Kierunek na 2016

[Marcingalloper]

Czyli można powiedzieć że potwierdzacie to co słyszałem .
Pisał mi to człowiek, przy którym Bert i jego kąśliwe komentarze to przedszkolak , i nie chciałem już dopytywać.
Dał mi też link do zdjęć, ale już link jest nieaktywny.

A jechaliście może od Vadu Mniej Więcej tak?. Jego zdaniem da się tam pomykać. Dalej zresztą też i faktycznie patrząc na zdjęcia z satelity śladów tam w uj. Podobnie znalazłem troche zdjęć z wyjazdów 4x4 plażami.
Tam podobno pusto, cicho i ładnie .

[zeeb]

Da się tam pomykać. Plaże puste. Co kilka kilometrów znajdziesz na plaży jakichś turystów w terenówkach. Ale większe wrażenie niż po plaży, robi jazda ścieżynkami pomiędzy trawami. Mimo że na mapie wygląda że wszędzie blisko to w rzeczywistości ciągnie się po horyzont Jeśli na wysokości Vadu nie wbijesz od razu na plaże tylko pojedziesz trawskami to masz szanse znaleźć ciekawą knajpę tuż przy plaży. Bardzo klimatyczne miejsce z dobrym jedzonkiem Ma taki wyplatany płot i jest całkiem spora, wiklinowe daszki itd. Warto posiedziec se tam w cieniu przy dobrym piwku ) Jeśli jest suchy rok to tej wody co na mapie nie ma. Tylko sawanna i miejscami rozległe błota. Ale generalnie sucho. Ścieżek i polnych dróg od groma. Na azymut też spokojnie się przebijesz

[Marcingalloper]

No i zajebiście .
Dzięki za potwierdzenie.
Mam nadzieję że uda się pojeździć i pozwiedzać.

[qmulus]

No i zajebiście .
Dzięki za potwierdzenie.
Mam nadzieję że uda się pojeździć i pozwiedzać.

kiedy jedziesz?

[Marcingalloper]

No i zajebiście .
Dzięki za potwierdzenie.
Mam nadzieję że uda się pojeździć i pozwiedzać.

kiedy jedziesz?

9 lipca.

[qmulus]

No i zajebiście .
Dzięki za potwierdzenie.
Mam nadzieję że uda się pojeździć i pozwiedzać.

kiedy jedziesz?

9 lipca.

dupa

[Marcingalloper]

kiedy jedziesz?

9 lipca.

dupa

A Ty kiedy?

[qmulus]

sierpien dopiero

[zeeb]

My startujemy ok 15 lipca ale najpierw jakiś tydzień Maramuresz później delta. Może uda się gdzieś spotkać

[Marcingalloper]

My startujemy ok 15 lipca ale najpierw jakiś tydzień Maramuresz później delta. Może uda się gdzieś spotkać

To jest szansa że się gdzieś złapiemy

[Wojtek_1]

a nie wybiera się ktoś do Maroka w drugiej połowie lipca?

[Marcingalloper]

Sapanta, Bicaz, dwie Trans i do domu.

i koniecznie w bicaz należy się obkupić w chińskie ciupagi

Dostałem info o możliwości dołączenia do komercyjnego wyjazdu ze sporym upustem .
Zwiedzanie: Sapanta, Cerkwie, Monastery, prócz tego jakieś tam wąwozy, spanie na dziko i takie tam, ale to czego ja sam nie uwzględniłem w swojej wycieczce to pamiątki . Trza druknąć jakie nalepy, koszulki i myślę nad polarami to przebiję ofertę .

Ale ja nie o tym.
Przejrzałem oferty komercyjne, w 99% Sapanty, Biczazy i Trans w ofercie, oczywiście jeśli wycieczka obejmuje tylko północ to trans nie ma .

A Wy mi mówicie że ja się nie znam, a tam wszystkie ciągną.

[қzh]

rob syberie tylko musowo polary z haftem i heja. ja za rok robie syberian złombol (bo inaczej tego nazwac nie mozna )
bedom polary z pieknym tradycyjnym staropolskim heftem i inne atrakcje. piszesz sie ? dla ciebie znizka ze zwyzka.[quote][/quote]

[Marcingalloper]

rob syberie tylko musowo polary z haftem i heja. ja za rok robie syberian złombol (bo inaczej tego nazwac nie mozna )
bedom polary z pieknym tradycyjnym staropolskim heftem i inne atrakcje. piszesz sie ? dla ciebie znizka ze zwyzka.

Jeśli Ty organizujesz to ja się piszę .

[қzh]

organizuje na spolke z mazeniakiem. www.przejebanaprzygoda.pl
ale uprzedzam iz mimo ze ja robie za darmo, to facet ma kosmiczne stawki i jest drogi jak cholera a w cenie nie masz nic ewentualnie wpierdol.
wchodzisz w to ?

[Marcingalloper]

organizuje na spolke z mazeniakiem. http://www.przejebanaprzygoda.pl
ale uprzedzam iz mimo ze ja robie za darmo, to facet ma kosmiczne stawki i jest drogi jak cholera a w cenie nie masz nic ewentualnie wpierdol.
wchodzisz w to ?

Muszę jeszcze chwilę poczekać, wiesz stan samochodu za dobry i rdzy na nim za mało. Jak fura się zniszczy wtedy odbuduję i możem jebnąć na ten Bajkał .

[қzh]

spokojnie, to dopiero za rok. w tym roku jeszcze przeciez bedziesz wymienial silnik po nieudanym remoncie, a na wiosne po zimie rama ci sie posypie wiec wszystko idzie dobra droga

[adamw2]

Raczej nie planuj noclegów na dziko. Nawet jak gdzieś się wbijesz, często może się to skończyć wizytą policji, nawet w środku nocy.
Są tanie pola namiotowe i chyba najlepiej szukać na miejscu, bo w necie ich nie znalazłem.

Dopiero teraz dokładnie przejrzalem ten wątek i musze napisać, choć post jest sprzed kilku miesięcy. Nie wiem skąd takie informacje, w Szkocji dzikie biwaki są legalne (w Anglii nie można). Z tymi ogrodzeniami to też przesda.
Bylem dwukrotnie, w 12 i 13 roku, łącznie 4 tygodnie, zjeździłem całą Szkocję dokladnie, tylko dwa noclegi na campie, reszta na dziko. Ponieważ jest duży problem ze znalezieniem suchego miejsca pod namiot, to rozbijalismy się w bardzo dziwnych miejscach, wielokrotnie na poboczu drogi, kilka dni również na plaży (Hebrydy). Kilkukrotnie przejeżdżała policja i nic. Natomiast dwukrotnie bardzo grzecznie zagadnęła nas straż ochrony przyrody. Raz spalismy nad potokiem, ale przy drodze - spytali czy nie łowimy ryb. Drugi raz, znaleźlismy piękne jeziorko, ale jak tylko byla jakaś łączka pod namiot - to zaraz tabliczka no camping. W koncu trafilismy na łączkę bez tabliczki i postawilismy namioty. Przyjechali i poprosili, zeby rano sie zwinąć. Okazalo się że tabliczka byla, ale ktoś ją wrzucił w krzaki.
Szkocja jest przepiękna, polecam zwłaszcza część zachodnią, górzystą. Szutru nie uświadczysz, ale trzeba wybierać wszystkie najcieńsze drogi na mapie. Te wąziutkie asfalciki idą przez najładniejsze miejsca. Zieleni jest tyle, że dech zapiera, niestety potrafi lać calymi dniami. Część wschodnia jest rowninna i ma lepszą pogodę.

[miras7]

Masz rację. Powyższe doświadczenia są tylko z Anglii. Pojedziemy - zobaczymy. W planach jest objazd całej Wielkiej Brytanii i Irlandii. Co prawda jest to pierwszy wyjazd (i chyba ostatni) bez dzikich noclegów, ale na pewno pod tym kątem będę się rozglądał (przyzwyczajenie )

[ssslavo]

My startujemy ok 15 lipca ale najpierw jakiś tydzień Maramuresz później delta. Może uda się gdzieś spotkać

W ile aut jedziecie ?

Ps:dzieki za namiar na plaże,tym razem postanowilismy zjechac do Grecji,w końcu to "kawałek dalej"

i rozbiliśmy namioty przy samej wodzie,na dziko,za friko.

[ssslavo]

A na drugi dzień 2300m wyżej było tak:

[zeeb]

My startujemy ok 15 lipca ale najpierw jakiś tydzień Maramuresz później delta. Może uda się gdzieś spotkać

W ile aut jedziecie ?

Ps:dzieki za namiar na plaże,tym razem postanowilismy zjechac do Grecji,w końcu to "kawałek dalej"

i rozbiliśmy namioty przy samej wodzie,na dziko,za friko.

Gdzie to??

Teoretycznie w dwa auta. Jeśli kumpel się nie wyrobi to jadę jednym. Ale fajnie by było gdyby ktoś się dołączył.

[ssslavo]

Kavala,jakieś 5 km od miasta,tuż za płatnym polem biwakowym gdzie chcieli 20E.
Kibelki,woda i prysznice też były.

[nissterr]

Masz rację. Powyższe doświadczenia są tylko z Anglii. Pojedziemy - zobaczymy. W planach jest objazd całej Wielkiej Brytanii i Irlandii. Co prawda jest to pierwszy wyjazd (i chyba ostatni) bez dzikich noclegów, ale na pewno pod tym kątem będę się rozglądał (przyzwyczajenie )

Ja objechałem Anglię i Irlandię w zeszłym roku. NIe znalazłem ani jednego miejsca do dzikiego kempingu ;/
Jak już coś jest nieogrodzone, że da radę wjechać autem to masz wielką tabliczkę "No Overnight Camping" itd.
W Angli nie próbuj nawet dzwonić czy sa miejsca - od razu się wbijaj (przez telefon nigdy nie ma miejsc - mimo że kampingi są puste; musisz dojechać do 17.oo, potem to już łut szczęścia, czy wpuszczą - jedna noc była w hotelu, bo przy szlabanie babka powiedziała, że o tej porze już nie wpuści - około 22 - dopiero co z promu zjechaliśmy... Problemy mieliśmy też już o 18. Dopiero w Irlandii są normalni ludzie - w Północnej jeszcze mają zwyczaje brytoli...)

[qmulus]

Mam pytanie czy ktos ostanio jechal do moldawii przez ukraine? jak wyglada sytuacja na granicach i w samej ukrainie?