kanał Augustowski
Moderator: Misiek Bielsko
OK
Fakt moze i troche pochopnie wyciagnalem wnioski z waszych postow. Ale jak pisze, od kiedy mam uaza to przynajmniej dwa razy w roku jestem na Bialorusi, a w ciagu ostatniego miesiaca to i 3 razy byle. Zazwyczaj swoim autem lub pozyczonym espero. I jeszcze nigdy nie mialem problemów z milicja ani z kimklwiek. Fakt ze grupa okolo 5-10 aut terenowych moze budzic zaciekawienie ze strony wladz, jest niezaprzeczalny, ale podozajac bocznymi drogami, i wjezdzajac tylko do jednego wiekszego miasta, jakim bedzie Grodno, mysle ze unikniemy przykrych niespodzianek.
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
- Szafirek
-
- Posty: 171
- Rejestracja: czw paź 21, 2004 8:52 am
- Lokalizacja: niestety Warszawa
- Kontaktowanie:
Panowie,
Białoruś to taka bliska egzotyka. Warto to zobaczyć zanim nie zmiecie tego kolejna rewolucja. Zjeździłem przysłowiowe "pół świata", a tam jeszcze nie byłem. A przecież to tylko kilka kila godzin jazdy. Nie wiem czego oczekiwać. Raczej boję się industrialnego krajobrazu. To, że nas będzie prześladowała papierologia i dłonie wyciągnięte po kasę to niemal pewnik. Ale wszystko da się przeżyć. Któryś z Was pisał o Ukrainie, że kłopoty, papiery, milicja, łapówki, itd. Byłem tam z pięć, czy sześć razy w tym trzykrotnie w tym roku. Idzie na lepsze. Naród się cywilizuje. A jak Łuszczenko wygra wybory, to może i nas wkrótce dogonią.
Raz jeszcze potwierdzam, że chcę jechać na Białoruś. Nigdy tam nie byłem, a tereny przygraniczne znam najwyżej z powieści Piaseckiego, ale to było jeszcze za Stalina. Ci którzy tam pojadą muszą być jednak na tyle dojrzali, aby wiedzieli po co tam jadą i dlaczego. To, że do ekipy trafią osoby niewskazane zawsze jest zagrożeniem, ale trzeba zrobić wszystko, aby wyeliminować ich z wyjazdu na etapie wstępnym. Żadne bydełko i rycie lasu nie wchodzi w rachubę. A pamiętajmy, że krajobraz tam płaski, chociaż popdmokły. Jazda na elementach nacjonalistycznych, czy pomocy Polonii, też raczej nie, bo to kwestie drażliwe. Pokora i chęć poznania innej krainy, tylko to nam pozostaje. Auta na pewno zostaną zauważone, a omijanie miasteczek nie pomoże, bo wieści szybko się rozchodzą, co nie oznacza że trzeba się specjalnie afiszować.
Białoruś to taka bliska egzotyka. Warto to zobaczyć zanim nie zmiecie tego kolejna rewolucja. Zjeździłem przysłowiowe "pół świata", a tam jeszcze nie byłem. A przecież to tylko kilka kila godzin jazdy. Nie wiem czego oczekiwać. Raczej boję się industrialnego krajobrazu. To, że nas będzie prześladowała papierologia i dłonie wyciągnięte po kasę to niemal pewnik. Ale wszystko da się przeżyć. Któryś z Was pisał o Ukrainie, że kłopoty, papiery, milicja, łapówki, itd. Byłem tam z pięć, czy sześć razy w tym trzykrotnie w tym roku. Idzie na lepsze. Naród się cywilizuje. A jak Łuszczenko wygra wybory, to może i nas wkrótce dogonią.
Raz jeszcze potwierdzam, że chcę jechać na Białoruś. Nigdy tam nie byłem, a tereny przygraniczne znam najwyżej z powieści Piaseckiego, ale to było jeszcze za Stalina. Ci którzy tam pojadą muszą być jednak na tyle dojrzali, aby wiedzieli po co tam jadą i dlaczego. To, że do ekipy trafią osoby niewskazane zawsze jest zagrożeniem, ale trzeba zrobić wszystko, aby wyeliminować ich z wyjazdu na etapie wstępnym. Żadne bydełko i rycie lasu nie wchodzi w rachubę. A pamiętajmy, że krajobraz tam płaski, chociaż popdmokły. Jazda na elementach nacjonalistycznych, czy pomocy Polonii, też raczej nie, bo to kwestie drażliwe. Pokora i chęć poznania innej krainy, tylko to nam pozostaje. Auta na pewno zostaną zauważone, a omijanie miasteczek nie pomoże, bo wieści szybko się rozchodzą, co nie oznacza że trzeba się specjalnie afiszować.
- kmachacz
-
- Posty: 932
- Rejestracja: wt lis 09, 2004 1:30 pm
- Lokalizacja: Krakow-Dobczyce
- Kontaktowanie:
Drodzy Panowie!
Jeszcze raz powiem to wyraźnie. Dojrzały ze mnie człowie, mąż rodzinie, ojciec dziecku, offroadowiec z zamiłowania, ale raczej turysta i podróżnik, niż chłop orzący lasy i pola, choć jeżeli zadża się okazja i jest ona zorganizowaną impreża to też nie stronię.
Pomysł wyjazdu jest świetny, zgranie musi być, bo inaczej mogą być kłopoty i to nie dlatego, że to kraj dziki. Nawet u nas jak się gdziekolwiek pojedzie i narobi bydła to się dostaje po łbie i koniec. A przecież takie kłopoty nie są potrzebne nigdzie.
Zgadzam się, że ma być to wyprawa oparta na koleżeństwie, pomocy spokoju i team spearitt.
Mówiąc poważnie miło mi bedzie jeżeli tylko się wszystko ułoży być członkiem tej grupy i skorzystać z wiedzy, która posiadacie, zobaczyć co dawno nie widziałem, a co najważniejsze deklaruje całkowite podpożadkowanie i niekonfliktowy ze mnie cżłowiek.
Z wyrazami najszczerszego szcunku,
K. Machaczka,
Pozdrawiam
Pomysł wyjazdu jest świetny, zgranie musi być, bo inaczej mogą być kłopoty i to nie dlatego, że to kraj dziki. Nawet u nas jak się gdziekolwiek pojedzie i narobi bydła to się dostaje po łbie i koniec. A przecież takie kłopoty nie są potrzebne nigdzie.
Zgadzam się, że ma być to wyprawa oparta na koleżeństwie, pomocy spokoju i team spearitt.
Mówiąc poważnie miło mi bedzie jeżeli tylko się wszystko ułoży być członkiem tej grupy i skorzystać z wiedzy, która posiadacie, zobaczyć co dawno nie widziałem, a co najważniejsze deklaruje całkowite podpożadkowanie i niekonfliktowy ze mnie cżłowiek.
Z wyrazami najszczerszego szcunku,
K. Machaczka,
Pozdrawiam
jerry30 pisze:ten
Network Error (dns_server_failure)
Your request could not be processed because an error occurred contacting the DNS server.
The DNS server may be temporarily unavailable, or there could be a network problem.
Juz dziala
For assistance, contact your network support team.
Disco 300 ES
Dziala
Powaznie dziala??
No to sie ciesze w takim razie bede mogl juz wam wrzucac tam jakies informacje.
Okazalo sie ze firewall nie puszczal, wiec wrocilem na stary.
A niedawno w TVP Bialystok byl swietny program telewizji Grodno o Kanale Augustowskim. Zapisalem pare miejscowosci ktore warto zobaczyc tuz nad samym kanalem. Sa tam stare, wiecej lub mniej zaniedbane palacyki i dwory. Co prawda nie moge ich znalezc na zadnej mapie, ale moze znajdziemy:)
No to sie ciesze w takim razie bede mogl juz wam wrzucac tam jakies informacje.
Okazalo sie ze firewall nie puszczal, wiec wrocilem na stary.
A niedawno w TVP Bialystok byl swietny program telewizji Grodno o Kanale Augustowskim. Zapisalem pare miejscowosci ktore warto zobaczyc tuz nad samym kanalem. Sa tam stare, wiecej lub mniej zaniedbane palacyki i dwory. Co prawda nie moge ich znalezc na zadnej mapie, ale moze znajdziemy:)
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
Białorus
A może wolelibyście wybrać się w głąb Białorusi i dojechać np. do Nowogrodu, Mińska??Co Wy na to??
Dzis wieczorem, a jutro rano na 100% na stronie
www.mojuaz.prv.pl pojawią sie szczególowe informacje z mapami co do planów podróży. A może macie jakies wlasne pomysły??
Dzis wieczorem, a jutro rano na 100% na stronie
www.mojuaz.prv.pl pojawią sie szczególowe informacje z mapami co do planów podróży. A może macie jakies wlasne pomysły??
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
racja
Kurcze, Jerry30 ma racje!!
Ok a wiec nic nie kombinujmy - przynajmniej jakna razie. ale chcialbym zahaczyc tylko o jeszcze jedna miejscowosc, Bohaterowicze na poludniowy- wschod od Grodna, to calkiem niedaleko a podobno wlansie tam jest grob Jana i Cecylii z powesci Nad Niemnem. Mysle ze bylo by fajnie to odnalezc, potem skierowac sie do grodna a potem od granicy przejchac Kanal do rzeki Niemen i ewentualnie potem polska czesc kanalu.
Czy akceptujecie takie wyjscie?? Prosze o informacje, a moze ktos ma inny pomysl??
Ok a wiec nic nie kombinujmy - przynajmniej jakna razie. ale chcialbym zahaczyc tylko o jeszcze jedna miejscowosc, Bohaterowicze na poludniowy- wschod od Grodna, to calkiem niedaleko a podobno wlansie tam jest grob Jana i Cecylii z powesci Nad Niemnem. Mysle ze bylo by fajnie to odnalezc, potem skierowac sie do grodna a potem od granicy przejchac Kanal do rzeki Niemen i ewentualnie potem polska czesc kanalu.
Czy akceptujecie takie wyjscie?? Prosze o informacje, a moze ktos ma inny pomysl??
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
- piotr oskwarek
-
- Posty: 818
- Rejestracja: wt paź 14, 2003 7:43 pm
- Lokalizacja: Biała Podlaska
ja myślę że wydolę
jak na razie z urlopem nie byłoby problemu
sierpień bylby odpowiednim miesiącem na wypadzik
jeżeli będą następować jakieś zmiany to koledzy dajcie mi znać
dzielcie się wszelkimi informacjami w tym temacie tutaj bądź na PW
pozdrawiam hej
jak na razie z urlopem nie byłoby problemu
sierpień bylby odpowiednim miesiącem na wypadzik
jeżeli będą następować jakieś zmiany to koledzy dajcie mi znać
dzielcie się wszelkimi informacjami w tym temacie tutaj bądź na PW
pozdrawiam hej
były Terrano I: 2.4 z podtlenkiem i 2.7TD;
był UAZ 2.9V6;
była Vicia Long 2.0V6
jest Pipek 2.7CRD
był UAZ 2.9V6;
była Vicia Long 2.0V6
jest Pipek 2.7CRD
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 87
- Rejestracja: śr sty 09, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Z moich doswiadczeń z jazdy po Łukaszenkolandzie nasuwają mi sie cztery wnioski:
- Primo, kanał Augustowski ok, ale dopiero od jakichś 20 km od granicy. Prikordonnaja zona, granica NATO, ogólna nerwowość, szpionomania itepe. No i nie wiadomo czy nie mają tego terenu naszpikowanego jakimiś instalacjami wojskowymi bo to przecież róg Polsko-Litewski daleko w głąb wrogiego terytorum. A na pewno grupa samochodów terenowych na polskich blachach gdzies w lesie czy terenie będzie podejrzana.
- Secundo, milicji bardziej bym sie obawiał na Ukrainie niż Białorusi bo tutaj nie ma takiego bezhołowia jak tam. Tu jest klasyczne państwo policyjne, więc jeżeli nie podpadniesz to powino być ok. Jak sie nie jedzie na handel to łapówek raczej nie żądają zwłaszcza, że można zrobić potem oficjalny raban ( nie dotyczy to oczywiście naszych byznesmenów co to często tam jeźdżą i robią deale - tych, jak i każdych przedsiębiorców tępi się niemiłosiernie)
- Tertio, jak sie jedzie w więcej niż jeden samochód to im więcej kwitów tym lepiej. Wszędzie będa pytania a gdzie, a po co a dlaczego i co sie dzieje, czy zorganizowanie ( inne przepisy ) czy prywatnie i tak jak na całym wschodzie nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi i na jaki humor. Podobno teraz granice można już przekraczać prawie na bieżąco wiec nie trzeba nic załatwiać w konsulacie. Ale zgłosić u konsula taki wyjazd jak najbardziej bym polecał.
- Ouadro, inaczej ludzie i miejscowi notable cię postrzegają jak jedzie sie w pojedynke Uazem a inaczej, Tomku jak jedziesz błękitnym kioskiem na MT-ekach
. Lub innym przygotowanym do wyprawy samochodem. Od razu wzrasta zainteresowanie społeczności, "szto, kak, a szto eto za gonki idut" i jest to cokolwiek kłopotliwe a czasami wręcz upirdliwe. Tyczy sie to wjazdów do lasu, jazdy po łąkach czy bagienkach. Ich system prawny jest wewnętrznie sprzeczny (co nie dziwi) i zawsze moze znaleźć sie na wszystko paragraf a zwłaszcza ten ekologiczny.
Więc, resume, wyjazd taki może być zarąbisty zwłaszcza, ze niedaleko, tanio i klimatycznie; dziurawymi drogami i oplotkami można szukając poloniców zrobić super przejazd aż do Mińska ale mając nie-uaza nie wolno tam jechać na całkowity spontan bo niebezpieczeństwo deportacji i utraty samochodu ( co staje sie teraz podobno plagą dla Polaków) jest naprawdę duże.
Jak wyjazd wykluje sie w czerwcu, raczej na poczatku, to ja sie pisze

- Primo, kanał Augustowski ok, ale dopiero od jakichś 20 km od granicy. Prikordonnaja zona, granica NATO, ogólna nerwowość, szpionomania itepe. No i nie wiadomo czy nie mają tego terenu naszpikowanego jakimiś instalacjami wojskowymi bo to przecież róg Polsko-Litewski daleko w głąb wrogiego terytorum. A na pewno grupa samochodów terenowych na polskich blachach gdzies w lesie czy terenie będzie podejrzana.
- Secundo, milicji bardziej bym sie obawiał na Ukrainie niż Białorusi bo tutaj nie ma takiego bezhołowia jak tam. Tu jest klasyczne państwo policyjne, więc jeżeli nie podpadniesz to powino być ok. Jak sie nie jedzie na handel to łapówek raczej nie żądają zwłaszcza, że można zrobić potem oficjalny raban ( nie dotyczy to oczywiście naszych byznesmenów co to często tam jeźdżą i robią deale - tych, jak i każdych przedsiębiorców tępi się niemiłosiernie)
- Tertio, jak sie jedzie w więcej niż jeden samochód to im więcej kwitów tym lepiej. Wszędzie będa pytania a gdzie, a po co a dlaczego i co sie dzieje, czy zorganizowanie ( inne przepisy ) czy prywatnie i tak jak na całym wschodzie nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi i na jaki humor. Podobno teraz granice można już przekraczać prawie na bieżąco wiec nie trzeba nic załatwiać w konsulacie. Ale zgłosić u konsula taki wyjazd jak najbardziej bym polecał.
- Ouadro, inaczej ludzie i miejscowi notable cię postrzegają jak jedzie sie w pojedynke Uazem a inaczej, Tomku jak jedziesz błękitnym kioskiem na MT-ekach

Więc, resume, wyjazd taki może być zarąbisty zwłaszcza, ze niedaleko, tanio i klimatycznie; dziurawymi drogami i oplotkami można szukając poloniców zrobić super przejazd aż do Mińska ale mając nie-uaza nie wolno tam jechać na całkowity spontan bo niebezpieczeństwo deportacji i utraty samochodu ( co staje sie teraz podobno plagą dla Polaków) jest naprawdę duże.
Jak wyjazd wykluje sie w czerwcu, raczej na poczatku, to ja sie pisze


Trudna sprawa
Hmm troche mnie nastraszyles tym mailem Zetor.
Fakt ze nie amlo podruzowalem po Bialorusi ale fakt ze sam, uazem, i to pewnie powodowalo ze nigdy nie mialem problemu z Policja w tym kraju.
No ale mam nadzieje ze jekos to bedzie i sie nam uda.
No i jeszcze jedno tak jak piszesz - bliskosc granicy z Unia czyni chyba raczej niedostepna sluze Kurzyniec od strony Bialoruskiej. Tak wiec nei bedziemy sie tam zapuszczali. zwiedzimy inne mam nadzieje dostepne sluzy.
Fakt ze nie amlo podruzowalem po Bialorusi ale fakt ze sam, uazem, i to pewnie powodowalo ze nigdy nie mialem problemu z Policja w tym kraju.
No ale mam nadzieje ze jekos to bedzie i sie nam uda.
No i jeszcze jedno tak jak piszesz - bliskosc granicy z Unia czyni chyba raczej niedostepna sluze Kurzyniec od strony Bialoruskiej. Tak wiec nei bedziemy sie tam zapuszczali. zwiedzimy inne mam nadzieje dostepne sluzy.
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
Jak to mówią.... Strachy na Lachy....,
ale zastanawiające jest to, że z jednej strony opis jak to jest cywilizowanie i kulturalnie, a z drugiej - powyżej Gaza nie wjeżdżać, bo zabiorą i najlepiej, żeby auto miało zielony kolor - no, z takim zagrożenie, przepraszam bardzo, to nie chcę się budzić każdego ranka na biwaku nad kanałem. Moje auto jest nietypowe w każdym kraju, to co to za cywilizacja tam jest skoro TAAAAKIE strachy kolega opowiada.
Ciemność...ciemność widzę.....
ale zastanawiające jest to, że z jednej strony opis jak to jest cywilizowanie i kulturalnie, a z drugiej - powyżej Gaza nie wjeżdżać, bo zabiorą i najlepiej, żeby auto miało zielony kolor - no, z takim zagrożenie, przepraszam bardzo, to nie chcę się budzić każdego ranka na biwaku nad kanałem. Moje auto jest nietypowe w każdym kraju, to co to za cywilizacja tam jest skoro TAAAAKIE strachy kolega opowiada.
Ciemność...ciemność widzę.....
Bogas
Stan Bronco: BRAK
Stan Bronco: BRAK
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 87
- Rejestracja: śr sty 09, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Strachy na Lachy powiadasz... no to wszystkiego najlepszego z okazji Świąt
Nie pisalem, że obudzisz sie na biwaczku z reketerskim kałachem przy głowie a po twoim samochodzie zostaną tylko koleiny i siwy dym. O takie rzeczy mozesz być spokojny - to jest policyjny kraj i to sie po prostu nie zdarza.
Natomiast na porządku dziennym (zwłaszcza ostatnimi czasy) jest szukanie pretekstu do rekwirowania na rzecz Państwa Jaśnie Panującego Aleksandra I Sowchozowicza wszelkich dóbr konsumpcyjnych wyprodukowanych na zgniłym zachodzie. I tu potrzebne są wszelkiego rodzaju kwity, wcześniejsze zgłoszenie w konsulacie oraz przygotowania czyli wiedza gdzie jechac a gdzie sobie odpuscić.
GazoUazem wtapiasz sie w krajobraz i nikt cie nie zauważa a wierz mi, 10-cio letnia toyka na MTkach i z bagażnikiem bardziej zwraca uwagę niz czarna beemka z ciemnymi szybami. A co powiedzeć o trzech toykach na raz?
A tak poza tym to cywilizacja jakaś tam jest, komórki chodzą, benzyna tania, przyroda, inne klimaty...



Nie pisalem, że obudzisz sie na biwaczku z reketerskim kałachem przy głowie a po twoim samochodzie zostaną tylko koleiny i siwy dym. O takie rzeczy mozesz być spokojny - to jest policyjny kraj i to sie po prostu nie zdarza.
Natomiast na porządku dziennym (zwłaszcza ostatnimi czasy) jest szukanie pretekstu do rekwirowania na rzecz Państwa Jaśnie Panującego Aleksandra I Sowchozowicza wszelkich dóbr konsumpcyjnych wyprodukowanych na zgniłym zachodzie. I tu potrzebne są wszelkiego rodzaju kwity, wcześniejsze zgłoszenie w konsulacie oraz przygotowania czyli wiedza gdzie jechac a gdzie sobie odpuscić.
GazoUazem wtapiasz sie w krajobraz i nikt cie nie zauważa a wierz mi, 10-cio letnia toyka na MTkach i z bagażnikiem bardziej zwraca uwagę niz czarna beemka z ciemnymi szybami. A co powiedzeć o trzech toykach na raz?
A tak poza tym to cywilizacja jakaś tam jest, komórki chodzą, benzyna tania, przyroda, inne klimaty...

Strach....
Zetor ma racje!! i to mu musze przyznac.
Po Białostusi miałem okazje podróżować i swoim uazem ale tez ojca Espero i przyznam ze nie mialem problemu. Ale gdy tylko pojechalismy raz z kolesiem Patrolem (dosc starym) to policja dosc szybka nas wycziala i skontrolowala w centrum Grodna.
Poza tym co do panstwa policyjnego - to prawda policja jest tam bardzo szanowana i nie tak jak w naszym kraju - ludzie boja sie wladzy. I naprawde jest spokoj.
I jeszcze jedno oplaty na Bialorusi sa oczywiscie zroznicowane dla swoich, innostrancow. ale dodatkowo zauwazylem ze jak na parkingu stawialem uaza to placilem 50% wiecej niz Bialorusini, a jek bylem Espero to placilem 100% wiecej niz Bialorusini. Tak wiec szczerze to ciekawe ile zaplaca ludzie za tyki na MTkach...
Po Białostusi miałem okazje podróżować i swoim uazem ale tez ojca Espero i przyznam ze nie mialem problemu. Ale gdy tylko pojechalismy raz z kolesiem Patrolem (dosc starym) to policja dosc szybka nas wycziala i skontrolowala w centrum Grodna.
Poza tym co do panstwa policyjnego - to prawda policja jest tam bardzo szanowana i nie tak jak w naszym kraju - ludzie boja sie wladzy. I naprawde jest spokoj.
I jeszcze jedno oplaty na Bialorusi sa oczywiscie zroznicowane dla swoich, innostrancow. ale dodatkowo zauwazylem ze jak na parkingu stawialem uaza to placilem 50% wiecej niz Bialorusini, a jek bylem Espero to placilem 100% wiecej niz Bialorusini. Tak wiec szczerze to ciekawe ile zaplaca ludzie za tyki na MTkach...
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
To ja przepraszam za kłopot, ale z plecaczkiem i w wyrąbanych traperkach się tam nie wybiorę. Cóż są ciekawsze kraje, też z parkingami za 1-2 euro jak u nas, albo za darmo, i przyroda też czadowa. Są trochę dalej, ale jest normalniej (chyba nawet Rumunia to szczyt cywilizacji przy Białorusi). A komuny najadłem się dosyć, jak chcecie odświerzyć wrażenia, albo przeżyć to pierwszy raz i mieć dreszczyk emocji, przy zatrzymywaniu przez milicję jadąc asfaltem "pa priamo", to się bawcie.
Wycofuję swoje wcześniejsze zgłoszenie. A fajne i swojskie klimaty pewnie pooglądam sobie na naszym Podlasiu i zrobię sobie rajd wzdłuż wschodniej granicy.
Pozdrawiam wszystkich sympatyków survivalu milicyjnego i życzę super zabawy na Białorusi!
Wycofuję swoje wcześniejsze zgłoszenie. A fajne i swojskie klimaty pewnie pooglądam sobie na naszym Podlasiu i zrobię sobie rajd wzdłuż wschodniej granicy.
Pozdrawiam wszystkich sympatyków survivalu milicyjnego i życzę super zabawy na Białorusi!
Bogas
Stan Bronco: BRAK
Stan Bronco: BRAK
Ale wyszlo...
Nie chcialem nikogo przestaszyc ani zniechecic.
A co do tych ciekawszych krajow o ktorych piszesz to fakt ze sa, tyle ze mi nie chodzi o zobacznei ekraju jako kraju - gdyz po to trzeba kub\pic sobie lade nive i podruzowac w cywilizowany sposob od miasteczka do miasta i obserwowac kraj. Wtedy zobaczy sie Betonowy Minsk, czy ogromnie szerokie drogi ktore nie maja ani slupkow ograniczajacych anie namalowanych pasow - ktoymi jadac zima nie wiadomo gdzie jest asfalty a gdzie juz pole (dobrze ze sa choc rzedy krzakow wzdluz drogi...), lub latem w czsie zniw, gdy nagle zatrzymuje ci epolicjant i mowi - nielzja, i droga zamknieta bo 5 kombajnow kotre kosza zboze wysypuja ziarno wprost na droge krajowa, a stamtad spychacze laduje na przyczepy wut ciezarowych, a jeszcze innym razem czekasz 20minut bo trzech chlopow przepedza wielkie stado krow z jednej strony drogi na druga... i tak wyglada ten kraj, ze swoimi betonowymi aglomeracjami, pomnikami i tania wodka. Ja natomiast mam na celu zobaczenie Kanalu Augustowskiego, zobaczenia wszystkich sluz ktore niegdys z takim mozolem budowano.
A wiec jesli nie chcesz jechac na Bialorus to moze sie zdzownimy - dobierzemy terminami i spotkamy si eponaszej stronie granicy, dolaczysz do nas wspolnie zobaczymy polska czesc kanalu.
A co do tych ciekawszych krajow o ktorych piszesz to fakt ze sa, tyle ze mi nie chodzi o zobacznei ekraju jako kraju - gdyz po to trzeba kub\pic sobie lade nive i podruzowac w cywilizowany sposob od miasteczka do miasta i obserwowac kraj. Wtedy zobaczy sie Betonowy Minsk, czy ogromnie szerokie drogi ktore nie maja ani slupkow ograniczajacych anie namalowanych pasow - ktoymi jadac zima nie wiadomo gdzie jest asfalty a gdzie juz pole (dobrze ze sa choc rzedy krzakow wzdluz drogi...), lub latem w czsie zniw, gdy nagle zatrzymuje ci epolicjant i mowi - nielzja, i droga zamknieta bo 5 kombajnow kotre kosza zboze wysypuja ziarno wprost na droge krajowa, a stamtad spychacze laduje na przyczepy wut ciezarowych, a jeszcze innym razem czekasz 20minut bo trzech chlopow przepedza wielkie stado krow z jednej strony drogi na druga... i tak wyglada ten kraj, ze swoimi betonowymi aglomeracjami, pomnikami i tania wodka. Ja natomiast mam na celu zobaczenie Kanalu Augustowskiego, zobaczenia wszystkich sluz ktore niegdys z takim mozolem budowano.
A wiec jesli nie chcesz jechac na Bialorus to moze sie zdzownimy - dobierzemy terminami i spotkamy si eponaszej stronie granicy, dolaczysz do nas wspolnie zobaczymy polska czesc kanalu.
Stefan Ostrowski
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
UAZ'79 - sprzedany
teraz jest JEEP Choerokee 4.0, '90r
OK!
Zasadniczo, to trudno uwierzyć, że "rekwirują" samochody "dziwnie wyglądające". Myślę, że z tego powodu byłoby dużo szumu w prasie, i mediach, itp. I w trzy, cztery samochody pewnie nic by się nie stało, jak pojedzie 12, to jak w banku, że w każdym miasteczku policja zatrzyma na 2h do wyjaśnienia, albo kasa za przejazd! Ale na samym początku tego tematu, ktoś mnie zjechał, że glejty są potrzebne i idea ogólna rajdu z nazwą, komandorem, opiekunem po stronie białoruskiej, itp., a teraz widzę, że niestety maja surwiwalowa nadzwroczność byłaby niezbędna do tego wyjazdu. Mój samochód nie zmieni się nagle w UAZa ani się nie przemaluje na zielono. Co prawda nie ma wyciągarek z przodu i tyłu, ale bagażnik zachowy zanabyję wkrótce.
Więc pozdrawiam jeszcze raz i do zobaczania na szlaku. I myślę, że wcześniej zrobię Rumunię, bo naród tam miły, niż wybiorę się na Białoruś.
Rumunię "zrobiłem" autokarem w 2 tyg w '84 po maturze po górach i miejscach w które nie docierali zwykli turyści jadący głównie nad Morze Czarne. To był CZAD! Z CZAŁCZESKU i kiblami z dziurami na kampingach. Ale smarzone bakłażany z papryką i pomidorami i kiełbasą oraz tanim wińcem, po którem łeb walił rano jak armata, nie pozostaną zapomniane. I można to powtórzyć. Już o tym zaczynam myśleć!
A kto wie jakie tam są podłączenia do LPG? (różne przyłącza w różnych krajach okazuje się. że są!?!?!)
Zasadniczo, to trudno uwierzyć, że "rekwirują" samochody "dziwnie wyglądające". Myślę, że z tego powodu byłoby dużo szumu w prasie, i mediach, itp. I w trzy, cztery samochody pewnie nic by się nie stało, jak pojedzie 12, to jak w banku, że w każdym miasteczku policja zatrzyma na 2h do wyjaśnienia, albo kasa za przejazd! Ale na samym początku tego tematu, ktoś mnie zjechał, że glejty są potrzebne i idea ogólna rajdu z nazwą, komandorem, opiekunem po stronie białoruskiej, itp., a teraz widzę, że niestety maja surwiwalowa nadzwroczność byłaby niezbędna do tego wyjazdu. Mój samochód nie zmieni się nagle w UAZa ani się nie przemaluje na zielono. Co prawda nie ma wyciągarek z przodu i tyłu, ale bagażnik zachowy zanabyję wkrótce.
Więc pozdrawiam jeszcze raz i do zobaczania na szlaku. I myślę, że wcześniej zrobię Rumunię, bo naród tam miły, niż wybiorę się na Białoruś.
Rumunię "zrobiłem" autokarem w 2 tyg w '84 po maturze po górach i miejscach w które nie docierali zwykli turyści jadący głównie nad Morze Czarne. To był CZAD! Z CZAŁCZESKU i kiblami z dziurami na kampingach. Ale smarzone bakłażany z papryką i pomidorami i kiełbasą oraz tanim wińcem, po którem łeb walił rano jak armata, nie pozostaną zapomniane. I można to powtórzyć. Już o tym zaczynam myśleć!
A kto wie jakie tam są podłączenia do LPG? (różne przyłącza w różnych krajach okazuje się. że są!?!?!)
Bogas
Stan Bronco: BRAK
Stan Bronco: BRAK
- Misiek Bielsko
-
- Posty: 5195
- Rejestracja: czw lut 21, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Bielsko-Biala
- Kontaktowanie:
- czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
No i było, podano nawet cyfrę, zdaje się 20mln dolarów rocznie towarów zrekwirowanych na granicy! Podobnie było o Ukrainie - reporterzy GW zrobili rajd samochodowy po Ukrainie zachodniej : jak sobie obliczyłem rekety jakie musiałbym zapłacić (łącznie z granicą) to mi wyszło ponad 1000 zł za tydzień pobytu (za Toyote na MT-kach pewnie trzeba podwoić).Bogas pisze:OK!
Zasadniczo, to trudno uwierzyć, że "rekwirują" samochody "dziwnie wyglądające". Myślę, że z tego powodu byłoby dużo szumu w prasie(...)
Czytać cza - ze zrozumieniem

P.S. Organizatorów "Kozackich" to nawet nie zapytam ile się płaci - i tak prawdy nie powiedzą, co by potencjalnych przyszłych uczestników nie straszyć

JimnyJeans + 2" - jeździmy bez śladów 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość