Strona 1 z 1
ALGIERIA
: wt cze 23, 2009 1:12 pm
autor: CZOBI
algiria sciemniona strona ksiezyca... podobno jakies chlopaki szwedaly sie LL z rok temu, podobno ktos jesienia w dwa auta dotarl na poludnie? podobno nawe po polnocnej czesci jezdzi sei tylko z opieka szuszfolskiej ubecji, do wizy potrzebne zaproszenia? szukacz oczywiscie wyslal mnie w kosmos niebytu.etc ploty ploty , do ludzi nei moge dotrzec. uj znajet jednym slowem ......
jesienia zamierzam, kolejny raz, poszwedac samopas sie po marokanskiej piaskownicy,
przy okazji pomyslalem o powrocie przez algierie wlasnie szemrana.,
Mesjory & Madamamii, przerabial ktos ostatnio w realu,
moze rzucic jakies sensowne i praktyczne Konkrety w sprawie ?
zeby bylo szybko, latwo i przyjemnie , no jak to w afryce

thx
Re: ALGIERIA
: śr cze 24, 2009 9:01 am
autor: CZOBI
wszyscy jada do albanii, chyba bede sobie sam odpowiadal
troche info od kolegi z frankofonskeigo forum
"moi francuscy koledzy donoszą:
- ogólnie z ich punktu widzenia wjazd do algieri to koszmar finansowy - agencje ktore zajmują się tym we francji zdzierają niezłą kasę - wprowadziły nakaz wynajmu przewodnika (40euro/dzień) i kolesie muszą z takim gościem podróżować przez cały czas.
- dodatkowo znowu pojawia się problem rezerwacji hotelu lub campingu na poziomie wyrabiania wizy. Podobno jest to obowiązkowe i nawet austryjacy o tym pisali że inaczej sie nie da - więc prawie na pewno musisz mieć rezerwacje żeby dostać wizę.
- z dobrych wieści to takie - że właśnie austryjacy wjechali na pałę do algierii (z tunezji na wysokości Tebessa) i nie mieli z tego powodu żadnych problemów. Nie zadeklarowali w ambasadzie że jadą gdzieś na południe więc nikt nie wymagał od nich przewodnika (podobno to działa właśnie w taki sposób że przewodnik jest obowiązkowo wymagany na południu kraju).
- jedyne problemy to austryjaków to pyskówka na check-pointach z wojakami, które zdarzały się dość często - ale sami nie umieli się określić o co chodziło. z ich internetowych wypocin zrozumiałem że na każdym check-poincie musieli wypełniać druki takie jak muśmy mieli w tunezji. Stąd pewnie ich zdenerwowanie bo tych papierków było sporo i sporo wypełniania."
podsumowanie na teraz "afrikanska ujoza mataczona "
Re: ALGIERIA
: śr cze 24, 2009 10:20 am
autor: GM
Tez mnie ciagnie ten kierunek, ale slyszalem niewiele dobrego.
Co do checkpointow - tak jak wszedzie na tym lądzie, nalezy przygotowac fiszki i bedzie gites.
Rozmawialem z Wegrami ktorzy penetrowali Algierie jakos niedawno, mowili ze lapownictwo i biurokracja na poziomie Mauretania x 2. Czyli koszmar.
ale tez wyzwanie

do przodu!
Re: ALGIERIA
: śr cze 24, 2009 10:28 am
autor: charlie70

Odważny jesteś
Re: ALGIERIA
: śr cze 24, 2009 10:42 am
autor: CZOBI
o GM

czyli standard w tej sprawie,
wyklocaniem na buca i udawaniem niemoty sie mozna wspomagac..... ale
czy Twoi wegrzy zjechali na poludnie, mieli obowiazkowych "gajdow"???? cos wiesz wiecej od nich ?
przejechac tylko polnoc tez fajnie , jestem w stanei odpuscic pld w zwiazku z terroryzmem
rejonow gao bo z fanatyzmem slabo sie pertraktuje... ale nawet szwedajac sie po polnocy szukam jakiegos patentu na nie pobieranie na poklad szuszfolskich ubekow! tu widze problem glowny,
strasssnie lubie uprawiac samowolke

Re: ALGIERIA
: śr cze 24, 2009 11:29 am
autor: GM
Jechali tylko polnoc. Nikogo im nie doczepiono na poklad, podrozowali przez 2 tygodnie i sie sporo wszedzie meldowali u mundurowych. Ale sam wiesz jak tam jest, ciezko cokolwiek przewidziec, raz wjedziesz do Mauretanii z browarkiem w lodowce, a za drugim razem wykrecą Ci fotele w poszukiwaniu zakazanych uzywek. Caly urok
Ale w styczniu chcą jechać w dół i mnie namawiają, ale dla mnie to za wcześnie na plany. Generalnie chcą się puścić do Kamerunu wlaśnie środkiem Czarnego Lądu
będzie cieżko, ale jak ich znam to to zrobią, mają 2 miesiące wolnego, unimoga i sporo odwagi.
Re: ALGIERIA
: śr cze 24, 2009 11:44 am
autor: CZOBI
prawda

cala czarna mamba, no rules improwizacja full total .
nieraz jest wqqrw ale i za to kocham ten kontynent .ile z siebie dasz tak daleko dojedziesz,
pozostaje poczekac moze ktos sie odezwie i cos dorzuci
mi sie marzy do zawsze afrika zachod dakar - wschod hartum

cholera kiedys sie stanie
Re: ALGIERIA
: śr cze 24, 2009 2:25 pm
autor: lesio jeep
Algerie to ty se lepiej podaruj za wysokie progi
a ci ubecy to poto zeby nie szukac po pustyni rozbitkow
kilkanascie lat temu kiedy pracowalem na kontrakcie w Algeri
dla znanej francuskiej firmy olejowej srednio raz na tydzien
interweniowala ambasada zeby uzyczyc helikoptera do poszukiwan
coprawda trans afrykanka byla jeszcze otwarta wiec ruch wiekszy
ale i tak Algeria pozostanie dla koneserow

Re: ALGIERIA
: śr cze 24, 2009 4:34 pm
autor: CZOBI
namowiles mnie
pojade do albanii potem do rumunui i potem na hardmadafaka zlot kojociarzy i se nalepke nakleje..bedzie swiot
btw ubecja- curfa akjurat powodem sa rejony gao i panowie z kalachami w recznikach na lbie raczej , niz gubienie sie pedalow germanskich mysle bo to nie tjunezja , Koneser Ty lepeij zeznaj czy cos wiesz sensownego w sprawie

Re: ALGIERIA
: śr cze 24, 2009 7:14 pm
autor: lesio jeep
wiem duzo a czego nie wiem to sie moge dowiedziec Algierczykow ci tu nie brakuje
bedzie ich ze 4 dzielnice po 40 000 kazda i niedlugo pojada na wakacjie za morze
wiec wiadomosci swierzutkie i z pierwszej reki
Ale narazie jeste na urlopie w kraju gdzie na 10 aut 4 to Hundaje 2 Kia 2 toyoty
1 lexus i reszta swiata

Re: ALGIERIA
: czw lip 30, 2009 7:35 pm
autor: Marc.
Czobi, skrobnij coś o papierach potrzebnych do Tunezji i jakieś krótkie praktyczne info,
bo taki plan mnie naszedł na przyszły rok.
pozdro
ps. AL i RO
