Maroko wrzesień 2011

[Cajman]

a co do kół na dachu.. czy faktycznie moze auto przez to palić litra więcej?

no niestety - a czasami nawet więcej
sprawdzone doświadczalnie

I to nie dotyczy koła na dachu tylko ogólnie bagażnika i wszelkiego szpeja
Patrol jak wiadomo współczynnik Cx to ma jak cegłówka. Nie przeszkadza to w niczym w jeździe terenowej, ale przy przejazdach autostradowych to ma duży wpływ. Jak pisałem - opór wzrasta do kwadratu prędkości.

Czyli - czym szybciej będziesz popylał na dojazdówce tym większa różnica będzie w spalaniu z kurnikiem na dachy lub bez. Dlatego np zrezygnowałem z pomysł jakim jest namiot dachowy. Niestety mieszkamy w takim miejscu że wszędzie mamy daleko aby dojechać

I jeszcze jedno zauważyłem - nie robi tak wielkiej różnicy w spalaniu ciężar - np przyczepy jak właśnie wzrost oporu

[h0MER]

jakimi predkosciami gonisz na tranzycie? przy jakich predkosciach zaczyna byc odczówalne spalanie. Bo jak wy gonicie po 140 to troche mniej się boje bo ja latam ze 100-110 max
Raczej nie zrezygnuje z dodatkowego miejsca na dachu ale zgodnie z waszymi uwagami chyba pomyslę nad owiewką choć na dzień dzisiejszy jest na tyle ażurowy ze wydaje mi sie ze nie generuje duzego oporu

[Billy69]

Moj kumpel twierdzil, ze w plaskatym widzi roznice w spalaniu nawet jezdzac z samymi belkami bazowymi
Z drugiej strony - jezeli to "tylko" litr wiecej... to ile wyjdzie na calej dojazdowce? 20, 30, 40 litrow? 100 - 200 PLN? Warto dla takiej oszczednosci rezygnowac z miejsca na dachu? Ja tam lubie miec rozne przydaski nie koniecznie podwyzszajace komfort a bardziej bezpieczenstwo i bezawaryjnosc ogolnie pojeta.

[Lorry]

Co do zbiorników paliwa, ja w swoim patrolu rozciołem stary zbiornik i wspawałem pas szer. 15 cm
zbiornik obniżył się o jakieś 10 cm, z dołu blacha i trzy profile dla ochrony.
Pojemność wzrosła mu do około 140 l. Jezdrze tak od dwóch lat w terenie i po szosie i wsjo charaszo.
Tak chyba naj taniej.

[Cajman]

Nie przekraczam 100 km/h
a jak jadę z przyczepą to 85-90 - nie chce mi się płacić mandatów
Mówimy o prędkościach stałych - chwilowo to wiadomo że jest różnie

Spalanie nie tyle od prędkości co dla mnie takim wskaźnikiem jest ciśnienie doładowania
Zauważyłem że jak ciśnienie jest stale powyżej 0,5 bara to wzrasta spalanie. Mówie o stałym obciążeniu - nie o chwilowym - np podczas podjazdów pod górę czy rozpędzaniu.

Dlatego ciśnienie doładowania jest bardziej adekwatne ponieważ to zależy od obciążenia silnika. I tak np masz duży wiatr czołowy, prędkość z 80 km/h a ciśnienie 0,7 bara to będzie to większe spalanie niż np prędkość 100 km/h a ciśnienie 0,4 bara.. Bo np nie ma wiatru albo masz go w plecy

W kazachstanie miałem kiedyś taki wiatr że pełny gaz czwarty bieg i prędkośc tylko ok 70-80 km/h. Na piątce nie chciał iść. Spalanie było takie że .....

[Damian]

jakimi predkosciami gonisz na tranzycie? przy jakich predkosciach zaczyna byc odczówalne spalanie. Bo jak wy gonicie po 140 to troche mniej się boje bo ja latam ze 100-110 max

w zeszłym roku jechałem z kumplem
dwie takie same dyskoteki, podobnie doszpejone i zapakowane, tylko że ja bez kurnika, a On miał na dachu kurnik (niski) na nim migotki, hajlifta i płasko zamocowaną, oczywiście złożoną kłeczułę

różnice w spalaniu - litr do półtora na 100km przy jeździe cały dzień na autobanie 110km/h

[Blues4x4]

Co do zbiorników paliwa, ja w swoim patrolu rozciołem stary zbiornik i wspawałem pas szer. 15 cm
zbiornik obniżył się o jakieś 10 cm, z dołu blacha i trzy profile dla ochrony.
Pojemność wzrosła mu do około 140 l. Jezdrze tak od dwóch lat w terenie i po szosie i wsjo charaszo.
Tak chyba naj taniej.

Tanio, ale nie do końca skutecznie. Jak przyrżniesz, to może się rozczelnić. Zjawisko znane z autopsji.

[Cajman]

U mnie różnica - przy jeździe z przyczepą - z bagażnikiem lub bez dochodzi do 2-3 litrów

Wiadomo - każda modyfikacja pociągająca za soba jakieś nakłady finansowe trzeba przekalkulować.
Bo tak - jeżeli masz oszczędność rzędu 100 zł na wyjazd to może się to nie opłacać. Ale jeżeli nakład zwróci Ci się np po roku to już warto pomyśleć.
Dodatkowy zasię na paliwie - poprzez zmniejszenie zużycia i powiększenie zbiornika może mieć kilka czynników. Po pierwsze mniejsze spalanie - poprzez mniejszy opór. Ale dochodzi drugi aspekt - np paliwo w Tadżykistanie kosztuje z 1,5 $. W Kirgistanie kosztuje c.a. 2,5-3 zł a w Kazachstanie 1,1-1,13 zł. Różnice są - i jak dobrze zatankujesz może się okazać że w Tadżykistanie nie będziesz tankował.
I tak można wyliczać - i teraz jak na takim wyjeździe - rzędu 15 - 20 tyś km zyskasz 500-1000 zł to po dwóch wyjazdach zwracają Ci się koszty robocizny dodatkowego zbiornika

Powiększanie zbiornika poprzez obniżenie go - nie chce w ten sposób. Bardzo często podczas moich wyjazdów przeszkadzał mi mały kąt zejścia w długim patrolu. Gdyby nie hak fabryczny to ten tył już dawno bym urwał

[Lorry]

Mysle że to kwestia fachowego pospawania.
Ale jak przejade Pamir to sie okaże.

[mazeno]

.

[lesio jeep]

ale zkasztanilicie topik
mnie interesuje co jest wliczone w cenie 2000 PLN
jakies asistance ?,ubezpieczenie?,noclegi ?,prom ?,itp ? naklejka?uscisk reki organizatora

chyba zabiore sie za turystyke
tylko jakos za uczciwy jeste zeby tak skobac w bialy dzien

[nomad-ka]

[quote="lesio jeep"]ale zkasztanilicie topik
mnie interesuje co jest wliczone w cenie 2000 PLN


Wódka i kobiety Lesiu, czego chcesz więcej? A'propos kosztów - jak się dowiedziałam, ile przemiła francusko-kanadyjska rodzina (całkiem liczna zresztą) wydała na wyprawienie niespodziankowych 60' urodzin seniorki rodu, to zaczęłam wierzyć w Francuzów (a dotąd myślałam, że to straszne g...zjady). Ale impreza fantastyczna, nawet odśpiewaliśmy "sto lat"

[lesio jeep]

ale zkasztanilicie topik
mnie interesuje co jest wliczone w cenie 2000 PLN


Wódka i kobiety Lesiu, czego chcesz więcej? A'propos kosztów - jak się dowiedziałam, ile przemiła francusko-kanadyjska rodzina (całkiem liczna zresztą) wydała na wyprawienie niespodziankowych 60' urodzin seniorki rodu, to zaczęłam wierzyć w Francuzów (a dotąd myślałam, że to straszne g...zjady). Ale impreza fantastyczna, nawet odśpiewaliśmy "sto lat"

wydac a dac sie okrasc to dwie rozne rzeczy
ja osobiscie skladam zyczeniai spiewam sto lat za darmo albo nie skladam wcale

[Antek]

nie karmić trola

[lesio jeep]

a znalazl sie i organizator
moze wiec ujawnisz co jest wliczone w cene zreszta calkiem spora
no chyba ze to tajemnica jak kinder surprise

jak narazie to wyglada jak zwykly kant

[Antek]

[lesio jeep]

czyli jak myslalem

[nomad-ka]

czyli jak myslalem

Wiesz, Lesio, w sumie byłby z Ciebie całkiem fajny facet - gdyby nie te kompleksy Więcej wiary w siebie - to pomaga

[lesio jeep]

no cusz moze w Hiszpani sa inne standarty w cywilizowanej Europie
jak sie oferuje usluge za kase to sie ustala jej zakres
a nie strzela fochy bo prawda nieciekawa
ps
Nomadka nie mam na mysli twoich imprez bo ponoc organizujesz je bardzo dobrze i wszystko jest
jasno i przejzyscie napisane na twojej stronie koszt zakres itp itd wiec kazdy wie za co placi
i czy mu cena pasuje nie jest tanio ale jak klijenci sie znajduja to dlaczego by nie
czasami tylko mylisz forum z platforma reklamowa ale inni odwalaja kaszane krojac na groba kase neswiadomych kolegow z foruma i tepic ich bede wszedzie na kazdym kroku
taki ze mnie don kichot