objazdowka po usa
Moderator: Misiek Bielsko
- kmachacz
-
- Posty: 932
- Rejestracja: wt lis 09, 2004 1:30 pm
- Lokalizacja: Krakow-Dobczyce
- Kontaktowanie:
Ja w 1999 roku zrobiłem wycieczkę przez 14 dni od Vancuver BC, przez Seattle, gdzie rezydowałem, dalej do Portland, San Francisco, Los Angeles, Las Vegas, Deth Valley, Reno, przez Oregon i góry Kaskadowe zaliczając okolice Mt Hellen i sam wulkan Mt Rainier oczywiście do wysokości dokąd doceirają normalni śmiertelnicy. Jak chcesz można porozmawiać. Zakupy to polecam na Sunnset Bulevar Rossa i obkupisz się do bólu. Ja rzeczy które kupiłem w USA do tej pory nie jestem w stanie znosić. Polecam przewodnik, wiedzę tego co chce się zobaczyć i pełen spontan. USA zorganizowane nie ma sensu 

- Jarek M
- jestem tu nowy...
- Posty: 57
- Rejestracja: sob wrz 02, 2006 8:26 pm
- Lokalizacja: New Jersey USA
- Kontaktowanie:
ta wycieczke to poskladal jakis nienormalny dystanse miedzy tymi miastami sa po dwa dni jazdy, a liniami lotniczymi jeszcze dluzej w terazniejszym ustroju politycznym.Cutie pisze:http://www.poland.as/pl/Wyprawy/Ameryka ... czone.html
to jest super
Moje zaprosiny wciaz sa aktualne dla kolegow wedrownikow.LOL
Parki narodowe zwiedzaj koniecznie. Roczna karta kosztuje 50 dolarów, uprawnia do wstępu do każdego NP. Wjeżdżaj do nich w godzinach otwarcia (chyba od 8-ej, ale do 18ej), to dostaniesz bezpłatny informator i mapkę z atrakcjami parku. I żaden przewodnik potrzebny Ci nie będzie.
Mac Donaldów nie unikaj, jest to jeden z lepszych fast foodów w USA. Przekonałem się o tym boleśnie jedząc w paru innych miejscach (żeby była odmiana...). Bardzo dobre kanapki możesz skomponować w sieciowym Subway-u.
Wynajmując auto zdecyduj, czy weźmiesz dodatkowe ubezpieczenie od szkód na pojeździe i pojazdem. Kosztuje to drugie tyle, co wynmajęcie auta
, ale jeśli misiu zdemoluje ci samochód, to nie płacisz z własnej kasy.
Możesz zwrócić auto w innym mieście. Ale to kosztuje. Zamiast płacić 300 dolarów dodatkowo wolałem jechać z SF do Seatle - dwa dni w podróży, ale dodatkowe wrażenia są bezcenne.
Paliwko tanie, jeździło mi się komfortowo. Ale to było grubo przed huraganem, więc mogło się zmienić.
Nowy York, Chicago i takie tam - wszystko fajnie, trzeba zobaczyć. Ale wspaniałości tego świata są na Dzikim Zachodzie, od Seatle, do Los Angeles, może z pominięciem miast właśnie.
Mac Donaldów nie unikaj, jest to jeden z lepszych fast foodów w USA. Przekonałem się o tym boleśnie jedząc w paru innych miejscach (żeby była odmiana...). Bardzo dobre kanapki możesz skomponować w sieciowym Subway-u.
Wynajmując auto zdecyduj, czy weźmiesz dodatkowe ubezpieczenie od szkód na pojeździe i pojazdem. Kosztuje to drugie tyle, co wynmajęcie auta

Możesz zwrócić auto w innym mieście. Ale to kosztuje. Zamiast płacić 300 dolarów dodatkowo wolałem jechać z SF do Seatle - dwa dni w podróży, ale dodatkowe wrażenia są bezcenne.
Paliwko tanie, jeździło mi się komfortowo. Ale to było grubo przed huraganem, więc mogło się zmienić.
Nowy York, Chicago i takie tam - wszystko fajnie, trzeba zobaczyć. Ale wspaniałości tego świata są na Dzikim Zachodzie, od Seatle, do Los Angeles, może z pominięciem miast właśnie.
Cze,Cutie pisze:podnosze moze ktos jednak byl na takiej wycieczce
Widze ze watek bardzo stary, ale teraz go zobaczylem.
Bylem na tego typu wycieczce na wlasna reke. Konkretnie bylo to troche dawno bo w 1995.
Polecielismy do Chicago, tam wypozyczylismy auto, i pojechalismy w Ameryke, a dokladniej dookola niej. Przez Mount Rushmore, Yellowstone, do LA, tame Hoovera, Phoenix,Las Vegas, Grand Canyon, Petrified Forest Dallas, Houston,pustynia Mohave,Floryda (Clearwater Beach) i z powrotem do Chicago. W sumie zajelo nam to 3 tyg. zrobilismy 16kkm

- stebel
- Posty: 397
- Rejestracja: pn sty 10, 2005 1:04 am
- Lokalizacja: 40 mil od Rubiconu
- Kontaktowanie:
Temat faktycznie stary.
Ja tylko dopisze ze gdyby ktos szukal przewodnika na szlaki Nevady i polnocnej Kaliforni to sie polecam. Miejse do spania na kilka nocy tez sie u mnie znajdzie. Do Rubiconu mam jakies 40 minut...a i innych ciekawych szlakow tez jest pod dostatkiem...gory Sierra Nevada, jezioro Tahoe, pustynie nevady, opuszczone miasteczka dzikiego zachodu - to wszystko jest w mojej okolicy.
Ja tylko dopisze ze gdyby ktos szukal przewodnika na szlaki Nevady i polnocnej Kaliforni to sie polecam. Miejse do spania na kilka nocy tez sie u mnie znajdzie. Do Rubiconu mam jakies 40 minut...a i innych ciekawych szlakow tez jest pod dostatkiem...gory Sierra Nevada, jezioro Tahoe, pustynie nevady, opuszczone miasteczka dzikiego zachodu - to wszystko jest w mojej okolicy.
Si vis pacem para bellum.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość