Wyprawa 4x4 Kazachstan-Kirgistan 25.06-30.07.2017 r.

[Mroczny]

disco polo podrózy

[Marek D.]

mi w tym roku pamir nie wyszedł.
w Wołgogradzie pizgła laska popychacza.
ale nie ma tego złego ...
nauczyłem się że laskę popychacza da się z powodzeniem pospawać, a na nieśpiesznym powrocie chlałem z ruskimi desantowcami, zmierzyłem się z ruską policją: tą stujkową i tą od wiz paszportów i meldunków, chlałem z ukrami od azowa i nawet zawarłem kilka znajomości ze stanisławowskim półświatkiem bo w niedziele w samo południe złodziej samochodów był mi potrzebny na cito ... jeszcze kilka pomniejszych skeczy po drodze było ...
ale na ten pamir to ja jeszcze wrócę popatrzeć co tam te nasze obieżyświaty na tych kamieniach sprejem pomazały