TYBET 2010

[Cajman]

Chcialbym sie w przyszly roku wybrać do Tybetu. Oczywiście własnym sprzętem.
Wjazd od strony Kirgistanu. Potem przez Autonomiczny Region Ujgurski do Tybetu. Celem jest Lhasa.
Po Chinach c.a 4500 km. Dojazd do Kirgizji osobno, ale od granicy chinskiej jedziemy razem.
Czas na same Chiny to c.a 3-4 tygodnie.
Termin to prawdopodobnie Wrzesień.
Trwają rozmowy i wszystko wskazuje że sprawa zakończy się sukcesem.
Jak ktos ma w czasach kryzysu nadwyzke finansowa i chce przejechac droga nr 219 czyli Tibetan Highway to zapraszam na priv.


Adam

[Hinek]

Chcialbym sie w przyszly roku wybrać do Tybetu. Oczywiście własnym sprzętem.

No to może będziesz pierwszym polakiem któremu to się uda. Według moich informacji nie da się podróżować po Chinach własnym pojazdem. Ciekawe czy Ci się uda.
Pozdr

[rtrwoga]

Ciekawe czy Ci się uda.
Pozdr

jest opcja bezproblemowa

junakiem w tybet to było wyzwanie ... jesli ustabilizuje pracę to odezwę sie na prw...

[Cajman]

W tym roku było dwoje polaków na motorze

A decyzja o wjeździe wzięła się stąd że mam sygnał od "swojego" chińczyka że bedzie możliwośc wjechać. Zaplanowane to było już od dwóch lat, ale własnie oczekiwałem na sygnał kiedy bedzie to możliwe

Wiąże się to z papierologią, ale rozmowy dobiegaja końca i wygląda że się da