CZOBI pisze:czyli regularne klimaty prawdziwej czarnej afryki -c'est super bien!
Tak gwoli scislosci to oni za bardzo lubią być nazywani afrykańczykami. Mentalnie i etnograficznie blizej im do Azji i basenu Oceanu Indyjskiego. Co tez widać w stosunku do ludzi i życia. I widac w rysach:
http://www.rightnow.com.pl/trips/08mada ... m1059.html
http://www.rightnow.pl/trips/08mada/ori ... m3458.html
CZOBI pisze:
wywnioskowalem ze objechales poludniowa i srodkowa czesc czy sei myle??
nie mylisz się: głownie południe i wschód. Pólnoc jest bardzo trudno dostępna drogą lądową (właściewi poza Mahajangą i Toamasiną i okolicami) i jest łatwiej łaczyć z transportem wodnym. Drogi na pn wybrzeżu łącza tylko miejscowosci obok siebie i nie da sie za bardzo w sensownym czasie (mialem tylko 3 tygodnie) połączyć to ze stolicą. Mozna poleciec i sie szwendac na miejscu ale mialem auto.
Odpuściłem też sobie wschodnie wybrzeże, które nawet w porze suchej jest bardzo wilgotne. Przejazd z
Fort Dauphin do Tany wzdłuż wybrzeża to min 10 dni (jesli wszytkie promy beda chodzić).
Zostaje wiec południowy zachód.
Na zachód od linii Miandrivazo-Isalo masz w porze suchej murowaną pogodę.
CZOBI pisze:
mozesz krotko opisac swoja trase w sensie nazw miejscowosci zeby jakis rys miec sprawy?
jak sie ma czesc pd do pn?
Trasa:
Tana- Antsirabe - Miandrivazo - Bekopaka -Belo sur Tsiribinha - Tsingy de Bemaraha - Morondava - Belo sur Mer -Manja - Ifaty - Toliara - Isalo - Fianarantsoa - Antsirabe - Tana.
Najciekawszy offroadowo i nawigacyjnie odcinek:od Bekopaki do Toliary wzdłuż zachodniego wybrzeża.
Toliara-Tana: cały czas dobry asfalt.
Antsirabe - Miandrivazo - asfalt afrykanski:
http://rightnow.com.pl/trips/pajero/37.JPG
http://rightnow.com.pl/trips/pajero/38.JPG