Polska - Ameryka Południowa

czyli wyjazdy te bliskie i te bardzo dalekie

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
Broncosaurus
Posty: 1630
Rejestracja: pn cze 30, 2003 12:37 pm
Lokalizacja: Podkowa Lesna

Polska - Ameryka Południowa

Post autor: Broncosaurus » czw sie 02, 2007 4:58 pm

:)

Chce przejechać trasę:

Argentyna - Chile - Boliwia - Peru

Planowany termin grudzień 2008 (samochody muszą zostać wysłane statkiem w połowie października 2008).
Czas trwania - w zależności od konfiguracji 3-5 tygodni (do ustalenia).
Trasa 15-19 tkm.

Jestem na etapie konstrukcji kosztów i uściślania trasy (choc jej ścisłość będzie mozliwa dopiero po osiągnięciu celu) mimo pomocy lokalnych offroaderów. :)

Rozpiętość warunków od 50 stopni na pustyni nazca w Peru po lodowce Patagonii. :) - od brzegu Atlantyku po plaże Pacyfiku - i wjazd na 4600 m npm w Andach.

Wyjazd jest nie komercyjny (tj. wszyscy są organizatorami - koszty są wspólnie równo ponoszone).

Zainteresowanych zapraszam na priva - zostało tylko 1,5 roku :)
OneTen
Discofery 300tdi

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » czw sie 02, 2007 6:06 pm

No kolego...niezły patent...właśnie dziś widziałem się z kumplem, który wrócił z Costa Rica. W przyszłym tygodniu będę oglądał zdjęcia i wysłuchiwał opowieści.

Był u naszego wspólnego znajomego, który osiadł był tam na stałe. Ja wybieram się w lipcu 2008, przelot to 3800 pln w dwie strony (bilety kupione pół roku wstecz), samochody (Toyota land Cruiser HZJ) wynajmuje się na miejscu i są dobrze doposażone. Koszty to 300 do 500$ za tydzień, zależnie gdzie trafisz i u kogo szukasz (koledzy czy firmy). Pomysł z ransportowaniem własnego samochodu jest problematyczny i chyba dość drogi.

Plan jest taki, żeby wyruszyć z Costa Rica na południe i dojechać do jeziora Titicaca. I wrócić oczywiście.

Kolega na razie objechał Kostarykę wynajętymi Suzuki Jimny a później pipem. Cała kostaryka to jeden wielki off-road. Dżungla, góry i wulkany. Osobówki tylko w centrach dużych miast (wszystkie trzy).

Miałem siedzieć cicho z tymi planami (są od zimy tego roku), ale widzę że ktoś kombinuje podobny kierunek ;)

jakie przewidujesz koszta transportu? czym jedziesz? Wiesz że tam o LRach to nie słyszeli nawet? Króluje toyota, stare czterdziestki i oczywiście siedemdziesiątki. Jest też sporo pipów, ale podobno nie jeżdżą tym w góry :lol:

Jak Ci się coś spierdzieli w królewskim pojeździe to możesz mieć problem...do każdej japońskiej terenówki graty dostaniesz bez problemu,...
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Broncosaurus
Posty: 1630
Rejestracja: pn cze 30, 2003 12:37 pm
Lokalizacja: Podkowa Lesna

Post autor: Broncosaurus » czw sie 02, 2007 6:25 pm

Nie tak do końca

Rzeczywiście w Peru i Boliwii to LR jest tak popularny jak u nas bugatti ale w Argentynie i Chile nie jest tak zle. W argentynie Lr były i sa importowane - szcegolnie serie i pozniej defendery - znam kilka osob ktore jezdza tam wlasnie Lr'ami. W Chile, Boliwii i Peru króluja japonczyki (przemysłowo importowane z Japonii i przekładane na ruch prawostronny w Arica na granicy Chile z Peru).

Trasa ma być raczej krajoznawczo - wyprawowo - offroadowa - i przedwszystkim bezpieczna z punktu widzenia geopolitycznego.
OneTen
Discofery 300tdi

Awatar użytkownika
lesio jeep
 
 
Posty: 5525
Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
Lokalizacja: marsylija

Post autor: lesio jeep » czw sie 02, 2007 7:18 pm

nic tylko kupic w usa wyjdzie taniej nisz transport
xj od 600 dolcow czessci w brod i tanio
czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy?
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych

Awatar użytkownika
Broncosaurus
Posty: 1630
Rejestracja: pn cze 30, 2003 12:37 pm
Lokalizacja: Podkowa Lesna

Post autor: Broncosaurus » czw sie 02, 2007 7:44 pm

pewnie tak

ale po pierwsze to usa jest od argentyny mniej wiecej tak samo daleko jak (w linii prostej) jak hiszpania

a po drugie to chyba nie o to chodzi
OneTen
Discofery 300tdi

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » pt sie 03, 2007 8:31 am

Broncosaurus, jak oceniasz koszty transportu morskiego w dwie strony?

Ja jeszcze zastanmawiałem się nad jednym - kupić na miejscu toyotę, a później sprzedać, z czym nie miałbym problemów - kolega mieszkający na miejscu by wystawił po powrocie z eskapady i po sprzedaży wysłał $ na moje konto. Toyot tam mnóstwo i ceny sensowne.

@lesio - wg zeznań kolegi, który wrócił: pipami jeżdżą po mieście, nikt tym nie jedzie w interior, ze względu na dużą ilość przepraw wodnych i ogólną wysoką wilgotność powietrza, podobno pipowską elektryka nie daje rady.
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » pt sie 03, 2007 10:09 am

pipem za 600 papiera to bym nawet do budki z hamburgerami bał sie jechać
tojotą z resztą też...
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
Maqlinka
 
 
Posty: 2888
Rejestracja: czw lip 28, 2005 12:45 pm
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Maqlinka » pt sie 03, 2007 10:28 am

Damian pisze: Ja jeszcze zastanmawiałem się nad jednym - kupić na miejscu toyotę, a później sprzedać, z czym nie miałbym problemów - kolega mieszkający na miejscu by wystawił po powrocie z eskapady i po sprzedaży wysłał $ na moje konto. Toyot tam mnóstwo i ceny sensowne.
Problem pojawia się przy rejestracji tego auta (kupionego na miejscu) - sam rozglądałem się za jakaś trasą w Argentynie i Chile - wyczytałem na forach, że rejestracja samochodu + ubezpieczenie może zając nawet do 1,5 miesiąca czasu - wyczytałem również, że najlepszą opcją jest wynajęcie samochodu na miejscu. Nie mam zapisanych adresów tych for - ale były to głównie fora amerykańskie.
Pozdrawiam i powodzenia :)2
Life's Too Short For A Full Time Job

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: Damian » pt sie 03, 2007 1:21 pm

Ano, i z dwóch powyższych wypowiedzi wynika, że wynajęcie to najlepszy i najmniej stresogenny sposób na podróżowanie 4x4 po Ameryce Płd.

Toyota FJ40 w stanie umożliwiającym jazdę to koszt 2000-3000$, ale skoro tyle problemów z papierologią to trzeba sobie darować...
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Broncosaurus
Posty: 1630
Rejestracja: pn cze 30, 2003 12:37 pm
Lokalizacja: Podkowa Lesna

Post autor: Broncosaurus » pt sie 03, 2007 9:08 pm

Co do kosztów transportu bede wiedzial dokladnie ok najblizszej srody

z duzych kosztow to jeszcze CDP (zwrotny) i przelot - ok 1000US w obie strony

jeepa za 600 to rzeczywiscie mozna uzyc do ew. lansu na plazy (statycznego)

myslalem tez o ew. zakupie samochodu i rejestracji na jakiegos kumpla albo na teścia ktory tam mieszka ale musialbym spedzic tam dodatkowy miesiac zeby go sprawdzic - wyprobowac i takie tam

ponadto koszty wszelkiego szpeja sa tam za...biscie drogie

znajomy sprzedal np . uzywanego bardzo ramseja 8000 za 2000 US :)
OneTen
Discofery 300tdi

Awatar użytkownika
Broncosaurus
Posty: 1630
Rejestracja: pn cze 30, 2003 12:37 pm
Lokalizacja: Podkowa Lesna

Post autor: Broncosaurus » sob sie 11, 2007 2:01 am

co do transporu to bede wiedzial w przyszlym tygodniu

bo spedytorzy nie bardzo moga pojąć ze chce wyslac samochod i potem do przywieźć :)
OneTen
Discofery 300tdi

Awatar użytkownika
Vojti
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 96
Rejestracja: sob sie 14, 2004 6:45 pm
Lokalizacja: Poznan

Post autor: Vojti » pn paź 22, 2007 10:34 pm

sprawa nie oplacalna, my utknelismy, na cle w Montevideo z dwoma pojazdami (jeden co prawda malo turystyczny :D ) na prawie miesiac.
Bez pomocy Pani konsul z polskiej ambasady byloby ciezko.
Sprawy papierkowe TAM, to totalna maniana - zycie toczy sie innym tempem :)

pozdrawiam i zycze powodzenia
Traktorem 4x4 tez mozna :) www.traktoriada.icpnet.pl

Awatar użytkownika
Elwood
 
 
Posty: 1374
Rejestracja: śr lis 22, 2006 10:27 am
Lokalizacja: z wykopalisk...
Kontaktowanie:

Post autor: Elwood » pn paź 22, 2007 10:49 pm

A nie ma tam agentów celnych? Oni znają realia i załatwiają wszystko za Ciebie.
Na taki przejazd "wzdłuż" to jaka najlepsza jest pora? Liczył może ktoś ile km jest ze wschodniego wybrzeża Stanów na południowy cypel Ameryki Płd? :wink:
The Bluesmobile
"...nauczyć się być w świecie, oglądać go, odkrywać, zwyczajnie, nim zniknie..."

Awatar użytkownika
Broncosaurus
Posty: 1630
Rejestracja: pn cze 30, 2003 12:37 pm
Lokalizacja: Podkowa Lesna

Post autor: Broncosaurus » pn paź 22, 2007 10:52 pm

[quote="Vojti"]sprawa nie oplacalna, my utknelismy, na cle w Montevideo z dwoma pojazdami (jeden co prawda malo turystyczny :D ) na prawie miesiac.
Bez pomocy Pani konsul z polskiej ambasady byloby ciezko.
Sprawy papierkowe TAM, to totalna maniana - zycie toczy sie innym tempem :)

pozdrawiam i zycze powodzenia[/quote]

no pani konsul po to tam jest :)

ale dlaczego utkneliście?
OneTen
Discofery 300tdi

Awatar użytkownika
Cajman
 
 
Posty: 801
Rejestracja: wt lis 21, 2006 6:24 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: Cajman » wt paź 23, 2007 9:28 pm

Kupienie na miescu jest jeszcze jeden problem - nie wiesz do końca co kupujesz, a może Ci "kleknąć" po wyjechaniu z placu.
To już lepiej wynająć - jak się zepsuje dzwonisz i Ci podstawiają zastępczy - kiedyś sprawdzałem wynajęcie w renowmowanych sieciach to - za tydzień 200 zwykły samochód - do 500 dolćów terenówkę. Przy 4 osobach nie jest aż tak tragicznie. Do tego przy dłuższym wynajęciu cena spada. To było bez limitu kilometrów. W wynajęciu jest to że odpada prblem awarii
GR Y 60 2,8 IC - Long, TJM + 2" (75, 200 kg)
http://www.kajmanoverland.pl

Awatar użytkownika
jogibabuu
Posty: 784
Rejestracja: ndz sty 18, 2004 9:36 pm
Lokalizacja: brenna

Post autor: jogibabuu » wt paź 23, 2007 9:38 pm

Damian pisze: Kolega na razie objechał Kostarykę wynajętymi Suzuki Jimny a później pipem. Cała kostaryka to jeden wielki off-road. Dżungla, góry i wulkany. Osobówki tylko w centrach dużych miast (wszystkie trzy).
ktos ci glupot naopowiadal, za przeproszeniem... :)21

to tak jakby pojechac do rumunii tylko w maramuresz - tam tez tylko stare dacie i wozy z konmi, a wystarczy ruszyc sie dalej i calkiem inny kraj sie ukaze.
Mistrzow uprasza sie o spokoj

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » wt paź 23, 2007 10:52 pm

no właśnie misiu...czym tam dla odmiany od korporacyjnego focusa po tych amerykach jezdziłeś...focusem NAS?
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
jogibabuu
Posty: 784
Rejestracja: ndz sty 18, 2004 9:36 pm
Lokalizacja: brenna

Post autor: jogibabuu » śr paź 24, 2007 8:50 am

eeee.... :)
nie bylo, tam japonia i korea glownie, wiec mialem nissana i kia - to tylko wzmoglo moje obrzydzenie :)21
Mistrzow uprasza sie o spokoj

Awatar użytkownika
gkozi
 
 
Posty: 1497
Rejestracja: śr lip 07, 2004 2:00 pm
Lokalizacja: zielonogórskie

Post autor: gkozi » śr paź 24, 2007 9:48 am

Elwood pisze: Liczył może ktoś ile km jest ze wschodniego wybrzeża Stanów na południowy cypel Ameryki Płd? :wink:

nie wiem jak z kilometrami ale masz tam po drodze przesmyk Darien :D
Długi LC90 do jazdy, krótki GRat do zabawy

Awatar użytkownika
Wojo-Agro
Posty: 768
Rejestracja: sob cze 23, 2007 9:11 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Wojo-Agro » ndz gru 23, 2007 9:43 pm

Spoko... Myślałem o Ameryce Pd. z naukowego punktu widzenia... Pracowałem nad szarłatem (Amaranthus) (tzw. Złoto Inków) i kiedyś nawet marzyło mi się aby tam pojechać i zobaczyć jak na miejscu uprawia się szarłat i jakie są problemy w jego uprawie w jego ojczyźnie... :)
Moje Słoneczko Cici '80 r.Suzuki Vitara 1,6 '88 r.,

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i Wyprawy niekomercyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości