Jak już wyżej stwierdzono - co kto lubi.
Ale powiem Wam, że jeździłem do Chorwacji przez ładne kilka lat, zawsze pod namiot i zjeździłem ją calutką od góry do dołu, kilka wysp i głąb kraju.Od 3 lat przerzuciłem się na Czarnogórę i Albanię i Czarnogóra bije Cro na głowę. Kraj ciekawszy, ludzie o niebo milsi. Chorwaci przez ostatnie 10 lat bardzo się zmienili (niestety na niekorzyść), a poza tym klientela, która zaczęła tam docierać z Polski stała się nie do zniesienia.Nie mam ochoty tłoczyć się na półkach skalnych czy na kawałku gleby zasypiając i budząc się w atmosferze chamskich libacji i latających wokół ku..w i chu..ów. I te dyskusje, jak tu nie zapłacić rachunku w knajpie, jak wyruchać wlaśnika campu, żeby zapłacić za 2 osoby, a przewaletować w 5.Żenada! I niesprawiedliwa drożyzna.
W Czarnogórze nie ma takiego spędu i jest dużo taniej.Że brud, smród? - nie aż tak bardzo, tam też się to zmienia, pojawiły się tablice "neka bude ćisto" i zaczynają znikać sterty śmieci na poboczach.Poznałem tam wielu miłych ludzi i ci, którzy widzą nas po raz kolejny witają nas jak członków swoich rodzin (niedźwiadek, buziaki itp ).
Mamy to szczęście, że możemy pozwolić sobie na 6tygodniowe włóczęgi, więc i Czarnogórę też przejechaliśmy całą i jest to nasza baza wypadowa do Albanii.
Co warto zobaczyć?
Na pewno Durmitor - Kanion Tary, Żabljak, przełom rzeki Moraczy, przejechać od granicy bośniackiej w Scepan Polje kanionem rzeki Pivy (na ok 30tu kilometrach 58 tuneli) i do góry do Trsy i szutrem wzdłuż całego Durmitoru do Żabljaka.
Na wybrzeżu - Herzeg-Novi trochę plastikowy kurorcik, ale "miasto kwiatów" i faktycznie jest to miasto- ogród botaniczny. Cała Boka Kotorska jest warta zobaczenia, a wjazd drogą z Kotoru do Cetinje (dawna stolica Montenegro) zapiera dech.Będąc w Cetinje (piękny monastyr) koniecznie wyjechać do mauzoleum Njegosza, bohatera narodowego - władcy i wieszcza.Z parkingu wchodzi się do samego mauzoleum wykutym w skale tunelem po ponad 400stu schodach.Widok stamtąd jest niezapomniany.
A w dole Tivat- miasto, w którym jest port lotniczy i jest miejsce, gdzie można stanąć wręcz na pasie startowym i poczuć, jak startujący samolot zrywa Wam włosy z głowy.Gorzej, jak lądujący opróżnia toaletę

(
Ulcinij - ostatnie miasto przed Albanią- powiew orientu i całkowicie odmienny klimat a dalej Wielika Plaża - 13km piachu, a na końcu Ada Bojana, gdzie ribnyj sup i salat ot hobotnice nie mają sobie równych.
I polecam z Ulcinija pojechać wzdłuż Jeziora Szkoderskiego robiąc pętlę i zjeżdżając górami (nie tunelem) do miejscowości Bar (obok Stari Bar - wspaniałe miejsce)
I tak możnaby długo.
Krótko mówiąc przygoda z Chorwacją się skończyła, a Czarnogóra zdecydowanie ją przebiła.
Jeśli chcecie przeczytać więcej i zobaczyć trochę zdjęć to zapraszam tu:
http://barpa.blog.onet.pl
Pozdrawiam
BALKANDRIVER