Czobiego trzeba by spytać

Moderator: Misiek Bielsko
Damian pisze:Wydaje mi się, że najlepiej przez Maroko, Saharę Zachodnią, Mauretanię, Senegal. A może to nawet jedyna możliwa droga.
Czobiego trzeba by spytać
Papiretti pisze:Witam!
Fantastyczne zdjęcia!
Chciałbym dowiedzieć się więcej o tym miejscu.
Jaka jest możliwość uzyskania informacji o tym miejscu i jaka jest optymalna i relatywnie bezpieczna droga dotarcia tam (na kołach).
Czyli w Mali byliście już po tym całym zamachu? My wyjechaliśmy dzień przed. I co, dało się normalnie jechać? Jakieś zmiany nastrojów na bardziej bojowe?MIRMIL pisze:Witam!
Pozdrawiam z Kamerunu.
Zajechalem do Ojca Darka kilka dni temu,jadac przez Afryke z Polski
Jechalismu Polska-Wlochy(prom Genowa-Tanger)
Maroko
Sachara Zachodnia
Mauretania
Mali
Burkina Fasso
Benin
Nigeria
Kamerun
Po afryce w sumie 9000 km
przy dobrych wiatrach mozna to zrobic w 3 tygodnie
W zaleznosci od opcji mozna jechac 99% asfalem,albo 50% po terenie.
Cala trasa bezpieczna i bezproblemowa(pryznajmniej dla nas)
Srednia cena paliwa(benzyny) to ok 4,4 zl
ropa po ok 3,8 zl(srednio)
Wszystkie wizy zalatwialismy po drodze, w ambasadach sasiednich krajow
Zazwyczaj wydaja na drugi dzien, ale jak sie ma szczescie daja od reki,a jak pecha i sie zlozy wniosek w piatek,wiza jest dopiero na poniedzialek
Dobre i bezpieczne meijsca-przystanki to Naukochot I Bamako
Najladniejszy kraj Mali, Burkina i oczywiscie Kamerun.
Bardzo polecam przyjazd tutaj.
Opcjonalnie mozna pojechac tanim samochodem 4x4 i sprzedac go tutaj na miejscu po dobrych pieniadzach.
Koszt biletu lotniczego do Polski to ok 2 000 zl
Zobaczyc na wlasne oczy ten kontynent, poczuc, posmakowac.
Afryki sie nie zapomina. A zwlaszcza Kamerunu
W lepsze miejsce niz http://www.misja-kamerun.pl i bardziej otwarte rece niz Ojca Darka nie mozna bylo trafic
Wkrotce zdjecia
pozdrawiam
Kurcze, zwłaszcza ten bagażnik bym przytulił...ravv pisze:a tu taka mała zajawka dla maniakow LR-a z Kamerunu - jak to nie szanują tam takiego sprzętu
a tak z innej beczki to ks Darka niestety nie ma juz w Bertoua...
AMi pisze: Czyli w Mali byliście już po tym całym zamachu? My wyjechaliśmy dzień przed. I co, dało się normalnie jechać? Jakieś zmiany nastrojów na bardziej bojowe?![]()
Ciekawe jak jest tam teraz, bo na początku był problem tylko z Tuaregami, ale potem dołączyła jeszcze Al-Kaida i dżihadyści... Ostatnio czytałem o pomysłach zakazu muzyki na północy i północnym wschodzie. Mali bez muzyki, porażka...
Może ktoś ma jakieś info jak się jeździ po Mali AD 2013, w czasie francusko-światowej interwencji i pół-istniejącego Azawadu?
Dzięki za gratulacje i za rzetelne info :-)nomad-ka pisze:AMi pisze: Czyli w Mali byliście już po tym całym zamachu? My wyjechaliśmy dzień przed. I co, dało się normalnie jechać? Jakieś zmiany nastrojów na bardziej bojowe? ;)
Ciekawe jak jest tam teraz, bo na początku był problem tylko z Tuaregami, ale potem dołączyła jeszcze Al-Kaida i dżihadyści... Ostatnio czytałem o pomysłach zakazu muzyki na północy i północnym wschodzie. Mali bez muzyki, porażka...
Może ktoś ma jakieś info jak się jeździ po Mali AD 2013, w czasie francusko-światowej interwencji i pół-istniejącego Azawadu?
Po pierwsze - gratuluję z udanej wyprawy i super galerii :)2
Info dość sprzeczne - zależy kto pyta i kto odpowiada![]()
Walki toczą się na generalnie na Północy, na terytorium "Azawadu", ale jest dość niespokojnie także w rejonach uznanych za bezpieczniejsze (konflikt między czarna większością z plemienia Bambara a tuareskimi uchodźcami jest widoczny wszędzie). Z drugiej strony relacje dziennikarzy nie są rzetelne - generalnie siedzą w hotelach w Bamako i wrzucają informacje i relacje filmowe, jakie dostają ze sztabu wojsk interwencyjnych - dość jednostronne. Francja ma swój Afganistan - ale gra warta świeczki, na Północy jest ropa, złoto i uran...
W Azawadzie też zresztą napierdzielają się MNLA (tuareski liberalny ruch wyzwolenia Azawadu) z dżihadystami z importu, więc horrorki opisywane w prasie trzeba nieco przez sito przepuścić.
Podstawowy problem to ogromna ilość uchodźców z Północy - nie tylko w Pd Mali, ale też w Mauretanii, Nigrze i Burkinie.
Muzyka - no, racja. Tegoroczny Festival Au Desert, który mial być zorganizowany na uchodźctwie - w formie "karawany", 4 eventy - w Mauretanii, 2 w Mali (Bamako i Segou) i główna edycja w Burkinie - został jednak odwołany... Tak samo Festival sur le Niger w Segou.
Szkoda, że próba zjednoczenia kultur Mali przez muzykę została zaprzepaszczona - o tym był nawet film http://www.youtube.com/watch?v=5sdoFxJ8IOc , a w nim duuuuużo dobrej muzy :)
Cóż... :-?
AMi pisze: Dzięki za gratulacje i za rzetelne info
To mówisz, że w tej interwencji nie idzie o bratnią pomoc, przyjaźń i demokrację? Kto by pomyślał...
A jak jest teraz z tranzytem przez Mauretanię i Mali? Bo myślimy teraz między innymi o wybrzeżu Zatoki Gwinejskiej, czyli Benin, Togo, Ghana i Cote d'Ivoire, ale trochę trzęsiemy dupami, bo tym razem wyjazd byłby z małym dzieckiem...
W Mauretanii kontroli już więcej być chyba nie może, ale może spadł im poziom tolerancji dla turystów przez to wszystko? No i też jakoś głupio wozić się tam ze swoim szczęśliwym białym tyłkiem, kiedy oni przeżywają swoje życiowe dramaty...
Z drugiej strony jakoś chyba mimo wszystko wolę trasę przez Mali niż Senegal i Gwineę. Ale to już na podstawie opowieści, a nie z autopsji. Może nie jest tam tak niefajnie jak mówią?
Skrobnij proszę jeszcze co nieco. Z góry dzięki
Benin- wjezdzalismy od strony Burkiny, przez male przejscie, w polnocnej czesci parku Arli- gdzie bylo troche kamieni- osobowka tam nie da sie przejechac, terenowka nie ma lekko.CZOBI pisze:gartulejszyn Mirmilos.
skrobniesz w skrocie a propos bebin i nigeria- atmosfera ogolna, papierki, wizy etc podrozujac autem
jakies anomalia czy standard afrykanski, na cos zwrocic szczegolna uwage, cos jest upierdliwe? thx
Zgadza się zajechali w marcu chyba 2011 r, pamiętamy i nie zapomnimy, szkoda tylko że tak szybko odjechali. A oto oni:Akam pisze:Spotkaliśmy Darka w tym roku w Yaounde. Ma się dobrze.
Pozdrawiam
Adam
afryka4x4.blogspot.com
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość