
Rumunia 12-24.07.2010
Moderator: Misiek Bielsko
- Maximus1313
-
- Posty: 146
- Rejestracja: ndz mar 09, 2008 8:37 am
- Lokalizacja: Katowice
- Kontaktowanie:
Re: Rumunia 12-24.07.2010
mam nadzieje 

Disco 200tdi->Sunseeker->gdyby nie '93 w dowodzie byłby rocznik bieżący
Re: Rumunia 12-24.07.2010
info z Rumunii w sprawie powodzi
cyta za forum rumunia gazeta pl
tekst AVROM (jest w Rumunii)
Nie ma mowy o powodzi o takiej skali, jak w Polsce. Zalało kilka
wiosek w okolicach Satu Mare, w okolicach Botoşani wylał Prut, a w
judeţu Covasna rzeka Negru.
Bez paniki, tragedii nie ma.
Norbert J. Zbróg
cyta za forum rumunia gazeta pl
tekst AVROM (jest w Rumunii)
Nie ma mowy o powodzi o takiej skali, jak w Polsce. Zalało kilka
wiosek w okolicach Satu Mare, w okolicach Botoşani wylał Prut, a w
judeţu Covasna rzeka Negru.
Bez paniki, tragedii nie ma.
Norbert J. Zbróg
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
Re: Rumunia 12-24.07.2010
Dzięki za info bert, widać że nie ma się czym przejmować.bert pisze:info z Rumunii w sprawie powodzi
cyta za forum rumunia gazeta pl
tekst AVROM (jest w Rumunii)
Nie ma mowy o powodzi o takiej skali, jak w Polsce. Zalało kilka
wiosek w okolicach Satu Mare, w okolicach Botoşani wylał Prut, a w
judeţu Covasna rzeka Negru.
Bez paniki, tragedii nie ma.
Norbert J. Zbróg
long Y60 4.2D @MT33"+2" 

Re: Rumunia 12-24.07.2010
to dobrze, mamy nadzieję na słoneczko 

Vitarka 1.6 JLX cabrio --> Land Rover Discovery II, 2.5 TD5
Re: Rumunia 12-24.07.2010
Rozwoj sytuacji powodziowej:
cyta za Avrom (jw)
Na dzisiaj sytuacja wygląda tak: wylało w okolicach Suczawy,
najważniejsze zamknięte drogi to DN 17 imiędzy Gura Humorului i
Ilisesti, DN 2 E koło Vicovu de Jos, DN 2 K w gminie Iaslovat
W okolicach Teleorman podnosi się Dunaj, a w Konstancy i Costinesti
lokalne burze spowodowały równie lokalne podtopienia.
Więcej info znajdziecie DN 17 intre Gura Humorului si Ilisesti, DN 2 E in zona Vicovu de Jos, DN 2 K in comuna Iaslovat
(niech wam gugiel przetłumaczy)
cyta za Avrom (jw)
Na dzisiaj sytuacja wygląda tak: wylało w okolicach Suczawy,
najważniejsze zamknięte drogi to DN 17 imiędzy Gura Humorului i
Ilisesti, DN 2 E koło Vicovu de Jos, DN 2 K w gminie Iaslovat
W okolicach Teleorman podnosi się Dunaj, a w Konstancy i Costinesti
lokalne burze spowodowały równie lokalne podtopienia.
Więcej info znajdziecie DN 17 intre Gura Humorului si Ilisesti, DN 2 E in zona Vicovu de Jos, DN 2 K in comuna Iaslovat
(niech wam gugiel przetłumaczy)
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
Re: Rumunia 12-24.07.2010
Rozwoj sytuacji powodziowej:
cyta za Avrom (jw)
Na dzisiaj sytuacja wygląda tak: wylało w okolicach Suczawy,
najważniejsze zamknięte drogi to DN 17 imiędzy Gura Humorului i
Ilisesti, DN 2 E koło Vicovu de Jos, DN 2 K w gminie Iaslovat
W okolicach Teleorman podnosi się Dunaj, a w Konstancy i Costinesti
lokalne burze spowodowały równie lokalne podtopienia.
Więcej info znajdziecie DN 17 intre Gura Humorului si Ilisesti, DN 2 E in zona Vicovu de Jos, DN 2 K in comuna Iaslovat
(niech wam gugiel przetłumaczy)
cyta za Avrom (jw)
Na dzisiaj sytuacja wygląda tak: wylało w okolicach Suczawy,
najważniejsze zamknięte drogi to DN 17 imiędzy Gura Humorului i
Ilisesti, DN 2 E koło Vicovu de Jos, DN 2 K w gminie Iaslovat
W okolicach Teleorman podnosi się Dunaj, a w Konstancy i Costinesti
lokalne burze spowodowały równie lokalne podtopienia.
Więcej info znajdziecie DN 17 intre Gura Humorului si Ilisesti, DN 2 E in zona Vicovu de Jos, DN 2 K in comuna Iaslovat
(niech wam gugiel przetłumaczy)
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
Re: Rumunia 12-24.07.2010
Wykupujecie sobie jakies dodatkowe ubezpieczenie? Jakis asistans na auto czy ogolnikowo na osobe? Jezeli tak to gdzie? Z tego co sie (troche) rozeznalem to z wykupem assistanse na auta powyzej 10lat moze byc maly problem lub cena nie jest zachecajaca. W ogole warto? 

Disco 200tdi->Sunseeker->gdyby nie '93 w dowodzie byłby rocznik bieżący
Re: Rumunia 12-24.07.2010
żaden problem
w Warcie jest coś takiego jak "Podróznik" z okresem ubezpieczenia 15 lub 30 dni...
piętnastodniowe kosztuje równowartość 10E
w PZU juz gorzej - tylko ubezpieczenie roczne (zlikwidowali krótkoterminowe)
--------------------
edit
ww ubezpieczenie dotyczy tylko assistance auta
ubezpieczenie nw i od kosztów leczenia 9tudziez dajace pomoc medyczna na miejscu) - to juz osobno
w Warcie jest coś takiego jak "Podróznik" z okresem ubezpieczenia 15 lub 30 dni...
piętnastodniowe kosztuje równowartość 10E
w PZU juz gorzej - tylko ubezpieczenie roczne (zlikwidowali krótkoterminowe)
--------------------
edit
ww ubezpieczenie dotyczy tylko assistance auta
ubezpieczenie nw i od kosztów leczenia 9tudziez dajace pomoc medyczna na miejscu) - to juz osobno
robok rzępoli w harapuciu
Re: Rumunia 12-24.07.2010
dzieki za odpowiedz. Jutro czegos poszukam. Coraz bardziej utwierdzam sie w tym ze hestia to najgorszy shit. 

Disco 200tdi->Sunseeker->gdyby nie '93 w dowodzie byłby rocznik bieżący
Re: Rumunia 12-24.07.2010
no właśnie koledzy, napiszcie, proszę co z ubezpieczeniem.
Ja słyszałem , że jakieś ekstremalne ubezpieczenie turystyczne (łażenie po górach) w PZU na 14 dni to koszt rzędu 280zł / os.
a co z samochodem? gdzie ubezpieczyć najlepiej?
Ja słyszałem , że jakieś ekstremalne ubezpieczenie turystyczne (łażenie po górach) w PZU na 14 dni to koszt rzędu 280zł / os.

a co z samochodem? gdzie ubezpieczyć najlepiej?
Vitarka 1.6 JLX cabrio --> Land Rover Discovery II, 2.5 TD5
Re: Rumunia 12-24.07.2010
ale chlopie co ty chcesz ubezpieczac ? (samochod)
Re: Rumunia 12-24.07.2010
Ja ubezpieczam sie tylko od kosztow leczenia i ewentualnie NNW.Mysle ze to jest najwazniejsze w razie jakis klopotow lub wypadku.
W PZU zaproponowano mi ubezpieczenie Wojazer ,Dziennie w zaleznosci od wybranej sumy ubezpieczenia (25000 do 35000 euro)wynosi od 3,5 do 5 zl na osobe.Nalezy pomnozyc ilosc osob zgloszonych do ubezpieczenia i ilosc dni i wychodzi stawka do zaplaty.
Prawdopodobnie w Alianzie jest taniej,ale nie jestem pewny czy nie jest to spowodowane mniejsza suma gwarancyjna.
Samochodu nie bede ubezpieczal bo od czego? Bedzie grupa samochodow to da sie rade.Nawet jak jade sam to przyda sie telefon do rodakow przebywajacych w poblizu
Najwazniejsze jest zdrowie,a raczej oplata za ewentualny pobyt w szpitalu.
Moj znajomy polecial samolotem do Turcji i tam dostal zawalu.Przezyl ,ale musi ostro pracowac teraz na pokrycie dlugow za uratowanie mu zycia.
W PZU zaproponowano mi ubezpieczenie Wojazer ,Dziennie w zaleznosci od wybranej sumy ubezpieczenia (25000 do 35000 euro)wynosi od 3,5 do 5 zl na osobe.Nalezy pomnozyc ilosc osob zgloszonych do ubezpieczenia i ilosc dni i wychodzi stawka do zaplaty.
Prawdopodobnie w Alianzie jest taniej,ale nie jestem pewny czy nie jest to spowodowane mniejsza suma gwarancyjna.
Samochodu nie bede ubezpieczal bo od czego? Bedzie grupa samochodow to da sie rade.Nawet jak jade sam to przyda sie telefon do rodakow przebywajacych w poblizu

Najwazniejsze jest zdrowie,a raczej oplata za ewentualny pobyt w szpitalu.
Moj znajomy polecial samolotem do Turcji i tam dostal zawalu.Przezyl ,ale musi ostro pracowac teraz na pokrycie dlugow za uratowanie mu zycia.
pozdrawiam
Waldek
Terrano II 3,0 DI LONG ze spaniem
601 611 510
Waldek
Terrano II 3,0 DI LONG ze spaniem

601 611 510
Re: Rumunia 12-24.07.2010
co planujecie na week'end?malosc pisze:A może grupa krakowska, przyłączy się to wstępnych testów sprzętu w Beskidzie Niskim w weekend poprzedzający wyjazd to przecież rzut beretem i 2 machnięcia ogonem
kiedy wyjazd, co z noclegami i kiedy powrót?
i oczywiście gdzie miejsce docelowe - coś konkretnego czy zobaczy się na miejscu?
Vitarka 1.6 JLX cabrio --> Land Rover Discovery II, 2.5 TD5
Re: Rumunia 12-24.07.2010
szczegóły dostałes na PWgalahad pisze: co planujecie na week'end?
kiedy wyjazd, co z noclegami i kiedy powrót?
i oczywiście gdzie miejsce docelowe - coś konkretnego czy zobaczy się na miejscu?
long Y60 4.2D @MT33"+2" 

Re: Rumunia 12-24.07.2010
Wojażer działa, miałem okazje przetestować - co ciekawe, właśnie w rumunii
mój dzieciak niespodziewanie dostał... ospy wietrznej - która objawiła sie na połoninach gdzieś (choć biorąc pod uwagę okres inkubacji na bank była przywieziona z polski)... akcja wygladała tak: zjazd niżej aby złapać sygnał sieci komórkowej, telefon do koordynatora w polsce, podanie najbliższego wiekszego miast gdzie mozemy byc i kiedy - i oddzwonienie z informacją gdzie i u jakiego dojtora mamy sie stawić
żeby nie było tak pięknie - przychodnia przypominała w całej rozciągłości naszą (kolejki), wyznaczonego doktora "już" nie było, a ten który był ni w ząb po angielsku (zreszta my tez słabo - ale on wogóle)
a co do ubezpieczenia auta - piszecie, ze nie warto, bo grupa i tak dalej
otórz gówno prawda, bo moim zdaniem warto mieć, a tu podam przykład kolejny:
ta sama rumunia, silna grupa aut, sprawdzona drużyna... psuje sie dość niespodziewanie oczywiście land rower modelu diskowery - praktycznie wybuch skrzynia biegów uniemożliwiając jakąkolwiek jazdę (a holowanie dopiero po demontażu wałów)... i co ? główkujemy, albo go ciągnąć do polski (bez sensu i w górach bez hamowania silnika spaliłby hamulce) albo lawet a z polski
staneło na lawecie z polski, bardzo taniej bo po bardzo dużej znajomości, ale pare tysi kosztowało... i teraz - gdyby rzeczony właściciel lr miał ubezpieczenie - bylibyśmy o 400 km lawety do przodu, holowanie na jego koszt byłoby gdzieś ze Słowacji
to taki jeden przykąłd - wiadomo, takie ubezpieczenie nie pomoze, jak na połoninie urwiesz w szale drązek kierowniczy - ale jak już bliżej cywilizacji padnie ci pompa wody (której nie masz zapewne na zapasie) - to już tak...

mój dzieciak niespodziewanie dostał... ospy wietrznej - która objawiła sie na połoninach gdzieś (choć biorąc pod uwagę okres inkubacji na bank była przywieziona z polski)... akcja wygladała tak: zjazd niżej aby złapać sygnał sieci komórkowej, telefon do koordynatora w polsce, podanie najbliższego wiekszego miast gdzie mozemy byc i kiedy - i oddzwonienie z informacją gdzie i u jakiego dojtora mamy sie stawić

żeby nie było tak pięknie - przychodnia przypominała w całej rozciągłości naszą (kolejki), wyznaczonego doktora "już" nie było, a ten który był ni w ząb po angielsku (zreszta my tez słabo - ale on wogóle)

a co do ubezpieczenia auta - piszecie, ze nie warto, bo grupa i tak dalej
otórz gówno prawda, bo moim zdaniem warto mieć, a tu podam przykład kolejny:
ta sama rumunia, silna grupa aut, sprawdzona drużyna... psuje sie dość niespodziewanie oczywiście land rower modelu diskowery - praktycznie wybuch skrzynia biegów uniemożliwiając jakąkolwiek jazdę (a holowanie dopiero po demontażu wałów)... i co ? główkujemy, albo go ciągnąć do polski (bez sensu i w górach bez hamowania silnika spaliłby hamulce) albo lawet a z polski

staneło na lawecie z polski, bardzo taniej bo po bardzo dużej znajomości, ale pare tysi kosztowało... i teraz - gdyby rzeczony właściciel lr miał ubezpieczenie - bylibyśmy o 400 km lawety do przodu, holowanie na jego koszt byłoby gdzieś ze Słowacji

to taki jeden przykąłd - wiadomo, takie ubezpieczenie nie pomoze, jak na połoninie urwiesz w szale drązek kierowniczy - ale jak już bliżej cywilizacji padnie ci pompa wody (której nie masz zapewne na zapasie) - to już tak...
robok rzępoli w harapuciu
Re: Rumunia 12-24.07.2010
dostałem info propos wyjazdu, a jeśli chodzi o spotkanie tydzień wcześniej?hellboy73 pisze:szczegóły dostałes na PWgalahad pisze: co planujecie na week'end?
kiedy wyjazd, co z noclegami i kiedy powrót?
i oczywiście gdzie miejsce docelowe - coś konkretnego czy zobaczy się na miejscu?
pytam z ciekawości, bo jeśli nie będę miał nic innego w planach na sobotę to może podjadę

Vitarka 1.6 JLX cabrio --> Land Rover Discovery II, 2.5 TD5
Re: Rumunia 12-24.07.2010
Ja wróciłem wczoraj z RO. Bylismy w 6 aut od 20 czerwca i niestety wlasnie mielismy duuuuuuzo deszczu i chlodu. Jednej nocy to nawet troche snieg popadal
Strumyki i rzeczki pozabieraly troche dróg i mostków ale przez to bylo wiecej zabawy. Kazda łaczka, polanka mocno bagniata sie zrobila a gliniaste zjazdy, podjazdy i koleiny pieknie pokazywaly prawa fizyki
Słońce wyszlo dopiero w ostatni poniedziałek.
Paliwo mozna kupic na kazdej stacji w dowolnej ilosci, jedzenie w kazdym sklepiku "Magzin Mixt" nawet w nieduzych wsiach.
A teraz gorsza strona.
Widac coraz bardziej wkraczajaca UE. Juz nie mozna jechac wszedzie. Pojawia sie coraz wiecej znaków zakazu wjazdu i szlabanów. Raz mielismy spotkanie ze sluzba lesna i powiedzial straznik, ze juz wjezdzac nie mozna i musielismy grzecznie zawrócic.
Spotkalimy w strefie nadgranicznej z UA polską grupę ok. 7 aut a przy "bramie" kilku motocyklistów na crossach.

Strumyki i rzeczki pozabieraly troche dróg i mostków ale przez to bylo wiecej zabawy. Kazda łaczka, polanka mocno bagniata sie zrobila a gliniaste zjazdy, podjazdy i koleiny pieknie pokazywaly prawa fizyki

Słońce wyszlo dopiero w ostatni poniedziałek.
Paliwo mozna kupic na kazdej stacji w dowolnej ilosci, jedzenie w kazdym sklepiku "Magzin Mixt" nawet w nieduzych wsiach.
A teraz gorsza strona.
Widac coraz bardziej wkraczajaca UE. Juz nie mozna jechac wszedzie. Pojawia sie coraz wiecej znaków zakazu wjazdu i szlabanów. Raz mielismy spotkanie ze sluzba lesna i powiedzial straznik, ze juz wjezdzac nie mozna i musielismy grzecznie zawrócic.
Spotkalimy w strefie nadgranicznej z UA polską grupę ok. 7 aut a przy "bramie" kilku motocyklistów na crossach.
Land Cruiser HZJ-73
GAZ 69A (2,4TD-nie oryginał)
GAZ 69M (2,4-oryginał)
GAZ 69A (2,4TD-nie oryginał)
GAZ 69M (2,4-oryginał)
Re: Rumunia 12-24.07.2010
Moi drodzy. Prykro mi bardzo ale musze niestety zrezygnowac z wyjazdu do Rumunii. Powodem jest niestety brak srodkow finansowych. Naprawa auta przed wyjazdem znacznie przewyzszyla srodki ktore mialy byc przeznaczone na wyjazd. Cale szczescie ze oddalem auto do serwisu bo pewnie nie opuscilbym Polski z poprzednim stanem technicznym pojazdu. Jedyne co moge teraz zrobic to spalic tutejsze miejsca, ktore uwazaja sie za warsztaty samochodowe. Rece opadaja.
Trzymam kciuki co by Wasza wyprawa sie udala. Moze (pewnie) w przyszlym roku do was dołącze o ile znowu jakas niespodzianka nie wyskoczy.
Pozdrawiam,
Gerard.
Trzymam kciuki co by Wasza wyprawa sie udala. Moze (pewnie) w przyszlym roku do was dołącze o ile znowu jakas niespodzianka nie wyskoczy.
Pozdrawiam,
Gerard.
Disco 200tdi->Sunseeker->gdyby nie '93 w dowodzie byłby rocznik bieżący
Re: Rumunia 12-24.07.2010
no tak - disco...


Re: Rumunia 12-24.07.2010
aaaa to przepraszamgalahad pisze:dostałem info propos wyjazdu, a jeśli chodzi o spotkanie tydzień wcześniej?hellboy73 pisze:szczegóły dostałes na PWgalahad pisze: co planujecie na week'end?
kiedy wyjazd, co z noclegami i kiedy powrót?
i oczywiście gdzie miejsce docelowe - coś konkretnego czy zobaczy się na miejscu?
pytam z ciekawości, bo jeśli nie będę miał nic innego w planach na sobotę to może podjadę

long Y60 4.2D @MT33"+2" 

Re: Rumunia 12-24.07.2010
GerardGerard pisze:Moi drodzy. Prykro mi bardzo ale musze niestety zrezygnowac z wyjazdu do Rumunii. Powodem jest niestety brak srodkow finansowych. Naprawa auta przed wyjazdem znacznie przewyzszyla srodki ktore mialy byc przeznaczone na wyjazd. Cale szczescie ze oddalem auto do serwisu bo pewnie nie opuscilbym Polski z poprzednim stanem technicznym pojazdu. Jedyne co moge teraz zrobic to spalic tutejsze miejsca, ktore uwazaja sie za warsztaty samochodowe. Rece opadaja.
Trzymam kciuki co by Wasza wyprawa sie udala. Moze (pewnie) w przyszlym roku do was dołącze o ile znowu jakas niespodzianka nie wyskoczy.
Pozdrawiam,
Gerard.
Bardzo żałuję bo zdążyliśmy się poznać i liczyłem na Twoje towarzystwo

Mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja gdzieś wyskoczyć może jeszcze w tym roku , w Polskę...?
long Y60 4.2D @MT33"+2" 

Re: Rumunia 12-24.07.2010
hehehe... watpie by byla to zlosliwosc tego auta. Ciagle ejstem w przekonaniu ze to ppoprostu specyfika tego auta i brak wiedzy mechanikow do tego sie przyczynila.mazeno pisze:no tak - disco...
Pewnie tak. Musze sie tylko psychicznie i finansowo pozbierachellboy73 pisze: Mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja gdzieś wyskoczyć może jeszcze w tym roku , w Polskę...?

Disco 200tdi->Sunseeker->gdyby nie '93 w dowodzie byłby rocznik bieżący
Re: Rumunia 12-24.07.2010
a co ci sie tam wysralo ?
Re: Rumunia 12-24.07.2010
Szczerze? To wszystko. Z przedniego mostu zostaly tylko zaciski - bo w nich tloczki nawet sa nowe. no i nie liczac wspawanej obudowy dyfra od przodu to tylko obudowa mostu zostala z przednich flakow i polosie. Dwa wały. korektor sily hamowania. wisko. pompa paliwa. reczny. weze. plyny koncowki drazkow i gumy w zawieszcze. jeszcze kilka rzeczy sie znajdzie.RL_LOL pisze:a co ci sie tam wysralo ?
Disco 200tdi->Sunseeker->gdyby nie '93 w dowodzie byłby rocznik bieżący
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości