Podróż dookoła świata - Unimog

czyli wyjazdy te bliskie i te bardzo dalekie

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
Marek D.
 
 
Posty: 6613
Rejestracja: czw mar 17, 2005 12:31 pm
Lokalizacja: Coś koło Piątka ale bliżej Soboty

Re: Podróż dookoła świata - Unimog

Post autor: Marek D. » śr maja 04, 2016 7:11 am

Mroczny pisze:pięknie



będę czyścił temat z nieistotnych przepychanek bojaźliwych zazdrośników :wink:
z tym czyszczeniem to bym sie nierozpędzał :roll: to forum już i tak przypomina żydowski kierkut .... niby trawa skoszona, niby ktos tam czasem kamyk na macebie położy .... ale nic tu się nie dzieje, martwy jak jego pensjonariusze :)15
Niva 2,1TD koniec pieszczot
Monterey 3,1TD
www.podlasie4x4.pl

Awatar użytkownika
Franek_
 
 
Posty: 834
Rejestracja: śr lis 05, 2008 12:22 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Podróż dookoła świata - Unimog

Post autor: Franek_ » śr maja 04, 2016 8:14 am

Misiek Cypr pisze:Rozumiem ze kierunek rotacji przez Balkany wymuszony reszta uczestnikow podrozy. Zreszta czy to wazne. Widze ze doprecyzowales mozliwosci przeslania autka przez Pacyfik I kierujesz sie na Singapur. Jak dla mnie sluszna decyzja. Latwo przerzucic stamtad auto do Stranow lub Panamy. :)2

Nawet przez Indonezje lub prosto do Australii stamtad nie problem.
Przejazd przez Bałkany nie jest niczym wymuszony. Lubię Bałkany. Do tego to dobra 'rozbiegówka' i w razie czego, jak coś się będzie rozsypywać czy nie będzie do końca funkcjonalne, to będzie jeszcze czas, żeby ponaprawiać.

Co do możliwości przesłania auta przez Pacyfik – takiej możliwości brak. Albo inaczej - możliwość jest, ale z Władywostoku do Korei, z Korei do Japonii i z Japonii dalej, a to wszystko trzeba by spasować z możliwością wysłania pasażerów równolegle innym statkiem, trzykrotnie zapłacić opłaty za wjazd do poszczególnych krajów, cła jakieś itd. Generalnie zabawa jest skomplikowana, bardzo droga, długotrwała i trudna do zaplanowania z Europy. Wiosną przyszłego roku przejeżdżamy więc ponownie przez Chiny, latem Kaukaz, jesienią wysyłka do Ameryki Południowej przez Atlantyk. W Am. Płd. cały 2018, w Am. Środkowej i w USA 2019.


bert pisze:prezentuje się ładnie
ale (nie byłbym sobą gdybym nie wyraził ale) zabudowa typowo kempingowa, przydatna raczej w krótkich podróżach i raczej po cywilizowanych drogach może się nie sprawdzić w wielomiesięcznej podróży po zakamarach świata które jak sądzę mają być celem "wycieczki"tu ( moim zdaniem) zdecydowanie bardziej sprawdzają się skrzynie "tematyczne" nad szafki i szufladki.
Myślałem, że moje iveco jest wolne (inna rzecz, że po zastosowaniu opon 280/85/16 dochodzi do 110), ale widzę, że bywają wolniejsze. To może być uciążliwe.
Generalnie - POWODZENIA i udanej podróży, bo przecież sama podróż to już przygoda.

a... mam jeszcze jedno pytanie, napisałeś (jak się wdaje), że masz możliwość przewożenia z tyłu pasażerów, jak to się ma do przepisów, rozpracowałeś to?
bo chyba, nie masz tam przejścia kabina kierowcy kabina mieszkalna (chyba, że nie dostrzegłem)
Zabudowa jest typowo turystyczna, jak wszystkich tych ciężarówek, na których auto było wzorowane. Tematyczne skrzynki, możliwość czyszczenia wężem ogrodowym, to wszystko pewnie byłoby przydatne przy bardziej hardkorowym wyjeździe. Prędkość może być uciążliwa, to prawda. Ale przy założeniu, że się robi dziennie mało kilometrów, idzie z tym żyć. Auto było na 3 osoby, jest obecnie na 4. Z przodu dwa fotele + isofix dla dziecka, z tyłu kolejny isofix + jedno miejsce z pasem bezpieczeństwa. Czyli w zasadzie powinno być na 3 albo na 5, ale jest na 4. Przejście między szoferką a kamperem jest. Co do przepisów - zabudowę 'klepnął' rzeczoznawca, na tej podstawie zarejestrowałem auto i wpisałem 4 osoby w dowód rej.


rolek_gr pisze:Franek_- mimo, że jedziesz niewłaściwym samochodem w niewłaściwym kierunku z niewłaściwym nastawieniem i jak widać bez przygotowania :o , to będę Ci gorąco kibicował i śledził na bieżąco marszrutę trzymając kciuki, jeśli tylko będziesz uprzejmy coś tutaj skrobnąć i Mroczny dotrzyma słowa. W krytycznych przypadkach pamiętaj; „psy szczekają, karawana……”.
Jadę samochodem stanowiącym wypadkową pomiędzy 'ceną', 'dostępnością', 'niezawodnością', 'wielkością' i 'możliwościami terenowymi'. Nie ma idealnego wozu. To wszystko zawsze jest jakiś kompromis. Jadę z nastawieniem chęci spędzenia prawie 4 lat w drodze, z otwartą opcją czy w ogóle tu wracamy. Bez hardkoru. Turystycznie. Kierunek jest wymuszony przeprawami statkami. Cały wyjazd obędzie się bez samolotów, bo nie latam. Także jak będizemy wysyłać auto gdzieś statkiem, to będizemy płynąć z nim / równolegle do niego innym statkiem. A wycieczkowe statki nie pływają we wszystkich kierunkach przez cały rok i trzeba się w to wpasować.


piotrck pisze: nikt naście tysięcy kilometrów od domu nie będzie się pakował w gnój , jaki by to nie był
będzie się męczył ten Unimog na trasie pojezdki Franka ale i tak ........................ zazdraszczamy
Jak pisałem, auto to wypadkowa kilku parametrów, które brałem pod uwagę. Jednak zwykłe 4x4 jest za małe na taki okres. Bus 4x4 jest fajny i po powrocie sprawię sobie moze coś takiego (albo pickup z nakladka). Co do Unimoga - przeważyła cena, dobre zdolności terenowe (kiepski jest na leśnych trawersach, których robić nie będę, za to dzięki zwolnicom dobry na drogach głęboko rozjeżdżonych przez inne ciężarówki), duża pojemność zabudowy (jednak na Unimoga więcej wejdzie niż na busa) oraz duża dostępność egzemplarzy w dobrym stanie. Oczywiście, pojęcie 'szybka trasa Unimogiem' odpada zupełnie. Ale ja się nie zamierzam spieszyć.


jradek pisze:Co do Unimoga to martwia mnie fotele, obawiam sie ze dluzsze siedzenie w nich to moze byc problem. Polecam fotele z Vectry C GTS, jakbys kolgo chcial zmienic.
Misiek Cypr pisze:Radek, fotele w kazdej ciezarowce, nawet we starze sa lepsze I wygodniejsze niz kubelki z osobowki. Moze nie trzymaja na boki wcale, ale tylek wisi na poduszce powietrznej I jest to nie do zamiany na jakikolwiek zydel od osobowki
Fotele są z MB w124, lekko stuningowane (wymienione sprężyny, podgrzewanie, dodatkowe 2 warstwy materiału w środku, na zewnątrz nowa skóra z Range'a). Seryjnie był fotel + półtora osobowa kanapa. Kanapa uniemożliwiała przejście do tyłu oraz po wpięciu fotelika było za mało miejsca dla pasażera. Teraz są dwa identyczne fotele, a pomiędzy nami wyspawany podest na isofix i podstawkę pod fotelik dla małego. Fotele są wygodne. Oczywiście, najlepszy byłby taki z TIRa, ale mało miejsca się robiło (Unimog ma dość wąską szoferkę; to zresztą generalnie jest raczej duża g-klasa a nie mała ciężarówka).


Mroczny pisze:ja bym jakiegoś komarka zabrał na tego zaniemoga.. coby lokalnie czy w razie awarii zachować szczątkową mobilność..
Tego wciąż nie wykluczam. Życie zweryfikuje potrzebę. Wagowo wyszedł bardzo lekki, więc dołożyć bagażnik z tyłu na motor to żaden problem. Co do mobilności, mamy składane rowery. A jak mi się auto rozwali gdzieś pośrodku niczego, to i tak i tak jest kłopot. A z drugiej strony, na zwykłe terenówki, którymi się daleko wyjeżdża, nikt nie zabiera motorów i tego braku nie traktuje się jako czegoś dyskwalifikującego. Ale jak mówię, zobaczę czy taka potrzeba się pojawi.








Nie ma idealnych aut. Są różne fajne z różnych względów. Taki Steyr 12m18 na przykład fajny, bo kabina 1,5 a do tego można wpakować o pół metra dłuższą budkę. Ale znów ktoś powie, że właściwości terenowe gorsze niż w Unimogu, masa większa, spalanie większe, nie łapiesz się na under 7,5t itd. Fajne są MB 1017, ładowność duża, ale też wolne i głośne, a w terenie gorsze. Następca MANa KAT 1 jest fajny (ten najmniejszy, 4x4), bo uporano się z nadmiernym spalaniem, jest bardzo ładowny, niezajebliwy i całkiem szybki. Ale znów ciężko to auto nazwać niepozornym, a procedura odpalania trwa chyba z kwadrans, do tego pytanie jak z częściami zapasowymi.

Unimog ma ten plus, że jest ich od cholery w wojsku niemieckim i można wybierać przebierać, ten plus, że jest względnie kompaktowy, że dość mało pali, że jest świetny w terenie, że podstawowe podzespoły są bardzo niezajebliwe i proste w naprawie. I że można dorwać bez większego problemu egzemplarz z tak niskim przebiegiem (nasz ma 30'000km). Nie wybieraliśmy Unimoga z powodu dużego wykrzyżu dzięki zastosowaniu sprężyn czy z powodu prześwitu dzięki mostom portalowym. Tylko dlatego, że był w naszym pułapie cenowym, że można było wybierać, a nie, że raz na rok się jeden trafi, że w razie czego ma właściwości terenowe oraz że miałem już pewne doświadczenie w eksploatacji akurat tych aut. Choć pewnie gdybyśmy jechali bez dziecka, to nie budowalibyśmy ciężarówki, tylko coś mniejszego. Mi obecnie bardzo podobają się tego typu rozwiązania:

Obrazek

Można to rozmontować i wpakować w razie czego do kontenera, można tym kierować na kat. B, można tanio kupić, można łatwo naprawić / holować, jest szybsze, a wewnątrz przy mądrym projekcie zmieści się MASA rzeczy. Do tego po rozmontowaniu zostaje się z normalnym, w pełni funkcjonalnym autem. W środku mieści się wygodne spanie, salon, kuchnia, łazienka (kibel + prysznic). Przez 4 lata w 3 osoby bym w tym raczej nie mieszkał, bo u nas też z uwagi na małego istotny był aspekt 'symulacji domu' (albo przynajmniej na tym etapie wydaje się nam, że to istotne, bo w przeciwnym razie można by równie dobrze jechać z buta), ale dla dwóch osób to ZAJEBISTE rozwiązanie. Albo i dla 4 nawet, ale na krótsze wyjazdy. Na starym Hiluxie (tym z lat '90) sobie takie coś kiedyś może zrobię.

Awatar użytkownika
Franek_
 
 
Posty: 834
Rejestracja: śr lis 05, 2008 12:22 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Podróż dookoła świata - Unimog

Post autor: Franek_ » pt kwie 28, 2017 1:55 pm

To my jakos od roku w podrozy, oczywiscie wszystko na opak planom i w druga strone i w ogole. Jakby kto chcial poczytac historyjki i zdjecia poogladac, to zapraszam tu (nie trzeba chyba sie nawet logowac ani zakladac konta): https://m.facebook.com/Jeździmy-sobie-1346397482106983/

Awatar użytkownika
h0MER
 
 
Posty: 1141
Rejestracja: pn lip 13, 2009 2:43 pm
Lokalizacja: Bochnia
Kontaktowanie:

Re: Podróż dookoła świata - Unimog

Post autor: h0MER » pt maja 05, 2017 7:43 am

https://www.facebook.com/Je%C5%BAdzimy- ... 482106983/
ten link lepszy bo powyzszy jest dla komorek ;)

powodzenia i do zobaczenia w trasie! :)
Wrzucajcie masę zdjęć !
Nissan Patrol 2.8 TD GR Long 33"
GrupaWschodu.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i Wyprawy niekomercyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości