Post
autor: zaq » sob lip 26, 2008 9:26 pm
W Beskidzie Niskim warte uwagi są także stare cmentarze z pierwszej wojny światowej, oraz pozostałości po łemkowskich wsiach (czasami tylko zdziczałe drzewa owocowe świadczą o tym, że była tam wieś). Niektóre z nich to perełki architektury drewnianej np. niestety popadający w ruinę cmentarz na Rotundzie koło Regetowa. Jeżeli chodzi o poruszanie się terenówką, to nie jest tak strasznie. Trzeba rozmawiać z ludźmi, leśnikami, drwalami, miejscowymi. Czasami okazuje się np. po rozmowie z leśniczym, że mimo tego, że jest szlaban (chociaż otwarty), to droga jest jak najbardziej przejezdna (Konieczna - Radocyna). Nie należy tylko kombinować, wpychać się na chama (a może nie złapią). Można dojechać całkiem legalnie w odległe zakątki, ale trzeba się liczyć z powrotem tą samą drogą. Ja podczas moich wycieczek po tych terenach używam map przedwojennych i z lat siedemdziesiątych. Są na nich zaznaczone drogi których nie ma na współczesnych mapach.
GAZ 69 EVO II - zmota się mota
Daihatsu Feroza - zemsta Yakuzy