Wyprawa na Syberię marzec 2014

czyli wyjazdy te bliskie i te bardzo dalekie

Moderator: Misiek Bielsko

dadrian
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: pn gru 31, 2012 5:37 pm

Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: dadrian » ndz paź 27, 2013 9:48 am

Szukam towarzysza do wyprawy na Syberię.
Szukam jedną osobę na wyjazd samochodem na Syberię na okres od dwóch do trzech miesięcy od połowy marca 2014 r. W zasadzie zakładam 2 miesiące, ale mogą się zdarzyć okoliczności, które wymuszą dłuższy pobyt. Wówczas powrót w połowie czerwca, przed upływem ważności wizy rosyjskiej. Jeżeli będą chętni z drugim samochodem, chętnie zapraszam do towarzystwa.
Nie będzie to wyjazd komercyjny, w związku z czym, obowiązuje równy podział kosztów i obowiązków w czasie wyprawy. Osobę chętną na taki wyjazd zaproszę na rozmowę, aby dokładnie ustalić warunki uczestnictwa i uniknąć nieporozumień. Osoby typu „płacę-wymagam” kieruję do wyjazdów komercyjnych!!!!!
Teraz kilka zdań o mnie:
Mam 68 lat i kilka tego typu wypraw na sumieniu. Przedostatnia z nich jest opisana w mojej publikacji „Syberia 2012 – dziennik podróży”. Ostatnią była podróż do Gruzji przez Turcję, na przełomie maja i czerwca br. Robię bardzo dużo zdjęć, ale chętnie widziałbym towarzystwo z kamerą filmową. Nie palę, nie piję alkoholu. Radzę sobie z językiem rosyjskim.
Teraz środek transportu:
Jest to Land Rover Defender 200 Tdi (20-to letni) wyposażony dodatkowo w “snorkel”, “webasto” i wyciągarkę. Wewnątrz jest zabudowa z szufladami, przystosowana do spania dla dwóch osób i spakowania sporej ilości bagażu. Nie przewiduję spania na zewnątrz ze względu na mocne mrozy panujące tam o tej porze roku. Samochód pod względem technicznym jest dokładnie sprawdzony przez mechaników i wszystkie wątpliwe elementy wymieniono na nowe. Ze względu na wyjątkowo trudne warunki panujące na planowanej trasie zastosowano w nim wzmocnione elementy zawieszenia, aby uniknąc niespodzianek. Oczywiście nie zwalnia to mnie od konieczności wzięcia niezbędnych części zapasowych. Zabudowany w nim jest 30-to litrowy kanister z wodą. Na bagażniku dachowym będzie umieszczone doatkowe drugie koło zapasowe, kanistry z paliwem i hi-lift. Autem tym przejechałem ponad 30 tys. kilometrów, większość w ekstremalnych warunkach, i nie zawiódł mnie. Jedyna awaria była spowodowana moją brawurą.
Przewidywana trasa:
Wyjazd z Górnego Śląska lub dołączanie po drodze na wschód. Medyka, Lwów, Kijów, granica Rosji i przejazd głłwną południową trasą drogową w Rosji aż do Tajszetu. Za Tajszetem odbicie na wschód na Brack i dalej do północnego cypla Bajkału – miasto Sewierobajkalsk. Z tamtąd dalej na wschód w większości drogami zimowymi (tzw. zimnikami) aż do Taksimo, gdzie będziemy oczekiwani przez moich znajomych. Potem odbijemy na północ około 250 km do miejscowości Bodajbo i spróbujemy zobaczyć największą rosyjską kopalnię złota, jeżeli będzie to możliwe. Nie wykluczam również kilkudniowy pobyt w tajdze z myśliwym. Tam też będziemy oczekiwani przez niego. Potem powrót do Taksimo i droga „zimnikom” do Czary (kąpiele w gorących wodach termalnych). Dalej dojazd do Tyndy, która jest przy głównym szlaku drogowym na Jakuck. Z Jakucka wjedziemy na szlak „kołymski”, aż do Ust-Nera. Tam odbijemy na północ conajmiej 400 km, aby przekroczyć koło podbiegunowe i dalej, aby dotrzeć do osad rdzennych mieszkańców, tak daleko jak będzie to możliwe. Potem powrót do szlaku „kołymskiego” i jazda aż do Magadanu, gdzie zamieszkuje moja daleka krewna. Tam planuję przegląd auta i wymianę oleju we wszystkich zespołach, co zrobimy sami. Następnie powrót innym szlakiem „kołymskim”, w zależności od czasu którym będziemy dysponować i naszej kondycji (też finansowej). Przewiduję przebieg w obie strony od min. 24 tys. km do maksimum 29 tys. kilometrów. Powrót odbędzie się południową stroną Bajkału przez Ułan-Ude, Irkuck i dalej głownym szlakiem na Moskwę. Nie wykluczam zwiedzenia Moskwy, bo tam również będziemy oczekiwani. Taki jest plan. Oczywiście może on ulec modyfikacji w stosunku do głównych założeń, w zależności od lokalnych warunków pogodowych i terenowych, naszych możliwości czasowych (wiza 3 miesiące) i naszego samopoczucia.
Budżet
Założenie proste – minimalny. Zakładam spanie w aucie w stepie, tajdze czy tundrze. Aby się wykąpać – to tylko hotel (zajazd – gostinica) i jest to wydatek rzędu od 50 do 100 zł za dobę/osobę i to tylko na głównym szlaku drogi transsyberyjskiej. Zapas 30 l wody w aucie pozwala na normalne codzienne mycie nawet podgrzaną na ognisku wodą. Uzupełnianie wody będzie z przerębli krystalicznych syberyjskich rzek. U moich znajomych „bania” oczywiście (sauna). Klasyczne kuchenki turystyczne nie do użytku na mrozach i nie zabieram ich ze sobą - poza tzw. „kelly kettle”. Jedzenie w „kafe” przydrożnych jest bardzo tanie, ale nie zawsze smaczne i to tylko przy głównym szlaku (max. 20 zł za obiad). W głębi tajgi pozostaje korzystać tylko z własnych zapasów zgromadzonych w aucie. Dla mnie była to głównie słonina (zwyczaj Rosjan) z chlebem, czosnkiem, cebulą i td. (Trzy kilogramy słoniny odpowiednio przyprawionej już przygotowują dla nas na Ukrainie.) Warzywa nieosiągalne tam o tej porze. Dodatkowo makarony, kasze, puszki z mięsem z Polski (ich „tuszonka” niesmaczna, chyba że ktoś potrafi ją przyprawić), rosołki, zupy i tp. Podaję te szczegóły ze względu na „wegetarianów. Oceniam, że na jedzenie (oprócz zapasów z Polski) należy przeznaczyć ca. 200 dolarów miesięcznie/osobę. Głównym wydatkiem będzie paliwo (ropa), które kupowałem tylko w „pewnych” stacjach benzynowych w cenie ca 1 dolar/litr. Zakładam średnie spalanie 11 l/100 km, co daje około 3000 dolarów na całą trasę. Dodatkowo zakładam 200 dol. wspólnej rezerwy na nieprzewidziane wydatki z samochodem (oby nie). Przy powyższych założeniach i równym podziale kosztów każdy z uczestników musi mieć: - wyżywienie 2-3 miesiące............................. 400 dol. – paliwo (1/2) ...............................................1500 dol. - rezerwa (1/2) ...............................................100 dol. Razem: 2000 dol./osobę Powyższa kwota będzie zdeponowana u mnie w dniu wyjazdu. Co zostanie – do zwrotu oczywiście. Do tego należy doliczyć wydatki złotówkowe tzn. wiza z ubezpieczeniem wymaganym przez Rosjan około 1000 zł i kupno niezbędnych zapasów żywności w Polsce. Ponieważ na wyposażeniu samochodu jest wszystko niezbędne do podróży to od uczestnika wymagane będzie tylko posiadanie własnego śpiwora (odpowiedniego) i rzeczy osobistych. Jeśli chodzi o alkohol to z dużym umiarem, na własny koszt i bezemnie. Palenie papierosów w aucie wykluczone. W aucie jest bogata apteczka z podstawowymi lekami. Jeżeli ktoś zażywa coś ekstra, musi zaopatrzyć się w zapas na cały okres.
Uwagi ogólne
Jedziemy wypoczywać, a nie użerać się nawzajem, dlatego będę żądał bezwzględnego przestrzegania zasad współżycia obozowego. Wykluczam cwaniackie działania, które moga zamienić wyprawę w piekło dla uczestników. W krańcowym wypadku wykupię dla towarzysza bilet na powrót do Polski koleją transyberyjską (na jego koszt), bez zwrotu pozostałej kwoty. Bo w końcu samochód musi wrócić do kraju – a koszt wyprawy to głównie paliwo.

Wszelkie pytania i kontakt:
Mail: es.adrian@wp.pl tel. 501 319 768

Awatar użytkownika
wojo02
Posty: 1971
Rejestracja: pn lut 23, 2009 4:16 pm
Lokalizacja: KRAK

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: wojo02 » ndz paź 27, 2013 9:55 am

kuzyna wez :)21

sawis
Posty: 1880
Rejestracja: pn wrz 02, 2002 1:00 am
Lokalizacja: NDM

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: sawis » ndz paź 27, 2013 10:25 am

Będę trzymał kciuki za powodzenie wyprawy.
Dzienniki z wyprawy leżą i czekają na przeczytanie- ale wiem że są dobre.
Jestem Sawis jeżdżę dżipem,Nie ciekawym jestem typem.

Awatar użytkownika
gri74
 
 
Posty: 5786
Rejestracja: pn lis 24, 2003 9:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: gri74 » ndz paź 27, 2013 11:23 am

są dobre . czytałem
Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl

i wiele innych )

dadrian
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: pn gru 31, 2012 5:37 pm

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: dadrian » ndz paź 27, 2013 1:01 pm

Wiem, że "dzieło" moje jest surowe, ale dziękuję za uznanie wszystkim.

қzh
 
 
Posty: 1339
Rejestracja: ndz cze 02, 2013 6:03 pm
Lokalizacja: Poznań Jeżyce

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: қzh » ndz paź 27, 2013 7:19 pm

.
Ostatnio zmieniony ndz sty 19, 2014 5:13 pm przez қzh, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie siedzę na forum i NIE KORZYSTAM Z ŻADNEGO INNEGO NICKA
NIE PISAĆ DO MNIE PW

dadrian
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: pn gru 31, 2012 5:37 pm

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: dadrian » ndz paź 27, 2013 7:57 pm

[quote="қzh"]w marcu tam jest zajebiscie zimno. w polowie maja taki bajkal jest skuty metrowa warstwa lodu. bede w okolicy w maju, moge podrzucic jakis silnik na wymianke :)21

aha i wez poprawke na cene ropy, bo az do maja sprzedawana jest zimowa i cena jest sporo wyzsza.[/quote]




Wiem, na wszelki wypadek biorę dwa silniki w rezerwie. Dziękuję za rady i nieprawdziwe informacje. Przecież wracałem na "zimnej" solarce i nie uwierzę w te informacje, o których piszesz. I nie rozumiem celu wprowadzania mnie w błąd. Jazda po Bajkale o tej porze rzeczywiście wymaga niestety odwagi, ale tym się chyba różnimy.

қzh
 
 
Posty: 1339
Rejestracja: ndz cze 02, 2013 6:03 pm
Lokalizacja: Poznań Jeżyce

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: қzh » ndz paź 27, 2013 8:01 pm

.
Ostatnio zmieniony ndz sty 19, 2014 5:12 pm przez қzh, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie siedzę na forum i NIE KORZYSTAM Z ŻADNEGO INNEGO NICKA
NIE PISAĆ DO MNIE PW

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: klucz13 » ndz paź 27, 2013 8:25 pm

қzh pisze:jakie karwa nieprawdziwe informacje :o ?
.
paszoł won stąd :)11
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

CZOBI
Posty: 545
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 5:30 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: CZOBI » pn paź 28, 2013 3:17 pm

a w tuluniu znakomicie kape silnika w disco 200 robia, jak w biedronce i szybko i tanio.
spalanie srednie to bym podniosl na waszym miejscu. zima wiec zimno.

Awatar użytkownika
Drako
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: ndz kwie 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: Drako » pn paź 28, 2013 3:54 pm

troche przerazaja mnie takie wyprawy z towarzystwem z lapanki

Wyjazd extra, trasa przemyslana, pomysl super, czasookres bardzo fajny ale naprawde nie chcialbym z jakims przypadkowym gosciem spac przez 3 miesiace na 3 m2

pare takich akcji bylo opisywanych na forum ... jak to ludzie sie wysadzali posrodku pustkowia, nie odzywali przez 2 miesiace czy mieli jakies niewiadomo jakie roszczenia " bo przeciez zaplacili za wyjazd" ( nie rozrozniajac zaplacilem a wspolfinansowalem ) , jak to komus odbijalo po pijaku itd.
np. po 10 dniach wybucha silnik - co robicie? kto i jak placi itd. Czy wspoltowarzysz sie dorzuca, kto placi za hotel ( bo trzeba tydzien na silnik poczekac itd )


Mam tylko paru znajomych , z ktorymi dalbym sie zamknac na 3 miesiace w jednym aucie.
Wielu sie zweryfikowalo np. na glupich mazurach na lodce

Wolalbym jechac ,skromniej , taniej ale sam lub ze sprawdzonym towarzystwem.

Niemniej jednak zycze powodzenia i udanego wyjazdu !

Awatar użytkownika
bert
 
 
Posty: 15542
Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
Lokalizacja: north-west
Kontaktowanie:

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: bert » pn paź 28, 2013 4:38 pm

ap ropo wyjazdu z łapanki w takiej sytuacji radziłbym potencjalnym stronom łapanki udać się przed ustaleniem wspólnego wyjazdu w jakieś nietypowe dla obu miejsce i spędzić tam kilka dni. Miejsce to oczywiście nie jakieś SPA czy inne tego rodzaju wydziwianie, ot może to być np.: kilka dni spędzonych w jaskini (bez wychodzenia, no i oczywiście przy założeniu, że jedna ze tron to nie grotołaz)
Kilka dni w nietypowym miejscu, skazani tylko na swoje towarzystwo i brak bodźców zewnętrznych daje jakąś tam szansę, na stwierdzenie czy warto razem się gdzieś wybrać na kilka miesiecy
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania

Awatar użytkownika
kapec
Posty: 2293
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 7:14 am
Lokalizacja: Kwidzyn

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: kapec » wt paź 29, 2013 7:09 am

Dramatyzujecie troche.
Oczywiscie, jak kto ma pecha to i na gwozdz w pipce trafi, ale moim zdaniem, jak juz kto swiadomie decyduje sie na taka wycieczke, zna zalozenia, plan dzialania, wie z kim jedzie i na ile, to juz w powazny sposob eliminuje wiekszosc ludzi, z którymi może byc nieciekawie. Mi w zyciu pare razy zdarzylo sie zrobic cos z kims przypadkowym i dogadywalismy sie wysmienicie.
Kapec, disco 300TDi '97,

Awatar użytkownika
bert
 
 
Posty: 15542
Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
Lokalizacja: north-west
Kontaktowanie:

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: bert » wt paź 29, 2013 7:55 am

kapec pisze:Dramatyzujecie troche.
Oczywiscie, jak kto ma pecha to i na gwozdz w pipce trafi, ale moim zdaniem, jak juz kto swiadomie decyduje sie na taka wycieczke, zna zalozenia, plan dzialania, wie z kim jedzie i na ile, to juz w powazny sposob eliminuje wiekszosc ludzi, z którymi może byc nieciekawie. Mi w zyciu pare razy zdarzylo sie zrobic cos z kims przypadkowym i dogadywalismy sie wysmienicie.
np.: jechałeś w jednym przedziale pociągu pospiesznego z K do Gdańska ;)
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania

dadrian
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: pn gru 31, 2012 5:37 pm

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: dadrian » wt paź 29, 2013 8:26 am

Drako pisze:troche przerazaja mnie takie wyprawy z towarzystwem z lapanki

Wyjazd extra, trasa przemyslana, pomysl super, czasookres bardzo fajny ale naprawde nie chcialbym z jakims przypadkowym gosciem spac przez 3 miesiace na 3 m2

pare takich akcji bylo opisywanych na forum ... jak to ludzie sie wysadzali posrodku pustkowia, nie odzywali przez 2 miesiace czy mieli jakies niewiadomo jakie roszczenia " bo przeciez zaplacili za wyjazd" ( nie rozrozniajac zaplacilem a wspolfinansowalem ) , jak to komus odbijalo po pijaku itd.
np. po 10 dniach wybucha silnik - co robicie? kto i jak placi itd. Czy wspoltowarzysz sie dorzuca, kto placi za hotel ( bo trzeba tydzien na silnik poczekac itd )


Mam tylko paru znajomych , z ktorymi dalbym sie zamknac na 3 miesiace w jednym aucie.
Wielu sie zweryfikowalo np. na glupich mazurach na lodce

Wolalbym jechac ,skromniej , taniej ale sam lub ze sprawdzonym towarzystwem.

Niemniej jednak zycze powodzenia i udanego wyjazdu !
bert pisze:ap ropo wyjazdu z łapanki w takiej sytuacji radziłbym potencjalnym stronom łapanki udać się przed ustaleniem wspólnego wyjazdu w jakieś nietypowe dla obu miejsce i spędzić tam kilka dni. Miejsce to oczywiście nie jakieś SPA czy inne tego rodzaju wydziwianie, ot może to być np.: kilka dni spędzonych w jaskini (bez wychodzenia, no i oczywiście przy założeniu, że jedna ze tron to nie grotołaz)
Kilka dni w nietypowym miejscu, skazani tylko na swoje towarzystwo i brak bodźców zewnętrznych daje jakąś tam szansę, na stwierdzenie czy warto razem się gdzieś wybrać na kilka miesiecy


Koledzy, poruszacie tematy, które spędzają mi sen z powiek. Mam zamiar z kandydatami spędzić rzeczywiście kilka dni w nietypowej sytuacji gdzieś w Beskidach pod namiotem. Coś to zawsze pozwoli ocenić przyszłego partnera. Nie wykluczam jazdy samemu, ale liczę się wtedy z różnymi ograniczeniami, które w takim przypadku będą konieczne. Mówi się trudno.
Jeśli chodzi o niespodzianki po drodze, związane z autem, bądź inne, które nie pozwolą kontynuować podróż, to stawiam sprawę jasno. Wracamy z autem do kraju za wspólne pieniądze. Nie ma innej opcji przy wspólnym finansowaniu tej wyprawy. Jeżeli zabraknie wspólnej kasy - moje ryzyko. Jeżeli coś zostanie - zwracam resztę.

Mam prośbę do wszystkich uczestników tego portalu. Powstrzymajcie się od złośliwości i chamstwa, bo dla mnie jest to bardzo niesmaczne i nie włączę się do żadnej tego typu dyskusji.

Awatar użytkownika
danti
 
 
Posty: 1208
Rejestracja: pt mar 19, 2010 5:40 pm
Lokalizacja: Zamość
Kontaktowanie:

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: danti » wt paź 29, 2013 8:43 am

dadrian pisze:Mam prośbę do wszystkich uczestników tego portalu. Powstrzymajcie się od złośliwości i chamstwa, bo dla mnie jest to bardzo niesmaczne i nie włączę się do żadnej tego typu dyskusji.
Powodzenia :)2 :)
Włóczykij po Roztoczu :)

Awatar użytkownika
Cajman
 
 
Posty: 801
Rejestracja: wt lis 21, 2006 6:24 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: Cajman » wt paź 29, 2013 11:34 am

Co do cen ropy to trochę ceny nie aktualne
Obecnie - z lata 2013 ropa w okolicach 30 rubli. Można trochę taniej kupić ale ...nie ryzykował bym tam tankować
GR Y 60 2,8 IC - Long, TJM + 2" (75, 200 kg)
http://www.kajmanoverland.pl

dadrian
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: pn gru 31, 2012 5:37 pm

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: dadrian » wt paź 29, 2013 11:44 am

Jestem na bieżąco w cenach z Sybirakami. Aż mnie zaskakuje tak często kontaktują się ze mną.

Awatar użytkownika
franc_ek
 
 
Posty: 1119
Rejestracja: czw gru 10, 2009 1:38 pm
Lokalizacja: Warszawa z dziada pradziada
Kontaktowanie:

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: franc_ek » wt paź 29, 2013 8:28 pm

Na Twojej trasie spokojnie po 1,5 zł da się kupić :) testowane. I nie ma co się bać :wink: Jak z wodą to najwyżej wymienią. Fajny wypadzik Ci się szykuje :)2 Długi snorkel na BAM proponuję bo wiosna to roztopy i szereg brodów będzie powyżej 2m spokojnie.

dadrian
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: pn gru 31, 2012 5:37 pm

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: dadrian » wt paź 29, 2013 10:22 pm

franc_ek pisze:Na Twojej trasie spokojnie po 1,5 zł da się kupić :) testowane. I nie ma co się bać :wink: Jak z wodą to najwyżej wymienią. Fajny wypadzik Ci się szykuje :)2 Długi snorkel na BAM proponuję bo wiosna to roztopy i szereg brodów będzie powyżej 2m spokojnie.


Ja takiej solarki nie kupuje, bo frycowe już tam zapłaciłem. Kupowałem i będę kupował tylko w "Rusnieft" i to "euro". Właśnie z powodu snorkela będę jechał "zimnikiem", pewno nie zwróciłeś uwagi na termin mojej podróży. W końcu jechałem tą trasą w zeszłym roku. A powrót przewiduję wprawdzie wiosną, ale inną trasą.

Awatar użytkownika
Hinek
Posty: 379
Rejestracja: pn sie 28, 2006 11:39 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: Hinek » wt paź 29, 2013 10:53 pm

Kwota 200$ na niespodziewane awarie itd. jest absolutnie za mała! Można liczyć na bezinteresowną i daleko idącą pomoc - ale nie zawsze i nie wszędzie. Uważam że minimum to 1000-2000$ schowane głęboko na wszelki wypadek.
A dlaczego? Proszę: Ewakuacja BAMem do cywilizacji w razie poważniejszej awarii albo po prostu dlatego że nie da się dalej jechać ani wrócić to 3000$...albo po naszemu 9000zł...sprawdzałem na miejscu 8) Wyobraź sobie awarię w Czarze..tam znajdziesz spawacza złotą rączkę, ale nawet w Tyndzie trudno usunąć poważniejsze awarie. Inny przykład - moje auto poważnie się rozkraczyło 350 km przed Czitą, Naprawa dzięki niesamowitym ludziom kosztowała grosze, ale transport wyniósł 300$. W maju możesz trafić na brody których nie przejedziesz samodzielnie nawet z 2 metrowym snorkelem, a pomoc może być bezinteresowna - ale nie musi i będziesz musiał zapłacić! Albo porzucić samochód. Bo może być konieczna taka decyzja choć niektórym może wydawać się nonsensem...Ja wiem. że trzeba się liczyć z taką możliwością. Byłem tam i to wiem.
Acha, myślisz że np. w Czarze jest paliwo Euro? Nie ma. Tam jest jedna stacja z normalnym śmierdzącym dieslem.
Nie ma też paliwa "Euro" odpornego na Syberyjskie mrozy. Jest solarka, której nie lubisz :D Będziesz miał problem.
Życzę powodzenia.
Rocky--->T II --->Samurai--->Jeep XJ 4.0--->Monterey/Galloper :)

dadrian
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: pn gru 31, 2012 5:37 pm

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: dadrian » wt paź 29, 2013 11:40 pm

Hinek pisze:Kwota 200$ na niespodziewane awarie itd. jest absolutnie za mała! Można liczyć na bezinteresowną i daleko idącą pomoc - ale nie zawsze i nie wszędzie. Uważam że minimum to 1000-2000$ schowane głęboko na wszelki wypadek.
A dlaczego? Proszę: Ewakuacja BAMem do cywilizacji w razie poważniejszej awarii albo po prostu dlatego że nie da się dalej jechać ani wrócić to 3000$...albo po naszemu 9000zł...sprawdzałem na miejscu 8) Wyobraź sobie awarię w Czarze..tam znajdziesz spawacza złotą rączkę, ale nawet w Tyndzie trudno usunąć poważniejsze awarie. Inny przykład - moje auto poważnie się rozkraczyło 350 km przed Czitą, Naprawa dzięki niesamowitym ludziom kosztowała grosze, ale transport wyniósł 300$. W maju możesz trafić na brody których nie przejedziesz samodzielnie nawet z 2 metrowym snorkelem, a pomoc może być bezinteresowna - ale nie musi i będziesz musiał zapłacić! Albo porzucić samochód. Bo może być konieczna taka decyzja choć niektórym może wydawać się nonsensem...Ja wiem. że trzeba się liczyć z taką możliwością. Byłem tam i to wiem.
Acha, myślisz że np. w Czarze jest paliwo Euro? Nie ma. Tam jest jedna stacja z normalnym śmierdzącym dieslem.
Nie ma też paliwa "Euro" odpornego na Syberyjskie mrozy. Jest solarka, której nie lubisz :D Będziesz miał problem.
Życzę powodzenia.
Dużo racji jest w tym co piszesz - w sprawach związanych z awariami i kosztami. Ale mam auto doskonale przygotowane technicznie i bardzo prymitywne w naprawie. To Defender 200 Tdi z 1993 roku. Ale chyba jednak będę musiał zwiększyć rezerwę na ewentualne naprawy za Twoją radą. Mimo że mam do niego olbrzymie zaufanie to w końcu to maszyna, w której wszystko może się zdarzyc. Poza tym forum nie jest miejscem gdzie można publicznie poruszać wszystkie sprawy.
Wyobraź sobie , że chyba to wszystko przeżyłem tam - o czym piszesz - na własnej skórze.. Jeśli chodzi o paliwo, to w Taksimo (300 km przed Czarą) tankowałem właśnie euro - 120 litrów. Do dzisiaj mam wszystkie paragony z mojej podróży. Dla informacji - jest "normalna solarka", "zimna solarka" i "arktyczna solarka " na Syberii. Ale prawdą jest, że tylko na niektórych stacjach jest wybór nawet w zimie. Wiem, że będę musiał mieć dużo szczęścia, żeby bezawaryjnie pokonać trasę w/g mego planu, ale nie liczę na jakąś totalną wpadkę. Ale dzięki za dobre słowo.

Awatar użytkownika
kpeugeot
 
 
Posty: 5556
Rejestracja: śr lip 10, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Lublin/Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: kpeugeot » śr paź 30, 2013 6:27 am

a myślałes nad montażem grzałki w zbiorniku paliwa
wtedy już było by łatwiej życzę powodzeni i trzymam kciuki
książkę przeczytałem jest świetna
:)2 :)2 :)2 :)2 :)2 :)2 :)2
TARO 3,0V6 LJ70 LJ78
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!

dadrian
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: pn gru 31, 2012 5:37 pm

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: dadrian » śr paź 30, 2013 8:13 am

kpeugeot pisze:a myślałes nad montażem grzałki w zbiorniku paliwa
wtedy już było by łatwiej życzę powodzeni i trzymam kciuki
książkę przeczytałem jest świetna
:)2 :)2 :)2 :)2 :)2 :)2 :)2

Tak, myślałem o tej grzałce i nie wykluczam tego rozwiązania. Do tego dochodzi izolacja przewodów paliwowych (zasilanie, powrót i zasilanie webasto), ale w razie zamoknięcia może to pogorszyć sprawę. Tak mi się wydaje. Przedyskutuję jeszcze sprawę z Sybirakami - chodzi o minimalne temperatury o tej porze. W końcu zbiornik jest grzany paliwem powrotnym, a sprawdziłem, że 3/4 paliwa zasysanego do silnika w moim Defie wraca nagrzane do zbiornika. Porobiłem inne modernizacje, które powodują skierowanie powietrza z otoczenia silnika na kanał w podwoziu. Podniesiono mi też nieznacznie smok w zbiorniku po moich dotychczasowych zimowych doświadczeniach na Syberii. Był blokowany lodem.
Dzięki za wszystko i za uwagi, chętnie ich wysłuchuję.

Awatar użytkownika
Jaaareeek !
 
 
Posty: 1070
Rejestracja: ndz wrz 26, 2004 6:41 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Wyprawa na Syberię marzec 2014

Post autor: Jaaareeek ! » śr paź 30, 2013 9:42 am

dość prosty patent, najpierw grzeje prądem, a po rozgrzaniu silnika
płynem chłodniczym przez wymiennik:

http://podgrzewaczewody.pl/2011/12/30/w ... do-diesla/

a tu wersja bez elektryki:

http://allegro.pl/podgrzewacz-paliwa-do ... 09413.html

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i Wyprawy niekomercyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość