

Moderator: Misiek Bielsko
to ja byłem rok później i z benzyną nie było żadnego problemu.. w każdej zabitej dechami dziurze w najgorszym wypadku stała beczka z ręczną pompką... problem w tym, że im dalej od UB tym ceny drastycznie rosną..CZOBI pisze:w mongolli bylbym bardzo ostrozny...
potezny pusty kraj, w 2008 stacje zdarzaly sie wogole co 400km
z iloscia wachy bywaly problemy a gazu nie widzailem nie slyszalem.
nastaw sie na wache a gaz traktowalym tam jako mega dopust bozy.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość