Strona 1 z 1
Kłajpeda-Ryga-Talin-ale wzdłuż wybrzeża
: ndz kwie 29, 2007 6:51 pm
autor: stef
Witam
Czy ktoś z Was przemierzył tę trasę??
Chodzi mi po podróż możliwe blisko morza... oczywiście nie samo wybrzeże i plaża... tylko szutry, drogi leśne i możliwie mało asfaltu wzdłuż wybrzeża morza Bałtyckiego??
Jeśli tak to czy może mi podpowiedzieć jakieś ciekawe, interesujące zabytki i miejsca??
Interesują mnie szczególnie informacje o rejonach powyżej Kłajpedy (bo to okolice już znam).
Z góry dziękuję za informacje.
: sob maja 05, 2007 11:16 pm
autor: Miron
Witaj !
W 2002 kręciłem się plaskatym między Mierzeją Kurońską a Lipawą. Jeżeli chodzi o teren na północ od Kłajpedy to warto zajrzeć przynajmniej na chwilę do Połągi. Coś jak nasze Władysławowo, ale bardzo jest tam bardzo ciekawe Muzeum Bursztynów zlokalizowane w pięknym pałacu Tyszkiewiczów otoczonym rozległym parkiem. Warto też zajrzeć do Żmudzkiego Parku Narodowego. Z Połągi to jakieś 70 km. Lesista okolica, mnóśtwo pięknych czystych jezior, a do tego sporo szutrowych dróg. Po drodze Kretynga z kościołem w którym pochowany jest hetman Chodkiewicz. Warto zajrzeć do Lipawy. Szczególnie piękna jest okolica od granicy do Lipawy. Bardzo pusto, spokojnie, sporo lasów. Kusi mnie kiedyś pojechać dalej na pólnoc do Windawy, Rygi a potem na estońskie wyspy Hiumaa i Saarema.
Po mym pobycie w tej okolicy popełniłem niniejsze wypociny, jest tam trochę wiecej informacji:
http://przewodnik.onet.pl/1168,1660,106 ... tykul.html
Pozdrawiam
: ndz maja 06, 2007 8:06 am
autor: stef
Miron pisze:Witaj !
W 2002 kręciłem się plaskatym między Mierzeją Kurońską a Lipawą. Jeżeli chodzi o teren na północ od Kłajpedy to warto zajrzeć przynajmniej na chwilę do Połągi. Coś jak nasze Władysławowo, ale bardzo jest tam bardzo ciekawe Muzeum Bursztynów zlokalizowane w pięknym pałacu Tyszkiewiczów otoczonym rozległym parkiem. Warto też zajrzeć do Żmudzkiego Parku Narodowego. Z Połągi to jakieś 70 km. Lesista okolica, mnóśtwo pięknych czystych jezior, a do tego sporo szutrowych dróg. Po drodze Kretynga z kościołem w którym pochowany jest hetman Chodkiewicz. Warto zajrzeć do Lipawy. Szczególnie piękna jest okolica od granicy do Lipawy. Bardzo pusto, spokojnie, sporo lasów. Kusi mnie kiedyś pojechać dalej na pólnoc do Windawy, Rygi a potem na estońskie wyspy Hiumaa i Saarema.
Po mym pobycie w tej okolicy popełniłem niniejsze wypociny, jest tam trochę wiecej informacji:
http://przewodnik.onet.pl/1168,1660,106 ... tykul.html
Pozdrawiam
Witam.
Dzięki za odpowiedz a twój artykuł w onecie jest bardzo ciekawy.
Co do estońskich wysp... tez mnie to bardzo kusi i dlatego miedzy innymi zdecydowałem sie na planowanie wyjazdu właśnie w tamte okolice.
Na razie to tylko plany (ale bardzo realne) i mam nadzieje ze spełnią sie za rok... niestety (odpowiadam na pytania znajomych) w tym roku budowa domu absorbuje mój czas i pieniądze... ale za rok... jadę... i szukam chętnych.
Co do środka transportu to jeszcze nie zdecydowałem ale jak będą towarzysze to uaz a jak nie to mój stary poczciwy polonez.
: ndz maja 06, 2007 11:59 am
autor: mendog72
w zeszłym roku byliśmy z rodzina w tamtych okolicach - skodą fabią . Drogi główne asfaltowe natomiast prawie wszystkie boczne to szutry.
Pałagę polecam, i w ogóle Litwę zwłaszcza jedzenie !
Łotwa zrobiła na mnie nieco gorsze wrazenie ale jak ktos szuka "klimatów" to czemu nie?
Pozdrawiam

: ndz maja 06, 2007 6:29 pm
autor: stef
Co rozumiesz pod zwrotem - "szuka klimatów"??
: ndz maja 06, 2007 7:57 pm
autor: mendog72
a takich klimatów byłego ZSRR jest to bardziej widooczne niż np na Litwie - gdzie własciwie nie widać dawnych wpływów . Nie jest to bynajmniej jakaś ujma - po prostu tak mi się skojarzyło. Pamietam jak wyglądały tereny ZSRR w latach 80 tych i ot taka refleksja...
Tak czy siak to obecnie Unia. Zresztą zwiedziłem tylko mały kawałek Łotwy .
: pn maja 07, 2007 5:56 am
autor: Miron
Jak ktoś szuka klimatów byłego Sojuza to polecam zrobić powrót z bałtyckich przez Kaliningrad

: pn maja 07, 2007 12:20 pm
autor: stef
Miron pisze:Jak ktoś szuka klimatów byłego Sojuza to polecam zrobić powrót z bałtyckich przez Kaliningrad

Ja bardziej polecam Białoruś dla takich klimatów. Wystarczy przejechać do z Grodna do Lidy i wystarczy

: pt maja 11, 2007 7:48 pm
autor: Adampio
W zeszlym roku w czerwcu zrobilem plaskaczem i rowerami w 2 tygodnie pelne kolko po Pribaltyce ze szczegolnym uwzglednieniem Estonii. Jak masz konkretne pytania to pytaj.
: ndz maja 13, 2007 7:47 am
autor: stef
Adampio pisze:W zeszlym roku w czerwcu zrobilem plaskaczem i rowerami w 2 tygodnie pelne kolko po Pribaltyce ze szczegolnym uwzglednieniem Estonii. Jak masz konkretne pytania to pytaj.
Chodzi mi tu przed wszystkim o ciekawe zabytki, niesamowite miejsca itp. na wybrzeżu. Rowniez o ciekawe miejsca na estońskich wyspach.
: ndz maja 13, 2007 8:02 pm
autor: Adampio
Poniewaz celem byla Estonia to nie wiem co jest ciekawego po drodze bo pierwszy nocleg dopiero w Rydze, ktora baaardzo polecam (w tym oszalamiajaca secesja).
Z wysp bylem tylko tylko na Saremie (nie bylo czasu na inne). Na Saremie zamek w Kuresare, wiatrki - symbol wyspy, pare fajnych starych kosciolow. Milo jest pojezdzic rowerekiem wzduz wschodniego i polnocnego wybrzeza.
Talin niby wpisany na liste Junesko ale przewlajace sie tabuny wycieczek emeryckich z calego swiata bardzo skutecznie zniechecaja do zwiedzania.
Obowiazkowo park narodowy Lahema (srodek ponocnego wybrzeza).
Jak kto lubi klimaty radzieckie to obowiazkowo Narwa. Pol miasta - socrealizm ponoc na gruzach barokowego miasta, a dugie pol (za torami) Kerholmska Maufaktura (imponujace zabudowania fabryki wlokienniczej z XIX w. z klinikierowej cegle)
No i Dropat - miasto uniwersyteckie.
Co do przyrody to poza Lahemą to warto zobaczyc wieelkie jezioro Pejpus (pol w Estonii a pol w ZSRR)
Ludzie mili, w cywilizacji angielski a w interiorze tylko rosyjski (no chyba ze ktos kumaty po ugrofinsku

Nieproporcjonalne do innych cen drogie nocegi ale sporo bazplatnych pol biwakowych.
: ndz maja 13, 2007 9:02 pm
autor: stef
O wlasnie o takie informacje mi chodzilo

!!
Wielkie Dzieki!!
Moze podobne ktos ma o Lotwie??
: ndz maja 13, 2007 10:03 pm
autor: stef
I jeszcze jedno pytanie, czy warto do Estonii jechac z przyczepa kampingowa?? czy jednak lepiej autko+namiot??
Oczywiscie mowie tu o wyjezdzie minimum 2 tygodnie
: pn maja 14, 2007 12:20 pm
autor: Adampio
Co do przyczepy to nigdy w zyciu nie uzywalem wiec nie wiem. Z przyczep ciagalem tylko lodki i jakbym mial tak ciagac cale wakacje to bym chyba znielubil

W Estonii bylo troche pojazdow z amerykanska zwanych RV czyli po naszemu chyba kempnigowych, w 99% na finskich numerach.