Post
autor: Bratproroka » pt sty 07, 2022 7:12 am
Powoli i ostrożnie zmieniam zdanie co do Windows11.
To jest wyjątkowo... specyficzna wersja Windows, tak wychodzi. Dla cierpliwych.
Losowe usuwanie driverów do Bluetooth a ostatnio do kart sieciowych zaczyna mnie wnerwiać.
Np.
Pracujesz podłączony do WiFi. W pewnym momencie próbujesz coś odświeżyć i okazuję się, że straciłeś połączenie. Luz, zdarza się. Powinno się automatycznie połączyć ponownie, ale OK. Robisz podejście ręczne. W sensie klik na pasku zadań w panel ustawień połączeń.
Zonk.
Nie ma połączeń sieciowych. W sensie nie ma elementu, który to kontroluje. Zniknął. Ikony, itp. Jest Bluetooth, jest przełącznik trybu samolotowego, nie ma kontrolek WiFi.
OK, grzebiemy. Ustawienia itp. Nie ma. Nie ma ustawień sieciowych. Tzn jest zakładka w Ustawieniach, ale nie podaje żadnych informacji. Tak, jakby ktoś usunął karty sieciowe z systemu. Windowsowe narzędzie do rozwiązywania problemów stwierdza, że nie masz podłączonego kabla sieciowego (sic!). I na tym kończy działanie. Podłącz kabel sieciowy!
Reset kompa nie przywraca sieci. Nawet wyłączenie i ponowne włączenie. Dopiero wyłączenie i ponowne uruchomienie przy odpiętym zasilaniu. W sensie kabel out, wyłączyć i po chwili włączyć.
Masakra.
Dokładnie ten sam problem miałem niedawno z Bluetooth. Obszedłem sprzętowo.
Nie wykluczam konfliktu programowego z moim VPN, który przejmuje kontrolę nad całością połączeń sieciowych, ewentualnie czegoś sprzętowego.
Ale generalnie tylu akcji z Windows 10 nie miałem przez kilka lat, co z Windows 11 miałem w 2 miesiące.
Beware The Rage Of A Berserker
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie