Ze smartfonem poszło elegancko, więc teraz trudniejsza zagwozdka. Ale Wy wiecie wszystko o wszystkim, więc liczę na Was!
Potrzebuję nawilżacz powietrza do mieszkania. Zaczął się sezon grzewczy i jest dramat. Domowe sposoby w rodzaju kwiaty, naczynia z wodą itp. nie dają sobie rady, jest problem, bo mi w zamrażarce lód do drinków za szybko sublimuje.

Przejrzałem sobie ofertę internetu w tym zakresie i widzę, że najistotniejszy jest wygląd - gdzieś między tanim blenderem a radzieckim satelitą, jest masa różnych opcji typu wifi, internet, pilot, aplikacja, macany ekran, pachnienie... A ja chcę coś, co będzie efektywnie nawilżało powietrze, będzie miało duży zbiornik na wodę i nie umrze po tygodniu jak będzie pracowało na pełnych obrotach. W necie widziałem różne marki, część po raz pierwszy w ogóle widzę, część to znane bardziej korporacje od AGD.
Są wersje o różnej mocy, a podobnych pozostałych parametrach (30 vs 110 W, a wydatek pary bardzo podobny) - gdzie jest haczyk?
Do ogarnięcia jest około 70 m2, ale może być 2x35, czy coś w okolicach (rozważam kupienie 2 sztuk). Optymalnie by było, żeby cena oscylowała w granicach baku paliwa za sztukę. Mogę negocjować.
Czy są na sali użytkownicy, znawcy, albo elokwentni ignoranci?
