Ukraina/Krym 2009

czyli wyjazdy te bliskie i te bardzo dalekie

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
M-461
 
 
Posty: 241
Rejestracja: wt sty 13, 2004 11:30 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Ukraina/Krym 2009

Post autor: M-461 » pn kwie 27, 2009 11:35 am

flip pisze:
M-461 pisze:To chyba ja miałem szczescie - pare razy napełniałem na stacjach benzynowych - bez problemu.
Właśnie na stacjach był największy problem. Wodę uzupełniliśmy z jakiegoś zbiornika wodnego i uzdatniliśmy, ale do picia już się nie nadawała. Wodę dopiero kupiliśmy w jakimś większym mieście w dużym sklepie coś jak hipermarket.
LR V8

Awatar użytkownika
jarcion
 
 
Posty: 879
Rejestracja: pt sty 24, 2003 5:16 pm
Lokalizacja: 3miasto

Re: Ukraina/Krym 2009

Post autor: jarcion » śr kwie 29, 2009 6:12 am

dzięki :)2
W 160 3,3 TD (wyprawowy)
była niwka (i uaz, i aro też )

Awatar użytkownika
Darek Palmowski
 
 
Posty: 234
Rejestracja: śr cze 06, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Re: Ukraina/Krym 2009

Post autor: Darek Palmowski » śr kwie 29, 2009 12:34 pm

My mieliśmy zapas wody po 40 l. (2 kanistry dwudziestki) na załogę (3 osoby w samochodzie). Wystarczało to zupełnie na dwa dni do przygotowania posiłków, nawet z kąpielą pod prysznicem. Nie ma co dramatyzować. Wodę nawet w stepie można załatwić. Wszędzie przecież żyją ludzie. To nie Sahara. Praktycznie każdy sklep spożywczy ma kran i przy okazji zakupów nigdy nie odmówiono nam napełnienia baniek.
Zabranie baniek na wodę uważam za lepszy pomysł niż wożenie kanistrów z paliwem, ponieważ poza małym zapasem nigdy się nie przydały.
Jeszcze kilka wyjazdów i zacznę się nazywać Antoni Szalik, czy jakoś tak...

www.ironoffroad.pl

12RAEL
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 38
Rejestracja: pn sie 27, 2007 9:34 pm
Lokalizacja: TKN
Kontaktowanie:

Re: Ukraina/Krym 2009

Post autor: 12RAEL » czw cze 04, 2009 9:24 pm

Darek Palmowski pisze:My mieliśmy zapas wody po 40 l. (2 kanistry dwudziestki) na załogę (3 osoby w samochodzie). Wystarczało to zupełnie na dwa dni do przygotowania posiłków, nawet z kąpielą pod prysznicem. Nie ma co dramatyzować. Wodę nawet w stepie można załatwić. Wszędzie przecież żyją ludzie. To nie Sahara. Praktycznie każdy sklep spożywczy ma kran i przy okazji zakupów nigdy nie odmówiono nam napełnienia baniek.
Zabranie baniek na wodę uważam za lepszy pomysł niż wożenie kanistrów z paliwem, ponieważ poza małym zapasem nigdy się nie przydały.
wszystko na ten temat :)2
a tu parę naszych fotek z zeszłego roku:
http://www.naczterykola.pl/offroad/2_Im ... a_foto.htm
NP300 & Y61

Awatar użytkownika
jarcion
 
 
Posty: 879
Rejestracja: pt sty 24, 2003 5:16 pm
Lokalizacja: 3miasto

Re: Ukraina/Krym 2009

Post autor: jarcion » pn cze 22, 2009 10:05 pm

orientujecie się może, czy wizy zostały wprowadzone na Ukrainę?

Starujemy 17 lipca na Grunwald, potem dalej na Krym :lol:
W 160 3,3 TD (wyprawowy)
była niwka (i uaz, i aro też )

Awatar użytkownika
Miron
 
 
Posty: 229
Rejestracja: ndz wrz 29, 2002 11:10 pm
Lokalizacja: Chorzów
Kontaktowanie:

Re: Ukraina/Krym 2009

Post autor: Miron » wt cze 23, 2009 12:30 am

Na UA nie musimy miec wiz. Niestety Ukraińcy muszą do nas mieć - to się podobno nazywa wymóg UE :)3

Alces64
Posty: 488
Rejestracja: pt lut 15, 2008 10:03 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ukraina/Krym 2009

Post autor: Alces64 » czw cze 25, 2009 10:13 am

Miron pisze:Na UA nie musimy miec wiz. Niestety Ukraińcy muszą do nas mieć - to się podobno nazywa wymóg UE :)3
Czy ukraińska drógówka wymaga posiadania kompletu żarówek, kamizelek lub innego obowiązkowego wyposażenia?
kia sorento 2.5 crdi, BFG AT, lift +1"

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: Ukraina/Krym 2009

Post autor: Takayuki » czw cze 25, 2009 10:20 am

Nie... bynajmniej nie pytali mnie nigdy, a przeżylismy kilkanaście kontoli. Raz się w nocy we Lwowie o CB czepiali, ale bezpodstawnie, wymuszenie łapówki. Pozatym całkiem sympatyczni ludzie bywają. A żarówki, części jakieś drobne, apteczkę, gaśnice i kamizelkę się i tak wozi, czyż nie? Więc problemu nie ma ;)

Alces64
Posty: 488
Rejestracja: pt lut 15, 2008 10:03 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ukraina/Krym 2009

Post autor: Alces64 » czw cze 25, 2009 10:40 am

Takayuki pisze:Nie... bynajmniej nie pytali mnie nigdy, a przeżylismy kilkanaście kontoli. Raz się w nocy we Lwowie o CB czepiali, ale bezpodstawnie, wymuszenie łapówki. Pozatym całkiem sympatyczni ludzie bywają. A żarówki, części jakieś drobne, apteczkę, gaśnice i kamizelkę się i tak wozi, czyż nie? Więc problemu nie ma ;)
Rózne zapasowe klamoty zawsze są. Ale jak Słowacy chcieli zapasu żarówek koniecznie z nalepką, że do tego modelu, to wierzę w ludzką kreatywność :)21
kia sorento 2.5 crdi, BFG AT, lift +1"

Awatar użytkownika
jarcion
 
 
Posty: 879
Rejestracja: pt sty 24, 2003 5:16 pm
Lokalizacja: 3miasto

Re: Ukraina/Krym 2009

Post autor: jarcion » czw cze 25, 2009 1:22 pm

o apteczkę pytają, sprawdzone.
W 160 3,3 TD (wyprawowy)
była niwka (i uaz, i aro też )

Awatar użytkownika
Miron
 
 
Posty: 229
Rejestracja: ndz wrz 29, 2002 11:10 pm
Lokalizacja: Chorzów
Kontaktowanie:

Re: Ukraina/Krym 2009

Post autor: Miron » czw cze 25, 2009 8:37 pm

Z moich wyjazdów mam jedno wrażenie - nie ma gorszej i wredniejszej drogówki niz w obu Pepikolandach. Przejechałem całą UA i przeżyłem w tym kraju mnóstwo kontroli i uwierzcie mi, że nigdy nie wymyslali jakiś bzdur. Zazwyczaj standardowe kontrole lub drobna opłata za radar. Natomiast w Czechach już mi się zdarzyło wmawianie, że przejechałem na czerwonym a uwierzcie mi, że tak nie było. Oczywiście nie miałem najmniejszego zamiaru płacić ich pokuty. Dopiero widząc mój opór powiedzieli, że chcieli po 50 kc na piwo !! :)3
Jedynie przebić ich może policja czy cholera wie co tam było w odseparowanym Naddniestrzu (Mołdawia) bo na 3 jeden miał mundur i to jakiś stary sowiecki. Żebranina o każdy grosz - no ale to inny świat

Awatar użytkownika
animaldziobak
Posty: 403
Rejestracja: wt cze 20, 2006 9:19 pm
Lokalizacja: Zabrze, Śląsk

Re: Ukraina/Krym 2009

Post autor: animaldziobak » czw lip 09, 2009 6:15 am

Witam, się podepnę pod temat.
Będe wracał z cześkowo-miśkowego maramureszu przez Ukrainę i mam kilka pytań.
Czy na stacjach da się płacić karta za paliwo?
Planuję przejazd Stryj Kołomyja Turka.
Granicę z UA przekraczać na słowacji czy u nas?
Dzięki.
Pojarka 3.0 v6 89 r long, KUMHO KL-71 33x12,5x15 i Escape 12000lbs
Volvo TGB 11
tel. 606-301-656

Awatar użytkownika
Takayuki
 
 
Posty: 9208
Rejestracja: ndz mar 07, 2004 8:13 am
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontaktowanie:

Re: Ukraina/Krym 2009

Post autor: Takayuki » czw lip 09, 2009 7:18 am

Da się płacić karta spokojnie na wszystkich stacjach sieciowych [ładnie wygladające z jakimś logo]
Ja zawsze wracam przez Medykę - od 2 do 15 godzin - loteria nie do przewidzenia, przez słowację nie próbowałem.

Awatar użytkownika
animaldziobak
Posty: 403
Rejestracja: wt cze 20, 2006 9:19 pm
Lokalizacja: Zabrze, Śląsk

Re: Ukraina/Krym 2009

Post autor: animaldziobak » czw lip 09, 2009 7:57 am

Dzięki bardzo, bo zastanawiałem się ile zabrac ichniejszej waluty coby na 5 tankowań wystarczyło.
Pojarka 3.0 v6 89 r long, KUMHO KL-71 33x12,5x15 i Escape 12000lbs
Volvo TGB 11
tel. 606-301-656

Awatar użytkownika
Darek Palmowski
 
 
Posty: 234
Rejestracja: śr cze 06, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Re: Ukraina/Krym 2009

Post autor: Darek Palmowski » czw lip 09, 2009 8:21 am

Z tym płaceniem kartą za paliwo na Ukrainie, to bywa różnie. Na wielu stacjach sprzedający oświadczali mi że "system się zawiesił" :wink: . Gdyby to było raz - można by to zrozumieć, ale niestety zdarzało się dość nagminnie. Tak było dwa lata temu. Może do tej pory coś się zmieniło. Jednak na mój gust - nie sądzę. Wobec tego lepiej mieć przy sobie trochę gotówki.
Jeszcze kilka wyjazdów i zacznę się nazywać Antoni Szalik, czy jakoś tak...

www.ironoffroad.pl

Awatar użytkownika
Miron
 
 
Posty: 229
Rejestracja: ndz wrz 29, 2002 11:10 pm
Lokalizacja: Chorzów
Kontaktowanie:

Re: Ukraina/Krym 2009

Post autor: Miron » czw lip 23, 2009 11:39 pm

Co do przejazdu do UA przez SK to 2 razy to ćwiczyłem w Użgorodzie w 2007 roku - max do 3,5h. Podczas gdy w zeszłym w Hrebennem i Medyce w obie strony po 7,5h. W tym roku planuję zamiast na Veliki Bereznyj czyli trochę na północ od Użgorodu.
Co do kart to rzeczywiście bardzo często pada im system a częstość tego padania wzmaga się w małych miejscowościach. Np. między Mukaczewem a Sołotwyną na żadnym tanku nie dało się zapłacić kartą. Na szczęście z bankomatami jest lepiej i w Tiaczowie były chyba ze 3. Najlepsze wrażenia mam ze stacji sieci Okko tam jakoś dawali zawsze radę.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i Wyprawy niekomercyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości