Ural Polarny

czyli wyjazdy te bliskie i te bardzo dalekie

Moderator: Misiek Bielsko

Pastor
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 63
Rejestracja: pn paź 15, 2007 1:58 pm
Lokalizacja: Świdnica. Dziura taka...

Ural Polarny

Post autor: Pastor » pn gru 17, 2007 12:39 pm

Drodzy! Czy ktoś ma pojęcie na temat możliwości dostania się na własnych kołach do Workuty? Mapy podają sprzeczne info i ludzie też. Podobno wzdłuż linii kolejowej z Inty lub z Peczory jest jakiś przejezdny szlak, pytanie tylko czy przejezdny wyłącznie dla wiezdiechoda, czy nie...
Tak tylko pytam... :oops:
Zdrowia!
R100GS Combat Cow + L300 4WD
Świątynia Betoniarek

Awatar użytkownika
MIRMIL
 
 
Posty: 160
Rejestracja: wt kwie 01, 2003 6:31 am
Lokalizacja: Mielec/podkarpackie
Kontaktowanie:

Re: Ural Polarny

Post autor: MIRMIL » pn gru 17, 2007 3:17 pm

Pastor pisze:Drodzy! Czy ktoś ma pojęcie na temat możliwości dostania się na własnych kołach do Workuty? Mapy podają sprzeczne info i ludzie też. Podobno wzdłuż linii kolejowej z Inty lub z Peczory jest jakiś przejezdny szlak, pytanie tylko czy przejezdny wyłącznie dla wiezdiechoda, czy nie...
Tak tylko pytam... :oops:
Zdrowia!
Czym chcesz jechac?
Ja tam bylem w 1997,wlasnym samochodem,lato,wszystkie drogi polaczone z reszta swiata koncza sie kilkadziesiat km za Uchta.Caly dzien probowalismy jechac na polnoc,probowalismy kazdej drogi na polnocny wschod od miasta i kazda miala slepy koniec,albo zawracala.
W koncu zrezygniwani wsiedlismy do pociagu i te 600(chyba?) km zrobilismy koleja.Droga wzdluz koleji jest tylko miejscami,ogolnie w miasteczkach i dookola nich sa drogi ,samochody,motorki,ale wszystko przyjechalo na platformach pociagu.
Nasyp koleji jest czesto bardzo stromy ,rozwalzalem mozliwosc jazdy obok,a w ciezszych miejscach wjazd na nasyp i jazda po pokladach-ale nie zawsze by sie dalo wjechac.
Tam,gdzie nie ma drog jezdza ichniejsze trajki,robione z ruskich motorkow,zamiast opon maja DETKI od ciezarowek poowijane szmatami i sznurami(dla zwiekszenia rtakcji) i takie cuda "jezdza" po bagnach.
Inne rozwiazanie to "wielochody",podwozie od czolgu,a gora od ciezarowki,jezdza po drogach"traktojnajich",czasami bloto przez kilkaset metrow,zero drzew(tam,bardziej na polnoc),wiec wyciagarki w samochodzie nie ma do czego przyczepic,a podloze nie daje duzych szans na zalozenie kotwy.
Quadem najpewniej by sie dalo.
A,jeszcze jedno.Pod koniec sierpnia padal juz deszcz ze sniegiem-mysmy akurat przeprawili sie przez wieksza rzeke,rozbili biwak i suszyli ciuchy obok nasypu,bo juz dalej wszedzie byly mokradla.Ale to juz bylo blizej Labetnangi.Ale za to latarka byla nie potrzebna(zwlaszcza na poczatku wyjazdu).
niejedna przestrzen jeszcze moj uslyszy glos
www.misja-kamerun.pl

Awatar użytkownika
bert
 
 
Posty: 15542
Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
Lokalizacja: north-west
Kontaktowanie:

Re: Ural Polarny

Post autor: bert » pn gru 17, 2007 4:04 pm

Pastor pisze:Drodzy! Czy ktoś ma pojęcie na temat możliwości dostania się na własnych kołach do Workuty? Mapy podają sprzeczne info i ludzie też. Podobno wzdłuż linii kolejowej z Inty lub z Peczory jest jakiś przejezdny szlak, pytanie tylko czy przejezdny wyłącznie dla wiezdiechoda, czy nie...
Tak tylko pytam... :oops:
Zdrowia!
zapytam tak, chcialbys taki dystans odwalic wzdluz torow ?
jezeli odpowiedz brzmi tak, to ...
zapomnij
sa odcinki szlakow wzdluz torow ale tylko odcinki /sa mosty bez szlakow, no mozna mostem jak kto zna rozklad jazdy pociagow w tym i tych specjalnych/
dalej idac w Workucie poza nazwa nie ma nic fajnego
po trzecie ostatni na polnocy szlak ktory wchodzi w rachube a raczej wchodzil w 1999 to szlak z Wuktylu a i tez nie do konca przejezdny /zalezne od warunkow pogodowych/ na druga strone Uralu
Powyzej Wuktylu sa miejsca gdzie w Ural da sie wjechac ale nie przejechc, ponizej Wuktylu az do poludniowego szlaku nie ma nawet jak wjechac.
w 99 tamtedy przepchalismy sie w ramach VanPur Syberia 99
w 2009 wybieram sie sladami tamtej wyprawy

no chyba, ze zaladujesz auto na wagon /mozliwe do realizacji na miejscu i dojedziesz do Workuty - tylko po co ?/
Powyzsze info z ust szefa milicji calej oblasti Tiumenskiej ktory zyczliwie przepychal nas przez syberie za Uralem /taki kawalek swiata za Uralem od poludnia do polnocy oraz z wlasnych syberyjskich i siewierskich doswiadczen.

Pod zdrowka
Norbert J. Zbróg
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania

Awatar użytkownika
Ptak
Posty: 1612
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 6:01 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ptak » pn gru 17, 2007 9:56 pm

@bert jeżeli nie wiesz co było w Workucie to poczytaj np. Kapuścińskiego "Imperium"
Pozdro
LR Disco 300
LR SIII reanimacja
Chodój łópiesz

Awatar użytkownika
bert
 
 
Posty: 15542
Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
Lokalizacja: north-west
Kontaktowanie:

Post autor: bert » pn gru 17, 2007 11:47 pm

Ptak pisze:@bert jeżeli nie wiesz co było w Workucie to poczytaj np. Kapuścińskiego "Imperium"
Pozdro
co jest teraz, teraz jest nic
ale moze sie myle, dopuszczam taka mozliwosc. A to, to bylo wszedzie na siewierze i syberii, jezeli o tym samym myslimy
Norbert J. Zbróg
PS byc moze mowisz o czyms innym, nie czytalem Imperium, nb nie przepadam za Kapuscinskim
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania

Pastor
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 63
Rejestracja: pn paź 15, 2007 1:58 pm
Lokalizacja: Świdnica. Dziura taka...

Post autor: Pastor » śr gru 19, 2007 8:44 am

Dzięki Panowie za opinie. Pokrywają się one z tym co zdązyłem się dowiedzieć wcześniej. Miałem tylko cichą nadzieję, że ktoś przetarł szlak :wink:. Relację z VanPur '99 oczywiście też śledziłem - Bert :)2 Życzę powodzenia i czekam na relację z następnej :wink:
Zdrowia!
R100GS Combat Cow + L300 4WD
Świątynia Betoniarek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i Wyprawy niekomercyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości