www.forum4x4.pl

Czy ktoś z forum wybiera się 7-11.11.2008 na Ukrainę? A może ktoś był na wcześniejszych edycjach? Jakie wrażenie czego można się spodziewać?

Łiskiego poszukaj
on tam prawie mieszkał w tamtym roku

byłem na poprzednich dwóch przełęczach i teraz też jade było super,a spodziewać można sie wszyskiego

Bodzio RPZ pisze:byłem na poprzednich dwóch przełęczach i teraz też jade było super,a spodziewać można sie wszyskiego

Jakie mam szanse przejechania i powrotu do domu:)...LR 300 ,mechanicznie sprawny lifcik, amorki, snorkel, dziewicza wyciagarka i żadnego doświadczenia....?

nikłe

A teraz gadać prawdę!!!!!!....acha mam jeszcze oponki BFG MT 235/65/16...i .ochotę;)

Organizator radził opony 33 i wyciągarkę...
Wyciągarke założyłem, opony mam 31, ale jade, myśle ze jakoś to przezyjemy...

melon76 pisze:Organizator radził opony 33 i wyciągarkę...
Wyciągarke założyłem, opony mam 31, ale jade, myśle ze jakoś to przezyjemy...

moge ci pożyczyć tych moich nalewanych simexów-srexow 33"

będziesz pan zadowolony

czesław&jarząbek pisze:

melon76 pisze:Organizator radził opony 33 i wyciągarkę...
Wyciągarke założyłem, opony mam 31, ale jade, myśle ze jakoś to przezyjemy...

moge ci pożyczyć tych moich nalewanych simexów-srexow 33"

Jak założymy srutraki w obie osie to się nad tym zastanowie...

enyłej...
nie jedź z partolami zimą na ukrainę bo srutraki zrobią sru...i jedyne co ci zostanie to wysłuchać bodzia opowieści z cyklu "masa-trans"

ha ha i jedziemy bez map,telefonów,lin i nie pomagamy sobie

Bodzio ale jedzie MASA to nas poprowadzi mając takie doświadczenie

Czy ktoś zna liczbę uczestników wyjazdu?

2-3 auto z Litwy tez tam razem bedo...

A jakieś szczególy ktoś zna? gdzie i kiedy spotykamy sie itp?

Jacek bedzy w piontek wieczorem we Lwowie... my tez... szczeguly i meisce po telefonie zalatwiami...

http://ukraina4x4.pl/aktualnosci.php

stronka od pół roku nieaktualizowana chyba....

ale kontakty te same zostali

a jak z zieloną kartą, podobno niepotrzebna, ale lepiej miec? czy te dokumenty kupuje sie na granicy? czy normalnie w Polsce mozna to jeszcze zalatwic? Czy lepiej miec twardą walute czy zakupic od razu miejscowa?

melon76 pisze:a jak z zieloną kartą, podobno niepotrzebna, ale lepiej miec? czy te dokumenty kupuje sie na granicy? czy normalnie w Polsce mozna to jeszcze zalatwic? Czy lepiej miec twardą walute czy zakupic od razu miejscowa?

Raczej trudno kupić w kantorze większą sumę. Przed granicą, albo zaraz za granicą, bez kłopotu. Kurs nie odbiega od normy. Można w większym mieście wyciągnąć z bankomatu, na sieciowych stacjach można płacić kartą, ale zawsze warto mieć gotówkę w kwocie "ponad bak".

Zieloną kartę lepiej mieć bo często wymagają okazania na granicy. Kasę wymienisz za granicą "u ludzi"(kurs 1zł=2chrywny). Ważne jak masz auto zarejestrowane nie na siebie musisz mieć notarialnie potwierdzenie użyczenia. Bez tego nie chcą wpuścić na Ukrainę. I weż sobie bardzo ciepły śpiwór. Jestem świeżo po powrocie z Ukraińskich Karpat i wiem ,że noce są już pierońsko zimne

spiwór mam nawet bardzo ciepły, ale spac mamy podobno w motelach/hotelach

Optymista. U nas na 6 nocy tylko jedna była w turbazie, resztę teren zweryfikował

"auto zarejestrowane nie na siebie musisz mieć notarialnie potwierdzenie użyczenia. Bez tego nie chcą wpuścić na Ukrainę"

jezly auto na firme, starczy na kilku jenzykach (EN, RU, PL) papier z pieczontko firmy... kilka razy w Belorusii i UA tak jezdzilem i bez probplemu...

nocleg to zaplanowany w motelikach... ale pierun wie, czeba escze raz sprawdzic u Jacka