transalpina i transforagrska Rumunia

[Rado nd]

Dziwnymi drogami sie wloczysz...

[Wojtek_W]

Nie przecze.

Ale chyba nie bedziemy dyskutowac czy przy podrozowaniu wazniejszy jest angielski czy znajomosc "kultury" romskiej?

[h0MER]

a ja bym chętnie podyskutował
brzmi ciekawie

[Wojtek_W]

Dobra.

To na szybko. Poza Antarktyda odwiedzilem wszyskie kontynenty. Angielski przydal mi sie wielkrotnie na roznych z nich. A jesli chodzi o znajomosc kultury romskiej to nie za bardzo. W naszym pieknym kraju dialekt pomiedzy naszymi kulturami konczy zazwyczaj "spierd**j" , w Rumunii z tymi dzieciakami gadalo sie ok. I co ciekawe pomimo braku butow i uzebienia mowily conieco po angielsku. Oprocz tego kontakt z cyganami mialem jeszcze na Slowacji i w Czechach. Ale nie za bardzo bylo jak pogadac.

[h0MER]

a co mowili po tym angielsku?
giw mi łan dolar pliz?

[RudeBoy]

teraz to już "łan euro"

[Wojtek_W]

wlasnie znajomosc angielskiego wskazywala mi na cyganskie pochodzenia. Chociaz Damian twierdzi, ze to biedota rumunska poprostu. Ale jak sie nie znam jak mowilem, bo pierwszy raz w Rumunii na dluzej. Wbrew pozora calkiem fajnie sie gadalo. Nie bylo zebractwa - to akurat wali moja teorie o cyganach.

Pytalem prosta angielszyzna czy zyja tu cala zime, co jedza, i ile jest sniegu jest zima i tego typu pierdy. Bez problemow odpowiadali,ze tak.
Jak dostali cukierkow kawowych to ladnie podzielili miedzy sobia i plynnie: Thank you mister. Very good.

Lepiej po angielsku jak we Francji.

[h0MER]

a to te cukierki to po to rozdajesz by do ciebie PANIE mówili?

[Rado nd]

No dobra, wystarczy wypuszczania, bo Wojtek zdradzi nawet to, co nie chcial.

hOMER, ten chlopina, co juz osiem miesecy pilnuje Twoja butelke, bardzo lubi ten temat, ma tez wiedze, przekazalem mu moje zyciowe doswiadczenia (w waszych warunkach bym byl rzadowym specem od mniejszosci wedzonej), browara lubi i jest blizko od Ciebie, polecam.

[Wojtek_W]

Wiadomo!

Rzadko kto do mnie mowi Panie jak zajezdzam taki ponitowanym klamotem:



Chcialem sie raz poczuc jak bialy pan z zachodu na beemwe!

[lysy76]

Zdawa mi się, że się mijaliśmy...


A tak przy okazji, to chciałem podziękować publicznie @Anatolowi za pożyczenie felg. Moje się pogli na drodze .
Zatem: Dziękuję.

[Bratproroka]

Wojtek_W: Gdzie dokładnie byłeś w Rumunii?

W zeszłym roku przeciąłem na skos i wracałem dookoła wybrzeżem i przez Maramuresz. Cyganów jest najwięcej tam, gdzie zawsze etnicznie było ich najwięcej - czyli w Siedmiogrodzie. Duże skupiska są też np. na Słowacji pod Tatrami - całe miejscowości cygańskie. Normalne - osiedla domków etc. Reszta Rumunii już takich skupisk nie odnotowuje.

Ilość śmieci w Rumunii wg mnie faktycznie największa w Siedmiogrodzie. Bezpańskie psy, walające się śmieci i przesiadujący na krawężnikach tubylcy. Ogólne wrażenie nicnierobienia. Zaniedbane są też miasta - przykładowo Alba Julia, miasto o historii od czasów rzymskich, obecnie głównie cygańskie. Wygląda trochę jak bardziej utrwalony obóz cygański - taki z blokami zamiast wozów.

W innych rejonach jest lepiej, aż po Maramuresz, gdzie widać jak ludzie ulice i drogi zamiatają przed własnym domem. Nic nie można powiedzieć - taki góralski porządek. Ogólnie rzecz biorąc, widywałem bardziej zaśmiecone miejsca niż Rumunia. Gdybym miał ocenić - to ilość śmieci na plażach Czarnogóry zdecydowanie większa. Im bliżej Albanii tym gorzej. Wrażliwym nie polecam.

Ale - zdajecie sobie sprawę, że Cyganie to jeszcze w połowie XIX wieku byli niewolnicy? Że przez lata nie mieli dostępu do szkół i zawodów i reprezentują w większości jedynie tradycyjne, rzemieślnicze zawody, które w obecnej chwili w zasadzie wymierają? Że analfabetyzm potrafi osiągać poziom 80% w niektórych społecznościach?

[whisky_snake]

pierdzielicie i na fogarskiej i na alpinie da sie znaleść fajne miejca na nocleg bez nawalu lokalnego ... choc nie ukrywam ze na fogarskiej to bym plaskaczem szybkim na lawecie podjechal z zapleczem serwisowym ... tak czy siak mozna na obu troche w dzicz nawet plaskim odjechac ...

[selim]

pewnie,że można
ino nasrane wszędzie ...na transalpinie jakby mniej

na transfogarskiej po lewej stronie jeziora
jest kemping "dziki" i mniej dziki

[RudeBoy]

pewnie,że można
ino nasrane wszędzie ...na transalpinie jakby mniej

na transfogarskiej po lewej stronie jeziora
jest kemping "dziki" i mniej dziki

To jezioro tylko z góry wygląda ładnie.
Moim zdaniem nie warto tam campować.

[h0MER]

fajne miejsce jest przy rzeczce od południa pod zamkiem drakuli ale moze sie zdarzyc ze przywędrują tam inni ludzie bo to miejsce nieliczne wśród równych i widoczne z drogi

[whisky_snake]

pewnie,że można
ino nasrane wszędzie ...na transalpinie jakby mniej

na transfogarskiej po lewej stronie jeziora
jest kemping "dziki" i mniej dziki

Dobrze gada ... tam na lewo kolo strumyka jest fajnych pare miejsc na biwak ... przy bajurze sa komercyjne syfy ale jak sie skreci w lewo szutrem ... jest git ... tak z kilometr szutrem trza se odjechac ... a skretow w lewo tam nie wiele ... ba no jeden ...

To jezioro tylko z góry wygląda ładnie.
Moim zdaniem nie warto tam campować.

ja tam nie latalem ... wiec z gory nie wiem .... ale oddalajac sie od "cywilizacji" i "turystyki" jak se ktos sie nie boi spodu auta podrapac jest niezle nawet plaskaczem ... kilka fajnych polan przy strumyku jest


na alpinie jest wrecz wiele miejsc gdzie mozna spitolic na pare km do rownoleglej szutrowki w calkowitej dziczy czy wrecz dojechac do chatek drwali .... pustych..

tak czy siak fogarska i auto plaskie na lawecie kiedys mi sie zrealizuje ...jest sie czym przy ponad setce na budziku popodniecac szczegolnie w 2 oscinkach...

[pezet]

Tak się jeździ Transfogarską

https://www.youtube.com/watch?v=_ni4uDNmy-Q