Bajkał Mongolia Kazachstan

czyli wyjazdy te bliskie i te bardzo dalekie

Moderator: Misiek Bielsko

johnatan
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 1
Rejestracja: sob wrz 13, 2008 10:08 am

Bajkał Mongolia Kazachstan

Post autor: johnatan » sob wrz 13, 2008 10:13 am

Witam
Nazywam sie Janek i przygotowuje sie do wyprawy, wyjazd planuje w polowie lipca.
Mam prosbe do znawcow, gdyz kompletenie nie wiem jak przygotowac samochod. Mam pajero 88 2.5td bez wiekszych przerobek. Chcialbym zeby ktos mi doradzil jakie przerobki sa niezbedne jadac w tamten teren, jakie opony dobrac itp. bede bardzo wdzieczy
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
POLO
 
 
Posty: 236
Rejestracja: śr gru 14, 2005 2:08 pm
Lokalizacja: Kielce

Post autor: POLO » sob wrz 13, 2008 11:18 am

Witaj na forum. Auto na taka wyprawe o tej porze roku nie wymaga wielkich przeróbek w Mongolii sporo brodów, więc przyda sie snoorkel, jeśli nie masz klimy to możesz założyć jakiś wentylatorek bo w Kazachstanie "żarko" a otwieranie szyb raczej nie wskazane pył i bez tego dostaje sie wszędzie, ale co kto lubi ja jechałem Uazikiem ze zdjętą nadstawką w maseczce lakierniczej :) Auto ma być sprawne technicznie, należy zabrać podstawowe czesci. Mozna pomysleć o dodatkowym zbiorniku paliwa, ale łatwiej zabrać kanistry. również kanistry na wode są obowiązkowe. Warto zadbać o to żeby wszystko miało swoje stałe miejsce i było dobrze umocowane w innym wypadku cos może Ci wypaść np. przez przednia szybe :wink: Opony każde w dobrym stanie sie nadają ale w mongolii warto mieć ATki, jesli masz miejsce to dla komfortu psychicznego zabierz dwa zapasy. Poczytaj wnikliwie to forum a znajdziesz wiele info co zabrać na wyprawe itp. Powodzenia w przygotowaniach :)2
POJARKA III DID
UAZik 469 B -03.2013
RAFKA 4 I
PIP ZJ

sgt_raffie
Posty: 347
Rejestracja: wt gru 11, 2007 9:53 pm
Lokalizacja: Siepraw

Post autor: sgt_raffie » sob wrz 13, 2008 11:32 am

co do samego Bajkalu, Kazachstanu i Mongolii gadaj z Drakiem z forum.
Patrol Y60 TD42
Land Rover 101 Forward Control 300tdi

Rafal

tabar
 
 
Posty: 237
Rejestracja: czw maja 05, 2005 7:19 pm
Lokalizacja: Lublin

Post autor: tabar » sob wrz 13, 2008 7:03 pm

Witam,
Wrocilismy z wyprawy, ktora trwala 73 dni i przejechalismy 23 000 km przez Europe i Azje, z tego ok. 10 000 km w 1 auto i dwoje ludzi. Odwiedzilismy kraje takie jak Ukraina, Rosja, Kazachstan, Uzbekistan,
Kirgizja, Mongolia, Łotwa, Litwa. Tak, wiec sie to pokrywa z Twoja praca, pytaj na priv, chetnie sie podzielimy doswiadczeniami. Szczerze to dobrze przygotowanym autem bez przerobek tez to przejedziesz. Kady ma inne wrazenia typu juz padlo , ze w Mongolii brody to snorkel, trafi Ci sie okres bezdeszczowy to nie zanurzysz kola powuzej 1/2 wysokosci opony 31'. Ja na 100% polecam zaopatrzenie sie w dobre filtry powierza, sam mialem 1 Knecht i 2 |Filtrony i tych drugich nie polecam, musialem uszczelke poprawiac silikonem zanim wlozylem. Przyda sie dobra lodowka. No ew. jesli masz zawieche fabryczna, taka co swoje juz przejchala to wymien na dobra i najlepiej porzadnej firmy dostosowana do obciazenia sprezyny i amory skokiem dostosowane do sprezyn.
pzdr
Tabar

CZOBI
Posty: 545
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 5:30 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Post autor: CZOBI » pn wrz 15, 2008 10:49 am

moje sugestie co do trasy.

rosja to asfalt i niekonczaca sie droga "hajlej"na wprost, niekonczace sie nudne brzozy i Tylko brzozy az do irkucka-hipermasakryczna nuda!!!
kazachstan i mongolia to offroad w czystej postaci,wymaga duzo skupienai i rozsadku . wszsytkei mapy tych rejonow z drogami czerwonymi czy zoltymi sa wielkim zartem! to sa po prostu szlaki wsrod stepow. gdzie musisz nawigowac i szukac odpowiedneikj sciezki.
o ile moge cos radzic, majac to juz za soba na szczescie, NIE JEDZ dwa razy rosja! nam to zmizdzylo psyche. przygody brak jestes pp**rzonym tirowcem. bardzo madra trase obral Tabar -kazachstan , bajakl/irkuck, mongolia i powrot tylko w jedna strone przez litwe lotwe.tyle rosji w zupelnosci wystarcza zeby miec poglad na kraj i zrobic fajne foty. wbrew pozorom to kazachastan i mongolia beda najwiekszym objawieneim w sensie przestrzeni i piekna.tam jest przygoda.
jeszce inna opcja jest to co robil Drako czyli kontener do irkucka i potem spokojany powrot.

auto -
1.chyba najwazneijsze jest zawieszenie! w to warto zainwestwoac i zapodac cos sprawdzonego mocneijszego niz firmowe ze wzgledu na trase przez ofroad kzh i mng.
2.snorkel chociaz glownei ze wzgledu na pyl i kurz, bo wda jest do przejechania zakaldajac srodek lata. +2/3filtry powietrza i paliwa.
3.opony AT w zupelnosci wystarcza
tylko rzeczywiscie jak chlopaki mowia 4+2 na zapas, koniecznei . 4.lodowka jest baaardzo przyjemna rozpusta w srodku 35"C stepu.
5.podstawowe czesci zamienne.
i to tyle, spokojnei ci wystarczy!

oczywiscie jak zawsze sky is de limit, czyli wszsytko zalezy od ilosci pieneidzy jaka chcesz przeznaczyc, formy podrozy... a przede wszytkim od twojego naporu na przygode! bo to jest to co przenosi gory a nie arby, tjm,warny i inne popierdolki-przyjemne ale nie niezbedne!
mozna zainwestwoac milion euro mozan to tez zrobic po taniosci
jak na przyklad ci panowie http://mongolrally.theadventurists.com/
tak tez sie da. kilak tysiecy km szutrow suzukami i innymi smietnikami za 1000 funtow ,w bandamie i goglach , total minimal equipment.

...

Awatar użytkownika
Drako
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: ndz kwie 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Post autor: Drako » pn wrz 15, 2008 11:02 am

Nas przed nuda rosyjskich przelotow miedzy miastami (np po 1 tys km) ratowalo zwiedzanie miast, ktore robia tak niewiarygodne wrazenie :o ciezko w europie znalesc takie wypasione czyste miasta . serio serioo rosja zaskakuje.

Wg mnie ciekawym pomyslem na zwiedzenie tej czesci swiata jest podzial na 2 etapy, jechac w wladywostoku przez ok 3 -4 tygodnie zwiedzajac rosje . Zostawic tam auto na 2 miesiecie ,wrocic do pracy i rodziny samolotem itp. po czym wrocic i na glodniaka wracac.

dwa numery temu w Wyprawach4x4 byl moj art z tego wyjazdu.
Tabar mi napisal PW ze ma inne jak moje odczucia z wyjazdu i dlatego super bedzie jak tez cos napisze. Super bedzie to porownac, podyskutowac i jakos uśrednic itp. Bo kazdy ma inne bardzo cenne spostrzezenia ( a coraz wiecej osob tam jedzie). Czobi tez wspomina przelot przez rosje jako koszmar ( musieli gnac) a dla mnie bylo to super bo jechalismy wolno itp. Dlatego lepiej sie na nic nie nastawiac. bo np. niektorych policja sprawdza 40 razy ( nas 3 ) jednym wodka smakuje innym nie itp.

CZOBI
Posty: 545
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 5:30 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Post autor: CZOBI » pn wrz 15, 2008 11:20 am

tu masz tawariszc 200% racji, czas i tempo zawsze diametralnie zmieniaja punkt widzenia. niektore , zwlaszca te z historia, miasta rosji rzeczywiscei bardzo warte obejrzenia, zatrzymania sie , poczucia klimatu. dlatego wlasnie jestem przekonany i sugeruje ze w jakkolwiek strone wart to naturalnei zoabczyc Wielijka Matuszke Rosijee na spokojenie ALE tylko w jedna manke!
my z roznych powodow bylismy zobligowani do jechania dwa razy prawie to samo i ta bylo bardzo niezdrowe dla mozgu :-? i przed robieneim tego w ten sposob przestrzegam, szkoda zycia.

a wbrew pozorom i plotom rosja/syberia jest rzeczywiscei bardzo spokojna i bezpieczna, ludzi fajni i pomocni..to mnie mocno zaskoczylo.
nic tylko pakowac sie i jechac na spotkanie swojej przygody :)2

tabar
 
 
Posty: 237
Rejestracja: czw maja 05, 2005 7:19 pm
Lokalizacja: Lublin

Post autor: tabar » pn wrz 15, 2008 11:31 am

CZOBI pisze: jak na przyklad ci panowie http://mongolrally.theadventurists.com/
tak tez sie da. kilak tysiecy km szutrow suzukami i innymi smietnikami za 1000 funtow ,w bandamie i goglach , total minimal equipment.

...
Mieslismy okazje spotkac sie z kilkoma zalogami, mega szacun dla nich. Jednym pomagalismy (nieskutecznie) ozywic ich golfa. Jendak wszystkich przebil jegomosc robacy trase londynskim autobusem pietrowym. Ja zobaczylismy go na przeleczy w Mongolii wspinajacego sie po szutrze w klebach spalin to normalnie kopary. Nawet mam koszulke tej imprezy takze dumnie ja bede nosil ;)

Np Drako pisal, ze jechal na oparach i to nawet przy longrangerze, my nie wlalismy w Mongolii do baku wiecej niz 57 litrow i to tez nie tanktujac przy kazdym dystrybutorze, jest to kwestia nawigacji i takze szczescia w trafianiu do ajmakow z paliwem.
Rosja czesc ludzi opisuje super asfalt u nas byl odcinki po 1kkm ze lata lata poganiala late.

Wrazenia moga byc rozne nawet w glupic sprawach np koledzy z "Granic bez barier" uprzedzali nas, ze w Mongolii nie ma gazowanej wody. Oczywiscie pierwsza kupiona przez zgrzewka byla gazowana i calym miescie nie bylo "bez gazu" :D

pzdr
Tabar

CZOBI
Posty: 545
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 5:30 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Post autor: CZOBI » pn wrz 15, 2008 11:43 am

:D tez tym przygodowcom pomagalismy kilka razy dziennie,na przeleczy mongolia /altaj 2500m- przepychalismy 3plastiki w wodzie 1m
, kilku zalogom nawet dalismy mapy do sfotografowania bo jechali bez :o
byla tez zaloga bez zapasowego kola, to juszzz mistrzostwo pank rocka!
ale powiem ci ze mnei zinspirowali i mam projekt na przyszlosc. chlpaki kompleteni sie eni przejmuja syfami bo sa jednorazowkami jedziesz do celu sprzedajesz za 1000euro, opalanko , prysznic ladujesz doope do samolotu i masz meaga fun. w przeciwneinstwie do naszych podrozy gdzie kleka psycha non stop, nasluchujesz, zagladasz i masz swiadomosc ze za wszelka cena musisz wrocic tym ukochanym "zlomem" bo jest calym twoim dobytkeim i musisz czyms jezdzic do pracy , bo tak wygalda to hobby dla wiekszosci nas , polakow.

...chyba gdzies pojade sjuper fso126p :D
Ostatnio zmieniony pn wrz 15, 2008 12:05 pm przez CZOBI, łącznie zmieniany 1 raz.

CZOBI
Posty: 545
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 5:30 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Post autor: CZOBI » pn wrz 15, 2008 12:04 pm

z asfaltami w rasijji to chyba zalezy od drogi ktora ludziska leca, my na pewno mamy identyczne wspomnienai jak wy. im dalej na wschod tym generaleni gorzej , mistzrostwem offraodu jest 200km przed irkuckeim jadac z polski.ale tam tiry tez naginaja i daja rade. chyba najwieksza plaga utrudniajaca zycie sa kamienie walace po szybach i prwostronne auta z japnii ktorych jest 70% a kolesie jakso wyprzedzac musza wiec robi sie niebezpiecziei jak wyjezdza kamandir cala fura na twoj pas zeby cos zobaczyc, zwlaszca w nocy. kilak razy bylo cieplooo..uff
ale takie przygody zaliczalismy tylko przy powrocie bo noramlnei konczylismy przed zmrokiem podrozwanie , co polecam .

z paliwem w mng to rzeczywiscie nie bylo jakiegos problemu,mielismy po 80l w bakach i nigdy nie sciagnelismy kaniastrow nawet.czyli nawigacja robi gre.
loooz bluss w porownaniu do tego co sie dzieje w megaczarnej dooopie -afryce

kolejna rzecza ktora mia sie przypomniala, do rosji kompleteni nei warto brac ton zarcia jak zawsze w swiat. skrzynka "awaryjna" na 2/4dni i to wszystko.odciaza sie samochod a jedzenia mozna kupic w kazdym rusim sklepie takei samo jak u nas tylko troche taniej. warto tym wiedziec.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i Wyprawy niekomercyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość