pytania warsztatowe
Moderator: moralez
-
-
- Posty: 812
- Rejestracja: sob lut 23, 2008 3:16 pm
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: pytania warsztatowe
Akurat większość modeli sprintera np 901 czy 906 ma bardzo sprawnie działający ręczny na tarczobebnach Vito/Viano 639 ma trochę inne i mniejsze wszystko i jest do dupy. A co do problemu to tam nie ma nic nadzwyczajnego. Wątpię że szczęki to tak nagrzewają. Rozbierz wszystko I zobacz który klocek jest przegrzany. Zresztą i bez rozbiórki tarcza powinna mieć inny kolor po przegrzaniu.
Re: pytania warsztatowe
To nie szczęki. Grzeją się klocki, chyba ten od strony tłoczka był lekko podcięty w trapez.
Mam podejrzenie, że winny jestem ja sam, bo kupiłem dwa zaciski za zawrotną kwotę 80 euro. Te zaciski mają 3.3/5 gwiazdek.
Mam podejrzenie, że winny jestem ja sam, bo kupiłem dwa zaciski za zawrotną kwotę 80 euro. Te zaciski mają 3.3/5 gwiazdek.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
-
-
- Posty: 812
- Rejestracja: sob lut 23, 2008 3:16 pm
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: pytania warsztatowe
Tam nie ma żadnych cudów techniki. Albo rzeczywiście stoi zacisk lub prowadnice ,albo klocki za ciężko chodzą w jarzmie ale skoro było robione to zakładam że ktoś to palcami włożył a nie wbił młotkiem. Może tak być ze przewód elastyczny do wymiany, lub klocki zamienione miejscami i krzywo biorą trąc cały czas. Bez rozebrania nic zza klawiatury nie wymyślisz.
- goralski
-
- Posty: 10925
- Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
- Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
- Kontaktowanie:
Re: pytania warsztatowe
Dokładnie. Tam w oryginale były te blaszki, po których klocek się ślizga? Jak ich fabrycznie nie ma, to trzeba trochę rdze ruszyć, najlepiej brzeszczotem. Szczotka poleruje tylko rdze, brzeszczotem da się zrobić przylgnie
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S
- goralski
-
- Posty: 10925
- Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
- Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
- Kontaktowanie:
Re: pytania warsztatowe
W poprzedniej firmie był sprinter (niepomnę modelu, obstawiam ok 2000r.) była tragedia, w w203 tak samo, w204 trochę lepiej. W bmw podobnie - u żony w e83 pomimo wymiany wszystkich flaków (szczęki, sprężyny, gwoździe, tarczobebny...) i regulacji, trzyma mocno tak sobie. W e61 jeszcze nie robiłem, ale też szału nie ma Za to nie ma problemu jak w ręcznym na tłoczku, który lubi się w środku zatrzeć (często przez wywalenie tulei sworznia cylinderka). Kilka razy to robiłem, ale problem dopiero ustaje po wymianie zacisku (teraz na szczęście to już nie są takie koszta, mówimy o uczciwym producencie, nie podrzędnym pakowaczu).Krzysiek_MM pisze: ↑pn mar 04, 2024 9:23 pmAkurat większość modeli sprintera np 901 czy 906 ma bardzo sprawnie działający ręczny na tarczobebnach Vito/Viano 639 ma trochę inne i mniejsze wszystko i jest do dupy. A co do problemu to tam nie ma nic nadzwyczajnego. Wątpię że szczęki to tak nagrzewają. Rozbierz wszystko I zobacz który klocek jest przegrzany. Zresztą i bez rozbiórki tarcza powinna mieć inny kolor po przegrzaniu.
Radek, zagadaj z tym warsztatem, w którym dłubiesz przy tych kamperach i spytaj o cenę przez nich uczciwego zacisku
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S
Re: pytania warsztatowe
Zacisk kupiłem nowy (ori po regeneracji), absolutnie nic to nie zmieniło.
Auto jak wpadnie w lekką dziurę, zakołysze się to zaczyna napier...ć.
Po mocnym hamowaniu przestaje.
Klocek i tarcza nadal się grzeją.
Prowadniczki chodzą idealnie.
Może za mocno podciągnąłem ręczny?
Tylko skąd to grzanie?
#samjużkurwaniewiem
Auto jak wpadnie w lekką dziurę, zakołysze się to zaczyna napier...ć.
Po mocnym hamowaniu przestaje.
Klocek i tarcza nadal się grzeją.
Prowadniczki chodzą idealnie.
Może za mocno podciągnąłem ręczny?
Tylko skąd to grzanie?
#samjużkurwaniewiem
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Re: pytania warsztatowe
Może napiertentego na dziurach bo masz jakiś nieoczywisty luz w zawieszeniu, a hamowanie ten luz kasuje naprężając zawieszenie?
A grzeje się bo cośtam, i jest to zupełnie niezależna przyczyna?
Re: pytania warsztatowe
Dokładnie.
Zmieniłem prowadniczki i przestało grzać. Napier...a dalej, ale dźwięk idzie z kołem.
Zmieniłem prowadniczki i przestało grzać. Napier...a dalej, ale dźwięk idzie z kołem.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
- goralski
-
- Posty: 10925
- Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
- Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
- Kontaktowanie:
Re: pytania warsztatowe
Może amor się skończył, czasem niesie po całej budce tak, że nieoczywista jest diagnostyka. Te trzepaczki na stacjach są kija warte, trupa zdiagnozuje ale te procenty sobie można wsadzić...
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S
Re: pytania warsztatowe
Nie Kamil.
To idzie z kołem, dosłownie jakbyś grubego patyka docisnął do szprych w rowerze. Po wyhamowaniu do zera znika, wraca po wpadnięciu koła w nierówność.
To idzie z kołem, dosłownie jakbyś grubego patyka docisnął do szprych w rowerze. Po wyhamowaniu do zera znika, wraca po wpadnięciu koła w nierówność.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
- goralski
-
- Posty: 10925
- Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
- Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
- Kontaktowanie:
Re: pytania warsztatowe
Jest opcja, że pogiąłeś tarczę, nawet nowa przy źle działającym zacisku może się szybko skończyć
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S
- goralski
-
- Posty: 10925
- Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
- Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
- Kontaktowanie:
Re: pytania warsztatowe
Mi przy 70-80 waliło całym autem
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S
- minizbowid
-
- Posty: 4038
- Rejestracja: czw lut 19, 2009 7:00 pm
- Lokalizacja: Świdnik k. Mełgwi
Re: pytania warsztatowe
Jest jeszcze opcja, ze jezeli miales troche korozji na piascie, to tarcza sie poczatkowo lekko krzywo ustawila i teraz jest juz na smietnik.
Zastanow sie czy powierzchnia piasty byla idealnie rowna gdy zakladales tarcze.
Zastanow sie czy powierzchnia piasty byla idealnie rowna gdy zakladales tarcze.
Nie przejmuj sie. Ksiezniczki z ch...ja nie zrobisz (Emila).
- goralski
-
- Posty: 10925
- Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
- Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
- Kontaktowanie:
Re: pytania warsztatowe

Radek, co było z tymi prowadnicami? Zamienione miejscami czy zapieczone?
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S
Re: pytania warsztatowe
Nic nie było.
Serio
Na mój rozum działały poprawnie.
Zmiana na nowe zmieniła wiele.
Serio
Na mój rozum działały poprawnie.
Zmiana na nowe zmieniła wiele.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
- goralski
-
- Posty: 10925
- Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
- Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
- Kontaktowanie:
Re: pytania warsztatowe
Nowe czy kolejne stare regenerowane?
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S
Re: pytania warsztatowe
Może nie śruby, ale zdałem sobie sprawę, że te sprężynki co są w poprzek szczęk gdyby były dłuższe to mogło by tak napier...ć.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Re: pytania warsztatowe
Sytuacja opanowana.
Okazał się, że jak regulowałem ręczny to naciągnąłem go najmocniej jak się da. Łapał od pierwszego ząbka. Cud, miód i malinki, tylko że napier...ł.
Zluzowałem linkę, ręczny jest iluzoryczny, ale przynajmniej jest cicho.
Teraz tylko TUV musi to przełknąć.
Okazał się, że jak regulowałem ręczny to naciągnąłem go najmocniej jak się da. Łapał od pierwszego ząbka. Cud, miód i malinki, tylko że napier...ł.
Zluzowałem linkę, ręczny jest iluzoryczny, ale przynajmniej jest cicho.
Teraz tylko TUV musi to przełknąć.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość