Gruzja 2017
Moderator: Misiek Bielsko
Re: Gruzja 2017
Jak to jest z tą wiza Turecką na przelocie do Gruzji. Jest czy nie ma? Kupuję ja na granicy czy przez Internet? W 2015 kosztowała ponoć 20 euro w Internecie a teraz - nie mam pojęcia. Może ktoś z szacownych podróżników coś podpowie. Nie za fajnie by było wylądować na granicy tureckiej i nie móc tam wjechać.
Re: Gruzja 2017
Wiza obowiązuje.
W internecie 21 $. 30 min roboty +drukarka.
Na granicy podobno też można kupić,tylko o dychę drożej.
W internecie 21 $. 30 min roboty +drukarka.
Na granicy podobno też można kupić,tylko o dychę drożej.
Re: Gruzja 2017
Dzięki serdeczne, przeczytałem w Internecie i faktycznie jest. Miałem nadzieję że to nieaktualne rzeczy i już nie trzeba tego cuda kupować. Jeszcze raz dzięki.
Powiedzcie może jak jest z przejściem granicznym BG-TR Generalowo-Edirne. Raczej będę tam stał, czy jest szansa na w miarę sprawny przejazd. Jakbym miał tam stać wieki to kawałek na północ jest przejście w Lesovo-Hamzabeyli. Może tam bywa pustawo, opłaca się dokładać trochę do wycieczki i jechać tamtędy. Czy wogóle mogę przyjeżdżać przez to mniejsze przejście całodobowo?
Powiedzcie może jak jest z przejściem granicznym BG-TR Generalowo-Edirne. Raczej będę tam stał, czy jest szansa na w miarę sprawny przejazd. Jakbym miał tam stać wieki to kawałek na północ jest przejście w Lesovo-Hamzabeyli. Może tam bywa pustawo, opłaca się dokładać trochę do wycieczki i jechać tamtędy. Czy wogóle mogę przyjeżdżać przez to mniejsze przejście całodobowo?
Re: Gruzja 2017
Wrzos, dlaczego odpuściliście przejazd UA-RUS-GRUZJA ?
Bubaru outback na A/T
DR 750s

DR 750s
Re: Gruzja 2017
Na wschód od Erdine jes Malko Trnowo.
My będziemy prawdopodobnie przez to przejście jechać.
My będziemy prawdopodobnie przez to przejście jechać.
Re: Gruzja 2017
Miało być przez Rosję i już prawie złożyłem wnioski, ale w międzyczasie kupiłem dach podniesiony do auta i sam zabrałem się za przekladkę. Jak wyciołem dziurę w dachu to się przestraszyłem że mogę się nie wyrobić, bo czasu za dużo nie ma a do roboty trzeba chodzić i nie wszystkie weekendu do dyspozycji, a tutego jeszcze trzeba by było dwa dni przeznaczyć na wypady do konsulatu. Na szczęście na ta chwilę auto prawie gotowe. Honkera nie mam, teraz mam t4 synhro, zobaczę jak się będzie tym jeździło. To będzie pierwszy wakacyjny wypad tego auta, dużo do ogarnięcia i przystosowania do życia czterech osób w wozie.
Re: Gruzja 2017
Koledzy jeszcze takie drobne pytanko. W Gruzji idzie nabić lpg butle turystyczną? Przejściówki wszelakie mam.
Re: Gruzja 2017
W Polsce butle napełnialem na stacjach LPG (nielegalne), więc i w Gruzji chyba też mozesz spróbować.
Re: Gruzja 2017
Pomyśl o przejśćiu z butli na

Sprawdza się bardzo dobrze. Weźmiesz ze 6 kartuszy i starczy na 2-3 tyg. Są też wersje 2 palnikowe
Sprawdza się bardzo dobrze. Weźmiesz ze 6 kartuszy i starczy na 2-3 tyg. Są też wersje 2 palnikowe
Bubaru outback na A/T
DR 750s

DR 750s
Re: Gruzja 2017
to chyba na zagotowanie jednego kubka wody dziennie
wspominał o 4 osobach,
ja liczyłbym kartusz na dwa dni, lepiej dźwigać niż ścigać

ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
Re: Gruzja 2017
na każdej stacji, prędzej butle nabijesz czasem niż samochód


co do przejść to zwykle robimy późnym wieczorem/nocą jest najszybciej i zwykle nie ma ruchu "przygranicznego", celnicy też są bardziej ludzcy

gazu do kuchenki turystycznej (kartuszy) nie kupisz prawie nigdzie
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze
Re: Gruzja 2017
Na kuchence na kartusze jeździmy od samego początku.
Sprawdza się rewelacyjnie.
Teraz mamy dwie kuchenki by szybciej przygotować, tym bardziej iż my robimy dla siebie wege, a syn mięsne...
Na 18 dni przy codziennym gotowaniu bierzemy z zapasem 20 kartuszy i zawsze wracamy z kilkoma sztukami.
Bardzo wygodne w użyciu - po skończeniu gazu po prostu wyrzucamy do kosza.
A jak w butli się skończy to mam pakować kuchnię (na klapie auta) i jechać napełniać - nie bardzo mi się to widzi, tym bardziej, że noclegi znajdujemy zawsze w jak najdalszym zadupiu
Sprawdza się rewelacyjnie.
Teraz mamy dwie kuchenki by szybciej przygotować, tym bardziej iż my robimy dla siebie wege, a syn mięsne...
Na 18 dni przy codziennym gotowaniu bierzemy z zapasem 20 kartuszy i zawsze wracamy z kilkoma sztukami.
Bardzo wygodne w użyciu - po skończeniu gazu po prostu wyrzucamy do kosza.
A jak w butli się skończy to mam pakować kuchnię (na klapie auta) i jechać napełniać - nie bardzo mi się to widzi, tym bardziej, że noclegi znajdujemy zawsze w jak najdalszym zadupiu

WJ21
Państwowa dziwka, flądra w jedwabiu i złocie. Chcą za nią tren nieść, duszę włócząc w błocie
Państwowa dziwka, flądra w jedwabiu i złocie. Chcą za nią tren nieść, duszę włócząc w błocie
Re: Gruzja 2017
Dzięki serdeczne za wszelakie info. Uspokoiłem się bo widzę że lpg w Gruzji maja to i butlę nabiją. Na kartusze nie będę się przerzucał, mam kilka kuchenek turystycznych na rożne naboje ale to używam ich do plecaka czy na rower, malutkie i poręczne.
Do samochodu używam butle dwukilową, spoko. Starcza dla naszej czwórki na jakieś 1,5-2 tygodnie. Gotujemy trochę bo i kilka razy herbatę i kawę w ciągu dnia, a wieczorem to i obiadokolację. Na ten wyjazd przerzucę się na butle trzykilową, jeszcze nie za duża a powinna na trochę czasu starczyć.
Z taknowaniem tego nie miałem problemu raczej nigdzie (po zaopatrzeniu się w odpowiednie przejściówki). W końcu samochód tankować trzeba a jak już go tankowałem to i butle - raptem raz na trzytygodniowy wyjazd. Tak trochę pokracznie wykombinowałem że skoro w Gruzji paliwo raczej w miarę tanie to może nikt na gazie nie jeździ i nie będe miał gdzie butli dotankować.
Co do przejść granicznych to to za wiele się nie nakombinuję. Skoro wyruszam rano w sobotę z Torunia to po prostu będę jechał, jak wyjdzie to wyjdzie. Pierwsze z Serbią będzie w nocy a pojadę i tak przez Tompę nie przez Sahy to kolejki być nie powinno. To serbsko-bułgarskie będzie rano więć tu może stanę na chwilę (można też objechać tym przejście nie na Sofie ale trochę bardziej na południowy zachód z 30 km trzeba dołożyć tylę że droga gorsza).
Potem to zobaczę, może zawiniemy na nocleg na fajną dziką plaże na południu bułgarii.
Nie kupuje winiety słowackiej i węgierskiej, dla mnie to bez sensu. Słowacje łatwo objechać (droga przez Bańską Bystrzycę - Zwoleń - akurat ten kawałek objeżdżam) a węgry małe i płacić srednio mi się uśmiecha. Legalnie za Honkera za winiętę 10-dniową kasowali mnie prawie 90zł (jak kazali pokoazać dowód). Bo jeżeli na węgrzech samochód jest zaresestrowany na więcej niż 7 osób to bus i ma inną stawkę. T4 mam zarejstrowaną na 8 to też by mnie trochę skrobneło.
Do samochodu używam butle dwukilową, spoko. Starcza dla naszej czwórki na jakieś 1,5-2 tygodnie. Gotujemy trochę bo i kilka razy herbatę i kawę w ciągu dnia, a wieczorem to i obiadokolację. Na ten wyjazd przerzucę się na butle trzykilową, jeszcze nie za duża a powinna na trochę czasu starczyć.
Z taknowaniem tego nie miałem problemu raczej nigdzie (po zaopatrzeniu się w odpowiednie przejściówki). W końcu samochód tankować trzeba a jak już go tankowałem to i butle - raptem raz na trzytygodniowy wyjazd. Tak trochę pokracznie wykombinowałem że skoro w Gruzji paliwo raczej w miarę tanie to może nikt na gazie nie jeździ i nie będe miał gdzie butli dotankować.
Co do przejść granicznych to to za wiele się nie nakombinuję. Skoro wyruszam rano w sobotę z Torunia to po prostu będę jechał, jak wyjdzie to wyjdzie. Pierwsze z Serbią będzie w nocy a pojadę i tak przez Tompę nie przez Sahy to kolejki być nie powinno. To serbsko-bułgarskie będzie rano więć tu może stanę na chwilę (można też objechać tym przejście nie na Sofie ale trochę bardziej na południowy zachód z 30 km trzeba dołożyć tylę że droga gorsza).
Potem to zobaczę, może zawiniemy na nocleg na fajną dziką plaże na południu bułgarii.
Nie kupuje winiety słowackiej i węgierskiej, dla mnie to bez sensu. Słowacje łatwo objechać (droga przez Bańską Bystrzycę - Zwoleń - akurat ten kawałek objeżdżam) a węgry małe i płacić srednio mi się uśmiecha. Legalnie za Honkera za winiętę 10-dniową kasowali mnie prawie 90zł (jak kazali pokoazać dowód). Bo jeżeli na węgrzech samochód jest zaresestrowany na więcej niż 7 osób to bus i ma inną stawkę. T4 mam zarejstrowaną na 8 to też by mnie trochę skrobneło.
Re: Gruzja 2017
W Gruzji cena paliwa jest porównywalna do naszej, nie oczekuj dramatycznej różnicy
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze
Re: Gruzja 2017
WitamWrzos pisze: ↑pt cze 23, 2017 8:33 amDzięki serdeczne, przeczytałem w Internecie i faktycznie jest. Miałem nadzieję że to nieaktualne rzeczy i już nie trzeba tego cuda kupować. Jeszcze raz dzięki.
Powiedzcie może jak jest z przejściem granicznym BG-TR Generalowo-Edirne. Raczej będę tam stał, czy jest szansa na w miarę sprawny przejazd. Jakbym miał tam stać wieki to kawałek na północ jest przejście w Lesovo-Hamzabeyli. Może tam bywa pustawo, opłaca się dokładać trochę do wycieczki i jechać tamtędy. Czy wogóle mogę przyjeżdżać przez to mniejsze przejście całodobowo?
Możesz stać jak będzie jechała kawalkada " tureckich niemców" ale to będzie już wiadomo zdecydowanie wcześniej - np na bramkach autostradowych w Serbii.
Warto w takim przypadku pomyśleć o ominięciu głównego przejścia przez lokalną przeprawę od strony Grecji (przejście Grecja - Turcja: Karaagac - i wpadasz do Edirne). Przejście jest lokale bez ciężarówek, czynne 24h. My tak jechaliśmy jak główne przejście było zawalone i sobie chwalę. Praktycznie zero ruchu, szczególnie w nocy.
Przez Turcję polecam trasę E80 (D100) w kierunku Kars. Potem granica i jesteś w okolicy Vardzi. W tej chwili jest już czynne nowe przejście graniczne.
P.S.
Koniecznie sprawdź czy Twoja zielona karta ogarnia Turcję (czy nie jest wykreślona) - bez tego nie przejedziesz a na granicy tanio tego nie kupisz.
Pozdr
Re: Gruzja 2017
Pozdrowienia z Mestii.
Krajobrazy super, ludzie super, klimat super.
Ceny przystępne.
Campingi wbrew pozorom występują.
Dojazd że Szczecina do Batumi 3600 -to bite cztery dni jazdy.
Przejazd przez Istambul to koszmar - ok 4 godzin.
Koszt opłat drogowych(winety i bramki) na 30 dni to koszt ok 100€
Ale warto !

Krajobrazy super, ludzie super, klimat super.
Ceny przystępne.
Campingi wbrew pozorom występują.
Dojazd że Szczecina do Batumi 3600 -to bite cztery dni jazdy.
Przejazd przez Istambul to koszmar - ok 4 godzin.
Koszt opłat drogowych(winety i bramki) na 30 dni to koszt ok 100€
Ale warto !

Re: Gruzja 2017
Byłem tam o 19.

Ciężarówek nie było. Sobota.

Ciężarówek nie było. Sobota.
Re: Gruzja 2017
Pętla Mestia-Użguli-Lendeki zaliczona.
160 km fajnego offroadu.

160 km fajnego offroadu.

Re: Gruzja 2017
Albo w softshellu za kołem podbiegunowym w marcu

Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172
tel. 504126172
-
- Posty: 623
- Rejestracja: śr lut 04, 2009 1:20 pm
- Lokalizacja: Miasto Królów Polskich/ Skien Norwegia
Re: Gruzja 2017
zaden teren. dziury jak sam skurwesyn. przejedziesz nawet na lysych oponach. problem to dziurawa droga.szczerze esli chcesz zobaczyc gruzje to odpusc ta droge. szkoda czasu poza barszczem sosnowskiego i kapliczkami nie za bardzo jest co ogladac..
Pajero 92 2,5 TD 

Re: Gruzja 2017
Lubię takie podsumowania.
Co do opon, jak jest sucho to i na slikach przejedziesz. Jak popada sliki nie wystarczą.
Re: Gruzja 2017
Zaliczone Gori, kanion Okatse, drogą wojenną,przelecz krzyżowa (2379), klasztor Cminda Sameba i teraz Tibilisi.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości