Syria Jordania

[zbyszek 53]

Kto był a kto się wybiera i kiedy?
Proszę o rady, uwagi, ostrzeżenia .
Czy warto jechać i jaki termin wyjazdu jest optymalny?

[Toroo]

Kto był a kto się wybiera i kiedy?
Proszę o rady, uwagi, ostrzeżenia .
Czy warto jechać i jaki termin wyjazdu jest optymalny?

Cypis w tamte strony się wybiera. Zapytaj.

[Misiek Cypr]

Trzeba odpuscic miesiace od Czerwca do konca Wrzesnia, chyba ze lubisz upaly powyzej 40degC.

Mieszkam blisko, ale na wyspie, jest to samo, choc troche lepiej.

Styczen, Luty i Marzec moze lac kilka dni i bloto, mrozy w gorach, ale jest bardzo fajnie.

Pozdrawiam

[Cyprian]

Kto był a kto się wybiera i kiedy?
Proszę o rady, uwagi, ostrzeżenia .
Czy warto jechać i jaki termin wyjazdu jest optymalny?

Garść informacji praktycznych:

JORDANIA
SYRIA

A resztę znajdziesz w mojej relacji ...

Miłej lektury

:):)

[zbyszek 53]

Dzięki za informacje.Czyli terminem optymalnym jest kwiecień - maj i tak pojadę. Cyprian, opis bardzo ciekawy. Rzadko się zdarza takie konkretne sprawozdanie w którym nie ma strachów a sprawozdawca nie kreuje się na bohatera narodowego.Opis syrii i jordanii w części dla kierowców jest prawie identyczny, czy to znaczy że te kraje są takie do siebie podobne?

Pozdrawiam

[Cyprian]

Dzięki za informacje.Czyli terminem optymalnym jest kwiecień - maj i tak pojadę. Cyprian, opis bardzo ciekawy. Rzadko się zdarza takie konkretne sprawozdanie w którym nie ma strachów a sprawozdawca nie kreuje się na bohatera narodowego.Opis syrii i jordanii w części dla kierowców jest prawie identyczny, czy to znaczy że te kraje są takie do siebie podobne?

Pozdrawiam

Dziękuję.
Miło mi, że nie trudziłem się nadaremno ...


Kraje Bliskiego Wschodu są generalnie bardzo podobnie, jeśli chodzi o styl jazdy, warunki drogowe, etc.
Różnica miedzy Syrią a Jordanią jest taka, że Jordania jest dużo bogatsza, więc auta nieco lepsze.

Generalnie trudne warunki są w dużych miastach.
Allepo, Damaszek, Amman, etc.
Ale nawet tam jak widzą obcokrajowca - to trochę odpuszczają.
Prowincje są bardzo spokojne.

[Vojti]

ja sie wybieram: wyjazd koniec stycznia, powrot pierwszy tydzien marca
(Turcja, Syria, Jordania)

[vojagers]

Ja tez sie wybieram koniec kwietnia i 2-3 tygodnie maja.
Prosze o info bo szukalem ale informacje troche nie jasne:
Czy wize do Syrii trzeba latwic w ambasadzie w kraju czy mozna na granicy ?

[zbyszek 53]

Jeśli będę jechał indywidualnie to wizy załatwię w Polsce a jeśli pojadę z "kilometrem" to się dostosuję do poleceń przewodnika stada

[CZOBI]

wizy mozna zalatwic w kraju
calkiem nie glupia rzecza przy okazji jest tez "arabizacja paszportu" w msz czyli gryzmoly arabskie tlumaczace twoje dane i wbite w paszport.
nie jest to konieczne ale skraca nieraz pogadanki szuszfolskich analfabetow na granicach, kosztuje ok 100zl a jest pozyteczne

[vojagers]

wizy mozna zalatwic w kraju

ze mozna to wiem ale czy trzeba? Czy mozna jechac i na granicy dopiero wykupic?

[CZOBI]

wizy mozna zalatwic w kraju

ze mozna to wiem ale czy trzeba? Czy mozna jechac i na granicy dopiero wykupic?

ja tam sobie mocno wyznaje zasade ze jezeli cos da sie zaltwic w kraju to jak najbardziej trzeba to zrobic.unikasz biurokracji, widzimisie panow, klotni i nieporozumien itditp
masz glejt, swiety spokoj i czysty umysl, zajmujesz sie podroza.

[Elwood]

Zdecydowanie jak radzi CZOBI

[JackY61]

calkiem nie glupia rzecza przy okazji jest tez "arabizacja paszportu" w msz czyli gryzmoly arabskie tlumaczace twoje dane i wbite w paszport.

nie wiesz przypadkiem jaka jest droga postepowania tej "arabizacji" ? Czy trzeba zalatwiac to na miejscu w warszawie, ewentualnie wyslac im paszport lub za posrednictem lokalnego urzedu pasyportowego ?

[Elwood]

Wso do załatwienia w amabasadzie syryjskiej
najlepiej zadzwoń 22 848 48 09, romawiałem z Panem Jamenem Hosni... orientuje się jak z autem, co i jka. Pytałem go opłaty na granicy, powiedział, ze żadnych takowych obecnie nie pobierają (podatek od diesla)...

[JackY61]

Jeśli będę jechał indywidualnie to wizy załatwię w Polsce a jeśli pojadę z "kilometrem" to się dostosuję do poleceń przewodnika stada

tez sie zastanawiam od paru dni czy z kilometrem nie pojechac, ale cena jest troche wysoka jak dla mnie, z drugiej strony jechac tak w dwa - trzy samochody to raz, ze razniej, dwa ze bezpieczniej.

[CZOBI]

calkiem nie glupia rzecza przy okazji jest tez "arabizacja paszportu" w msz czyli gryzmoly arabskie tlumaczace twoje dane i wbite w paszport.

nie wiesz przypadkiem jaka jest droga postepowania tej "arabizacji" ? Czy trzeba zalatwiac to na miejscu w warszawie, ewentualnie wyslac im paszport lub za posrednictem lokalnego urzedu pasyportowego ?

zadzwon poprostu do MSZ, sekcja afryka i bliski wschod!
http://www.msz.gov.pl/Komorki,organizac ... ,1197.html
zapyataj sie,dogadaj co do przesylki ewentualnie.raczej jak juz kurierem , poczta to dno, szkoda starcic paszport.. raczej osobiscie trzeba to zalatwiac, urzad paszportowy nic do tego nie ma,wiec nie posrednicza, bo to twoja wylacznie potrzeba.jeszcze klika lat temu musialem pobrac paszporty wszystkich spoza wawy i doniesc. trawalo to ok 10dni
gdyby cus sluze pomoca w wawie ,bo mieszkam w tej centarlnej wiosce.

[JackY61]

zadzwon poprostu do MSZ, sekcja afryka i bliski wschod!
http://www.msz.gov.pl/Komorki,organizac ... ,1197.html
zapyataj sie,dogadaj co do przesylki ewentualnie.raczej jak juz kurierem , poczta to dno, szkoda starcic paszport.. raczej osobiscie trzeba to zalatwiac, urzad paszportowy nic do tego nie ma,wiec nie posrednicza, bo to twoja wylacznie potrzeba.jeszcze klika lat temu musialem pobrac paszporty wszystkich spoza wawy i doniesc. trawalo to ok 10dni
gdyby cus sluze pomoca w wawie ,bo mieszkam w tej centarlnej wiosce.

w poniedzialek zadzwonie. Z oferowanej pomocy chetnie bym skorzystal (jesli nie pojda na wyslanie paszportu kurierem), tylko nie wiem czym sie odwdziecze, bo tu w opolu to jeszcze wieksza wioska niz tam u Ciebie

[CZOBI]

przesadzasz tooo wszystko jest NAJ , wioska tez
damy rade,(24.12-14.01.08 jestem wyjechany) wiec wczesniej albo pozniej. na pw wysle ci nr tel

[JackY61]

@Cyprain: spotkałeś się z jakimiś problemami przy fotografowaniu ludzi, szczegolnie kobiet w syrii i jordani ? Czy ludzie tam lubia pozowac ?

@Voyti: ja myslalem ze ten podpis z taktorem to tak dla jaj...

[zbyszek 53]

[quote]
Co masz na myśli pisząc o cenie? Wpisowe czy rezygnację z wolności , emocji i atrakcji charakterystycznych dla samotnej podróży.

[CZOBI]

[quote="JackY61"]@Cyprain: spotkałeś się z jakimiś problemami przy fotografowaniu ludzi, szczegolnie kobiet w syrii i jordani ? Czy ludzie tam lubia pozowac ?

reguly jak na calym swiecie.w duzych miastach zawsze trudniej i czesto posla ci "mile slowo"(zwlaszca kobiety niechetne-odwracaja sie). mnie nawet kiedys babsztyl scigal z nozem do ziemniakow przez pol suku)). na pustkowiech sa ciekawsi ludzi bo rzadziej ich widuja. nawet kobiete w kwefie da sie namowic na spokojnie, za drobny podarunek, na super sesje, trenowalem. a ganeralnie rob zdjecia sposobem reporterskim czyli szybko z zaskoczki i zbokowca! trzeba byc troche egosista, w koncu jestes czesto tam raz w zyciu. troche gadania a fota na cale zycie

[JackY61]

Co masz na myśli pisząc o cenie? Wpisowe czy rezygnację z wolności , emocji i atrakcji charakterystycznych dla samotnej podróży.

glownie cene, co do utraty wolnosci - nie zakladam by Mariusz robil jakis oboz koncentracyjny, jednak przywiazanie do stada niesie zawsze ze soba jakies ograczenia w postaci kompromisow tym liczniejszych im wieksza liczba uczestnikow.
Wg mnie 2-4 aut to taka optymalna ilosc samochod na wyjezdzie.

[JackY61]

a ganeralnie rob zdjecia sposobem reporterskim czyli szybko z zaskoczki i zbokowca! trzeba byc troche egosista, w koncu jestes czesto tam raz w zyciu. troche gadania a fota na cale zycie

co do sposobu reporterskiego, to jak tylko jest taka mozliwosc, to z reguly staram sie przyzyczaic otoczenie i zrobic wrazenie na potencjanym obiekcie, ze to wcale nie on jest glownym tematem planowanego zdjecia. Jak sie troche przyzwyczai to go pstryk... Calosc trwa czasami od 5sek do paru minut- gdy obiekt jest nieruchomy.

a, wlasnie mi sie przypomniala sytuacja, jak fotografowalem pewna kobiete, podchodzi facet i skrzywiony pyta sie czy dlugo tak zamierzam jeszcze jego zone fotografowac...

z reguły jednak sie pytam i nie maja nic przeciwko. tylk ojak tu taka syryjke zapytac... hyhy

[CZOBI]

Jack dokaldnie tak, to podstawa.wiekszosc ludzi naturalnie sie krepuje, religia , zabobony ,niechec do bialasow i turystow. trzeba sobie radzic zeby potem w zimowe wieczory miec co ogladac. doslownei polowe najlepszych zdjec zrobilem w ten sposob. a juz super optimum, do ktorego sie przekonalem, jest targanie 2aparatow. "duzy"do fotek na spokojnie i "maly" mieszczacy sie w dloni, znikajacy bezproblemowo w kieszeni. robi