Strona 1 z 2

kazachstan

: pt paź 02, 2009 4:42 pm
autor: grzes_d
witam
jakie realne koszty nalezy liczyc planujac podroz do kazachstanu.
koszty wiz i mozna znalesc na necie, ale trudno mi nawet oszacowac odleglosc np do almaty bo poprostu wszystkie mapy elektroniczne ktore mam koncza wyliczanie trasy na cywilizowanej europie.

pytam tych co byli gdzies w okolicy. jaki orientacyjny byl koszt poniesliscie (oczywiscie wiem, ze moze byc o rozny w zaleznosci od auta itp).
ja mam jeszcze sporo czasu ale musze policzyc czy z moim zasobem finansowym dojade tak daleko

pozdrawiam

Re: kazachstan

: śr paź 07, 2009 9:13 am
autor: Cajman
hmmm - to bierzesz mape papierową - to taka wydrukowana do kupienia w sklepie - i tam są takie małe cyfrtki - to sa odległości w km. (ja nie wiem - w tej dobie cyfrowej informacji ludzie zatracili pewne zdolności)

Poza tym - jaką trasa chcesz jechać - czy celem jest dojazd do Ałmaty czy pojeżdżenie po kazachstanie? (według mnie taki sobie jeżeli chodzi o atrakcje)

I jakim samochodem ??

I jeszcze jedno - koszty zależą dużo od tego jak potrafisz negocjować (z pogranicznikami czy policjantami). Od znajomości rosyjskiego.

Ropa tania - ale fatalnej jakości. Astana czy Ałmata - droga jak cholera - ciezko znaleśc nocleg w hotelu poniżej 80 dolców

To tak w skrócie

Re: kazachstan

: śr paź 07, 2009 10:58 am
autor: tabar
Cajman pisze:
Ropa tania - ale fatalnej jakości. Astana czy Ałmata - droga jak cholera - ciezko znaleśc nocleg w hotelu poniżej 80 dolców

To tak w skrócie
Mysmy znalezli biorac hurtem 2 pokoje na cala noc w hotelu na godziny ;)
pzdr
Tabar

Re: kazachstan

: śr paź 07, 2009 2:06 pm
autor: Darek Palmowski
Mysmy znalezli biorac hurtem 2 pokoje na cala noc w hotelu na godziny ;)

Z wyposażeniem ?? :)21

Re: kazachstan

: śr paź 07, 2009 4:23 pm
autor: Cajman
to ja powiem lepszą historię

Rok temu dwuch kumpli jadących jednym autem od kilku dni nie widziało wody (czytaj: - nie miało okazji do umycia się).
Wjechali do jakieś mieściny - i postanowili wziaść pokój - zależało im tylko na łazience co by się wykąpać i pojechać dalej. Więc w recepcji spytali czy można wynająć pokój na godzinę (dwóch gości) - zobaczyć minę recepcjonisty (może i właściciela) - bezcenne :lol:

Widząc minę gościa i jakieś bełkoty połączone z wymachiwaniem rąk - zrezygnowali z dalszego nagabywania i czym prędzej opuścili dane miasteczko :D

Re: kazachstan

: śr paź 07, 2009 4:25 pm
autor: Marc.
Cajman pisze:to ja powiem lepszą historię

Rok temu dwuch kumpli jadących jednym autem od kilku dni nie widziało wody (czytaj: - nie miało okazji do umycia się).
Wjechali do jakieś mieściny - i postanowili wziaść pokój - zależało im tylko na łazience co by się wykąpać i pojechać dalej. Więc w recepcji spytali czy można wynająć pokój na godzinę (dwóch gości) - zobaczyć minę recepcjonisty (może i właściciela) - bezcenne :lol:

Widząc minę gościa i jakieś bełkoty połączone z wymachiwaniem rąk - zrezygnowali z dalszego nagabywania i czym prędzej opuścili dane miasteczko :D
a później nakręcili Borata :)21 :)21 :)21

Re: kazachstan

: śr paź 07, 2009 5:25 pm
autor: AHOOY012
witam !!!
Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest forma biwaku. Im dalej od wiosek tym lepiej. Szukanie noclegu ma sens gdy planujecie dłuższy pobyt w jednym miejscu .Można szukać noclegów jednak wymaga to trochę cierpliwości i wiąże się ze stratą czasu. Pamiętać należy o obowiązkowym potwierdzeniu meldunku . Chcąc nie chcąc przynajmniej jedną noc należy spędzić w jakimś hotelu , który wystawi papier potwierdzający meldunek. Z tym papierem oraz z druczkiem ( który dają na granicy ),udajecie się do urzędu imigracyjnego , który jest tylko w dużych miastach. TRZEBA TO ZROBIĆ W CIĄGU 5 DNI OD DATY PRZEKROCZENIA GRANICY. Jest to dość kłopotliwe ,ale zaoszczędzi stresu na granicy przy wyjeździe.
Pewne jest to ,że zawsze należy mieć zapas wody i paliwa. Mapa tylko papierowa , trasę potwierdzaj jeszcze u miejscowych .

Re: kazachstan

: śr paź 07, 2009 7:34 pm
autor: whisky_snake
tez sie od jakiegos czasu zbieram z koncepcja wyjazdu tam ... moze przyszly rok jakos wreszcie pozwoli ...
co do map elektronicznych to http://www.gps-club.kz/ tez tam giepsow uzywaja ... :) ale najlepiej bedzie topo pod oziego i trase splanowac z google eartha i wp wsadzic w oziego ...

Re: kazachstan

: czw paź 08, 2009 1:50 am
autor: Darek Palmowski
No, no... Jeśli tak wielu myśli o podróży w tamte strony, to być może ja również się zastanowię :-? . A co by było gdyby tak jeszcze Mongolię, albo i nad Bajkał ? Co prawda wielu tam już z tego forum było, ale co to szkodzi. W końcu nikt nie ma patentu na wyłączność zwiedzania świata.

Re: kazachstan

: czw paź 08, 2009 10:41 am
autor: tabar
Darek Palmowski pisze:Mysmy znalezli biorac hurtem 2 pokoje na cala noc w hotelu na godziny ;)

Z wyposażeniem ?? :)21
No nas akurat byla para (roznplciowa, zeby nie bylo) :D a co kolega, co jechal sam, robil w pokoju i z kim to juz nie wnikalem :D
witam !!!
Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest forma biwaku. Im dalej od wiosek tym lepiej. Szukanie noclegu ma sens gdy planujecie dłuższy pobyt w jednym miejscu .Można szukać noclegów jednak wymaga to trochę cierpliwości i wiąże się ze stratą czasu. Pamiętać należy o obowiązkowym potwierdzeniu meldunku . Chcąc nie chcąc przynajmniej jedną noc należy spędzić w jakimś hotelu , który wystawi papier potwierdzający meldunek. Z tym papierem oraz z druczkiem ( który dają na granicy ),udajecie się do urzędu imigracyjnego , który jest tylko w dużych miastach. TRZEBA TO ZROBIĆ W CIĄGU 5 DNI OD DATY PRZEKROCZENIA GRANICY. Jest to dość kłopotliwe ,ale zaoszczędzi stresu na granicy przy wyjeździe.
No ww. miastach ciezko o biwak, a czasami wypadniew miescie przenocowac. Co do potwierdzenia meldunku, to w zeszlym roku w Kazachstanie tego nei wymagal, oczywiscie trzeba pilnowac "wremiennego wwozu" na auto. Co do Rosji to oficjalnie obowiazek medlunkowy jest jesli pozostaje sie powyzej 3 dni w jednym miejscu, ale rozne jest co do tego podejscie na granicy, jedno jest pewne jesli opuszcza sie Rosje przez Taszante, tam sie do tego przyczepia. Niestety nawet rozmawiajac z naczelnikiem sluzb migracyjnych w Ulan Ude padlo stwierdzenie "ze oni w naszym braku meldunku nie widza nic zlego, jesli nie spedzilismy min. 3 dni w 1 miejscu i wrecz nei moga nam podbic tej karteczki, ale jakie przepisy bedzie mial pogranicznik to on nie wie."

pzdr
Tabar

Re: kazachstan

: czw paź 08, 2009 11:38 am
autor: Cajman
tabar pisze: ... oczywiscie trzeba pilnowac "wremiennego wwozu" na auto. pzdr
Tabar

I pilnowac tej małej karteczki która dają na wjeździe na przejście graniczne. Oddaje się ja przy wyjeździe - wzasadzie jak byłem kontrolowany w Kazachstanie to pytali tylko o tą karteczkę.

Re: kazachstan

: czw paź 08, 2009 1:52 pm
autor: busz
na canale+ ostatnio puszczali kazachsko-mongolski film Czyngis-Chan. Połowa filmu to widoki z tamtych regionów, coś pięknego. Będą jeszcze niedługo powtarzać.

Re: kazachstan

: czw paź 08, 2009 11:08 pm
autor: whisky_snake
Darek Palmowski pisze:.... Co prawda wielu tam już z tego forum było, ale co to szkodzi. W końcu nikt nie ma patentu na wyłączność zwiedzania świata.

jestes pewien ?? wielu uwaza i to nie raz juz bylo .... ze skoro oni prowadzili jakas trase to juz jest to ich jedyna wylaczna trasa i jak z kims jechales nie masz prawa tam sie pojawic przez najblizsze 100 lat ....
ot taka nasza narodowa koncepcja ... na drogach publicznych ...

Re: kazachstan

: pt paź 09, 2009 1:15 am
autor: Darek Palmowski
Dla mnie osobiście to żaden wstyd że jadę tam gdzie inni już byli kilka razy. Chętnie też korzystam z doświadczeń innych. Nie robi mi również żadnej różnicy że ktoś pojedzie moim śladem. Tak na prawdę to raczej niewiele na naszej planecie jest miejsc gdzie ktoś nie był przed nami. Oczywiście pozostają jeszcze morza i oceany, ale tam to już raczej z napędem 4 śruby x 4 śruby (opcjonalnie - 4 płetwy x 4 płetwy) :D. Poza tym ja rozumiem tych "innych". Każdy z nich jest w głębi ducha Krzysztofem Kolumbem i odkrywa nowe światy :)21 . Poza tym jakże przyjemnie jest zabłysnąć w towarzystwie że jest się WIELKIM PODRÓŻNIKIEM :wink: .

Re: kazachstan

: pt paź 09, 2009 10:28 am
autor: tabar
Darek Palmowski pisze:Dla mnie osobiście to żaden wstyd że jadę tam gdzie inni już byli kilka razy. Chętnie też korzystam z doświadczeń innych. Nie robi mi również żadnej różnicy że ktoś pojedzie moim śladem. Tak na prawdę to raczej niewiele na naszej planecie jest miejsc gdzie ktoś nie był przed nami. Oczywiście pozostają jeszcze morza i oceany, ale tam to już raczej z napędem 4 śruby x 4 śruby (opcjonalnie - 4 płetwy x 4 płetwy) :D. Poza tym ja rozumiem tych "innych". Każdy z nich jest w głębi ducha Krzysztofem Kolumbem i odkrywa nowe światy :)21 . Poza tym jakże przyjemnie jest zabłysnąć w towarzystwie że jest się WIELKIM PODRÓŻNIKIEM :wink: .

Oczywiscie zaden z tych "wielkich podroznikow" nigdy nie wspomni, ze gdy juz dotarl do tej swojej bialej plamy, to zastal tam autochtonow w swojej Dacii, Uazie, czy innej samorobce :D
Z reszta kazdy ma swoja Rumunie, Mongolie, Kazachstan mozna przejechac 5 min. po kims innym i zastanie sie zupelnie inna sytuacje, innych ludzi, inne chmure i bede inne wrazenia. Takze neich kazdy ma swoja wyprawe ;)

pzdr
Tabar

Re: kazachstan

: pt paź 09, 2009 11:18 am
autor: Darek Palmowski
Pewnie. Ja dość często z grupką znajomych odbywam małe, przeważnie trzydniowe wyprawy motocyklami enduro. Zabawa polega na jeździe na tzw. "strzałkę" w GPS-sie. Zdarza się że kilka razy w roku. Robimy np. trasę z Łodzi w Bieszczady, albo gdzieś indziej (oczywiście z premedytacją omijając asfalty). Praktycznie nigdy nie udało się nam jechać tą samą drogą. Zawsze jest to dla nas odkrywanie nowych miejsc.
Ale, chyba troszkę odbiegliśmy od głównego wątku :lol: ...

Re: kazachstan

: ndz paź 11, 2009 4:40 pm
autor: AHOOY012
Będąc w lipcu taki nakaz załatwienia meldunku dostałem podczas kilku kontroli na pograniczach oblastów.Taki obowiązek istnieje. Na granicy dostajesz blankiet który muszą Ci podbić ! Zresztą jest tam nawet pouczenie po angielsku o konieczności uzyskania tego meldunku.
Ja załatwiałem sprawę w Shimkencie , trochę to trwało , ale nikt nie robił większych problemów Jeśli ktoś szuka przygód i dodatkowego pretekstu podczas wyjazdu to nie ma problemu.
P.S.
Nikogo nie obchodziło ,że jestem objazdem , a w jednym miejscu mam maksymalnie jeden nocleg. Potraktowałem fakt meldunku jako rzecz obligatoryjną i tyle.

Re: kazachstan

: pn paź 12, 2009 7:34 am
autor: Cajman
Jeżeli masz wize tranzytową do 5 dni i zdążysz wyjechać nie musisz się meldować. Ale taloncik musisz okazać przy wyjeździe.

Re: kazachstan

: sob sty 02, 2010 1:50 pm
autor: etam
Witam.
Pojechałbym na taką wyprawę.Mam patrola 3.0 pieciodrzwiowego.Bajkał był zawsze moim marzeniem.Ile to by kosztowało,kiedy wyjazd?

Re: kazachstan

: śr sty 06, 2010 2:31 pm
autor: CZOBI
etam pisze:Witam.
Pojechałbym na taką wyprawę.Mam patrola 3.0 pieciodrzwiowego.Bajkał był zawsze moim marzeniem.Ile to by kosztowało,kiedy wyjazd?
bajkal to najbardziej przereklamowana wycieczka swiata
jedz w stepy albo afryka, przynajmniej na poczatek ...

Re: kazachstan

: czw sty 07, 2010 12:16 am
autor: sebaska
Eee, Bajkał ładny jest -- zwłaszcza tam gdzie nie bardzo da się samochodem (nawet 4x4) dojechać... Ale nawet i Olchon będzie ładny. Ale trzeba d... z pojazdu wyjąć i trochę na nogach połazić...

pzdr
\Sebi

Re: kazachstan

: czw sty 07, 2010 7:44 pm
autor: CZOBI
... ale najpierw doope tam trzeba zawiezc i doopa musi wrocic

http://www.youtube.com/watch?v=oD2jjAbC8sQ moja doppa tak to wspomina :)21

Re: kazachstan

: czw sty 07, 2010 10:06 pm
autor: Darek Palmowski
"bajkal to najbardziej przereklamowana wycieczka swiata
jedz w stepy albo afryka, przynajmniej na poczatek ..."

Żeby jednak to powiedzieć trzeba tam pojechać i zobaczyć na własne gały :o, no i tu co człowiek, to inna wersja tego co ładne :-? .

Re: kazachstan

: pt sty 08, 2010 1:08 pm
autor: CZOBI
zgadza sie, wszyscho warunkuja horyzonty, doswiadczenie, postrzeganie...

Re: kazachstan

: pt sty 08, 2010 10:51 pm
autor: tabar
CZOBI pisze:... ale najpierw doope tam trzeba zawiezc i doopa musi wrocic

http://www.youtube.com/watch?v=oD2jjAbC8sQ moja doppa tak to wspomina :)21
:D 100% film drogi ;) ale jakies zblizenia na brzozki by sie zadly ;)
pzdr
Tabar