www.forum4x4.pl

W dniach 18-08-2007 do 31-08-2007 wybieram się patrolem do Norwegii. Wyjazd 18-08 z Gdańska do Nynäshamn, powrót 31-08 z Nynäshamn do Gdańska. Celem są Lofoty. Po drodze trochę Norwegii i Szwecji. Generalnie trasa objazdowa. Jeśli ktoś chętny do dołączenia to więcej info na PW.

W tym roku nie dam rady W przyszłym - w planach ...

Będzie bardzo fajnie, jak podzielisz się później jakimikolwiek informacjami na ten temat.

Powodzenia

-- cos sie wymysli, jakaś stronka z informacjami, najpierw trzeba dojechac i wrócić

Czytam namietnie przewodniki i szperam po necie bo jade w czerwcu przez Estonie i wracam przez Danie chyba ze braknie czasu to wracam promem do Swinoujscia.

Dumajac nad wszystkimi za i przeciw jade vanem zamiast explorerem bo nie widze sensu pchac sie tam terenowka-takie moje przemyslenie

szkoły są różne, plaskaczem jeżdzę na codzień więc mi się znudził, jak kto woli tak jedzie

Mysmy Skandynawie raz zrobili dluzsza trasa Escortem, drugi raz Patrolem, al e w sumei jak impreza objazdowa i latem, to brac to co komfort wiekszy daje Np. w czym sie lepiej wykimac Milych wyjazdow zycze, bo tamten kierunek zawsze sympatia daze
pzdr
Tabar

spanie w aucie wiec czy w explozji czy w carnivalu to przestrzen ta sama za vanem przemawia to ze diesel i 2 razy mniejsze spalanie w litrach

marzenia są po to żeby je realizować, ja akurat mam norwegia+patrol

Spoko Patrol+ Norwegia dobrze pasuja , jesli macie w planach Droge Trolli i Droge Orłów to wjezdzajac na Dalsnibba jest tez sciezka nieasfaltowa mozna bedzie sobie naped zapiac. Chociaz podbno ona platna jest. Wracajac przez Danie mozna podjechac na Romo i pojezdzic po plazy, chociaz akurat to mozna i plaskaczem.
Co do spalanai to mozna sie zaskoczyc. Nasz GRatek nawet po serpentykach na norweskim paliwie zszedl do ok. 9l, co w naszym pieknym kraju mi sie nie udalo nigdy. Subiektywnie to polecam Esso, a jeszcze bardziej subkietywnie odradzalbym Shella, ale moze to my mielismy jakiegos pecha do tej marki
pzdr
Tabar

veni,vidi,vici.....
norwegia i finlandia zajefajna .. fotek sporo a i jakis artykuł się napisze, gorąco polecam wszystkim ... jakby ktoś był zainteresowany to podrzuce troche info nt finlandii i norwergii...
jeszcze chwilka i posklejam to w jakaś stronkę...

bardzo zainteresowany jestem ... czekam

daj z parę dni, mam trochę z opisów a i jakies ceny życia chciałbym wrzucić, do tego trochę info za ile co i jak, zdjęć mi wyszło około 2 tys wiec wybiorę co lepsze.

tak - właśnie co i jak, ile za prom, czy mają jakieś specjalne taryfy jesli samochód jest większy niz ..., jaka trasa jechałeś ... takie rzeczy - chciałbym niedługo pojechać i szukam jakiegoś "szkieletu" na którym mógłbym sie oprzeć


czekam cierpliwie

witam, ja bylem w norwegii co prawda rok temu ale mysle ze ceny sie nie zmienily tak bardzo bo te kraje maja stabilna polityke i gospodarke:)
na forum czytalem ze na polnocy jest problem z paliwem bo malo stacji wiec wiozlem 50 litrow ropy na pace kupionej jeszcze wczesniena poludniu norwegii i okazalo sie ze nie jes tak strasznie, jesli auto na baku przejedzie 400 km to nie maco sie martwic, a nawet powiem wiecej NA POLNOCY NORWEGII ROPA BYLA TANSZA NIZ NA POLUDNIU tego kraju, ale jesli chodzi o mieso suszone z renifera to kupuj je w norwegii bo ja wracalem przez finlandie i myslalem ze tam kupie je tanie , a okazalo sie ze oni tam za bardzo nie WIEDZA O CO CHODZI i nie przywiozlem zadnych zapasow do polskiej wodeczki zeby powspominac:(

ogolnie to mielismy problem z kosztami, bo jest duzo przepraw promowych i tuneli platnych ktore ciezk jest obiczyc w kraju, bo dzis myslisz ze jedziesz tedy i tedy a w praktyce okazuje sie ze masz nowe info i jedziesz inna trasa,my spalismy w namiocie , trzy razy kozystalismy z kempingu, zwiedzalismy muzea i ogolnie bylismy dwa miechy w skandynawii i wydalismy 10tys zl to duzo i malo ale 60% to paliwo:(
choc nie da sie zaprzeczyc ze auto palilo mniej niz w polsce.
spotkalismy kilku polakow i jednego jestem PEWIEN nie warto jechac tam na dwa tygodnie bo to za malo, trzy to minimum z nimimum

http://www.zupanski.pl/henryk/podroze-2 ... wegia.html

tu wstawiłem trochę info, faktycznie 2 tygodnie to mało, warto tu spędzić zdecydowanie więcej czasu ale wszystko zależy od tego ile masz czasu. Wiadomo, siedzisz na miejscu z własnym żarciem to nie wydajesz kasy, jeździsz to płacisz za paliwo. Dla mnie to mało i dużo czasu. Jeśli możesz wyrwać sie tylko na 2 tygodnie to docenisz i to, pewnie że chciałoby się dłużej ale cóż takie życie. Już planuje na przyszły rok Islandię na 3 tygodnie. Dział galeria pojawi się za tydzień, na razie brak czasu a mam trochę do uzupelnienia z innych wypraw.

z uwag to lepiej jechać na dwa samochody w 4 osoby, koszty noclegów w domkach wychodzą zdecydowanie taniej.

tak - właśnie co i jak, ile za prom, czy mają jakieś specjalne taryfy jesli samochód jest większy niz ..., jaka trasa jechałeś ... takie rzeczy - chciałbym niedługo pojechać i szukam jakiegoś "szkieletu" na którym mógłbym sie oprzeć



Promów do Skandynawii grasują całe hordy.Jeśli nie jesteś uczuciowo związany z polskimi przewożnikami ,to rozglądnij się za promami z Niemiec lub Danii ( wieść gminna niesie ,ze przyzwoite ceny są za przeprawę Zasnitz -Trelleborg ).Na krótkich trasach (poza szczytem sezonu) udaje się dostać na pokład "z marszu", długodystansowe (n p Gdańsk -Nyneshamm)bywają zarezerwowane na długo przed terminem rejsu.Dodatkowo ,nadalekie rejsy dochodzi kwestia spania na promie ( fotel na pokładzie turystycznym lub kabina )
Standartowych rozmiarów auto terenowe mieści się w taryfie dla osobówek (nawet nieco podniesiony Terrano z Maggioliną na dachu też się załapał )

Planując trasę po Skandynawii miej na uwadze ,że w Norwegii max dopuszczalna prędkość to 80 km/h .Szwedzi są bardziej litościwi ( gdzieniegdzie da się pojechać nawet 110 km/h)
W tym roku robiliśmy pętlę Polska-Szwecja - Finlandia -Norwegia Dania Niemcy -Polska z nastawieniem na nieco dokładniejsze spenetrowanie terenów za kręgiem polarnym .Jako ,ze w podróż wybraliśmy się z małymi dziećmi chytry plan przewidywał możliwie najszybsze dotarcie na północny koniec Europy , aby potem moc spokojnie turlać się w dół mapy a kiedy braknie entuzjazmu do dalszego podróżowania po prostu zjechać do domu bez kaca moralnego ,że się nie dotarło na Knivskjellodden (1,5 km bliżej bieguna północnego niż Nordkap)
Nasza trasa obejmowała następujące atrakcje :
Sztokholm -muzeum okrętu Vasa
Rovaniemi - kiczowaty park Santa Klaus
Knivskjellodden -Najdalej na północ wysunięty punkt Europy
Harstad -Adolfkanone - największe na świecie działo artylerii nadbrzeżnej
Lofoty - Borg - muzeum wikingów i niesamowite krajobrazy na wszystkich wyspach
Bodo - rewelacyjne muzeum lotnictwa
Saltstraumen - największe w świecie wiry morskie ( Maelstrom )
Lodowiec Svartisen
Trondheim Katedra
Drabina Troli
Droga Orłów
Geirangenfjord
Borgund - najlepiej zachowany kościół typu stav

Miał być jeszcze Preikestolen ale brakło nam entuzjazmu i zjezchaliśmy do domu
Ogółem przejechane 8765 km(+ kilkaset km promami )
Na 5 osób (w tym 3 dziecio w wieku 4 do 11 lat ) wydaliśmy ok 7500zł (w tym zakup jedzenia w Polsce ).Na noclegi nie wydaliśmy ani grosza
Na miejscu zaopatrywaliśmy sie jedynie w pieczywo i zieleninę.Zdecydowaną część kosztów stanowiły wydatki na paliwo , promy i tunele/mosty

Gdybyś potrzebował jakichś szczegółów służę pomocą
===================================
pozdrawiam
Piotr
LC 95

tu wstawiłem trochę zdjęć z Norwegii..
http://www.zupanski.pl/henryk/galeria/N ... index.html
na razie pierwsza część...