. Niezależnie od przyczyn.

Co innego jak dziecko włazi samo do wody, świadomie, a co innego jak wpada bez wcześniejszego zamiaru kąpieli. Z wodą nie ma żartów, ale sam nie chodzę w kamizelce po jachcie.
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
goralski
 
 
Posty: 10926
Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
Kontaktowanie:

Re: Wodniaki

Post autor: goralski » pt sie 02, 2024 9:17 am

Właśnie, te asekuracyjne (pompowane)mają zwalniak hydrostatyczny (jak tratwa)czy trzeba samemu ciągnąć zrywkę?
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Wodniaki

Post autor: Misiek Cypr » pt sie 02, 2024 1:42 pm

Możesz samemu, ale jest automat, nie jest hydrostatyczny, różne konstrukcje. Jak dostaniesz falą, potrafi sie otworzyć, ale od deszczu nie.
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
montero
 
 
Posty: 8975
Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:51 pm
Lokalizacja: Wawa

Re: Wodniaki

Post autor: montero » wt sie 20, 2024 9:30 am

https://www.youtube.com/watch?v=f_4R5xrpqt4
"Autoktóreniepływajestjakłódkabezskrzydeł"

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość