Kazachstan 2009

czyli wyjazdy te bliskie i te bardzo dalekie

Moderator: Misiek Bielsko

podróżnik
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 4
Rejestracja: pn lut 02, 2009 8:47 pm

Kazachstan 2009

Post autor: podróżnik » wt lut 03, 2009 8:24 pm

Witam,
w wakacje wybieram sie samochodem do Kazachstanu z trojka znajomych, mam do wydania na samochod razem z oplatami do 20 tys zl i zastanawiam sie nad zakupem ssangyonga musso z silnikiem diesla. Nie planuje przejazdu przez zaden hardcorowy teren dlatego mysle o zalozeniu opon AT, wzmocnieniu zawieszenia ze wzgledu na ilosc bagazu, oczywiscie obowiazkowa wymiana/przeglad wszystkich slabych punktow tego samochodu. I tu mam pytanie - czy dam rade dojechac takim samochodem w miare bezawaryjnie do kazachstanu i z powrotem ??

Awatar użytkownika
sbb
 
 
Posty: 3753
Rejestracja: pt gru 28, 2007 7:05 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Kazachstan 2009

Post autor: sbb » wt lut 03, 2009 10:23 pm

tyle odwiedzin a nikt nie pisze
chyba wszystkich zamurowało z podziwu
:)21
Land Rover Discovery 300tdi 96 r - zielony :)

Awatar użytkownika
grzes
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: pt lip 16, 2004 8:36 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Re: Kazachstan 2009

Post autor: grzes » śr lut 04, 2009 6:26 am

Musso to nie jest dobry pomysl na wyprawe. Auto mocno egzotyczne, nawet jak bedziesz mial zrobiony przejrzany itp, w razie awarii o czesciach mozesz zapomniec czy dobraniu czegos.

jezdzilem Mussoenem przez 6 lat i zrobilem nim 170kkm, auto fajne ale na wyprawe szukaj czegos bardziej popularnego...
i budzet troche maly jak na auto ktore ma duzo do przejechania...

Awatar użytkownika
alfik
Posty: 1754
Rejestracja: czw lis 03, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kazachstan 2009

Post autor: alfik » śr lut 04, 2009 10:32 am

Ostatnio czytałem o wyprawie Nysą w tym kierunku - koszty znikome, a technologia znana na wschodzie - pełen sukces. Inna grupa pojechała starą Vectrą. Musso jest rzeczywiście egzotyczny na tamtym rynku, juz lepszy Kyron, bo sprzedają go w Rosji ok 200 razy więcej niż w Polsce :)

Nie mam takich doświadczeń, ale myślę, że są dwie możliwości, albo takie auto, które na pewno dojedzie i wróci, albo takie, którego strata nie będzie tragedią i reszte wyprawy pojedzie się pociągiem (oczywiście nie dotyczy miejsc, gdzie awaria jest zagrożeniem życia).

Na forum ssangyonga jest świeża informacja o udanej wyprawie rextonem (2005) do Mongolii - awarie - poluzowana linka ręcznego - ocierała o koło i koniec.
Była Alfa 4x4, było Pajero, są Ssangyong i Subaru

Awatar użytkownika
sebaska
 
 
Posty: 928
Rejestracja: śr cze 13, 2007 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Kazachstan 2009

Post autor: sebaska » śr lut 04, 2009 1:34 pm

Im bardziej egzotyczne (w krajach na trasie) auto tym bardziej musi być niezawodne. Im słabiej na samodzielnych naprawach zna się załoga, tym bardziej auto musi być niezawodne. Te 20 tysięcy i auto które się na 95% nie popsuje jakoś mi nie pasi. Ale pojechać i wrócic to w sumie da się czymkolwiek. Ja pojechałem Niwą (nieco bliżej), Jacek "Bradziaga" pojechał mocno zmotanym Żukiem (nazwał go Tur) aż nad Bajkał... W Armienii widziałem u lokalesów Żuka (pomalowanego metalicem, bajer full :lol: )


Co do porzucania auta, to trzeba bardzo uważać na przepisy celne, szczególnie rosyjskie, bo oni są z państw po drodze najbardziej praworządni i najtrudniej (i najdrożej) przekupni. I zdaje się mają różne umowy z Polską o np. ściąganiu opłat celnych. Może się okazać, że lepiej załatwić kontener i przywieźć truchło do kraju niż kombinować z pozbyciem się. Na szczęscie w Rosji będzie najłatwiej z możliwością naprawy (ale pewnie nie najtaniej).


pzdr
\Sebi
If you can't do it right do it left!
Niva 1.7mpi
http://www.tajga.org + http://www.kaukaz.net

podróżnik
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 4
Rejestracja: pn lut 02, 2009 8:47 pm

Re: Kazachstan 2009

Post autor: podróżnik » śr lut 04, 2009 8:40 pm

Może faktycznie wybór musso nie był najszczęśliwszy, ale po obejrzeniu jednego egzemplarza toyoty 4runner z 1996 za prawie 19 tysięcy która okazała się straszną padliną, to wydawało mi się dużo lepszym rozwiązaniem. zaznaczam ze 20 tys chce przeznaczyć na zakup, na naprawy i modyfikacje mam osobno odłożone pieniądze. Przeglądałem trochę ogłoszeń i zastanawiam się czy można kupić w miarę dobre pajero albo discovery z lat 95-96 ew trochę starsze właśnie do 20 tys zł czy to tez będą jakieś wraki?
porzucenie samochodu nie wchodzi w ogóle w grę :)

CZOBI
Posty: 545
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 5:30 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Re: Kazachstan 2009

Post autor: CZOBI » czw lut 05, 2009 12:36 pm

chlopaki maja racje, sYg nie jest dobrym wyborem
LL jest absolutnie nieznany w tych rejonach rowniez
celuj w popularne smietniki
merc beczka, nivka prawdopodobnie tanio kupisz i wyremontujesz
lub jakis japoniec4x4- tojka misiek nissan, wiekszosc zajezdzone strucle
trzeba polowac na okazje a czesci do nich tanie nie sa
...

Awatar użytkownika
Norick
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 4
Rejestracja: czw lut 05, 2009 2:58 pm

Re: Kazachstan 2009

Post autor: Norick » czw lut 05, 2009 3:04 pm

A mnie interesuje wyjazd w tamte strony i mam samochód który powinien dojechac ale kiepsko u mnie z załoga(praca terminy)
jakby co to na priv
Zielony Haluks 08

Awatar użytkownika
sebaska
 
 
Posty: 928
Rejestracja: śr cze 13, 2007 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Kazachstan 2009

Post autor: sebaska » pt lut 06, 2009 4:14 pm

Powiedz ile masz na całość, bo często można kupić padakę za 10 tysi i wyremontować za 20 tysi i jak ten co ją remontował zna się na rzeczy to będzie super wozidło i często lepsze od kupionego za 20 tysi i zrobionego za kolejne 10 tysi.

Acha, jest jeszcze opcja kupić jakieś takie średnie, np. za 16 tysi Nivkę i jechać bez remontu na zasadzie "ma być dobrze bo tak" :) Np. ja tak zrobiłem, bez przygotowań i kombinacji i pojechało i dojechało i wróciło. Na miejscu, jak po drodze ją nieco zmęczyłem (wpadłem w dziurę w drodze przy 70km/h i się most rozsczelnił i coś w skrzyni urwało (o czym dowiedziałem się długo po powrocie przy okazji wymiany synchronizatorów, jak majster powiedział, że na dnie skrzyni leżała sobie ścięta śruba a piąty bieg trzymał się nie wiadomo na czym :)12 ) to sobie po przejechaniu kolejnych 1500km zrobiłem przegląd i naprawy z częściami (ciekło już niemiłosiernie) u majstra w górskiej wiosce za 1/4 polskiej ceny :)13 . Tak też się da :)


Co do pojazdów popularnych tam na miejscu jak i po drodze to z 4x4 rządzą ruskie i japońce (choć np. Ssang-yanga czy ja się to pisze koło Elbrusa też widziałem, a w Gruzji jakieś UNcośtam i insze OBWE jeżdzą Landkami) zaś z płaszczaków ruskie, germańce i nieco japońców (im dalej na wschód tym więcej, za to często z kierą po prawej stronie :) ).


pzdr
\Sebi
If you can't do it right do it left!
Niva 1.7mpi
http://www.tajga.org + http://www.kaukaz.net

CZOBI
Posty: 545
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 5:30 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Re: Kazachstan 2009

Post autor: CZOBI » pt lut 06, 2009 4:59 pm

sebaska pisze:a w Gruzji jakieś UNcośtam i insze OBWE jeżdzą Landkami)
LL pozostawilbym w teori jedynie , bo do UNwskich magazynow z czesciami sie nie dobijesz
a saszka na pólce nie bedzie mial NIC do brytoli- najblizsze magazyny na rosje
dla przykladu to moskwa, kilka ladnych dni czekania, przerobilismy temat tego lata...

rusko-japonce opcja najszersza i najbezpiczniejsza


Awatar użytkownika
MIM
 
 
Posty: 167
Rejestracja: pt sie 22, 2003 9:03 am
Lokalizacja: Miedzyzdroje

Re: Kazachstan 2009

Post autor: MIM » sob lut 07, 2009 10:30 am

A rozważałeś zakup pickupa ? Na pakę można wpakować wszystko co by zagraciło albo zasmrodziło (paliwo w kanistrach) kabinę.
Np. Toyota Hilux z lat 89-97 2.4 D. Auto trudno zniszczalne. Wyjątkowo niezawodne. Proste w naprawach. Na południe od byłych republik radzieckich bardzo popularny samochód więc pewnie w samym Kazachstanie ich też przybywa.




Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


http://www.brian894x4.com/HiluxSAcamperdrawing.gif
Suzuki Jimny 1,3, dawniej Hilux D4D 2004, VW Taro 2,4 D, Niva, Gaz 69

Awatar użytkownika
GM
Posty: 471
Rejestracja: śr sie 22, 2007 6:40 pm
Lokalizacja: Wlkp

Re: Kazachstan 2009

Post autor: GM » sob lut 07, 2009 2:57 pm

Niva lub jakas Toyka, nawet stara.

We wrzesniu udalo mi sie dojechac do Armenii i Karabachu, ale Czobi ma razje - LR nie, Musso zapomnij. Korzystalem z drobnego serwisu w Batumi i z toyota nie bylo problemow.

jak sie dobrze zabierzesz, jakiegos hila lub 70 tke znajdziesz, wiecej nie trzeba, a naprawialne wszedzie.
Jak nie - to Nivka i masz 100 procent gwarancji naprawy wszedzie wszystkiego co sie moze stac.
www.rallycamp.pl
Sru do ....fiata!

Awatar użytkownika
MIM
 
 
Posty: 167
Rejestracja: pt sie 22, 2003 9:03 am
Lokalizacja: Miedzyzdroje

Re: Kazachstan 2009

Post autor: MIM » sob lut 07, 2009 5:42 pm

Gdyby Was dwóch jechało to jest pewna opcja w Kazachstanie już przetestowana.... zresztą Wasz budżet pozwala na zakup dwóch egzemplarzy, w razie awarii jednego można porzucić :wink:

Obrazek

http://www.autopodroznicy.com/Azja_podr ... hstan.html
Suzuki Jimny 1,3, dawniej Hilux D4D 2004, VW Taro 2,4 D, Niva, Gaz 69

podróżnik
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 4
Rejestracja: pn lut 02, 2009 8:47 pm

Re: Kazachstan 2009

Post autor: podróżnik » ndz lut 08, 2009 3:00 pm

W takim razie spróbuje poszukać jakiejś toyoty. W sumie nie chciałbym wydać więcej niż 30 tyś. Landcruiser lj70 raczej odpada bo we czwórkę raczej się do niego nie zapakujemy, więc będę szukał jakiegoś hiluxa takiego jak proponował MIM. I tu mam pytanie: czy pod względem technicznym hilux i 4runner to to samo? Z tego co wiem silnik 2.4d jest ten sam, a co z zawieszeniem?

Awatar użytkownika
MIM
 
 
Posty: 167
Rejestracja: pt sie 22, 2003 9:03 am
Lokalizacja: Miedzyzdroje

Re: Kazachstan 2009

Post autor: MIM » ndz lut 08, 2009 5:14 pm

W Hilu generalnie z przodu jest niezależne zawieszenie (bardzo rzadko można spotkać ze sztywnym mostem), a z tyłu most i resory. To typowe rozwiązanie dla dostawczaka i bardzo dobrze się sprawdza. 4runner po 90 r. nie ma chyba z tyłu resorów tylko sprężyny. Oba samochody mają sporo części wspólnych.

Jak będziesz szukał Hila, to pamiętaj , że VW Taro to samo co Toyota Hilux.
Suzuki Jimny 1,3, dawniej Hilux D4D 2004, VW Taro 2,4 D, Niva, Gaz 69

CZOBI
Posty: 545
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 5:30 pm
Lokalizacja: wawa
Kontaktowanie:

Re: Kazachstan 2009

Post autor: CZOBI » pn lut 09, 2009 7:49 pm

nie chcialem promowac tojtoja zeby bylo fair, ale skoro tak panowie :wink: ..pewnie ze hilu rules
4R to wzglednie to samo ale bezwzglednie mniej chce jechac, zemsta hamerykanow :)21

co by nie mowic Wschod jezdzi koyotem
kupuj taczke!

Awatar użytkownika
kukuś
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 10
Rejestracja: pn kwie 06, 2009 4:07 pm
Lokalizacja: Wrocław - Głogówek
Kontaktowanie:

Re: Kazachstan 2009

Post autor: kukuś » pn kwie 13, 2009 10:10 am

Zdecydowanie LADA NIVA !!!
Wiem o czym mówię bo kilka miesięcy temu odbyłem podobna przejażdżkę z kumplem. Dojechaliśmy do Kirgistanu
więc Kazachstan przejechaliśmy niemal w całości.
Główną (i bardzo ważną) zaletą nivy jest to że niemal każdą część do niej można kupić "wszędzie".
Wbrew pozorom jest bardzo wygodnym autem i dobrze się ją prowadzi.
Kolejnym atutem jest znajomość autka przez lokalnych mechaniorów.Naprawisz ją bez problemu.
Jedno jest pewne! Awarii nie unikniesz! Jakimkolwiek wozem byś nie pojechał!
Drogi w Kazachstanie miejscami wyglądają jak po bombardowaniu. Dziury potrafią mieć metr głębokości i ze dwa metry średnicy (to nie żart). Po kilku albo kilkunastu godzinach jazdy po czymś takim na pewno przytrafi ci się chwilowa dekoncentracja i.... wizyta u mechanika konieczna. (Spokojnie! Jednak większość dróg w tym olbrzymim kraju jest ok.)
ok.60% naszych awarii naprawialiśmy spawarką.
Życzę powodzenia i udanej zabawy! Daj znać po powrocie!
Ps.Jak masz jakieś konkretne pytania to namiary na nas znajdziesz na naszej stronce.

Awatar użytkownika
kukuś
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 10
Rejestracja: pn kwie 06, 2009 4:07 pm
Lokalizacja: Wrocław - Głogówek
Kontaktowanie:

Re: Kazachstan 2009

Post autor: kukuś » pn kwie 13, 2009 10:13 am

I jeszcz jedno!!!
Łapówki! (nieuniknione)
Jak będziesz nivą to zminimalizujesz je. Lokalna milicja chyba czuje jakiś sentyment do tych aut :)

Awatar użytkownika
sebaska
 
 
Posty: 928
Rejestracja: śr cze 13, 2007 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Kazachstan 2009

Post autor: sebaska » pn kwie 13, 2009 10:25 pm

Lokalna milicja w miejscach łapówkarskich (typu Pn. Kaukaz, Kazachstan) "wycenia" "klienta" m.in. po furce -- jak jedzie nówką full bajer to znaczy, że na biednego nie trafili i można próbować doić.

Co do awarii to było wielu, którym nic się nie przytrafiało - cały serwis jaki robili to wymiana oleju. Ale gwarancji w stylu 95% to nikt nie da -- no bo właśnie chwila dekoncentracji, dziura za zakrętem na drodze która dotychczas była gładka, nieco za duże ciśnienie kierownika (a bo np. termin wizy, prom odpływa, czy co) albo kombinacja powyższych potrafi uderzyć znienacka (i nie zawsze będzie auto na tyle uprzejme, żeby jeszcze 1500km bez serwisu przejechać). Ale też trafiają się awarie co to nikt nie przewidzi, jak to takiemu jednemu co to go tu paru na forum nie lubi i on paru tu na forum też nielubi :)21 :)23 , to zaczął powoli dach odpadać (oba przednie słupki poszły ze zmęczenia).


pzdr
\Sebi
If you can't do it right do it left!
Niva 1.7mpi
http://www.tajga.org + http://www.kaukaz.net

Awatar użytkownika
Igor V8
 
 
Posty: 9630
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 5:35 pm
Lokalizacja: Karłowicz4x4.pl Salonprzyczep.pl

Re: Kazachstan 2009

Post autor: Igor V8 » pn kwie 13, 2009 10:54 pm

sebaska pisze: jak to takiemu jednemu co to go tu paru na forum nie lubi i on paru tu na forum też nielubi
Tego co wilki żywcem chciały opier...lić :)21
Idee Lenina wiecznie żywe ... komunista , chwilowo w konspiracji ... :)21

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i Wyprawy niekomercyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość