Pustynia, kilka pytań

czyli wyjazdy te bliskie i te bardzo dalekie

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » pn wrz 25, 2006 3:14 pm

Wiechu pisze:i jeszcze krótka rada na koniec, kup toyotę

8)
:)2 :)2

pomijając pancerność, to jeszcze znają tam doskonale te samochody

(zaraz przyjdzie lesiojeep i powie żebyś kupił jeepa :)21)
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
charlie70
 
 
Posty: 899
Rejestracja: pn mar 27, 2006 11:20 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: charlie70 » pn wrz 25, 2006 4:58 pm

Wiekszość już napisana, ale ja polecałbym opony GY MTR, mają mocniejsze boki i znacznie lepiej znoszą zaniżone ciśnienie w oponach niż BFG MT. Filtr cyklonowy nie jest aż tak bardzo potrzebny, bo nie jedziesz w konwoju więc zapylenie względnie małe. Telefon satelitarny obowiązkowo. Spalanie na pustyni pomnóż x1,5 przynajmniej, oraz pamietaj że nie jedziesz na wprost. To co na mapie widzisz jako 100 km w praktyce może mieć nawet 200. Prawdę mówiąc klima nie będzie potrzebna, przynajmniej ja nie korzystałem (trasa na pustyni ponad 5000km) co prawda trochę gdzie indziej bo egipt, libia, sudan więc bardzo sucho i upał nie dawał się we znaki.
I najważniejsze ......................... nie jedź sam :)2
Powodzenia
Coby piwo smak piwa miało...

Awatar użytkownika
selim
 
 
Posty: 4788
Rejestracja: pn paź 24, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Sląsk

Post autor: selim » pn wrz 25, 2006 6:50 pm

wez przynajmniej jakis bezdomnych
jac cos sie stanie i bedziesz na głodzie
to bedą jak znalazł :)21

jezdziłem kiedys w Tunezji 3 dni z tubylcami - fajnie było

Awatar użytkownika
32MU
 
 
Posty: 153
Rejestracja: ndz cze 11, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: 32MU » pn wrz 25, 2006 7:40 pm

witam Wszystkich, koledzy dali Ci dobre rady i myślę,że z nich skorzystasz, dodam tylko jeszcze że Twuje stare CB - jeśli nie ma zmiennych zakresów częstotliwości- będzie bezużyteczne - Polska używa innych zakresów, co do snorkela , radzę jeszcze raz przemyśleć - razem z filtrem cyklonowym, pozdrawiam

Awatar użytkownika
DruhRafal_PL
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 54
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 4:27 pm
Lokalizacja: Londyn, Wielka Brytania

Post autor: DruhRafal_PL » wt wrz 26, 2006 9:16 am

To jest zupelnie inny zakres, czy po prostu inne czterdziestki (mam dwie gorne i dwie dolne).

Sprawdzałem ceny telefonow satelitarnych :( samo wykupienie taryfy w iridium to nie jest taki wielki koszt, ale kupno telefonu jest bezsensowne - chyba prosciej bedzie go wypozyczyc. Ja jedna wyprawe warto...

Wklejam tabele od jednego z providerow (maja 2 taryfy:Explorer i Business - ceny dla ww taryf) tak dla potomności:

Connection charge $50 $50
Monthly Line Rental $35 $55
Minimum Contract Period 12 months 12 months
Contract Termination Notice 1 month 1 month
Peak Rate Calls to landlines ($/min) $1.30 $1.19
Standard calls ($/min) $1.30 $1.19
Standard off peak time calls ($/min) n/a $0.99
SMS Cost ($/message) $0.45 $0.45
Calls to other Iridium phones ($/min) $0.65 $0.65
Calls to other satellite systems ($/min) $9.00 $9.00
Calls to voicemail $1.30 $1.19
Voicemail subscription Included Included
Itemised billing charge Included Included


Pozdrawiam

DruhRafal_PL

zbyszek 53
 
 
Posty: 188
Rejestracja: czw cze 10, 2004 9:44 pm

Post autor: zbyszek 53 » wt wrz 26, 2006 10:56 am

Zgłaszam się na tę wyprawę jeśli zdecydujesz sie na towarzystwo.
Jednocześnie chciałbym zauważyć że podróżowanie w jeden samochód niesie ze soba pewne zagrozenia(które mozna zminimalizować) wymaga trochę odwagi, ale ma tez parę zalet nie do pogardzenia(szybsze podróżowanie, łatwiejsze i serdeczniejsze kontakty z tubylcami, mniej stresów, mozna być sobą bo nie trzeba sie przed nikim popisywać, łatwiej zmieniać i przystosowywać program do atrakcji o których dowiadujemy sie na trasie(przewodniki często pomijają wazne miejsca niedawno odkryte lub oddalone od utartych szlaków)
Z tego co obserwuję to tylko niemcy podróżują w konwojach inne nacje bardzo często podróżują indywidualnie i co najważniejsze wracają.
Jesli chodzi o przygotowanie samochodu i treningi to zacznij juz teraz bo nie jest to sprawa na miesiąc czy dwa.Zdaje sobie sprawę że w anglii jest łatwiej tym bardziej że wszyscy którzy potrafią coś zrobić z polski już wyjechali.BTW ostatnio mam problem w zrobieniu sobie zderzaka-zbiornika na wodę ale może też być na paliwo jeśli podłączysz do tego sprężarkę to masz łatwe tankowanie albo kąpiel (czy coś takiego mozna zamówić w anglii)

Zbyszek

Ps Przychylam się do sugestii abyś wybrał Toyotę

Awatar użytkownika
32MU
 
 
Posty: 153
Rejestracja: ndz cze 11, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: 32MU » wt wrz 26, 2006 6:40 pm

Stanowczo odradzam wyjazd samemu-same minusy, miesiąc temu wróciłem z Transsyberii, mieliśmy okazję przejechać przez Gobi,jak chcesz prześlę Ci na maila fotki cieknących mostów i skrzyń z nowych Toyot :evil: - więc czy koniecznie Toyota? :lol:

Awatar użytkownika
mariusx
 
 
Posty: 247
Rejestracja: czw lut 23, 2006 8:15 pm
Lokalizacja: Ultima Thule

Post autor: mariusx » wt wrz 26, 2006 6:55 pm

Kup stara dobra toyke na pewno nie pozalujesz

arekg
 
 
Posty: 247
Rejestracja: śr lis 10, 2004 9:11 pm
Lokalizacja: pomorze

Post autor: arekg » wt wrz 26, 2006 7:12 pm

Z mojego doświadczenia , samotne wyjazdy zawsze były o niebo lepsze jak grupowe

Ja na zimę szykuję bj 73 jedziemy w jeden samochód do Mali jakos nie mam wielkiego stresa , wyszedłem po prostu z założenia ,że jakby co to się duże ognisko zrobi i też będzie fajnie .


odnosnie toyot - jeżdziłem po pustyni 40-tką , pewnie ze 30-35 letnią i dawała bardzo nieźle radę , tym bardziej ,że ona tam mieszkała :lol:

A propos to może ma ktoś do porzyczenia lub odsprzedaży pustynne trapy???

Awatar użytkownika
DruhRafal_PL
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 54
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 4:27 pm
Lokalizacja: Londyn, Wielka Brytania

Post autor: DruhRafal_PL » wt wrz 26, 2006 9:51 pm

Wyjazd w dwa lub trzy samochody wydaje mi się optymalną sprawą. Większe wyprawy są niezłe na długie trasy, gdzie trzeba zabieraćze soba calu support. Ja rozumiem, że o ile w przypadku wyprawy nie wiem... do Irkucka ma to jak największy sens, o tyle wyjazd np do samego maroka większa grupa mógłby popsuć całą zabawę... No i oczywiście rząd kosztów zupełnie inny. Nie stać mnie na zabranie ekipy na ciężarówce :)

Awatar użytkownika
darkman
 
 
Posty: 4353
Rejestracja: pn sie 01, 2005 11:56 pm
Lokalizacja: z wojny
Kontaktowanie:

Post autor: darkman » wt wrz 26, 2006 10:04 pm

duże też są ok, kwestia logistyki.
jeździ się w grupach po 3 auta np i spotyka w wyznaczonych punktach zbornych.
kupą raźniej - sprawdzone :wink: :roll: !! :)2 , dzizuss, ale dałem emotikonów, ale to tylko dlatego, ze nie dramatyzowałbym z iloscią załóg.
Predator 110 Td5, Deflorator 90 300Tdi

Awatar użytkownika
lesio jeep
 
 
Posty: 5525
Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
Lokalizacja: marsylija

Post autor: lesio jeep » śr wrz 27, 2006 7:10 pm

A sio karztany :evil:

nie chcem ale musze :
wiec Maroco i Mauretania to raczej szkoda watroby na anty malaryki
w niektorych rejonach Mali w porze deszczowej jest pewne ryzyko
jak kreci cie ocean piachu to raczej Tunezjia
teraz obiektywnie
Auto minimum 110 KM tylko dyzelek
nie wiecej nisz 1650 Kg zaladowane
opony AT szerokosc mini 245
wysokosc max 180 cm
CB zabronione w Marocu wiec nawet jak je przewieziesz to sobie nie pogadasz

drobna sugestia do wyboru auta

http://lesiojeep.wordsight.com
Ostatnio zmieniony sob wrz 30, 2006 12:03 am przez lesio jeep, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
darkman
 
 
Posty: 4353
Rejestracja: pn sie 01, 2005 11:56 pm
Lokalizacja: z wojny
Kontaktowanie:

Post autor: darkman » śr wrz 27, 2006 8:16 pm

w Markou nie ma najmniejszego problemu z radiem CB zarówno pod wzgledem jego przewożenia jak i uzytkowania. ostatnio, a i wiele razy wczesniej wwoziłem i uzywałem robiąc łączności z hiszpanią, azorami, kanarkami i argentyną.
kłopot z wwozem jest w Tunezji, owszem.
Predator 110 Td5, Deflorator 90 300Tdi

Awatar użytkownika
DruhRafal_PL
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 54
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 4:27 pm
Lokalizacja: Londyn, Wielka Brytania

Post autor: DruhRafal_PL » śr wrz 27, 2006 10:01 pm

Wychodzi na to, ze najlepszym rozwiązaniem jest telefon satelitarny. A CB to chyba w wypadku podroży w konwoju, do komunikacji z innymi uczestnikami.

Dzięki bardzo za tip dotyczący opon.

Awatar użytkownika
DruhRafal_PL
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 54
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 4:27 pm
Lokalizacja: Londyn, Wielka Brytania

Post autor: DruhRafal_PL » czw wrz 28, 2006 9:55 am

Mam jeszcze jedno pytanie, do osób, które podróżowały daleko: jakiego sprzętu używacie do nawigacji? Mam najprostszy gps, do którego mogę tylko wprowadzić waypointy, pokazuje mi predkość, azymut i tyle. Czy waro inwestować w jakiegoś PDA z mapą na pokładzie? A może laptop (boze uchowaj) :)

Awatar użytkownika
danielpoz
Posty: 1576
Rejestracja: śr maja 12, 2004 6:48 pm
Lokalizacja: Poznan/Swaj

Post autor: danielpoz » czw wrz 28, 2006 10:14 am

przeczytalem caly topik:

-nie masz pojecia o offroadzie
-tak samo o autach terenowych
-a najgorsze ze w ogole nie masz pojecia o takiej wyprawie

albo sobie robisz jaja albo nie wiesz na co sie porywasz bo napalies sie czytajac jakas kolorowa gazetke

kup auto i pojedz nim na 2 tygodnie w alpy albo w nasz gory to taki bedzie maly krok do poznania offroadu i dalszych podrozy


nie miej mi za zle co napisalem ale nie potrafie sobie wyobrazic Twojego wyzwania tym bardziej racjonalnego wytlumaczenia takiej glupoty
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2" :)

Awatar użytkownika
DruhRafal_PL
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 54
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 4:27 pm
Lokalizacja: Londyn, Wielka Brytania

Post autor: DruhRafal_PL » czw wrz 28, 2006 10:34 am

Dobrze panie wszystkowiedzący. Rozumiem, ze niekoszernie jest pytac o sprawy oczywiste. Uwielniam takich zadufanych w sobie bufonów, którzy nie potrafią, lub po prostu nie chcą pomóc, wyjaśnić, a najlepszym, na co stać to opier.dalanie na forum z lozy "wiem kurcze wszystko".

Nie rozumiem też co jest takiego trudnego w wyobrażeniu sobie takiej wyprawy. Jeśli pytam o rzeczy elementarne to po to, aby wiedzieć jak robią t ludzie, którzy się na tym znają, jeśli się mylę - najlepiej to wyprostowac, poprawic, wyjasnic. A jeśli ne masz ochoty tego prostowac to moze po prostu zaoszczedz klepania w klawisze, bo sam nie wniosles nic konstruktywnego w tym wątku.

To tyle co mam do powiedzenia.

Awatar użytkownika
seburaj
 
 
Posty: 4047
Rejestracja: pt kwie 02, 2004 11:02 am
Lokalizacja: Śląsk Górny

Post autor: seburaj » czw wrz 28, 2006 10:55 am

DruhRafal_PL pisze:Dobrze panie wszystkowiedzący. Rozumiem, ze niekoszernie jest pytac o sprawy oczywiste. Uwielniam takich zadufanych w sobie bufonów, którzy nie potrafią, lub po prostu nie chcą pomóc, wyjaśnić, a najlepszym, na co stać to opier.dalanie na forum z lozy "wiem kurcze wszystko".

Nie rozumiem też co jest takiego trudnego w wyobrażeniu sobie takiej wyprawy. Jeśli pytam o rzeczy elementarne to po to, aby wiedzieć jak robią t ludzie, którzy się na tym znają, jeśli się mylę - najlepiej to wyprostowac, poprawic, wyjasnic. A jeśli ne masz ochoty tego prostowac to moze po prostu zaoszczedz klepania w klawisze, bo sam nie wniosles nic konstruktywnego w tym wątku.

To tyle co mam do powiedzenia.
chłopie, nie zaperzaj sie tak i nie obrażaj
przedmowca byc moze zbyt grubymi słowy podsumował toczącą sie tu dyskusje i poziom Twojej wiedzy offroadowej tudziez doswiadczenia wyprawowego...
ale generalnie ma duzo racji i wsrod napisanych przez niego zdan znalesc mozesz cenne wskazowki - o ile bedziesz chcial oczywisci 8)

jezeli nie masz doswiadczenia, to albo pojedz na początek z kims (nie mowie, ze wielka grupą, ale co najmniej z kims bardziej doswiadczonym, chocby jako zalogant) i przede wszystkim nie jedz pierwszy raz sam

albo dojdz do doswiadczen ewolucyjnie - kup samochod, pojezdzij, wybierz sie na jakis rajd przeprawowy, pojedz na 2 tygodnie na samotna wyprawe gdzies blizej, naucz sie, dozbrój auto i siebie i dopiero mysl o samotnej wyprawie :wink:

wiecej dystansu - oczekiwales na tym forum pochwał i duserów? to nie polityka :)21

seb
robok rzępoli w harapuciu

Awatar użytkownika
DruhRafal_PL
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 54
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 4:27 pm
Lokalizacja: Londyn, Wielka Brytania

Post autor: DruhRafal_PL » czw wrz 28, 2006 11:12 am

Nie o to chodzi. Ja jezdzilem już samochodami na dłuższe wyprawy, zjeździłem góry (w tym też Alpy), objechałem Polskę, Bałkany, Węgry i Rumunię (naprawdę starając się jeździć jak najmniej po czarnym), co prawda nie były to samochody terenowe, tylko bulwarówki (Freelander), ale jednak. Nie czuję się zupełnie zielony w sprawach wyprawowych, mam braki jeśli chodzi o off-road, bo po prostu nigdy nie jeździłem porzadnym samochodem, po dużym piachu. I właśnie tego dotyczyły moje pytania.

Wyprawa samotnie to była jedyna rzecz, która może być źle przez was postrzegana. I ja zdaję sobie sprawę, że sprawa jest w najprostszy sposób niebezpieczna. Dlatego po pierwszym moim poście zmieniłem zdanie na temat wyjazdu samemu (zobacz kilka postów wyżej), ale ciągle chce jechać w jak najmniejszej ekipie. Własnie po to chciałem dyskusji.

Co do mojego wybuchu. Ok, możliwe, że jestem trochę przeczulony, może to domena wszystkich młodych, którzy ciągle mają więcej zapału niż doświadczenia. Nie twierdzę, ze nie macie racji. Po to rozpocząłem tutaj dyskusję, aby się dowiedzieć rzeczy, których nie znalazłem na forum. I tyle, liczyłem po prostu na szczerą chęć wyjaśnienia. A jeśli byłem w błędzie spodziewałem się, że ktoś mnie z błędu wyprowadzi.

Nie wiem, moze jak wrócę cało z tej pustyni, to zmienię zdanie i będę sie z siebie i ze swoich dzisiejszych postów śmiał, ale póki co jestem ciągle przed moim pierwszym "piachem".

No i ciągle nikt nie napisał nic na temat tej cholernej nawigacji.

PS: Do kolegi, na ktorego naskoczyłem: no hard feelings, przepraszam, uczę się, więc wyjaśnij, naprowadź na dobra drogę, a nie odwracaj się dupą.[/url]

Awatar użytkownika
Toroo
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: czw sty 13, 2005 9:43 am
Lokalizacja: Łask
Kontaktowanie:

Post autor: Toroo » czw wrz 28, 2006 11:19 am

DruhRafal_PL pisze:Dobrze panie wszystkowiedzący. Rozumiem, ze niekoszernie jest pytac o sprawy oczywiste. Uwielniam takich zadufanych w sobie bufonów, którzy nie potrafią, lub po prostu nie chcą pomóc, wyjaśnić, a najlepszym, na co stać to opier.dalanie na forum z lozy "wiem kurcze wszystko".

Nie rozumiem też co jest takiego trudnego w wyobrażeniu sobie takiej wyprawy. Jeśli pytam o rzeczy elementarne to po to, aby wiedzieć jak robią t ludzie, którzy się na tym znają, jeśli się mylę - najlepiej to wyprostowac, poprawic, wyjasnic. A jeśli ne masz ochoty tego prostowac to moze po prostu zaoszczedz klepania w klawisze, bo sam nie wniosles nic konstruktywnego w tym wątku.

To tyle co mam do powiedzenia.
Po tym poście faktycznie zyskałeś wielu nowych przyjaciół. :wink:

Awatar użytkownika
Toroo
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: czw sty 13, 2005 9:43 am
Lokalizacja: Łask
Kontaktowanie:

Post autor: Toroo » czw wrz 28, 2006 11:21 am

I na dalekie wyprawy Masz zbyt wybuchowy charakter.
( Może dlatego myśl o samotnej podróży ?? )

Awatar użytkownika
Black
Posty: 343
Rejestracja: śr lip 28, 2004 12:15 pm
Lokalizacja: mentalnie z prowincji

Post autor: Black » czw wrz 28, 2006 12:52 pm

Hmm to może inaczej - kolego Druhu zamiast zadawać te same pytania i stresować się i innych z braku wyczerpujących Twoją żądzę wiedzy odpowiedzi, zacznij od dogłębnego przekopania się przez to forum.

Znajdziesz większość odpowiedzi na gnębiące Cię pytania, przedyskutowanych już nie raz przez zarówno doświadczonych podróżników jak i setki kasztaniarzy i teoretyków. Podpowiem hasła do przeszukania - wyprawa, wyprawówka, GPS itd.

Tak wiem, że zajmie to mnóstwo czasu (pewnie około tygodnia jeśli sprawnie czytasz i wyłapujesz informacje), ale to w stosunku do pozostałych przygotowań do Twej wyprawy to i tak nie wiele. Potraktuj to jako trening swej cierpliwości, w samotnej/niewielkiej grupie przez te kilka tygodni przemierzania "monotonnego" bezkresu piachu ta cecha okaże się wiele razy nieoceniona.

To piszę ja: teoretyk, który marzy na razie o takiej wyprawie i powoli przygotowuje się do niej (wchłaniając wszelkie informacje z tego forum i szkoląc swe umiejętności praktyczne). Zresztą wielu tu nas jest :-)
Black LC KZJ95 ... "bulwar sprawny inaczej" ;-)
www.tlc.org.pl

Awatar użytkownika
N@rbi
Posty: 687
Rejestracja: ndz sie 20, 2006 11:47 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: N@rbi » czw wrz 28, 2006 12:59 pm

Black pisze: To piszę ja: teoretyk, który marzy na razie o takiej wyprawie i powoli przygotowuje się do niej (wchłaniając wszelkie informacje z tego forum i szkoląc swe umiejętności praktyczne). Zresztą wielu tu nas jest :-)
Nooooooooo :D :wink:
G460 300TD '88 33" +4"
-> Badania Techniczne Pojazdów ..

Awatar użytkownika
DruhRafal_PL
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 54
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 4:27 pm
Lokalizacja: Londyn, Wielka Brytania

Post autor: DruhRafal_PL » czw wrz 28, 2006 1:28 pm

Ok, przepraszam, jesli kogos uraziłem.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
selim
 
 
Posty: 4788
Rejestracja: pn paź 24, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Sląsk

Post autor: selim » czw wrz 28, 2006 1:53 pm

DruhRafal_PL pisze:Ok, przepraszam, jesli kogos uraziłem.

Pozdrawiam
...no dobrze , przemysle to :)21


http://www.czechsexclubs.com/cz_ostrava ... cko/06.jpg

masz tu na pocieszenie fajną laske.....na wyprawe

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i Wyprawy niekomercyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości