z polandu do tybetu 2013

czyli wyjazdy te bliskie i te bardzo dalekie

Moderator: Misiek Bielsko

CZOBI
Posty: 545
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 5:30 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

z polandu do tybetu 2013

Post autor: CZOBI » pt sie 09, 2013 11:40 am

takich toto gierojow znalazlem w necie.
nie defenderem nie do hąkongu i bez 43 stron i pojechali w piz....
znakomita wycieczka! szacuneczek!
http://discover4x4.com/tibet_-_the_cent ... /dziennik/

Awatar użytkownika
and_y
 
 
Posty: 861
Rejestracja: wt cze 14, 2011 7:42 am
Lokalizacja: Przemyśl/Kraków

Re: z polandu do tybetu 2013

Post autor: and_y » pt sie 09, 2013 1:01 pm

Po prostu na tablicy rozdzielczej naszej toyoty zaświeciła się jakaś żółta lampka więc nie czekamy na czerwoną, tylko rżniemy do serwisu.
Urocze :)21

A tak serio - świetna sprawa.
...

mazeno
 
 
Posty: 3260
Rejestracja: śr paź 08, 2003 2:23 pm

Re: z polandu do tybetu 2013

Post autor: mazeno » pt sie 09, 2013 1:21 pm

przecie to wiesiek, znany rowniez jako prezes.

Awatar użytkownika
tomek
 
 
Posty: 919
Rejestracja: wt maja 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Białystok

Re: z polandu do tybetu 2013

Post autor: tomek » pt sie 09, 2013 11:06 pm

eeee, bez PR na 100 stron to się nie liczy!!!
UAZ 78 r (dawno temu)>czerwona niva 91r>biała niva 98 r >Disco 300, 98 r

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: z polandu do tybetu 2013

Post autor: Darek Elwood » śr sie 14, 2013 4:03 pm

Tyle, że to nie wycieczka dla ubogich.
Same pozwolenia 20 000€.

Jesteśmy 20-tego umówieni pod Pikiem ale prawdopodobnie zobaczymy się dopiero tradycyjnie, na Biesowisku.

CZOBI
Posty: 545
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 5:30 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Re: z polandu do tybetu 2013

Post autor: CZOBI » pn sie 19, 2013 12:55 pm

ciul.. to nie licho. czyli ze nie niskobudrzetowa wycieczka na smalcu i ropie w naszym stajlu.
Ewudu pozbieraj wiedaomosci chetnie zasiegne kiedys jak zosatne juz Kwinto i oprdole bank Kramera...

taa no to se polece czwarty raz do nepalu z aeroswitem za 2k.

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: z polandu do tybetu 2013

Post autor: Darek Elwood » pn paź 07, 2013 8:59 am

Minęliśmy się w drodze na M41 a spotkamy w listopadzie w Bieszczadach.
Szykuje się lepszy projekt Czoberku.
Jest już przyczepa Jelcza ogórek, niebawem będzie Ursus w wieku słusznym.
Tylko urlopy trza długie brać.

P.S.
Nie chcesz wjechać na Biesy?
Wpisowe za wsio 225zł (w tym już nocleg) i trzy dni masz wycięte z wyciorysu. Ciebie zagospodarujemy.

Awatar użytkownika
Marek D.
 
 
Posty: 6613
Rejestracja: czw mar 17, 2005 12:31 pm
Lokalizacja: Coś koło Piątka ale bliżej Soboty

Re: z polandu do tybetu 2013

Post autor: Marek D. » wt paź 08, 2013 8:57 am

Darek Elwood pisze:...
Jest już przyczepa Jelcza ogórek, niebawem będzie Ursus w wieku słusznym.
Tylko urlopy trza długie brać.
Ta przyczepa to kańciak czy ogórek ?
Do górka aż się prosi c-4011 z kabiną z lat 70-tych - jak hardkor to hardkor :)17
do kańciaka brałbym zetora 5211 albo 6211 z kabiną komfort z końca lat 80-tych (nie chodzi o ogrzewanie wodne, radio czy możliwość uklejenia klimy, ale o fotel pasażera :wink: wyciszenie i przestrzeń :wink:
Zresztą i w ursusach i w zetorach da się podłubać w skrzyni i minimalnie przyśpieszyć 5tkę. Ot tylko po to, żeby nie pałować silnika na 2800, ale przy 2200 te 30 km/h się kulać :wink: :)21
Niva 2,1TD koniec pieszczot
Monterey 3,1TD
www.podlasie4x4.pl

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: z polandu do tybetu 2013

Post autor: Darek Elwood » wt paź 08, 2013 9:30 am

Napisane przecie, że ogórek. Jelcz P-01.

A zestaw dokładnie taki:
http://www.youtube.com/watch?v=JWBdFSbJxos

i idea podobna.
W temacie hardcoru się nie wypowiadam. Nie znam się za bardzo, bo i definicja zjawiska zmieniła się w ciągu ostatnich kilkunastu lat zasadniczo.
Zdaje się, że teraz hardcor, to skuteczne parkowanie w centrum. A może to horror?
Brak mapy w tablecie, dostępu do ryjbóka, makdonalda na trasie... Zębów nie myj przez trz dni...
To jest zdaje się hardcor.

Awatar użytkownika
Marek D.
 
 
Posty: 6613
Rejestracja: czw mar 17, 2005 12:31 pm
Lokalizacja: Coś koło Piątka ale bliżej Soboty

Re: z polandu do tybetu 2013

Post autor: Marek D. » wt paź 08, 2013 10:20 am

Darek Elwood pisze:Napisane przecie, że ogórek. Jelcz P-01.

A zestaw dokładnie taki:
http://www.youtube.com/watch?v=JWBdFSbJxos

i idea podobna.
W temacie hardcoru się nie wypowiadam. Nie znam się za bardzo, bo i definicja zjawiska zmieniła się w ciągu ostatnich kilkunastu lat zasadniczo.
Zdaje się, że teraz hardcor, to skuteczne parkowanie w centrum. A może to horror?
Brak mapy w tablecie, dostępu do ryjbóka, makdonalda na trasie... Zębów nie myj przez trz dni...
To jest zdaje się hardcor.
:)2
C-355. czterocylindrowiec co nawet na nafcie z piaskiem chodził będzie a nie żadne tam perkinsy na trzech saganach.

z ogórkiem ładniej będzie się komponować okrągła maska z c-4011 :wink: A kierowca? największy kozak wysiądzie po 8 godzinach i będzie młotkiem napierdalał wszystko co nu się pod trzonek nawinie :)17
Nie chodzi o huk i motogodziny bo tych da się wysiedzieć nawet 36, ale o to że asfalt przy prędkości 25/h usypia ... max w trzy a w sześć i ze świętego zrobi ogra :)16
Niva 2,1TD koniec pieszczot
Monterey 3,1TD
www.podlasie4x4.pl

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: z polandu do tybetu 2013

Post autor: Darek Elwood » wt paź 08, 2013 10:29 am

Idzie Marek oto, żeby się nie martwić na zapas.
Równie zabija monotonia jazdy przy 20 jak i przy 100km/h. Liczy się tylko czas jazdy.
Przerobiłem wszystkie warianty.
Na odcinku pnad 2500km ciagnąłem przyczepę za Toyotą z prędkością nieprzekraczajacą 25km/h w trybie 14h jazdy dziennie.

Cóż, lepiej jest sznurek pchać niż ciągnąć ;)

Awatar użytkownika
Marek D.
 
 
Posty: 6613
Rejestracja: czw mar 17, 2005 12:31 pm
Lokalizacja: Coś koło Piątka ale bliżej Soboty

Re: z polandu do tybetu 2013

Post autor: Marek D. » wt paź 08, 2013 10:36 am

Darek Elwood pisze:Idzie Marek oto, żeby się nie martwić na zapas.
Równie zabija monotonia jazdy przy 20 jak i przy 100km/h. Liczy się tylko czas jazdy.
Przerobiłem wszystkie warianty.
Na odcinku pnad 2500km ciagnąłem przyczepę za Toyotą z prędkością nieprzekraczajacą 25km/h w trybie 14h jazdy dziennie.

Cóż, lepiej jest sznurek pchać niż ciągnąć ;)
no to dasz radę... potrzeba Ci jeszcze czterech takich a dziś to towar deficytowy :)21
Niva 2,1TD koniec pieszczot
Monterey 3,1TD
www.podlasie4x4.pl

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: z polandu do tybetu 2013

Post autor: Darek Elwood » wt paź 08, 2013 10:45 am

Ja nawet nie zamierzam prowadzić... ;)

Do końca też koncepcji nie znam, ale jako pomysłodawca wspieram duchem.

Awatar użytkownika
h0MER
 
 
Posty: 1141
Rejestracja: pn lip 13, 2009 2:43 pm
Lokalizacja: Bochnia
Kontaktowanie:

Re: z polandu do tybetu 2013

Post autor: h0MER » wt paź 08, 2013 3:09 pm

straszna udręka to być musi panocku
nie lepiej samym tym ogórem jechać?
łincza na przód w razie W i heja! :)21
Nissan Patrol 2.8 TD GR Long 33"
GrupaWschodu.pl

CZOBI
Posty: 545
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 5:30 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Re: z polandu do tybetu 2013

Post autor: CZOBI » pt paź 11, 2013 9:37 am

Darek Elwood pisze: P.S.
Nie chcesz wjechać na Biesy?
Wpisowe za wsio 225zł (w tym już nocleg) i trzy dni masz wycięte z wyciorysu. Ciebie zagospodarujemy.
chcialbym bardzo facjate twą zobaczyc, tematy sie rozdaja rozniste co z tego wyjdzie nie wiem ni uja...

a ogorek BOMBA POMYSLA! pogadamy

Awatar użytkownika
Qdłaty
Posty: 486
Rejestracja: sob paź 20, 2007 7:37 am
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: z polandu do tybetu 2013

Post autor: Qdłaty » śr paź 16, 2013 8:39 pm

udręka? moge jechać? mogę? będę mył traktor codziennie, ku..wa naleśniki z nutellą dla wszystkich na sniadania torty na podwieczorek. jaaaaaaaaaade
odi profanum vulgus et arceo
www.4lapykudlatego.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i Wyprawy niekomercyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości