Przysmaki tubylców

czyli wyjazdy te bliskie i te bardzo dalekie

Moderator: Misiek Bielsko

lorak
 
 
Posty: 117
Rejestracja: śr gru 17, 2008 4:38 pm

Re: Przysmaki tubylców

Post autor: lorak » pn paź 08, 2012 10:49 pm

bałkany:
- burek w każdej postaci, zwłaszcza z serem i szpinakiem u wieśniaków w lukomirze - pychota
Obrazek
- pleskavica
- ćevapčići
Obrazek
- najzwyklejsza srbska sałatka popijana włoską lemon sodą
Obrazek
- podane na wybrzerzu albanii/czarnogory owoce morza, w typowo włoskim stylu, kalmary, krewetki, małże..
Obrazek

ukraina:
- wszędzie obecne chrupiące pierożki z różnorodnym nadzieniem
Obrazek
- najlepszejsza lemoniada jaką zdarzyło mi się pić
Obrazek
- pyszne grilowane rybki na krymie
Obrazek

rosja:
- ruski standard i zielona bajka , najlepszejsze wodeczki ;)
- 1,5l plastiki wypełnione mocnym, goryczkowo słodkim piwem o wdzięcznej nazwie..
Obrazek
- grilowany omul nad bajkałem (wedzony czy suszony mi nie podchodzi)
Obrazek
- pielmieni w każdej postaci

mongolia:
tu proponuje nic nie jesc.. kumys mocny ale zbiera mnie na wymioty... herbaty z łojem, masłem, solą i ryżem paskudne... żylaste mięso z wychudzonych zwierzaków nie do zjedzenia... wysysać szpiku z kości nie umiem... różnorakie przetwory mleczne też mi nie podchodzą...

portugalia:
- rybki w każdej postaci
- francesinha w porto
Obrazek
- zupy/kremy z marchwi/kukurydzy
- babeczki z lizbonie
Obrazek

norwegia:
- sardynki w każdej postaci
- zajebisty brązowy ser

włochy:
tutaj wszystko jest zajebiste.. ale pizze tylko na poludniu od neapolu, owoce morza tylko w portowych miejscowosciach, a bisteca fiorentina tylko we florencji ;) z nietypowych rzeczy bardzo polecam lampredotto we florencji!

i na koniec mój kulinarny hit! CHINY:
tutaj także wszystko jest pyszne... byłem tam równy miesiąc i rozmaitość świetnych smaków każdego dnia mnie zaskakiwała.. próbować, próbować i jeszcze raz próbować...
klik na zachete
disco 300tdi
śmigam sobie tu i tam...
potrzebującym mogę wynająć telefon satelitarny.

Awatar użytkownika
harakiri
 
 
Posty: 1013
Rejestracja: pt wrz 03, 2004 11:42 pm
Lokalizacja: Radom

Re: Przysmaki tubylców

Post autor: harakiri » wt paź 09, 2012 12:45 am

Na słodko. Baklawę czyli ciasto podobne do francuskiego faszerowane mielonymi orzechami polane słodkim syropem jedli pewnie wszyscy. Ciekawe czy próbowaliście włochatego ciasta kadaifi. To cieniutki makaron migdały i ser. Do tego podobny syrop jak w baklawie. Oba ciasta pasują do espresso. Bomba kaloryczna, której się nie mogę oprzeć

Awatar użytkownika
RAFAL212
Posty: 450
Rejestracja: pn lis 28, 2011 7:01 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Re: Przysmaki tubylców

Post autor: RAFAL212 » wt paź 09, 2012 8:53 am

h0MER pisze:z Gruzji: kurczak w sosie czosnkowym - istna rewelacja, natomiast niepolecam tych ich pierożków i chaczapuri (no chyba że z serem bo mięsne są suche). Mają też smaczne specyficzne bułki z parówką - ale żadko spotykane
Chacha - bimber z wytłoczyn winogron, prosto z bumbulatora unieruchamia nogi....
Ostra - kawałki mięsa w sosie a'la pomidorowy na ostro (jak sama nazwa wskazuje)
Chinkali (czyli wspomiane pierożki) - dobre, ale na okrągło jeść się nie da
Szaszłyki - jak się trafi z dala od turystycznego badziewia, są rewelacyjne, szczególnie z adżiką...
Fundacja Trzeba Marzyć
Spełniamy marzenia ciężko chorych dzieci.
www.trzebamarzyc.org

Awatar użytkownika
wojo02
Posty: 1971
Rejestracja: pn lut 23, 2009 4:16 pm
Lokalizacja: KRAK

Re: Przysmaki tubylców

Post autor: wojo02 » śr sie 07, 2013 2:19 pm

kupilem na krymie dzis takie rybki, ok 20-30 cm dlubosci w czerwonym zabarwieniu (fotki nie dam rady przeslac bo transfer marny)
myslalem ze to okonie ale oni to nazywaja barabuja i nie ma bata cie dogadac bo barracuda to nie jest
poza tym na krymie kroloja czeburki i samsy
no i fajne laseczki o ile sa z ukrainy

uriuk
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 70
Rejestracja: wt mar 16, 2010 7:36 pm
Lokalizacja: Wrocław latem, Sahara zimą
Kontaktowanie:

Re: Przysmaki tubylców

Post autor: uriuk » wt sie 20, 2013 6:05 pm

Rosja: pielemienie
Maroko: owoce morza, i rybki. Jedna o francuskiej nazwie la corbina, a druga po berberyjsku azlmza. Inne tez w sumie dobre
Wlochy: marynowane osmiornice
Gruzja chaczapuri z serem pod biale wino
Meksyk sopas aztecaz i burritos con rajas
USA steki, kraby i clam chowder (mleczna zupa na malzach)

Ale najfajniejsze zarcie to zur i gulasz z kasza gryczana pod kiszony ogorek po polrocznym szwendaniu sie po swiecie :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i Wyprawy niekomercyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość