Strona 1 z 1
Boliwia i Chile
: czw maja 28, 2009 7:48 pm
autor: ravv
Wypadł nam jeden uczestnik i dla złagodzenia kosztów potrzebnaby była jedna osoba do auta na prawie 2 tyg podróż po Boliwii i Chile (Atacama). Niestety, krótki czas na ewentualną decyzję, bo 13-14 czerwca odbieramy auto w Santa Cruz. Zainteresowanych prosze o kontakt na na priv.
Re: Boliwia i Chile
: śr lip 08, 2009 8:50 pm
autor: ravv
Chętni byli, ale i tak pojechalismy sami.
https://plus.google.com/photos/10381049 ... 1p7I9seiFQ
służe info, bo kierunek rzadki.
Re: Boliwia i Chile
: śr lip 08, 2009 9:51 pm
autor: GM
Piekna sprawa, chyba na przyszly rok. W tym byla Afryka i zaraz ponownie Kaukaz.
Jak to milo, ze jeszcze są inne kierunki niż Rumunia i Albania
Jak sie sprawowal HZJ?
Re: Boliwia i Chile
: śr lip 08, 2009 10:16 pm
autor: Drako
Super sprawa

gratuluje super wyjazdu
fajnie jakbys napisal troche szczegolow, moze to kogos zainspiruje
ile trwala wyprawa, jakie sa realne koszty wypozyczenia auta ( jezeli to nie tajemnica

) bo czasami realia rozmywaja sie z ofertami w internecie itd
Re: Boliwia i Chile
: śr lip 08, 2009 10:26 pm
autor: ravv
GM pisze:
Jak sie sprawowal HZJ?
to była roczna FZJ-ka z silnikiem 4,5l więc paliła słuszne ilości. W terenie i po stomszych podjazdach w Andach dochodziła do 23l. Całe szczęscie że benzyna w Boliwii po 1,5zł
Ponieważ była to prawie nówka na 32 calowych ATkach problemów nie sprawiała.
Jedynie powyżej 4000 zaczynala mieć zadyszke z braku luftu, a na pięciu pod ostrzejsza wzniesienia zmuszała do reduktora. Choroba wysokościowa dopada nie tylko ludzi

Re: Boliwia i Chile
: śr lip 08, 2009 10:46 pm
autor: ravv
Drako pisze:Super sprawa

gratuluje super wyjazdu
fajnie jakbys napisal troche szczegolow, moze to kogos zainspiruje
ile trwala wyprawa, jakie sa realne koszty wypozyczenia auta ( jezeli to nie tajemnica

) bo czasami realia rozmywaja sie z ofertami w internecie itd
Cała trasa nie była zrobiona autem. Do Boliwii z SaoPaulo dojechaliśmy chickenbusami. Tylko to co jest na pierszym zdjęciu na mapie pętlą zaznczone było przejechane autem, które było brane i oddawane w Santa Cruz w Boliwii. Z powotem do Foz do Iguacu (skąd był samolot do PL) też lokalnym transportem przez Paragwaj. Załatwianie papierów przewozowych na wynajęte auto byłoby koszmarnie kłopotliwe i drogie, dlatego skupiliśmy sie na boliwii i chile.
Jaka tajemnica, myśle że Zetor tak od razu tam nie wyśle tam klientów

,a jak kogoś natchnę, to bardzo dobrze.
Wynajem auta znów był oparty na dośc długich negocjacjach - te same problemy co na Madagaskarze w zeszlym roku - albo obowiązkowy kierowca, albo 150km dziennie limitu.
Ponieważ brałem u nich w '97 roku auto - powołałem się na to (sprawdzili to!) i udało sie wyhandryczyc nielimitowny przebieg i bez kierowcy za 155usd/ dzień. W internecie chcą 150 za dzień+150km. Km ponad limit za 0,7usd (!).
Drogo - drożej niż na Mada, ale nie było innych, którzy by na to poszli.
Do tego załatwili notarialne zezwolenie w ambasadzie chilijskiej papiery na przewiezienie auta do Chile.
Re: Boliwia i Chile
: czw lip 09, 2009 8:18 am
autor: GM
ravv pisze:GM pisze:
Jak sie sprawowal HZJ?
to była roczna FZJ-ka z silnikiem 4,5l więc paliła słuszne ilości. W terenie i po stomszych podjazdach w Andach dochodziła do 23l. Całe szczęscie że benzyna w Boliwii po 1,5zł
I to jest cudne. moj silnik w nowym sprzecie, jadę tam
aha - 23 to minimalny wymiar kary

Re: Boliwia i Chile
: czw lip 09, 2009 9:16 am
autor: mazeno
http://www.rightnow.pl/trips/09bolchi/duze/bol286.jpg
ravv - czemu zakaz palenia? ropa? gaz?
bo wyglada raczej na podeschniete slone jeziorko.
zrob jakies podpisy pod fotami, chocby haslowe.
Re: Boliwia i Chile
: czw lip 09, 2009 10:09 am
autor: ravv
Znak bardziej na wyrost niż ze względu na realne zagrożenie. Na obrzeżach tej laguny(Pastos Grande) są szczeliny z fumarolami zawierającymi ponoć metan, ale chyba nie jest możliwe żeby miała miejsce jakaś eksplozja.
Woda w jeziorkach bardziej zasolona niż w Morzu Martwym.
podpisy są.