Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

czyli wyjazdy te bliskie i te bardzo dalekie

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
Rafał Niedzwiedz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 27
Rejestracja: pt lis 14, 2008 5:55 pm
Lokalizacja: GŁOGÓWEK
Kontaktowanie:

Re: Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

Post autor: Rafał Niedzwiedz » pn maja 24, 2010 10:23 pm

Albo załatwiasz wizę na granicy Azerbejdżanu albo kupujesz w PL.
Załatwiając wizę w ambasadzie - chcą zaproszenie, ale można to obejść załatwiając po przez jedno z biur pośredniczących w załatwianiu wiz. Oni maja swoje metody oczywiście biorą za to kilka groszy, ale i tak jest taniej niż jechać do Wa-wy tracić kasę na paliwo, jedzonko itp.
Zadzwoń do mnie a dam Ci namiar na pewnego pośrednika
Łada Niva 1.6 wersja eksportowa
Wyprodukowana w 1984 r.

Awatar użytkownika
barteks
 
 
Posty: 895
Rejestracja: pt gru 17, 2004 2:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

Post autor: barteks » wt lip 06, 2010 10:53 pm

no to będzie nas trzech, ja wyjade kolo 18 stego sierpnia cel - Armenia.
Na priv chetnie wysle kontakty telefoniczne jakby co...
poległ pod Jesionem: Daihatsu Wildcat F75 2,8TD

Awatar użytkownika
Lao
Posty: 488
Rejestracja: ndz mar 07, 2010 6:05 pm
Lokalizacja: Zagłębie
Kontaktowanie:

Re: Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

Post autor: Lao » pt lip 09, 2010 7:36 am

Koledzy, proszę o podpowiedź. Może pytania wydadzą Wam się banalne :oops: , ale wolę się pod tym kątem upewnić przed wyjazdem, niż mieć problemy po drodze.
Primo - jak to jest z prawem jazdy w Turcji i Gruzji? Znalazłam w sieci info, że POWINNO być międzynarodowe, ale musi czy nie, jak miejscowe władze do tego podchodzą?
Secudno - jak jest z noclegami w samochodzie na dziko, zwłaszcza w Turcji?

Wybieram się w drogę ostatniego lipca na cały sierpień, więc niewykluczone, że z niektórymi spotkamy się w drodze.
Potwór potworny niezwykle wytworny ...
tu mnie znajdziecie: http://www.fotopodroze.art.pl

Land_rowerek
Posty: 324
Rejestracja: pn mar 31, 2008 5:56 pm
Lokalizacja: z gór

Re: Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

Post autor: Land_rowerek » pt lip 09, 2010 7:49 am

"Primo - jak to jest z prawem jazdy w Turcji i Gruzji?"

Prawo jazdy międzynarodowe co prawda na wszelki wypadek zabrałem, ale nikt nigdy o nie nie pytał.

"Secudno - jak jest z noclegami w samochodzie na dziko, zwłaszcza w Turcji?"

Turcja była dla nas jednym wielkim pozytywnym zaskoczeniem - przesympatyczni i pomocni ludzie, zwłaszcza
poza większymi miastami, spanie na dziko gdzie i jak chcieliśmy, bez żadnych problemów.
Czasami się zdarzało, że rano budziły nas kózki i barany, a siedzący na osiołku pasterz serdecznie się
do nas uśmiechał i pozdrawiał.
Discovery II '99 - był

mazeno
 
 
Posty: 3260
Rejestracja: śr paź 08, 2003 2:23 pm

Re: Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

Post autor: mazeno » pt lip 09, 2010 8:16 am

.
Ostatnio zmieniony pn wrz 09, 2013 9:27 pm przez mazeno, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Lao
Posty: 488
Rejestracja: ndz mar 07, 2010 6:05 pm
Lokalizacja: Zagłębie
Kontaktowanie:

Re: Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

Post autor: Lao » pt lip 09, 2010 8:35 am

dzięki :D
Potwór potworny niezwykle wytworny ...
tu mnie znajdziecie: http://www.fotopodroze.art.pl

tabar
 
 
Posty: 237
Rejestracja: czw maja 05, 2005 7:19 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

Post autor: tabar » śr sie 11, 2010 9:22 pm

Witam,

Mysmy wrocili dzisia z Gruzji, jak ogarne foty to cos wstawie na forum. Ogolnie polecam, sluzymy wspolrzednymi naszych noclegow, miejsc ktore odwiedzilismy, a takze niezlego miejsca z domowym zarciem, naprawde niezlym. Okazalo sie tez na mapce do garmina, ktora mialem ktos odwalil mega robote nanoszac kupe miejsc, ktorych nie ma na mapach i przewodnikach od malych ruinek do nawet calych nieznanych twierdz. Z reszta odwiedzajac jedno z takich miejsc od razu zostalismy na nocleg i pana otwierajacego. Nocleg oczywiscie byl poprzedzony goscina z duza iloscia wina i toastow.
Dla nas hitem byl monastyr Sapara, glownie z powodu przyjecia przez mnichow i seminarzystow. Z reszta z innym monachem mielismy ciekawa dyskusje na temat silnikow w patrolach 2,8TD kontra 4,2 :)
Na drodze do Omalo w najwyzszym punkcie drogi zalapalismy na cos w rodzaju stypy/opijanie rodziny ktora zginela w wypadku.

Nie udalo nam sie niestety odwiedzic polnocno zachodniej Gruzji, a szkoda bo w Swanetii bylo w tym czasie obchodzone ich najwazniejsze swieto religijne.
pzdr
Tabar

Awatar użytkownika
Fiba
 
 
Posty: 3725
Rejestracja: pt sie 17, 2007 11:17 am
Lokalizacja: Podkarpackie Nowa Dęba
Kontaktowanie:

Re: Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

Post autor: Fiba » śr sie 11, 2010 9:36 pm

Wybieramy się do Gruzji we wrześniu . Mam do Ciebie parę pytań w tej sprawie . Czy mógłbyś podać mi swój numer komórki na PW ?
Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca ,który siedzi w domu.

Patrol Y60 2.8
Patrol Y61 2.8

Awatar użytkownika
benek
Posty: 637
Rejestracja: pn wrz 22, 2003 8:01 pm
Lokalizacja: Komorów

Re: Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

Post autor: benek » sob sie 21, 2010 5:16 pm

Wrocilismy z Gruzji. Nie bylismy w Swanetii. Opisywany wyzej wypadek w drodze do Tuszetii mijalismy (juz tylko rozbita wolga) . generalnie chyba najciekawsza czesc to wlasnie Tuszetia (Omalo itd). Polecam tez dostanie sie do David Garedzi od wschodu (drogami polnymi) przez przpiekne pustkowia (mozna tam szybko dojechac z Tbilisi droga asfalt ale bez atrakcji). Tam u pasterzy (chyba azerowie) warto kupic ser - genialny.
O czaczy nie wspomiam. Do domu warto kupic wino Saperavi (czerwone wytrawne) lub Kindzmarauli (czerwone polwytrawne/polslodkie) - u nas sprzedaja pod ta nazwa badziewie. Jedno miejsce co ma dojazd europejski od strony Gori to skalne miasto Wardzija.
Polecam spedzic troche czasu u kolo monastyru u podstawy Kazbegu (gruzinska droga wojenna) - jest tam ladny widok. Ni ejechalismy na przejscie graniczne bo niby nas nie puszczaja a i wiz nie mielismy (jada tylko rusie i ukrainskie tiry)
Tbilisi od odrebny klimat. Jak ktos lubi balange to Batumi.
Turcy po drodze przyjazni. Jak sie jedzie do Gruzji to duzo lepiej przyjmuja ze sie jedzie do Gruzji a nie do Armenii a wogle genialnie jak sie jedzie do Azerow.
Warto nalac ropy w Gruzji bo tania a u turka bardzo droga. Sami turcy bardzo przyjazni.
Jak ktos ma troche elastycznosci to chyba lepiej co najmniej wracac poprzez Krym lub Odesse a nie Turcje. Promy wyplywaja z Batumi i Poti w niedziele i sa we wtorek na miejscu.
Aby nie wracac ta sama droga spokonie mozna pojechac droga z Wardziji do Batumi przez gory ca 150 km 4-5godzin. Trzeba uwazac tam na dosyc szalonych kierowcow. Ale widoki fajne.
Najszybciej sie jedzie przez Serbie a nie Rumunie! Z calej drogi nieporozmieniem jest objezdzanie Sofii od polnocnego wschodu trzea jechac od poludniowego zachodu. Generalnie w bulgarii na kiepskie drogi a na slowacji najdrozsze mandaty - uwaga na powrocie - czlowiek sie przyzwyczaja do tego jak sie jezdzi w Gruzji gdzie policja pilnuje raczej bezpieczenstwa a nie zasad ruchu drogowego.
Rocsta>W460>WK>GU4+LC76

Awatar użytkownika
Lenio
Posty: 793
Rejestracja: śr cze 01, 2005 10:11 am
Lokalizacja: okolice Wawy

Re: Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

Post autor: Lenio » sob sie 21, 2010 10:54 pm

benek pisze:Jak ktos ma troche elastycznosci to chyba lepiej co najmniej wracac poprzez Krym lub Odesse a nie Turcje. Promy wyplywaja z Batumi i Poti w niedziele i sa we wtorek na miejscu.
Zdawało mi się, że pływają nieregularnie. Czy coś się zmieniło? Czy może wiesz, kiedy wypływają z Odessy? Na ukrferry.com żadnych informacji oczywiście niet :)11
Lenio

HJ60 pożeniony z 1HD-T (Pan Ordynator w końcu złożył :)21) / HZJ105 pożeniony z HDJ100

Awatar użytkownika
benek
Posty: 637
Rejestracja: pn wrz 22, 2003 8:01 pm
Lokalizacja: Komorów

Re: Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

Post autor: benek » ndz sie 22, 2010 6:04 pm

bylismy na miejscu i nie interesowaly nas w tame strone. Sorki. Ale jak wynika z marszruty skoro przyplywaja we wtorki to pewnie wyplywaja w srody ew czwartki inaczej nie zdaza wyladowac sie i zaladowac w Gruzji.
Rocsta>W460>WK>GU4+LC76

Awatar użytkownika
barteks
 
 
Posty: 895
Rejestracja: pt gru 17, 2004 2:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

Post autor: barteks » śr wrz 22, 2010 9:56 am

Hej, Ja tez wrocilem :- )))

Daihatsu tym razem sie zbiesilo i robilo klopoty ale objechalo. Widzielismy tez jedno Daihatsu Polskie w Armenii ale nie udalo sie nam zatrzymac tak zeby pogadac, jechalo w konwoju 3 samochodow, a my samotnie :- ).

Kilka zdjec z Armenii i z Tusheti - Park Narodowy na granicy z Czeczenią. (tam jest wioska Omalo)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
poległ pod Jesionem: Daihatsu Wildcat F75 2,8TD

kacmil
 
 
Posty: 211
Rejestracja: sob cze 02, 2007 3:28 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

Post autor: kacmil » śr wrz 22, 2010 10:36 am

Za samotną "walkę" (niemłodym i dosyć nietypowym - jak na tamte okolice autem)z trudami podóży- duuuuży szacun :)2
Fercia - była , LR I i pare innych na magnes :)

Awatar użytkownika
barteks
 
 
Posty: 895
Rejestracja: pt gru 17, 2004 2:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

Post autor: barteks » śr wrz 22, 2010 1:36 pm

Dzięki! Byliśmy w Gruzji 5 lat temu i w Maroko 2 lata temu. Pierwszy raz mu się odmieniło, resory np łącznie z piórem głównym - prowadzącym połamaliśmy w górach.
poległ pod Jesionem: Daihatsu Wildcat F75 2,8TD

Awatar użytkownika
sebaska
 
 
Posty: 928
Rejestracja: śr cze 13, 2007 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

Post autor: sebaska » ndz wrz 26, 2010 10:04 pm

Foty fajne :)2

Parę widoczków poznaję :D :)2

I jak wam się "główna" (zaznaczona na mapach na żółto) droga do Omalo podobała ?? :)21


pzdr
\Seb
If you can't do it right do it left!
Niva 1.7mpi
http://www.tajga.org + http://www.kaukaz.net

Awatar użytkownika
barteks
 
 
Posty: 895
Rejestracja: pt gru 17, 2004 2:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

Post autor: barteks » wt wrz 28, 2010 12:26 pm

Droga do Tushetii, czyli parku Narodowego w którym Omalo jest główną wsią jest bardzo, bardzo piękna, niebezpieczna i malownicza.
Myślę że plasuje się w cołówce najbardziej niebezpiecznych dróg, obok tych w Peru i w Indiach/Tybecie/Chinach.

Dla tych którzy nie byli, ale byli np. w Alpach, to to jest jak przełęcz np. Fluela albo najwyższa droga w Alpach Col de la Bonette, tylko 300 metrow wyzej - 2929 metrów bez asfaltu, szerokości 1 samochodu, z nawrotami na 2 razy i bez absolutnie żadnych zabezpieczeń, potoki przewalają się przez drogę, można przejechac pod małym wodospadem itp...

Przepieknie.
poległ pod Jesionem: Daihatsu Wildcat F75 2,8TD

Awatar użytkownika
sebaska
 
 
Posty: 928
Rejestracja: śr cze 13, 2007 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

Post autor: sebaska » czw wrz 30, 2010 12:02 am

:)2 :lol:

pzdr
\Seb
If you can't do it right do it left!
Niva 1.7mpi
http://www.tajga.org + http://www.kaukaz.net

Awatar użytkownika
Fiba
 
 
Posty: 3725
Rejestracja: pt sie 17, 2007 11:17 am
Lokalizacja: Podkarpackie Nowa Dęba
Kontaktowanie:

Re: Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

Post autor: Fiba » śr paź 06, 2010 2:18 pm

Wczoraj wracałem tą drogą z Omalo .Tam nocowaliśmy widoki wspaniałe a droga taka jak pisze @Barteks.
My byliśmy w Swanetii mało tego nocowaliśmy w domu w jednej z rodzin w Użguli . Jechaliśmy droga wojenną i oczywiście byliśmy w klasztorze pod Kazbekiem.Do Dawid Garedżi jechaliśmy od strony wschodniej przez stepy coś wspaniałego.Z Wardzii do Batumi przez góry droga kręta i do tego niski pułap chmur 5 godzin jazdy.Dzisiaj odpoczywamy po gruzińskiej wyprawie w Kvariati koło Batumi a jutro z rana ruszamy do Polski przez Turcję , Bułgarię ,Serbie . Trzy tygodnie szybko minęło.

Każdego zachęcam do wyjazdy do Gruzji . My byliśmy wyprawówkami to jeździliśmy tam gdzie plaskacze nie dają rady zwłaszcza w górach Tuszetii.
Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca ,który siedzi w domu.

Patrol Y60 2.8
Patrol Y61 2.8

Proboszcz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 3
Rejestracja: pn paź 04, 2010 11:48 am

Re: Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

Post autor: Proboszcz » pt paź 08, 2010 8:42 am

Sam dojazd wymagający. Omalo to piękne miejsce , mieszkaliśmy tam u jednej z rodzin .

Awatar użytkownika
Fiba
 
 
Posty: 3725
Rejestracja: pt sie 17, 2007 11:17 am
Lokalizacja: Podkarpackie Nowa Dęba
Kontaktowanie:

Re: Gruzja, Armenia, Azerbejdżan 2010

Post autor: Fiba » sob paź 16, 2010 10:16 pm

Mała porcja fotek na początek, reszta za jakiś czas jak w końcu ogarne :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam
Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca ,który siedzi w domu.

Patrol Y60 2.8
Patrol Y61 2.8

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i Wyprawy niekomercyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość