czy ktoś wybiera się do Lwowa

czyli wyjazdy te bliskie i te bardzo dalekie

Moderator: Misiek Bielsko

art4x4
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 88
Rejestracja: wt paź 04, 2005 11:03 am
Lokalizacja: radom

czy ktoś wybiera się do Lwowa

Post autor: art4x4 » sob kwie 29, 2006 6:32 am

kto z forumowiczów wybiera się do Lwowa???
art4x4
im trudniej tym lepiej i weselej

notbad
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 84
Rejestracja: pn kwie 17, 2006 9:40 pm
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: notbad » sob maja 20, 2006 11:54 am

a kiedy?? Ja bym chetnie pojechal bo bardzo lubie to miasto musze tylko przekonac moja kobite lub wystarac sie o przepustke :D

Awatar użytkownika
Marcell8
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 16
Rejestracja: pn paź 23, 2006 9:04 pm

ukraina

Post autor: Marcell8 » śr kwie 18, 2007 6:28 pm

Witam Czy ktos ma moze aktualne wiadomosci na temat przejazdu na ukraine za Przemyśle, chodzi mi o granice czy nie ma problemow z przejazdem, czy sprawdzaja auto ( technicznie), mam bagaznik wlasne j roboty czy moga byc jakies problemy ? pozdro
Terrano 92 TD

Awatar użytkownika
michał-z
 
 
Posty: 1252
Rejestracja: wt sty 24, 2006 3:13 pm
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: michał-z » śr kwie 18, 2007 8:41 pm

w długi weekend jedziemy prawdopodobnie w Czarnohorę,więc będziemy we Lwowie przesiadać się na pociąg do Worochty,a co?
LT Sven Hedin prawie terenówka.

Awatar użytkownika
michał-z
 
 
Posty: 1252
Rejestracja: wt sty 24, 2006 3:13 pm
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: michał-z » śr kwie 18, 2007 8:48 pm

Nie spojrzałem na date :oops: A jeżeli chodzi o przejazd to nie wiem bo na Ukrainę to tylko pieszo przechodziłem,ale myślę że nie będziesz miał żadnych problemów.
LT Sven Hedin prawie terenówka.

mpiatek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 45
Rejestracja: ndz kwie 02, 2006 11:55 pm
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post autor: mpiatek » śr kwie 18, 2007 9:14 pm

miszaz pisze:w długi weekend jedziemy prawdopodobnie w Czarnohorę,więc będziemy we Lwowie przesiadać się na pociąg do Worochty,a co?
Też jadę na Ukrainę, też na długi weekend, też w Czarnochorę, też przez Lwów ale dalej planujemy kontynuować podróż samochodem - do szlaków a dalej z buta w góry na parę dni. Noclegi pod namiotem, tudzież w kolebach. Samochód planujemy zostawiać gdzieś w pobliżu szlaków.

Z ciekawości zapytam - dlaczego jedziecie pociągiem? Pytam, bo sam wcześniej nigdy nie podróżowałem po Ukrainie ale słyszałem od znajomych, którzy byli tam parę lat temu, że podróż pociągami/autobusami to wyzwanie samo w sobie ;)

--
HZJ 75
tlc.org.pl

Awatar użytkownika
michał-z
 
 
Posty: 1252
Rejestracja: wt sty 24, 2006 3:13 pm
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: michał-z » śr kwie 18, 2007 9:28 pm

Dlaczego pociągiem..?Po pierwsze bo to "wyzwanie samo w sobie" a po drugie ze wzgledów ekonomicznych (z 3miasta daleko).
LT Sven Hedin prawie terenówka.

mpiatek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 45
Rejestracja: ndz kwie 02, 2006 11:55 pm
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post autor: mpiatek » śr kwie 18, 2007 9:37 pm

Fakt - masz pareset kilosów dalej na Ukrainę niż ja...

My mamy tydzień wolnego i chcemy być jak najdłużej w górach - dlatego autem :)

A jak tam z podróżowaniem samochodem po Ukrainie - czy powinienem się na jakieś szczególne zwyczaje lokalne przygotować (poza powszechną korupcją w drogówce)?

Awatar użytkownika
michał-z
 
 
Posty: 1252
Rejestracja: wt sty 24, 2006 3:13 pm
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: michał-z » śr kwie 18, 2007 10:06 pm

Byłem tam trzy razy ale nigdy samochodem,więc niewiele Ci mogę na ten temat powiedzieć.Dla miejscowych na lokalnych trasach dro9gówka jest raczej mało groźna(przeludnione dymiące Lady i Wołgi w,delikatnie mówiąc,złym stanie technicznym)a jeżeli chodzi o trasy przelotowe,szczególnie przygraniczne to patrole dość częste i łase na kasę...
LT Sven Hedin prawie terenówka.

Awatar użytkownika
Miron
 
 
Posty: 229
Rejestracja: ndz wrz 29, 2002 11:10 pm
Lokalizacja: Chorzów
Kontaktowanie:

Post autor: Miron » czw kwie 19, 2007 8:04 am

mpiatek pisze: ..... A jak tam z podróżowaniem samochodem po Ukrainie - czy powinienem się na jakieś szczególne zwyczaje lokalne przygotować (poza powszechną korupcją w drogówce)?
Śmiało i bez obaw. Ta powszechna korupcja to jest ciągle pokutujący mit. Przejechałem całą Ukrainę od Medyki na Krym a powrót przez Odessę i Mołdawię i dalej przez UA. W ciągu 2 tygodni policja zatrzymywała mnie z 30 razy !! Jednak płaciłem tylko 2 razy, po prostu tam też mają radary :lol: . Kontrole są częste bo i patroli jest mnóstwo, poczynając od posterunków na granicach obłasti po piesze patrole na wsiach i w szczerym polu. Zawsze kulturalnie i miło, rutynowa kontrola dokumentów i zazwyczaj zapytanie o trzeźwość.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Marcell8
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 16
Rejestracja: pn paź 23, 2006 9:04 pm

Post autor: Marcell8 » czw kwie 19, 2007 6:01 pm

no ja tez byłem kilka razy i zawsze pociagiem wiec ale teraz smigam terrano i dlatego pytam o przejazd przez granice a wszczegolnosci o moj bagaznik ktory zrobiłem sam i mimo ze jest ekstra to widac ze wlasna robota, ale ,mam nadzieje ze nie tekstow w rodzaju sciagaj i jedziesz dalej
Terrano 92 TD

mpiatek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 45
Rejestracja: ndz kwie 02, 2006 11:55 pm
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post autor: mpiatek » śr maja 23, 2007 10:19 pm

Wrażenia po powrocie z pierwszej wycieczki na Ukrainę. Po ukraińskiej stronie granicy celnicy i kontrola paszportowa - służbiści, oziębli, maksymalnie niemili... może akurat taka zmiana się przytrafiła, może dlatego że było późno (koło północy)? Do samochodu żadnych uwag nie mieli - co prawda nic na nim nie mam takiego do czego można by się przyczepić. Sprawdzili dokumenty i tyle. Z kolei wojskowi przesympatyczni, żartowali sobie - przemiła atmosfera. Jak widać po jednym wyjeździe trudno stwierdzić cokolwiek. Generalnie poza typami z kontroli paszportowej i celnej wszyscy byli bardzo mili i przyjaźnie nastawieni - nawet milicja, której się najbardziej obawiałem.

Jednego jestem pewien - pomimo trudności z powrotem do Polski (7 godzin na granicy) spowodowanych kontrolami celnymi po polskiej stronie - przy najbliższej okazji jade tam z powrotem :)

herman
 
 
Posty: 170
Rejestracja: ndz lis 30, 2003 10:03 am

Post autor: herman » czw maja 24, 2007 7:12 am

Witajcie! Podłączę się pod temacik granicy i jej przekraczania.
Chodzi mi o odpowiedź na pytanie czy są problemy z przewożeniem przez granicę np. CB-radia, GPS, aparatów foto itp? Jakie jest Wasze doświadczenie w tym temacie? Pozdrawiam.
herman

Awatar użytkownika
Miron
 
 
Posty: 229
Rejestracja: ndz wrz 29, 2002 11:10 pm
Lokalizacja: Chorzów
Kontaktowanie:

Post autor: Miron » czw maja 24, 2007 8:11 am

Witaj !!!
W 2004 jechałem na Krym. CB było na wyposażeniu, antena na dachu widoczna z daleka (Mondeo Kombi), ale nikogo to zupelnie nie interesowało. Zarówno na granicy jak i podczas licznych kontroli policyjnych, a było ich w ciągu 2 tygodni bez przesady minimum 25. Podobnie było w trakcie powrotu przez Naddniestrze i Mołdawię. Aparat fotogr. też nikogo nie interesował.
Pozdrawiam

mpiatek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 45
Rejestracja: ndz kwie 02, 2006 11:55 pm
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post autor: mpiatek » czw maja 24, 2007 11:14 am

U mnie bylo na wierzchu CB + duuuza antena, GPS i nie bylo zadnych problemow. Nikogo to nie zainteresowalo.

herman
 
 
Posty: 170
Rejestracja: ndz lis 30, 2003 10:03 am

Post autor: herman » pt maja 25, 2007 1:40 pm

Dzięki za informacje, oby było tak na granicy.
herman

Awatar użytkownika
Marta&Marek
 
 
Posty: 1402
Rejestracja: wt sie 24, 2004 8:55 am
Lokalizacja: Maślice :) Wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: Marta&Marek » wt cze 12, 2007 2:12 pm

@Miron, a możesz napisać coś więcej o przejeździe przez Naddniestrze i Mołdawię ?? Zatrzymywałeś się tam na dłużej, czy tylko przelotem ??

Bo wygląda na to, że w te wakacje mogę tam (Ukraina) się zawieruszyć z Teściami tfu... tfu.... Matizem i zastanawiam się, co przy okazji można zobaczyć (i czy Matiz da radę :wink: ).
Krowa - KDJ95 skundlona przekaźnikiem z GMa ;)

Awatar użytkownika
Miron
 
 
Posty: 229
Rejestracja: ndz wrz 29, 2002 11:10 pm
Lokalizacja: Chorzów
Kontaktowanie:

Post autor: Miron » wt cze 12, 2007 6:54 pm

Witaj !!
Przez Naddniestrze jechałem w drodze powrotnej z Krymu w sierpniu 2004. Wpierw dojechaliśmy do Odessy i około 13 zaraz po obiadku ruszyliśmy w kierunku PL. Najbliżej z Odessy jest przez Kiszyniów. Na granicy UA i Naddniestrza kolejka była niewielka, ale sporo dokumentów do załatwienia i trwało to ponad godzinę. Jakieś różne dziwne opłaty (ekologia, podatek drogowy etc), sporo kwitów wręczyli. Generalnie opłaty były niewielkie i na wszystko dawali rachunki. Jechaliśmy przez Tyraspol i Bendery. Po drodze mnóstwo wojska i jakiś dziwnych formacji zbrojnych. Jeżeli chodzi o policję to tylko połowa miała mundury reszta tylko pałki :lol: Dookoła bieda, dziadostwo jak za sojuza, ale generalnie spoko. Raz tylko zatrzymał mnie patrol policji (na 4 tylko 2 miało mundur) i chamsko naciągali na kasę. Zadowolili się kwotą 7 hrywien !! :)3 . Dopiero przed granicą z MD pojawiło się dużo więcej kontroli, ale wszystko ok, kulturalnie, po prostu zwykłe trzepanko auta. Sama granica Naddniestrza z MD przypomina linię frontu - zasieki, działka plot i kilka ckmów pod siatkami maskującymi do tego sporo żołnierzy w pełnym ekwipunku. Na samej granicy sprawdzali te wszystkie bumagi, część zabrali i dopiero można było jechać dalej. Przy wjeździe do MD znowu jakieś dziwne opłaty, strata czasu na kolejną godzinkę. Jednocześnie okazało się, że brakuje jakiegoś kwita z Naddniestrza. Pani ze strony MD stwierdził, że Ci z Naddziestrza specjalnie tak robią na złość tym co jadą do MD. No cóż musiałem się z buta wrócić do tamtych i wpierw odpowiedzieli, że tego nie mają. Dopiero jak się zrobiłem upierdliwy i pewnie zobaczyli, że ten ich cyrk już mnie mocno wkurza ktoś przyszedł i stwierdził, że dziwnym trafem kwit znalazł się pod biurkiem :lol: Po prostu żenada :)3
Zaraz po wjeździe do MD kilka kontroli wojskowych a potem już spoko. Policja nie zatrzymywała ani razu i do samej granicy żadnych problemów. Oba kraje sprawiają wrażenie nudnych i bardzo biednych. Prawie same pola i sady, krajobraz monotonny i zniechęcający do zwiedzania. Mnóstwo szwędających się bezpańskich psów, na wsiach półnagie dzieci przy drogach. Jak na moje obserwacje to UA przy MD wygląda na całkiem normalny, bogaty kraj. Paliwo w MD droższe niż na UA z tym, że dużo więcej stacji LPG. Wiem, że w MD są fajne winnice, ale prawdę mówiąc zlałem ten kraj. Wolałem pociągnąć do UA na nocleg do Czerniowiec i z rana zwiedzić te całkiem sympatyczne miasto.
Generalnie wg mnie przez MD i Naddniestrze można jechać, ale trzeba się liczyć, że zajmie to sporo czasu. Spokojnie Matiz da radę, ja jechałem Mondeo i nic w podwoziu nie urwałem. Aha w życiu nie widziałem tylu prywatnych Hummerów i innych "tanich" aut jak w MD, po prostu kraj rządzony przez gangsterów.
Pozdrowionka

Awatar użytkownika
Marta&Marek
 
 
Posty: 1402
Rejestracja: wt sie 24, 2004 8:55 am
Lokalizacja: Maślice :) Wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: Marta&Marek » czw cze 28, 2007 8:12 am

Jeszcze jedno pytanko do praktyków - najlepszy dzień na przekroczenie granicy ?? Dostępne dni raczej z zakresu czwartek - sobota.
Krowa - KDJ95 skundlona przekaźnikiem z GMa ;)

Awatar użytkownika
Pepek
Posty: 2333
Rejestracja: wt gru 19, 2006 11:29 am
Lokalizacja: wROCŁAW

Post autor: Pepek » czw cze 28, 2007 6:28 pm

Najlepiej to nie pchać się na kreskę w łykend bo duża kolejka, goście którzy pracują jadą po benzol i fajki. Ja bym polecał być na granicy po północy. Goście którzy stali wieczorem już zjechali o ci na rano jeszcze nie stają. A i tak trzeba się uzbroić w cierpliwość na ok 4 do 6 godzin :D
Def 110 SW 300tka i to nie jest ostatnie moje słowo

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i Wyprawy niekomercyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość