Użytkowanie odbiorników GPS na Ukrainie

czyli wyjazdy te bliskie i te bardzo dalekie

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
Darek Palmowski
 
 
Posty: 234
Rejestracja: śr cze 06, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Użytkowanie odbiorników GPS na Ukrainie

Post autor: Darek Palmowski » ndz lip 01, 2007 11:23 am

Czy ktoś wie jak na granicy Polsko Ukraińskiej i w samej Ukrainie traktowane są odbiorniki GPS ?
Czy (słyszałem taką wersję), prawdą jest że mogą być uznane jako urządzenia niepożądane - wręcz szpiegowskie (!?), czy też nie ma z tym kłopotów.
Troszkę kiepsko byłoby stracić dość cenny gadżet, zwłaszcza że ma się w nim zapisanych trochę fajnych rzeczy.
Może ktoś ma w tym względzie osobiste doświadczenia, albo wie coś o formalnej stronie zagadnienia.
Jeszcze kilka wyjazdów i zacznę się nazywać Antoni Szalik, czy jakoś tak...

www.ironoffroad.pl

Awatar użytkownika
piotr oskwarek
 
 
Posty: 818
Rejestracja: wt paź 14, 2003 7:43 pm
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: piotr oskwarek » ndz lip 01, 2007 9:52 pm

parę razy byłem i jakoś nikt nie zwracał uwagi na GPSa zamontowanego w aucie, zarówno na samej granicy jak i podczas kontroli drogowej
były Terrano I: 2.4 z podtlenkiem i 2.7TD;
był UAZ 2.9V6;
była Vicia Long 2.0V6
jest Pipek 2.7CRD

Maq
Posty: 1573
Rejestracja: pt lut 21, 2003 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Maq » pn lip 02, 2007 6:37 am

Na granicy żadnych problemów, kontroli drogowej nie miałem.
LR2 - jej
LR3 - jego

Awatar użytkownika
Darek Palmowski
 
 
Posty: 234
Rejestracja: śr cze 06, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: Darek Palmowski » pn lip 02, 2007 10:44 pm

To mnie troszkę uspokaja. Znaczy - wiedza dociera pod strzechy.
Jeszcze kilka wyjazdów i zacznę się nazywać Antoni Szalik, czy jakoś tak...

www.ironoffroad.pl

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Post autor: klucz13 » pn lip 02, 2007 10:46 pm

Darek Palmowski pisze:To mnie troszkę uspokaja. Znaczy - wiedza dociera pod strzechy.
Jaka wiedza :o geps do dla .......... :)25
:)21
Nie długo to się wylać bez tego nie bedą mogli :wink: strumieniem do pisuaru nie trafi :)21
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

Awatar użytkownika
Darek Palmowski
 
 
Posty: 234
Rejestracja: śr cze 06, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: Darek Palmowski » pn lip 02, 2007 10:56 pm

Bez urazy, ale tak mówią najczęściej ci którzy posługując się mapą z podziałką GPS-ową nie potrafią ustawić w odbiorniku punktu do którego chcą zmierzać, nie pytając autochtonów co parę metrów o drogę. A przecież to prosta matematyka. Szczególnie przyjemnie zadaje się pytania w języku migowym, gdzie dwie ręce i dwie nogi (bez skarpetek), to za mało aby coś sensownego zrozumieć.
Jeszcze kilka wyjazdów i zacznę się nazywać Antoni Szalik, czy jakoś tak...

www.ironoffroad.pl

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Post autor: klucz13 » pn lip 02, 2007 11:19 pm

Darek Palmowski pisze:Bez urazy, ale tak mówią najczęściej ci którzy posługując się mapą z podziałką GPS-ową nie potrafią ustawić w odbiorniku punktu do którego chcą zmierzać, nie pytając autochtonów co parę metrów o drogę. A przecież to prosta matematyka. Szczególnie przyjemnie zadaje się pytania w języku migowym, gdzie dwie ręce i dwie nogi (bez skarpetek), to za mało aby coś sensownego zrozumieć.
Po pierwsze i najważniejsze to uczyć się języków :)1 a nie ma nic przyjemniejszego niż rozmowa z tybylcami i poznawanie ich zwyczajów a nie bezrozumnie rozpędzać ich kury .Zawsze trafiałem i trafiam tam gdzie chcę i nie zawsze przy pomocy mapy, używam gepsa ale tylko jako pomocnika w miastach
:)21
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

Awatar użytkownika
Darek Palmowski
 
 
Posty: 234
Rejestracja: śr cze 06, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: Darek Palmowski » wt lip 03, 2007 10:14 am

Taaa... Nie ma to jak nauczyć się wszystkich języków świata. Co do reszty, to w zasadzie się zgadzam.
Jeszcze kilka wyjazdów i zacznę się nazywać Antoni Szalik, czy jakoś tak...

www.ironoffroad.pl

kravietz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 7
Rejestracja: śr maja 07, 2003 1:03 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: kravietz » wt lip 03, 2007 12:36 pm

Życzę powodzenia w nawigacji z GPS przy próbie przejechania przez Donieck albo Dniepropietrowsk :) A na granicy i w trasie nie miałem żadnych problemów, odbiornik leżał na desce rozdzielczej i nikogo to nie interesowało.
--
Paweł Krawczyk

Awatar użytkownika
Darek Palmowski
 
 
Posty: 234
Rejestracja: śr cze 06, 2007 5:15 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: Darek Palmowski » wt lip 03, 2007 7:05 pm

Tak naprawdę, to z GPS-u korzystam najczęściej jeżdżąc na tzw. strzałkę. Czyli po prostu na azymut. Bardzo często robimy ze znajomymi wypady motocyklowe - enduro - z Łodzi w Polskę (np. w góry, na mazury itp.). Wówczas ten instrument daje nieocenione korzyści. Dodam że z premedytacją omijamy wszystkie drogi asfaltowe. Czasami podróż z Łodzi np. w Tatry potrafi trwać 3 i więcej dni. Ostatnio zacząłem korzystać z GPS-u w samochodzie w ten sam sposób, jednak mobilność na czterech kołach w terenie jest cztery razy mniejsza niż na dwóch.
Wracając jednak do sedna sprawy spróbujcie kiedyś użyć metody ,, na strzałkę" przy przejeżdżaniu przez nieznane miasto. Ci którzy jeszcze tego nie robili mogą być zaskoczeni in plus. Oczywiście nie można zdać się tylko na elektronikę wyłączając myślenie.
Jeszcze kilka wyjazdów i zacznę się nazywać Antoni Szalik, czy jakoś tak...

www.ironoffroad.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i Wyprawy niekomercyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości