Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

czyli wyjazdy te bliskie i te bardzo dalekie

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
petercapri
Posty: 629
Rejestracja: wt wrz 28, 2004 7:37 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: petercapri » czw paź 04, 2012 11:09 pm

miras7 pisze:Może dlatego, że jeszcze nie jeździłem na instalacji sekwencyjnej, może....
i nie jeździj jak nie musisz

to się nadaje na dojazdy do roboty a nie na wyjazdy.

na wyprawę najlepszy jest Blos albo dobry mixer z krokowcem.

Jedno i drugie ogranicza moc niedużo (Blos czasami wcale), a jest proste i niezawodne.

Awatar użytkownika
piotrck
 
 
Posty: 14780
Rejestracja: pt wrz 16, 2011 11:04 am
Lokalizacja: Kielce

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: piotrck » pt paź 05, 2012 7:04 am

trzeba było na forum poszukać :D

Awatar użytkownika
petercapri
Posty: 629
Rejestracja: wt wrz 28, 2004 7:37 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: petercapri » pt paź 05, 2012 12:00 pm

miras7 pisze:
grujer pisze:diesel też nie jest bez minusów :)21 to byłoby zbyt proste :wink:
Rozwiń proszę temat. Jak wspomniałem, nie miałem jeszcze diesla i chętnie się dowiem jakie ma minusy.

przede wszystkim marna elastycznosc i kultura pracy, gorsza dynamika.

Klekot, drgania i ciągłe machanie wajchą.

Diesel oczywiście jest wygodniejszy jeżeli chodzi o paliwo, ale liczy się też komfort jazdy na długiej trasie.

Poza tym mało pali mały diesel, a diesel który uciągnie dużą zapakowaną budę to już wcale ekonomiczny nie jest i jazda na gazie jest wyraźnie tańsza.

Awatar użytkownika
Wojtek_W
 
 
Posty: 9861
Rejestracja: pt cze 11, 2010 3:42 pm

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: Wojtek_W » pt paź 05, 2012 12:08 pm

Ty wiesz o czym piszesz?
y61 long `99 +2`TrailMaster +SuperWinch +ARB przod + inne swiatelka,przelaczniki,bagazniki...

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: Mroczny » pt paź 05, 2012 12:10 pm

zestawia 2.0 tsi w superb z klekotem z roburo LO3000
:)21

miras7
 
 
Posty: 284
Rejestracja: ndz lis 22, 2009 10:19 pm

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: miras7 » pt paź 05, 2012 3:38 pm

Za jakiś czas wypowiem się bardziej obiektywnie. Teraz do lpg jestem zrażony, kupiłem sobie Monterey 3.1TD i się zobaczy. Gazówką to sobie plaskatą po kraju jeżdżę i rzeczywiście jest najtaniej. Miałem Samuraia 1.6 i Vitarę 1.6 i każdy z nich palił więcej gazu niż wyżej opisane Monterey 3.2.
Isuzu Trooper 3.1 LTD '94

Grabo
Posty: 1977
Rejestracja: czw gru 25, 2003 10:57 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: Grabo » pt paź 05, 2012 3:42 pm

No nie róbcie jaj że diesel ma wyższą kulturę pracy, nie drży i nie klekoce, a do tego ma wyższy zakres obrótów użytecznych :)21 Ma swoje zalety, ale akurat w innych aspektach :wink:

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: Mroczny » pt paź 05, 2012 4:18 pm

ma przede wszystkim dół.. a to w górach ma znaczenie
ma też zasięg

nowsze mają jeszcze osiągi
:)21

Awatar użytkownika
TomaszRT
 
 
Posty: 5971
Rejestracja: pt lis 17, 2006 9:08 am
Lokalizacja: Rzeszów/Wyspa

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: TomaszRT » pt paź 05, 2012 6:32 pm

Mroczny pisze:ma przede wszystkim dół.. a to w górach ma znaczenie
:)21
Zwłaszcza 6.5L V8..
:)21
'częściej patrzę się na wschód, chyba tam patrzę od zawsze...'

Awatar użytkownika
grzes
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: pt lip 16, 2004 8:36 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: grzes » sob paź 06, 2012 9:02 am

Tak czytam czytam, i mozna stwierdzic ze dyskusja jest czysto teoretyczna, wrecz koncert zyczen. Wszyscy moga sie spierac, wykladac swoje racje itp. a rynek i tak sobie, producenci w d... maja nasze zdanie, robia to na co jest hurtowy popyt, a my jestesmy nisza i to w dodatku o skali mikro.
Rynek ktory jest brany pod uwage to "Kangurowo" np, ale i tak Toyota chciala rewolucji i zakonczyla 4.2 na rzecz 4,5 :)
i nikt nic nie zrobil...
I tak sukcesem i "zrozumieniem" jest pozostawienie Y61 w sprzedazy na tamtejszym rynku...

Cos prawa rynku sa brutalne :)21

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: Darek Elwood » sob paź 06, 2012 12:41 pm

Temat z gatunku jaką kuchnię wybrać.
Nikt nie ma racji, tylko twoja żona.

kal-gary
 
 
Posty: 259
Rejestracja: sob cze 26, 2004 1:16 pm
Lokalizacja: Klucze k/Olkusza
Kontaktowanie:

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: kal-gary » sob paź 06, 2012 7:56 pm

Fakt jest taki, że nie łatwo jest trafić nawet coś co będzie stanowić bazę. Dziś kolejne oględziny tyrrana zakończone tą samą przypadłością - zgnite progi i nadkola. Chyba za Elwoodem doposażę rower i wyruszę w dal. Tym bardziej, że ekipa się zbiera. Ale to już inne forum trza będzie odwiedzić, bo się żelazowi obrażą.
Nie ważne czym ale dokąd zmierzasz.

Awatar użytkownika
Ba
Posty: 1749
Rejestracja: czw sty 18, 2007 2:33 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: Ba » sob paź 06, 2012 11:52 pm

Temat taki zapodaje, po zmęczeniu spaniem w parchu trzeci tydzień i wkurwem na deszcz:
Sprinter 4x4 312 blaszak.
1. Są ich miliony wszedzie, wiec czesci fpyte i tanie.
2. Kuchnia w środku auta.
3. Można stanąć w środku.
4. Generalnie zalety kampera.
5. Można się bzykać na stojaka.
6. Pali mniej niż syf.
7. Ma blokady środka, tyłu i reduktor a jak sie kto uprze to i przodu.
8. Przyjmie prawie 33".
9. 2.9 nawet zadupca.
10. Przyjmuje zderzak z łinczem.
Wady:
1. Brak ramy.
2. Droższe promy i autostradki.
3. ..
tel: 600298546

kal-gary
 
 
Posty: 259
Rejestracja: sob cze 26, 2004 1:16 pm
Lokalizacja: Klucze k/Olkusza
Kontaktowanie:

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: kal-gary » ndz paź 07, 2012 11:17 am

Ba pisze:Temat taki zapodaje, po zmęczeniu spaniem w parchu trzeci tydzień i wkurwem na deszcz:
Sprinter 4x4 312 blaszak.
1. Są ich miliony wszedzie, wiec czesci fpyte i tanie.
2. Kuchnia w środku auta.
3. Można stanąć w środku.
4. Generalnie zalety kampera.
5. Można się bzykać na stojaka.
6. Pali mniej niż syf.
7. Ma blokady środka, tyłu i reduktor a jak sie kto uprze to i przodu.
8. Przyjmie prawie 33".
9. 2.9 nawet zadupca.
10. Przyjmuje zderzak z łinczem.
Wady:
1. Brak ramy.
2. Droższe promy i autostradki.
3. ..
Sam nad tym myślałem. Tyle,że w Polsce oferta uboga. Trza by z doka przerabiać. Są też t3, t4 (4x4) Spase Gear-y (ofert sztuk jeden) ale czy to wytrzyma trudy azjatyckich dróg? Ale, że stanąć można to jest argument na dalekości.
Nie ważne czym ale dokąd zmierzasz.

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: Damian » ndz paź 07, 2012 2:31 pm

grzes pisze: Rynek ktory jest brany pod uwage to "Kangurowo" np, ale i tak Toyota chciala rewolucji i zakonczyla 4.2 na rzecz 4,5 :)
i nikt nic nie zrobil...
Toyota nie chciała, australijczycy też nie chcieli. Niestety ich rząd chciał i wprowadził normy ekologiczne.
4,2 jest nadal podstawowym silnikiem w 70 tam, gdzie prawo na to pozwala.
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

jacenty
Posty: 788
Rejestracja: pt sie 13, 2004 10:21 pm
Lokalizacja: sosnowiec

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: jacenty » ndz paź 07, 2012 3:53 pm

kal-gary pisze:
Ba pisze:Temat taki zapodaje, po zmęczeniu spaniem w parchu trzeci tydzień i wkurwem na deszcz:
Sprinter 4x4 312 blaszak.
1. Są ich miliony wszedzie, wiec czesci fpyte i tanie.
2. Kuchnia w środku auta.
3. Można stanąć w środku.
4. Generalnie zalety kampera.
5. Można się bzykać na stojaka.
6. Pali mniej niż syf.
7. Ma blokady środka, tyłu i reduktor a jak sie kto uprze to i przodu.
8. Przyjmie prawie 33".
9. 2.9 nawet zadupca.
10. Przyjmuje zderzak z łinczem.
Wady:
1. Brak ramy.
2. Droższe promy i autostradki.
3. ..
Sam nad tym myślałem. Tyle,że w Polsce oferta uboga. Trza by z doka przerabiać. Są też t3, t4 (4x4) Spase Gear-y (ofert sztuk jeden) ale czy to wytrzyma trudy azjatyckich dróg? Ale, że stanąć można to jest argument na dalekości.
Sam też śledzę wyprawówki budowane na Sprinterze ,bo jest to chyba ostatnia baza w europie na samochód wyprawowy o dużym komforcie podrózowania.
Zastanawiam się na ile trwałe będzie to cudo , bo silniki nowszej generacji to juz nie to i korozja żre to auto w oczach.
Obecnie posiadam T4 syncro zrobione na tzw wyprawówkę i po paru moich wypadach zaczynam sie zastanawiać czy warto pchać się w takiego dużego klocka , z reduktorami ,blokadami , bajerami . Obecnie do wielu dzikich zakątków swiata prowadzą drogi (o różnym standarcie , ale jednak są ) i jak często widać na ukrainie da sie tam dojechać na jednej ośce.
Nie wiem jak wytrzymałby mój T4 wyjazd po drogach kazachstanu ,kirgizji ,uzbekistanu, tadżykistanu ,ale po przejechaniu arabackiej kosy sie nie rozleciał . :)21
I tu mam pytanie do starych wyjadaczy ,czy w te rejony konieczny byłby reduktor ,czy wystarczy krótka 1?
I drugie -jak bardzo ograniczy to możliwości zwiedzenia tamtych okolic ?
suzuki vitara 1.6 (SZARA EMINENCJA)
Suzuki Vitara 2.0 (BŁĘKITNY GROM )
T4 syncro -wyprawowy.

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: Mroczny » ndz paź 07, 2012 5:46 pm

4. nie pojedziesz tym tak jak jedziesz parchem.. niestety. Pojedziesz jak kamperem plus odrobinę więcej. Ale tylko odrobinę gdyż:
5. te prawie 33 to łyse muszą być. Ambitniejszy bieznik zrobi masakrę w napędzie i ekonomii
6. stajla niet. Co to za jazda busem? Da sie, wygodnie nawet.. Ale to dalej bus. Dlatego niespecjalnie to rozwiązanie popularne.

Awatar użytkownika
Hinek
Posty: 379
Rejestracja: pn sie 28, 2006 11:39 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: Hinek » ndz paź 07, 2012 7:51 pm

Przeczytałem sobie wątek i jedna rzecz mnie dziwi.
Co to za paranoja z tym gazem???? Zasięg mały, butle duże itd, itp. Więc pytam się - kto broni używać benzyny w benzynowych autach????. Atrakcyjny kierunek to np. dla mnie wschód. Benzyna w Rosji kosztuje mniej więcej tyle samo co gaz u nas. Po przekroczeniu granicy z Rosją nawet nie interesowałem się czy tam jest gaz. Z radością lałem do Jeepa benzynę, nie martwiłem się małym zasięgiem bo raptem okazało się że problem przestał istnieć. Bezstresowo pojadę sobie w przyszłym roku daleeeeko na wschód benzynowym autem :lol: a do tego z automatem! A butlę zdemontuję przed wyjazdem. Auto będzie zresztą w/g tutejszych opinii całkowicie nie nadające się na wyprawy bo pojadę albo XJ-tem, albo Galloperkiem V6.
No lubię pod prąd płynąć :)21
Rocky--->T II --->Samurai--->Jeep XJ 4.0--->Monterey/Galloper :)

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: Darek Elwood » ndz paź 07, 2012 8:07 pm

Bo na takie wyprawy, to i Tico się nada.

P.S.
Hinek, jak Ci kasy zbywa, to wzorowo pogratulować.

Awatar użytkownika
Hinek
Posty: 379
Rejestracja: pn sie 28, 2006 11:39 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: Hinek » ndz paź 07, 2012 9:23 pm

Darek Elwood pisze:Bo na takie wyprawy, to i Tico się nada.
Znaczy na jakie? Do Mongolii? Ticusiem proponujesz?
Hm...Pewnie by się dało. Mnie to zresztą nie szokuje. Wiesz, ja to się tak bardziej z pnia motocyklowego i trampingowego wywodzę. Nie muszę mieć na wyprawie prysznica, sracza, lodówki i pontonu. Na miesiąc wystarczą mi trzy kufry po 40 litrów a kiedyś wystarczał plecak. W porównaniu z tym Samurai to luksus a jeżdziłem nim nie tylko dookoła komina. A co do ekonomii: Wiesz pewnie doskonale ile pali wypasiony SuperPatrolSuper i nikt się tym nie gorszy. Galopper z benzynową V6 albo mój XJ pali mniej, a mówisz że mi się przelewa. Na co dzień kupuję u nas paliwo po prawie 6 zł - dlatego benzyna po 3,2 zł mnie nie rusza :)
Rocky--->T II --->Samurai--->Jeep XJ 4.0--->Monterey/Galloper :)

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: Darek Elwood » ndz paź 07, 2012 9:51 pm

Wiesz, mam na myśli gro planowanych wyjazdów, które sprowadzają się do pokonywania przede wszystkim dużych odległosci.

W Rosji najtańszy gaz w tym roku widziałem po 14Rbl. W UZ i KAZ nie było z nim problemu. Różnice w cenie z benzyną znaczne. Dla 15 000 - 20 000km robi to mega różnicę.

Zdziwiło mnie zaś zestawienie Czystego Benka tak a`propos zuzycia, gdzie przy jeździe PatrolemNieTakSuper (Y61 z wstawionym 4,2D) średnie spalanie na całej trasie wyszło mu 13,3l/100km przy pokonanych blisko 16-stu tys. W terenie alił jednak znaczne ilości i gdyby nie taka długa dojazdówka po plaskim to ta średnia wyglądałaby zupełnie inaczej.

Poza tym lepiej wozic ze sobą przydatna dużą butlę na gaz niż całą kupę nieprzydatnych przydasiek, zajmujących miejsce w miejsce chocby tej butli własnie.

P.S.
W temacie zadanego pytania - znaczy krotkiej jedynki:
Albo mowimy o jeździe w ternie, albo nie.
Reduktor konieczny jest nie tylko przy pokonywaniu błota, ale przed wszystkim brodów o zróżnicowanym podłożu, czy wykrotów z wyjebami, które trzeba pokonywac wolno z zapasem mocy, by nie narobić szkód butowaniem, skacząć jak piłka.
http://vimeo.com/26980534
Parę razy wypadało włączyć reduktor.

jacenty
Posty: 788
Rejestracja: pt sie 13, 2004 10:21 pm
Lokalizacja: sosnowiec

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: jacenty » ndz paź 07, 2012 10:27 pm

Darku ,generalnie pytałem o jazde po tamtejszych "drogach",ale bez ekstremu.
Jak i do czego przydatny jest reduktor to wiem bo mam w paru wozach.
Z uwagi na możliwości czasowe nie dane mi będzie błądzić po korytarzu wakchańskim , czy nad jeziorem Zorkul ,ale takie perełki chciałbym odwiedzić , jak: okolice m. aralskiego . okolice jeziora Issyk kul z odbiciem pod granicę z Chinami , drogę Naryn -Dżallalabad , pamirską autostradę z odbiciem na Khargush i dalej wzdłuż granicy afgańskiej.
O ile otworzą te trasy dla Innostrańców. :)21
suzuki vitara 1.6 (SZARA EMINENCJA)
Suzuki Vitara 2.0 (BŁĘKITNY GROM )
T4 syncro -wyprawowy.

Awatar użytkownika
Hinek
Posty: 379
Rejestracja: pn sie 28, 2006 11:39 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: Hinek » ndz paź 07, 2012 11:03 pm

Darek Elwood pisze:Wiesz, mam na myśli gro planowanych wyjazdów, które sprowadzają się do pokonywania przede wszystkim dużych odległosci.
Co jest męczące i bezpowrotnie traci się czas na uciążliwą dojazdówkę, plus koszty :-?
Spotkałem się jednak z pewnym pomysłem. Transport samochodów lawetą na wschód i dolot samolotem.
Przy kilku autach sprawa może się opłacać. Podoba mi się taki pomysł. Jest ktoś, kto bada takie rozwiązanie. Nie chodzi tu o kolej tylko o transport drogowy.
Z demontażem butli żartowałem. 100 litrowa butla w Galloperze daje 500 km zasięgu, plus 90 litrów
benzyny dodatkowe 600 km. To daje sporą swobodę. Piszę to dlatego - bo nie zgadzam się z twierdzeniem, że auto benzynowe nie nadaje się na wyprawy.
A teraz chowam się do swojej dziurki :)
Rocky--->T II --->Samurai--->Jeep XJ 4.0--->Monterey/Galloper :)

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: Darek Elwood » ndz paź 07, 2012 11:38 pm

Jacenty, to już w większosci wyasfaltowane drogi.
Pamirski trakt tylko na kilku odcinkach wymaga kncentracji ale bardziej dla osobówki.
W większości też to gładkie szurty są.
Kiedy jednak zjedziesz w bok, drogi stają się węższe i gabaryty auta zaczynają odgrywać pewną rolę.
Istotny jest prześwit (moim zdaniem min. Vitara), im większe kąty natarcia i zejścia tym lepiej.
Bywają bardzo strome podjazdy, które ogarniesz jedynką bez reduktora ale nie zawsze (ale to na bocznych traktach).

P.S.
A mi dłuzej będziesz się zastanawial nad wyjazdem, tym i dojazd prostszy będzie.
Obecnie M32 w Kazachstanie (i nie tylko ona) znowu staje się wyzwaniem dla psychy, bowiem wzięli się za remont tych odcinków, które do tej pory były w miare ok. Np. droga Aralsk - Kyzylorda.
Zresztą, jak będziesz gotów, to szrajbnij do mnie, to wiele podpowiem.

P.S.`
Hinek, wiem, długi dojazd bywa męczący ale mimo wszystko dla mnie to cały czas przygoda.

Awatar użytkownika
lbl78
 
 
Posty: 12629
Rejestracja: wt sie 08, 2006 9:43 pm
Lokalizacja: Jordanów/N.Targ

Re: Jakie auto na wyprawy bliskie i dalekie

Post autor: lbl78 » pn paź 08, 2012 6:32 am

pomijając błota i takie tam reduktor konieczny jest w górach, a jadąc gdzieś dalej nie 100% w nie trafimy :)21
poza tym mam porównanie spalanie dużej beny V6 i starego dużego diesla, spalanie wychodzi dość podobnie, diesel pali 1-1,5 litra mniej zawsze :wink: masa zapakowanego auta dość podobna :)2 koła w benie o cal mniejsze
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i Wyprawy niekomercyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości