Na przełaj przez Polskę od Bielska-Białej do morza;)

[kjablonski]

jak okolice Suwalskiego Parku Krajobrazowego to :

1 musowo miejscowość Jeleniewo. Jest tam knajpka z KARTACZAMI ....mniam, mniam, rybki : węgorze i inne.
2 jezioro Hańcza ( zajeb. nurkowania )
3 Stańczyki
do parku już można wjechać i wcale nie jest płasko ( rolnicy starali się o przyznanie statutu rejonu podgórskiego... zabrakło parę metrów ).

zawsze możesz skoczyć na Litwę, super park wodny ( Druzgienniki) zjazd z 6
pietra rurą urywa jajka.

[Damian]

do parku już można wjechać i wcale nie jest płasko ( rolnicy starali się o przyznanie statutu rejonu podgórskiego... zabrakło parę metrów ).

Można, ale na terenie SPK powinno się trzymać głównych dróg. Spora część z tych odchodzących na boki jest prywatna i zagrodzona drutem. Tzn. sama droga niekoniecznie zawsze prywatna

Sam sie zdziwiłem jak rok temu na końcu drogi zwózkowej, którą sobie czasem drogę skracałem/urozmaicałem, ktoś ją "zadrutował". Był właścicielem terenu po jednej i po drugiej stronie drogi, samej drogi niekoniecznie...ale i tak zadrutował, bo mu krowy uciekały, a tak łatwiej zagrodzić niż targać drut wzdłuż drogi po obu stronach

zawsze możesz skoczyć na Litwę, super park wodny ( Druzgienniki) zjazd z 6
pietra rurą urywa jajka.

a mnie jakoś Druskienniki nie zachwycają, ot taka soc-wypoczynkowa mieścina
za to okolice są piękne

[kjablonski]

Druskininkai ( Druzgienniki ) to czysty socjalizm czas stoi w miejscu,
ale przejście graniczne to dopiero super miejsce ( moja żona zapytała czy oni są na pewno w UE )

[Misiek Bielsko]

Wyprawa PiotrkaM:
http://www.forum4x4.pl/forum/viewtopic.php?t=30586

[Qdłaty]

[MaciekK]

(...)
Trzymasz się zasady - jak najbliżej granic. W przewadze szutrówki, trochę starych dróg z resztkami asfaltów. Jak popada to niektóre polne drogi mogą zaskoczyć koleinami

Udanej podróży.

w tym klimacie na podróż polecę te dwie książki
przewodniki to już nie są, beletrystyka jeszcze nie...

opisana wschodnia granica Polski od jeziora Hańcza do Medyki, granica tomów to granica Bugu

generalnie pan Rąkowski spędził ładny kawał czasu aby opisać całą wschodnią granicę, zwiedzałem północną część Polszy i wnisek jest taki - opisana każda kępa traw po drodze... sporo podań ustnych, nigdzie wcześniej nie spisanych, fajna opcja na włóczęgę obojętnie jaką - autem, rowerem, konno, pieszo

[Qdłaty]

o to mi się spodobało, dzięki wielkie, fakt, lepiej się dokształcić dećko przed takim wyjazdem niż potem pluć sobie w brodę, bo coś tam było dwa kroki w bok;)

[Gienek-350]

witam , to kiedy się wybierasz ,możesz podać jakies wstępne szczegóły, może bym się z Wami wybrał, tylko te trzy tygodnie kupa czasu ,ale od Bielska wzdłuż granicy górami az do przemyśla ,tydzień bym napewno przeznaczyl , zreszta taki mam plan jak dobrze pójdzie gdzieś w maju , jak ktoś jest z okolic Gliwic i chce się dołączyc niema problemu . aparat , troche kasy skromny ekwipunek i w droge.Polska z bocznej drogi zapewniam jest naprawde piękna , nie trzeba wcale jechać na koniec świata , no chyba że się niema co z pieniędzmi robić to inna sprawa.

[Qdłaty]

fajnie kto chce ten nich jedzie, ale ja myślalem raczej żeby szybko przeskoczyć w oklice bieszczad i dalej śmiagać już bocznymi drogami;)
a na maj narazie szykuję włochy;) ale to zależy właśnie czy kasa pozwoli. narazie jej totalny brak hehehe

[Gienek-350]

njlepsze terminy to druga połowa maja i pierwsza połowa września , jest już ciepło a w wrześniu nie jest jeszcze tak zimno i tłoczno .choć wiadomo można jechac w kazdym terminie. z tym przeskoczeniem od razu pod przemuśl to możesz żałowac ,bo Biezszcady to kraina jak raz pojedziesz to zawsze będziesz tam chciał wracać , ja byłem wiele razy w tamtym roku dwa tygodnie w Wołkowyji, niechcę cię namawiac niewiem jaki masz plan , ale warto przemyslec .

[Qdłaty]

najchętniej to bym cały rok się toczył po Polsce ale czas jest w tym przypadku ograniczony;)

[SiMarco]

Był taki wyjazd, jakiegoś Jeepa z niewiastą, Patrol jakiś jechał, w którejś gazetce był opis... Ale nie pamiętam czy z Bielska konkretnie.

Ano był. Nawet dwa. Pod nazwą Jura Baltic Expedition. W lipcu 2007 z Częstochowy do Władysławowa (i ten był opisany w Off-Roadzie chyba wrześniowym) a ostatnio w lutym 2008 z Częstochowy do Gdyni.
Można było o tym poczytać i na forum ale komuś się avatary dyskutantów nie podobały i wyleciał.
Na jeep.org.pl znajdziesz tematy z obu wyjazdów i linki do zdjęć.

[grzegorzh]

Ano był. Nawet dwa. Pod nazwą Jura Baltic Expedition. W lipcu 2007 z Częstochowy do Władysławowa (i ten był opisany w Off-Roadzie chyba wrześniowym) a ostatnio w lutym 2008 z Częstochowy do Gdyni

Podobał mi się pomysł na pierwszą edycję, gratulacje.