Niezle napisaneMisiek Bielsko pisze: to raczej klimaty na dżointa i radosne ruchanko bez zobowiązań

Moderator: Misiek Bielsko
Niezle napisaneMisiek Bielsko pisze: to raczej klimaty na dżointa i radosne ruchanko bez zobowiązań
gruszkin pisze:to jedź nad wigry
no to tak jak w najjaśniejszej tylko tu zamiast daćki są ludowewageney, a każdy tranzystor zagłuszy wszechobecna k.u.r.w.a, w jednej rąsi piwo a w drugiej kulka z gila...Damian pisze:gruszkin pisze:to jedź nad wigry
![]()
z drugiej strony zawsze można "po rumuńsku" czy daćką tłumnie nad lacul vidra, grill, muzyka z tranzystora, klapki kubota i drapanie się po jajkach
Po to, żeby zacząć o Suczawy,bert pisze:ale po co komplikować dojazd do Rumunii przejazdem przez Ukrainę ?
oszzzzzz karwa wstaję rano, a tu taki czasoumilaczbIp pisze:Po to, żeby zacząć o Suczawy,bert pisze:ale po co komplikować dojazd do Rumunii przejazdem przez Ukrainę ?
po to, żeby nie tłumaczyć polskim celnikom, że Tokaj, to takie miasto w Unii jest (stamtąd będę wiózł naprawdę dużo wina, a nie kilkanaście butelek z Md, Ua),
Po to, żeby zjeść kawioru na plaży koło Odessy.
bert, co roku na Rumunię uderzasz... A koło Drawska też fajne tereny. Po co tyle czsu zakółkiem spędzasz?
bo lubię prawdziwe góry i to bez tłumów, z wygodnym bezproblemowym dojazdem a celników polskich jadąc do Rumunii to ostatni raz widziałem w 2005bIp pisze:Po to, żeby zacząć o Suczawy,bert pisze:ale po co komplikować dojazd do Rumunii przejazdem przez Ukrainę ?
po to, żeby nie tłumaczyć polskim celnikom, że Tokaj, to takie miasto w Unii jest (stamtąd będę wiózł naprawdę dużo wina, a nie kilkanaście butelek z Md, Ua),
Po to, żeby zjeść kawioru na plaży koło Odessy.
bert, co roku na Rumunię uderzasz... A koło Drawska też fajne tereny. Po co tyle czsu zakółkiem spędzasz?
Wino kupię w Ua, Md i w Tokaju. Jadąc w tej kolejności wwożę do unii kilkanaście butelek w Rumunii. Jadąc w odwrotnej wjeżdżam do unii ua-pl i muszę tłumaczyć się z całości ładunku. Nie wiem, co tu można nie skumać. Limity przywozu masz powyżej.EROW1 pisze:nie żebym miał coś przeciwko połączeniu UA z RO ( planuję na ten rok PN RO potem MD , Odessa i jak sił starczy Krym i UA do domu)
ale z tego co piszesz to karwa nic nie kumam![]()
kup wino w Tokaju w drodze powrotnej i szluz
Ty zapytałeś o abstrakcję ( z Twojego punktu widzenia to, gdzie ja i po co jadę to abstrakcja bo nie pytałem na tym forum po co jeżdżę, Ty zaś owszemzapytałeś o "trasię" przez UA)bIp pisze:EROW1 pisze:
Bert, pytałem Ciebie, bo pytałeś mnie. Jak widzisz każdy ma trochę inne motywacje.
Z celnikami miałem przyjemność latem 2010 roku w nocy na wylocie z Kołobrzegu. W Koszalinie dość często widuję ich na wylocie krajowej 6-ki.
licho owszem se cytnąłem, zdarza się.bIp pisze:Trochę licho podlinkowałeś, moje słowa są przypisane komu innemu. Znam Twoją motywację, stronę internetową i tematy na forum związane z Rumunią. Rozumiem, że Twoja wiedza jest na tyle głęboka, za to nie zbyt szeroka żeby się nią dzielić. No chyba, że jest zbyt cenna, żeby się nią dzielić. Tylko po co kasztanić wątek Podróże i
(...)5
Z ciekawości na jakim forum dowiedziałeś się interesujących rzeczy na temat Rumunii.bIp pisze:Trochę licho podlinkowałeś, moje słowa są przypisane komu innemu. Znam Twoją motywację, stronę internetową i tematy na forum związane z Rumunią. Rozumiem, że Twoja wiedza jest na tyle głęboka, za to nie zbyt szeroka żeby się nią dzielić. No chyba, że jest zbyt cenna, żeby się nią dzielić. Tylko po co kasztanić wątek Podróże i Wyprawy niekomercyjne?
Wszyskim dziękuję za jakże merytoryczne odpowiedzi. Pomoc znalazłem w ciągu kilku godzin na innym forum. Logując się, pytając i o dziwo otrzymując konkrety.
Do admina, moderatorów, szczególnie właściciela serwisu:
Dziwię się, że atmosfera ustawicznego kasztanienia jest przez Was tolerowana.
Z regulaminu
cele forum:
a. ...
b. Forum umożliwia uzyskiwanie pomocy przy rozwiązywaniu problemów, wymianę opinii i doświadczeń. Działanie forum opiera się na wzajemnej pomocy wszystkich użytkowników.
nic nie ma na temat: "nie masz nic do powiedzenia, napisz offa!"
Niedawno zarejestrował się na forum obcokrajowiec. Możliwości poszerzenia horyzontów same pchały się do ręki. Wszechwiedzący musieli chłopaka wypłoszyć, bo nowy. Ci, co samodzielnie coś zorganizowali, może wiedzą ile daje "swój" człowiek na obcej ziemi.
Pozdrawiam tych, dla których bezinteresowność i koleżeństwo są wartością. Forum jakiegoś grubszego rozwoju nie wróżę. Ot, kółko wzajemnej adoracji jak to ktoś podsumował: http://forum4x4.pl/viewtopic.php?f=27&t=89380&start=75
Wiedza do tej trasy lekko rozbieżna. Wiadomo, jeden czekał na granicy 4h bo u pograniczników impreza, drugi na bieżąco. Ukraina nieprzewidywalna, za to Mołdawianie bardzo otwarci, podobno bardziej, jak Rumuni. Lekkich alkoholi nikt się za bardzo nie czepia, za to fajki mogą wzbudzić furię! Ostatecznie do Md wjeżdżamy od Ro, później wskakujemy tylko do Odessy (po rozpoznaniu czasu oczekiwania na granicy), żeby ograniczyć kontakt z Ua do minimum. Parcia na odessę strasznego nie mamy. Republika Naddniestrzańska warta jedynie obrzucenia okiem z nadgranicznych wzgórz.piotrck pisze:Też myślę o trasie do Rumuni przez Ukrainę.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości