www.forum4x4.pl

Nasz kierunek to dalsza "eksploracja" Prokletije, wyjazd około 25-26 czerwca.
Tu foty z zeszłego roku: https://picasaweb.google.com/1064408817 ... oraAlbania
W planie dodatkowo krótkie wycieczki piesze w teren niedostępny dla 4x4.
Towarzystwo jakiej terenoofki mile widziane

Wyjeżdżamy 24 czerwca z Krynicy-Zdroju w 6 osób.
Wracamy 10 lipca do Krynicy-Zdroju.
Zwiedzanie mniej więcej: Durmitor, Tara, Sinjajevina, Biogradska, Prokletije, Valbona.
Wszędzie już byłem więc tereny wybrane, tam gdzie chciałbym wrócić, głównie poza asfaltem
Noclegi namiot/samochód, z rzadka camp.
Możemy zabrać jeden samochód

https://picasaweb.google.com/1064408817 ... 4603998354

pytanie : da radę busem tą drogę przejechać ?,mamy tam znajomy punkt
ale ,wjeżdżaliśmy od drugiej strony
tu,miałbym szybciej
chyba ,opłatę tam pobierają ?

selim pisze:https://picasaweb.google.com/1064408817 ... 4603998354

pytanie : da radę busem tą drogę przejechać ?,mamy tam znajomy punkt
ale ,wjeżdżaliśmy od drugiej strony
tu,miałbym szybciej
chyba ,opłatę tam pobierają ?

Na wjeździe jest 3EUR od osoby - to wjazd do jeziora (asfalt)
Jeżeli jedziesz dalej to mówisz że chcesz trasę "jeep", koszt 25EUR. Busem to cie nawet nie zapytają
Od jeziora do wieży są po prostu kamienie i dziury, nachylenie też dość znaczne, ale jeżeli dojeżdżasz busem do tego miejsca z drugiej strony to od jeziora jest lepiej

Jeśli Twój wyjazd jeszcze aktualny to może gdzieś się "przetniemy" na trasie, bo planuję odwiedzić właśnie te rejony. Wyjeżdżam koło 25.06 z Wawy. Tym razem zabieram pierwszy raz całą rodzinkę (w tym dwa potwory - 5 i 7lat) więc noclegi pewnie bardziej kempingowo niż "na dziko" (jadę sam i nie chcę ich na wstępie zniechęcić ).

Jedziemy w dwa patrole - 5 osób.
Nastawienie mamy raczej na kontemplację miejsc słabo dostępnych, ale pewnie z campingu też skorzystamy
Tel do mnie 606 856 856, jak co to puść smsa.

Polecam, naprawdę przyjemny camp, korzystaliśmy w Szkodrze jeszcze z innych w podobnej cenie i ten znacznie odstaje na plus.https://www.google.pl/maps/place/Lake+S ... 1612?hl=pl

Ja też planuję raczej przejazdy bokami (górami), ale noclegi w dolinkach. Lake Shkodra Resort - znany i planach, chociaż do tej pory omijałem.
W każdym razie dzięki za info i kontakt.

My lecimy 26.06.2016 z Krakowa na 3 patrole docelowo do Albanii powrót po 2-3 tygodniach....Do zobaczenia na trasie cb 16

Będziemy na 16

No to też będziemy nasłuchiwać na 16 .

R.

No i wrócili.
Wielkie podziękowanie dla Abo za zorganizowanie wyjazdu, fajne trasy i super towarzystwo!

gibson74 jak przebiegł powrót do PL?

W poniedziałek, jakimś cudem (po wpłaceniu prawie 100E jakichś kosztów administracyjnych isądowych, które przyśpieszyły sprawę o tydzień) udało się wyrwać z policji jakieś pismo (teoretycznie jest to ten protokół z wypadku na sporządzenie którego mają do 21 dni), z którym pojechaliśmy znowu do tego ubezpieczyciela do Szkodry. On stwierdził, że wszystko jest już ok, tylko musimy poczekać kilka dni na przyjazd "inżyniera z Tirany" na ponowne oględziny auta. Interwencja telefoniczna u Dyrekcji przekonała ich, że wystarczą zdjęcia i film, a ja zaraz opuszczam kraj.
Granica z MNE poszła gładko, ale w Mojkowacu zrobiłem na wszelki wypadek w punkcie xero kopię tablicy rejestracyjnej (nikt się na szczęście nie pokapował, aż do Wawy) i tak doturlałem się mniej więcej do połowy Serbii, gdzie walnięty most zaczął ostro cieknąć (koło po strzale tego ałdi - już wiem czemu zawsze nie cierpiałem tej marki - było przekrzywione kilka cm). Do zasięgu mojego assistance brakowało mi ze 150km, więc chłopaki z przydrożnego baru skombinowali mi niedrogą lawetę. Miejscowy mistrz kierownicy przyjechał starym vito, które podniosło się jak wjeżdżałem na tę jego przyczepkę, dowiózł nas w tempie 100-120km/h po górkach, wyprzedając wszystkie osobówki i równocześnie jarając szluga za szlugiem i sprawdzając fejsa na telefonie. Próbowali ode mnie odkupić auto .
Potem to już nudy. Czekanie na lawetę z Polski i tyle. W sumie po 6 dniach od dzwona dotarłem jakoś do domu . Teraz się zacznie szopka z odzyskaniem kasy, ale to już inna historia...

Urlopik w miłym towarzystwie zakończony Nielegalne przekroczenie granicy przez Prokletije zaliczone
Było też kilka ślicznych trasek pieszych

Spotkaliśmy po drodze wielką grupę Krakusów, w Biogradzkiej motocyklistów "4x4" oraz w Lake Szkodra Ślązaków

Relacja z fotami na szczecinskiej http://4x4.szczecin.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=4001