Viano, T5 multivan, czy co innego?

[jradek]

Busa potrzebuję kupić.
Ma być wygodny, szybki i się nie rypać.
Do 20kE.

T5 mi się podoba, ale podobno ujowy, Viano mi się nie podoba, ale podobno dobry, tylko zaskakująco tani.
Co jeszcze mogę brać ppd uwagę?
Trafica?

Europejski ma być. I bus ma być nie van.

[Misiek Cypr]

To pytanie chyba juz zadawales

[jradek]

Tak, ale nie odpowiedź mi nie odpowiada.

[ZbychoS]

Tak, ale nie odpowiedź mi nie odpowiada.

Niestety, powtórzę
Fiat Scudo
Mercedesy są przereklamowane. Miałem Vito z salony 2000 rok. Po Żukach i Tarpanach wydawał się znakomitym, bezawaryjnym pojazdem. Tak też było, porównując do Żuka
Może teraz robią jakieś inne
Vito, Viano to chyba z tej samej taśmy, tylko wyposażenie inne.

Lub Voyager ...
bym kupił nawet.
https://www.otomoto.pl/osobowe/lancia/voyager/

[goralski]

- Ile osób ma tym jeździć?
- jak długie trasy?
- cena /rok /wyposażenie?
- gnojowica /podtlenek?
- komfort / prestiż
Jak już przedstawisz oczekiwania, wybór będzie prosty....








...airnb

[jradek]

- Ile osób ma tym jeździć?
4+ pies
- jak długie trasy?
1000km
- cena /rok /wyposażenie?
Chętnie euro 5, a najlepiej euro 6, automat, tempomat, dwustrefowa klima
- gnojowica /podtlenek?
Raczej na węgiel
- komfort / prestiż
Komfort 10/10, prestiżu nie potrzebuję

Chce busa, a nie vana bo tak chcę i już.

Podaż jumpy/expert/scudo jest znikoma.

Jest jeszcze tourneo coustom.

[goralski]

Automat znacznie zawęża, zostaje viano vs t6 albo jakiś ostatni wypust t5,

[suziXL]

T5 sie jebio, Mercedesy się jebio. Zostaje Traffic.

Zarówno z T5 i Mercedesem to nie wioskowa legenda. Mam przykłady z pierwszej ręki. Trafialność jak na razie 100%. Ostatnio kumpel w dwuletnim z przebiegiem 70k zrobił mały remont silnika za bagatela 20000PLN. Ostatnio, mam na myśli 2 tygodnie temu. Mojej małżonce w pracy 3 Vita w jednym tygodniu się zjebały. Nówki sztuki z salonu były. Nie wytrzymały tygodnia pracy. W każdym elektronika doznała centralnego pierdolnięcia obwodów.

[jradek]

[Mroczny]

to juz ten czas Radek abys sobie kupił rencza...
tylko nie za 20e a za 120

nie oszukuj się bo to bez sensu
stylową terenówkę do udawania już masz
teraz kup coś czym bez przykrości skoczysz do wód

[Generic]

- Ile osób ma tym jeździć?
4+ pies
- jak długie trasy?
1000km
- cena /rok /wyposażenie?
Chętnie euro 5, a najlepiej euro 6, automat, tempomat, dwustrefowa klima
- gnojowica /podtlenek?
Raczej na węgiel
- komfort / prestiż
Komfort 10/10, prestiżu nie potrzebuję

Chce busa, a nie vana bo tak chcę i już.

Nom, trochę rozumiem. Tzn. ja konkretnie wiem dlaczego chciałem busa. Bo 5 osób + rowery. Ale kupiłem z przypadku amerykańca i fajny jest.
Na 4 osoby to by był wręcz zajebisty. Na 5 jest trochę zgrzytu. Ale ma brązowe wnętrze i wajchę przy kierownicy więc nie mogłem nic poradzić...

Przejedź się jakimś z ogłoszenia blisko taki i siakim. No ale do amerykańca zdecydowanie bardziej pasuje benzyna.
Tylko, że Ty kupujesz nawet Jeepy z dieslem więc to jak grochem o ścianę.

[jradek]

Ja też konkretie wiem dlaczego chcę busa.
Podobają mi się od ponad 20 lat, a teraz jak mam psa to mam pretekst, aby go kupić.

[PiRoman]

Mroczny a rację. Trafik Vivaro. Potem długo nic. Jak boli brend to szukaj sobie ze znaczkiem nissana ale chyba będą okrojone wercje. Najbardziejsze chyba trafiki były. Teraz sobie oglądam takie. Raz jechałem takim 1,9, do stolycy wyobraź sobie, nie było przypału. Wygodny, szybki, ułozony.

[Kabal]

Mroczny a rację. Trafik Vivaro. Potem długo nic. Jak boli brend to szukaj sobie ze znaczkiem nissana ale chyba będą okrojone wercje. Najbardziejsze chyba trafiki były. Teraz sobie oglądam takie. Raz jechałem takim 1,9, do stolycy wyobraź sobie, nie było przypału. Wygodny, szybki, ułozony.

A tojota to nie to samo sprzedaje? Bo ja to, to jest gówniane jak inne busy, ale za to wersja salonka z pseudoskórami i klimą w ostatnim rzędzie też ustawianą itd. Durne, ale za to wyjątkowo drogie. W sam raz dla Radka.

[PiRoman]

Tojota to to co ja miałem jako zastępszaka ostatnio. Fakt, słabe okropnie. Ale to chyba najdalej 2018 albo 19. A my mówimy o 10 lat do tyłu (chyba). Czyli generacja taka jak u Mrocznego pod zaspą.

[goralski]

Mroczny a rację. Trafik Vivaro. Potem długo nic. Jak boli brend to szukaj sobie ze znaczkiem nissana ale chyba będą okrojone wercje. Najbardziejsze chyba trafiki były. Teraz sobie oglądam takie. Raz jechałem takim 1,9, do stolycy wyobraź sobie, nie było przypału. Wygodny, szybki, ułozony.

Automatem?

[Generic]

Ja też konkretie wiem dlaczego chcę busa.
Podobają mi się od ponad 20 lat, a teraz jak mam psa to mam pretekst, aby go kupić.

W takim razie musisz kupić konkretnie ten co ci się podoba a nie pytać o model na forum.

Bo jak podobanie jest na zasadzie "jakikolwiek byle bus" to słabo.

Widzisz ja kupiłem auto które mi się niespecjalnie podoba i nie spełnia założeń jakie miałem postawione tylko dlatego, że ma brązową deskę rozdzielczą i wajchę przy kierze. Ale okazało się też, że przyjemnie się tym jeździ.


A wyszło mi też, że o ile jazda starym Ducato czy Transitem mnie jakoś tam na skrzywiony sposób pociągała, tak Traffic/Vivaro mnie odrzuciły. Nie widziałem się w tym pomimo wszelkich zalet.

[goralski]

Moim zdaniem bus+automat zawęża do vw i Mercedesa. W ogłoszeniach w Niemczech reszta to unikaty

[Generic]

Jeszcze H1 w tym budżecie z automatem się pojawia.
Ale nie wiem czy wystarczająco busowany o-)

[goralski]

Radek przejedź się Sharanem, są drzwi jak w busie i niski próg załadunku dla psa na starość, dsg, 180KM, w pytę miejsca i prowadzenie jak plaskaczem

[Mroczny]

względnie nowe berlingo czy inny fiat też jest fajny. Jak bus a nie bus. Drzwi suwane itd..

Ale litości.. To wszystko to auta użytkowe. Nawet jak trafisz wersję z tapicerkami i dmuchawą wszędzie to dalej to będzie ucywilizowany dostawczak z kiepskim silnikiem. Poczytaj sobie o osiągach, o decybelach w okolicach trzeciego metra itd..

Amerykański van wciąga nosem najlepszego vw.

A dalej to koszmar nie auto

rencz
mówiłem

[jradek]

Mi to się niezmiennie podoba T4, ale:
Moja małżonka zawsze jeździła samochodem rodzinnym, więc ja mogłem jeżdzić czym chciałem. Teraz kobieta się zbuntowała i zamówiła sobie jakiegoś małego lexa na prąd. No nie ma bata we wsi, żebyśmy tym pojechali na wakacje z psem i całym majdanem. Na mnie spadł obowiązek kupienia czegoś dla całej rodziny. Nie chcę minivana, bo mi się nie pdoba ten pomysł, chodż pewnie byśmy się zmieścili. Chcę busa co jest wygodny jak klasa VIP i zapierdala jak prywatny odrzutowiec. Albo kupuję Merca czy też T5, albo idę do salonu i grzecznie zamawiam coś z Forda lub Renault, ale wówczas muszę podwoić budżet. Używki Forda lub Renault prawie nie występują.

[jradek]

Nie, urwa nie.
Rencz mi się nie podba, nie pasuje do mojego plebejskiego charakteru.

Auto ma być takie, że jak będę miał kaprys to sobie zatrudnię stewardesę i będzie chodzić między indywidualnymi fotelami i rozdawać cukierki.
Mietek najbardziej pasuje do moich oczekiwań, ale ma ujową ergonomię i nie jest mistrzem bezawaryjności i odporności na korozję.
Zresztą VW też nie.

[Mroczny]

nie pasuje do mojego plebejskiego charakteru

jak będę miał kaprys to sobie zatrudnię stewardesę i będzie chodzić między indywidualnymi fotelami i rozdawać cukierki

jak się w medycynie nazywa ten dualizm skrajnosci?

[jradek]

nowobogactwo