słowacja
Moderator: Misiek Bielsko
Re: słowacja
Na Slowacji juz nawet zjechanie z asfaltu jest sprawa nie legalna.Mroczny pisze:heloł
mam ochotę na objazd słowackich bezdroży... Jeździł już ktoś? Jak ichniesi leśnicy? bardzo restrykcyjnie podchodzą do tematu? Interesuje mnie wschodnia część
Terenow jest duzo, da sie pojedzic praktycznie w kazdym rejonie, tylko zawsze miej z soba kogos, kto zna konkretne realie.
Jazda w CHKO a NP jest sprawa, za ktora mozna trafic do pudla.
Slowacja to wg mnie terenowe nieodkryte Eldorado. Pewnie, ze nie mozna jezdzic po parkach narodowych ale sa tysiace km drog o mniejszym lub wiekszym stopniu trudnosci. Znam odrobine okolice Oravy i Malej Fatry. Eksplorowalem poblize miejscowosci Terchova i recze ze moga one dostarczyc sporo radosci. Zalowalem, ze bylem ta sam bo w niektore miejsca balem sie wjechac bez asekuracji innej terenowki. O ile sie nie myle to we wrzesniu w okolicy Terchowej organizowany jest rajd offroad. W Terchovej pytalem sie szefa pizzerii "U Adama" wlasciciela wczesniej Samuraia a teraz Jeepa czy w Slowacji jest zakaz wjazdu do lasu. Mowil, ze jezeli nie ma znaku zakazu to mozna wjezdzac.
Re: słowacja
Przekrocz granicę w miejscowości Grab wyjedziesz w miejscowosci Niżna Polanka i tam jest obiekt gastronomiczno-nibyhotelarski o nazwie Willa Makovica. Zdaje się, ze własciciel tego czegoś to organizuje imprezy 4x4 i moze Ci uchyli jakiejś wiedzy tajemnej. Sam dojazd do granicy moze już być fajny bo okolica przepiękna....Mroczny pisze:heloł
mam ochotę na objazd słowackich bezdroży... Jeździł już ktoś? Jak ichniesi leśnicy? bardzo restrykcyjnie podchodzą do tematu? Interesuje mnie wschodnia część
"brazylijski serial już nie cieszy jak kiedyś...."
Panowie, nie trzeba sie dac zrobic w konia.harakiri pisze: W Terchovej pytalem sie szefa pizzerii "U Adama" wlasciciela wczesniej Samuraia a teraz Jeepa czy w Slowacji jest zakaz wjazdu do lasu.
Autem nie mozna wjezdzac w tereny, ktore leza w pasmie ochronnym.
KAZDY!!!! las jest pasmem ochronnym najnizszego, pierwszego stopnia.
To, ze sie jezdzi, nie znaczy, ze wolno. Tubylcom sie czasami wydaje, ze tak nie jest, ale prawo mowi jasnie..
Ina sprawa jest s imprezami organizowanimi oficjalnie i ze zezwoleniami.
Na Slowacji nie mozna wjechac do lasu ROWEREM albo KONNO, poki to nie jest droga. A droga jest, jak ma 4 metry szerokosci.
Ale jest sporo mozliwosci jezdzac poza asfaltem i nie wjezdzajac w las.
To jest bezproblemowe.Mroczny pisze:git
mam pomysłoplan, żeby podjechac do ichniejszych leśników i pogadać
tak chyba będzie lepiej
nie zamierzam orać ekosystemu ale poruszac się możliwie najtrudniejszymi ale ogólniedostępnymi dorgami (np gminnymi). U nas takich jest cała masa więc zgaduję, że i u nich też
Jest duzo szutrowek, ktorych nawet na nowych mapach nie ma, i one lacza rozne doliny. Byli budowane w celach wojskowych i wioda rownolegle s glownymi drogami krajowymi, ale po poboczach.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość