Mali czy Mauretania ?
Moderator: Misiek Bielsko
Mali czy Mauretania ?
Witam
Do tej pory wydawalo mi sie ze droga przez Maroko i Mauretanie jest najprostsza i najbezpieczniejsza (w porownaniu z trasami Algieria/Niger i Algieria/Mali) droga do Afryki... Jednak po "ostatnich" wydarzeniach w Mauretani (najpierw turysci, potem zolnierze, choc pewnie jedno z drugim nie mialo nic wspolnego, no i odwolanie Paryz-Dakar ze wzgledu na grozby) zaczynam sie zastanawiac czy Route de Tanzerouft nie jest jednak lepszym wyjsciem ? Czy ktos uwaznie sledzi sytuacje albo jeszcze lepiej ostatnio przejezdzal ktoras z wymienionych tras ? Z gory dzieki za informacje.
pozdrowienia
piotrek
Do tej pory wydawalo mi sie ze droga przez Maroko i Mauretanie jest najprostsza i najbezpieczniejsza (w porownaniu z trasami Algieria/Niger i Algieria/Mali) droga do Afryki... Jednak po "ostatnich" wydarzeniach w Mauretani (najpierw turysci, potem zolnierze, choc pewnie jedno z drugim nie mialo nic wspolnego, no i odwolanie Paryz-Dakar ze wzgledu na grozby) zaczynam sie zastanawiac czy Route de Tanzerouft nie jest jednak lepszym wyjsciem ? Czy ktos uwaznie sledzi sytuacje albo jeszcze lepiej ostatnio przejezdzal ktoras z wymienionych tras ? Z gory dzieki za informacje.
pozdrowienia
piotrek
najwięcej podróżników i w miarę aktualnych postów możesz znaleźć na tym forum, polecam:
www.travelbit.pl
www.travelbit.pl
Ostatnio zmieniony śr sty 09, 2008 12:03 am przez MaciekK, łącznie zmieniany 1 raz.
cialo nie przyspiesza umyslu,umysł nie ponagla ciała...
www.szachy.org/~maciek/net/pvekstory301.gif
www.szachy.org/~maciek/net/pvekstory301.gif
To fakt nawet w Niemczech jest niebezpiecznie pod tym względem zwłaszcza jak zamkną jakiegoś działacza np. Kurdówdarkman pisze:trzeba być ostrożnym i przyjaznym. tyle.
z krajów w których nie było akurat konfliktów to byłem w bułgarii i rumunii, acha i w czechii jeszcze. reszta to zwsze było coś.
LR Disco 300
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz
droga przez Algerie to zaproszenie + Viza + konwoj wojskowy platny
+CDP na auto starsze nisz 3 lata Niger niestety nie wiem co i jak
ale ogolnie to i tak Mauretania czy Mali jest bezpieczniejsze od Polski
jak znasz francuski to mam znajomego ktory mieszka w Gao i prowadzi dom Nomada to znaczy wyglada to jak oboz hipisow z 68 kazdy placi ile moze ma tez 10m piroge i co jakis czas plynie nia do Tombotuku
sa tesz rowerki gorale i trasy duzo piwa i duzo trawki
ps
poniewaz jest z Marsyli to mowic tylko po francusku i ma alergie na angielski
+CDP na auto starsze nisz 3 lata Niger niestety nie wiem co i jak
ale ogolnie to i tak Mauretania czy Mali jest bezpieczniejsze od Polski
jak znasz francuski to mam znajomego ktory mieszka w Gao i prowadzi dom Nomada to znaczy wyglada to jak oboz hipisow z 68 kazdy placi ile moze ma tez 10m piroge i co jakis czas plynie nia do Tombotuku
sa tesz rowerki gorale i trasy duzo piwa i duzo trawki

ps
poniewaz jest z Marsyli to mowic tylko po francusku i ma alergie na angielski

lesio XJ pisze:droga przez Algerie to zaproszenie + Viza + konwoj wojskowy platny
+CDP na auto starsze nisz 3 lata Niger niestety nie wiem co i jak
ale ogolnie to i tak Mauretania czy Mali jest bezpieczniejsze od Polski
jak znasz francuski to mam znajomego ktory mieszka w Gao i prowadzi dom Nomada to znaczy wyglada to jak oboz hipisow z 68 kazdy placi ile moze ma tez 10m piroge i co jakis czas plynie nia do Tombotuku
sa tesz rowerki gorale i trasy duzo piwa i duzo trawki
![]()
ps
poniewaz jest z Marsyli to mowic tylko po francusku i ma alergie na angielski
No to Gao zaczyna wygladac przyjemnie... A ja po przemysleniach i po przeliczeniu funduszy jednak zaczynam sie sklaniac ku podrozy przez Mauretanie... Ale to dopiero za jakis czas, najpierw jednak Benin. A wszystkim dzieki za opinie/uwagi.
powdrowienia
Piotrek
ma tesz internet dla kasztanow
mozna kasztanic z nad brzegu Nigru
to jego stronka http://villanomad.com/
polecam wlasnie zrobil Marsyljia Gao w 10 dni starym furgonem

to jego stronka http://villanomad.com/
polecam wlasnie zrobil Marsyljia Gao w 10 dni starym furgonem
- Cyprian
- Posty: 300
- Rejestracja: czw gru 15, 2005 12:33 pm
- Lokalizacja: Chorzów - Warszawa
- Kontaktowanie:
Mali - Mauretania
Może i było.wupasek pisze:w ub. roku bylo zagrozenie terrorystyczne w Mali, dwa lata wczesniej chyba tez cos wspominali, wiec jakby nie patrzec zawsze dupa z tylu
Ale podczas naszej podróży nigdzie go nie odczuliśmy.
Za to w mauretańskiej stolicy, w drodze powrotnej, natknęliśmy się na wieczór wyborczy - mimo, że całe miasto wyszło na ulicę, to poza spowolnioną jazdą nic złego się nie działo ...
Rzeczywiście - jeżeli brać pod uwagę pojedyncze zdarzenia - to u nas w kraju chyba nie jest bezpieczniej ...
A dlaczego odwołali Dakar - nie mam pojęcia ...
sa rejony swiata w ktorych "zagrozenie' jest zawsze poprostu wpisane w podrozowanie,tam tak bylo i bedzie.jezeli myslisz i zachowujesz sie czujnie i z wyczuciem a nie jak dewizowy glupi bialuch pojedziesz i wrocisz bez prpoblemu.natknekismy sie kilka razy na kolesi z kalachami w hiluxach,przemytnikow,bojowkarzy, i kimkolwiek byli popatrzyli i pojechali dalej. chlopaki sprawdzaja kto im sie kreci po placu nic wiecej i uwierz ze lepiej od ciebei i gpsow wiedza gdzie i kiedy jestes. nikogo ni spotykasz na pustyni od wielu dni ale oni wiedza bardzo dobrze gdzie sie blakasz...sahara to ich dom.
unikaj rejonow gao i tyle,atlanic road jest bezpieczna.
pojedynczy nawiedzeni podroznicy ich nie interesuja!!
...a dakar to dakar,komercha i duza kasa , komus sie nie spodobalo tym razem, wqrwil sie i tyle
jedz
unikaj rejonow gao i tyle,atlanic road jest bezpieczna.
pojedynczy nawiedzeni podroznicy ich nie interesuja!!
...a dakar to dakar,komercha i duza kasa , komus sie nie spodobalo tym razem, wqrwil sie i tyle
jedz
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość