RUMUNIA 2010

czyli wyjazdy te bliskie i te bardzo dalekie

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
bert
 
 
Posty: 15542
Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
Lokalizacja: north-west
Kontaktowanie:

RUMUNIA 2010

Post autor: bert » wt gru 01, 2009 7:18 pm

najwyzszy czas, zaczac nowa RUMUNIE, za chwile "Mikolaj" i wlasnie dalem sobie w mikolajowym prezencie "talon" na dwumiesieczna lazege po Rumunii. Lipiec i Sierpien.
Mam nadziej, ze do tego czasu wszystkiego nie wyasafltuja :)
Norbert J. Zbróg
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania

Awatar użytkownika
mariuszfila
Posty: 365
Rejestracja: pn gru 25, 2006 11:06 am
Lokalizacja: Nisko kole Stalowej Woli

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: mariuszfila » wt gru 01, 2009 8:47 pm

Dwa miesiące ? pozazdrościć tylko :D Skąd masz tyle wolnego czasu :o
Y61

Awatar użytkownika
bert
 
 
Posty: 15542
Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
Lokalizacja: north-west
Kontaktowanie:

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: bert » wt gru 01, 2009 11:55 pm

proste, najpierw ciezko pracowalem obijajac sie na zaglach i po roznych osrodkach, a od 17 lat jestem rolnikiem, a temu... jak wiadomo - samo rosnie. Oddaje sie wiec ciezkiemu odpoczynkowi :)
Norbert J. Zbróg
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania

Awatar użytkownika
Eskapada
 
 
Posty: 6434
Rejestracja: pn paź 11, 2004 4:02 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: Eskapada » śr gru 02, 2009 9:19 am

doopa z Ciebie nie rolnik w lipcu i sierpniu są żniwa no chyba, że przyszłym roku będziesz miał same buraki i ziemniaki to się zgodzę, że mógłbyś mieć czas wolny

:)21
Dżip z lebiodką :)21
GSM 501 44 66 33

Awatar użytkownika
Piotrek M
 
 
Posty: 3496
Rejestracja: śr lip 28, 2004 3:21 pm
Lokalizacja: szczecin
Kontaktowanie:

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: Piotrek M » śr gru 02, 2009 10:00 am

Bo Norbert to obszarnik inaczej zwany kułakiem.
I od zap..ania ma ludzi po czworakach rozlokowanych.

:lol: :lol:
prezes ma racje
http://www.4x4.szczecin.pl
DR 800 S

Awatar użytkownika
bert
 
 
Posty: 15542
Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
Lokalizacja: north-west
Kontaktowanie:

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: bert » śr gru 02, 2009 11:44 am

Eskapada pisze:doopa z Ciebie nie rolnik w lipcu i sierpniu są żniwa no chyba, że przyszłym roku będziesz miał same buraki i ziemniaki to się zgodzę, że mógłbyś mieć czas wolny

:)21
myslec trzeba a nie zapierd....., od tego sa (zapier...) traktory
ja jestem rolnik ekologiczny, zadne tam zboza i buraki za przeproszeniem. No
Sie sadzi las i rosnie, no.
A o ekstensywnej hodowli dzdzownicy kalifornijskiej slyszales...
nie, a widzisz. Znaczy nie widzisz, no bo jak to zobaczyc :)21
Norbert J. Zbróg
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania

Awatar użytkownika
Eskapada
 
 
Posty: 6434
Rejestracja: pn paź 11, 2004 4:02 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: Eskapada » śr gru 02, 2009 1:22 pm

oj słyszałem najsamprzód w technikum rolniczym potem na akademii rolniczej potem w praktyce potem zawodowo
:wink:

Wracając do Rumuni i wakacji zazdroszczę jednego -dwumiesięcznego urlopu. Przybliż małe co nie co co chcesz zwiedzać i robić w Rumuni przez 60 dni

:-?
Dżip z lebiodką :)21
GSM 501 44 66 33

Awatar użytkownika
bert
 
 
Posty: 15542
Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
Lokalizacja: north-west
Kontaktowanie:

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: bert » śr gru 02, 2009 2:02 pm

przyblizam:
jak co roku od 5 lat -
szwendac sie, szwendac sie, szwendac sie.
Odwiedzic stare i znane katy, troche popracowac, poszukac nowych "drog" i wyzwan.
Polowic troche widokow, odpoczac od (bacznosc) przenajswietszej (spocznij), wyzygac z mozgu ogolnopolski Dyzmiz-Anielizm.
Posiedziec z pasterzami i pogapic sie przed siebie, nazrec normalnego zarcia, ochlac mlekiem, urabac sie palinka, pobawic sie w jaskiniowca, spenetrowac ze dwie stare kopalnie ktore czekaja od dwoch lat, pomartwic sie troche ze kiedys bedzie trzeba wrocic do PL, zaczynac kazdy dzien od bulgotu kocioga z poranna porcja kawy,
oddac sie czystym radoscia zycia, wymrozic tylek w lodowatych wodospadach, moze troche ponurkowac (jak uda sie sprzet upchnac - znaczy jak pojade dwoma autami :))
zrobic kilka tysiecy zdjec, polezec na poloninie, pogapic sie na zachody, poklac na deszcz, zdemolowac to i owo w samochodzie, wykonczyc sie fizycznie i nabombac psychicznie, wyczochrac niewiadoma ilosc psow pasterskich, nacieszyc sie konska obecnoscia, wieczorem na ktorejs ze starowek wyduladac ciezka smolista kawe, naprawic po raz kolejny jakas pierdzielona awarie lub usterke, utytlac sie w blocie, przemoknac i zmarznac, wypocic hektolitry potu, pokazac "wybrancom" moja Rumunie, wdepnac na Avram Ianciu Fest, nazrec sie miczi, zrobic zapas ciorby De Burta, popatrzec na ludzi ktorzy odnajduja w sobie radosci zycia, posiedziec pozna noca w Sighisuar`ze na jakiejs laweczce na zamkowym wzgorzu, nacieszyc sie spotkaniami z oslimi kuzynami, spotkac konie we mgle, wyczochrac potezne tonowe byczyska lagodne jak baranki, pozdrowic i byc pozdrowionym przez setki ludzi ...
No
i jeszcze kilka innych, bardziej osobistych zachcianek, ale o nich sza :)
Norbert J. Zbróg
PS i jeszcze to, co Karolina napisala na swoim blogu podrozniczym
( http://peregrynacje.blox.pl/html ) po pierwszej "wizycie" w Rumunii, a pisala to wlasnie tak: (dodam tylko, ze wracalismy wlasnie z Kaukazu i Prielbrusia, mimo, to wlasnie Rumunia ja uzekla tak bardzo)
Kraina łagodności.
Harmonia natury, rozmarzenie czy też szmer strumyka frazy niegdyś kojarzące się z muzyką relaksacyjną... teraz z krajem, który sam w sobie jest muzuką, odprężeniem, upojeniem i oczarowaniem.Potykamy się o kolory, widoki, dotyk wiatru i słońca, szum rzeki...kulejemy opowiadając o odczuciach, przeżyciach, żadne słowo, żadne zdjęcie, żaden film nie odzwierciedli mistycyzmu Rumunii.
Radość w górach Rumunii rodzi się codziennie.Wstaje wraz ze słońcem, oświetlającym mleczno-mgliste połoniny, rozszczepiającym promienie na stokach gór, powoli ogrzewającym zimne wody potoku. Urokliwości. Patrzysz na cztery strony świata i każda Cię zachwyca...porośnięte zbocza gór, oświetlone słońcem połoniny, nitki poplątanych górskich dróg, kłębiaste obłoki...wędrujące dzikie konie, owce wypasające się na zboczach gór i młode leniwe osiołki.
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania

Awatar użytkownika
Fiba
 
 
Posty: 3725
Rejestracja: pt sie 17, 2007 11:17 am
Lokalizacja: Podkarpackie Nowa Dęba
Kontaktowanie:

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: Fiba » śr gru 02, 2009 3:15 pm

Wspaniale to naświetliłeś. Pozazdrościć . Obyś jak najdłużej w tym trwał.
Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca ,który siedzi w domu.

Patrol Y60 2.8
Patrol Y61 2.8

Awatar użytkownika
selim
 
 
Posty: 4788
Rejestracja: pn paź 24, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Sląsk

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: selim » śr gru 02, 2009 8:22 pm

Bercik , powiedz no coś odnośnie drogi
równoległej do transalpiny
a.... mianowicie od Polovragi do Ciungetu

- pod względem trudności (ktoś pisał ...nawiasem mówiąc- to ta miętka faja Damian :)21 -że tam boka można zaliczyć )
- widokowo- można tam gdzieś przenocować ?
gg4987422
LR D2 -skurwiel
Rakieta - resorak nie-do-zajechania

Awatar użytkownika
bert
 
 
Posty: 15542
Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
Lokalizacja: north-west
Kontaktowanie:

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: bert » śr gru 02, 2009 8:50 pm

selim pisze:Bercik , powiedz no coś odnośnie drogi
równoległej do transalpiny
a.... mianowicie od Polovragi do Ciungetu

- pod względem trudności (ktoś pisał ...nawiasem mówiąc- to ta miętka faja Damian :)21 -że tam boka można zaliczyć )
- widokowo- można tam gdzieś przenocować ?
nie podlizuj sie, wystarczy zwykle: Bert
ladna jest, wszystkie sa ladne... sprawdz sobie.
Przenocowac, no cos Ty strach jest..., bo to przecie...
Wilcy. Niecwiecie. Tumbylcowie. Kjowy i bjki, jowcie, psi a na dodatek Zbróg od czasu do czasu. Ten co to nawet sie domyslec nie potrafi,ze ktos srubki pogubil i w rozpaczy straaaasznnnejjjjj jest porzucony w groznych pasmach gorskich w Rincy:)21
Gdybym nie byl soba, w zyciu bym tam nie spal :)21
Norbert J. Zbróg
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania

Awatar użytkownika
selim
 
 
Posty: 4788
Rejestracja: pn paź 24, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Sląsk

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: selim » śr gru 02, 2009 9:59 pm

Niedźwiedzia , toś Ty tam pewnie w życiu nie widział :)21
no chyba ,że na forum - foty wklejali
gg4987422
LR D2 -skurwiel
Rakieta - resorak nie-do-zajechania

Awatar użytkownika
grzes
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: pt lip 16, 2004 8:36 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: grzes » śr gru 02, 2009 10:11 pm

bert pisze:myslec trzeba a nie zapierd....., od tego sa (zapier...) traktory
ja jestem rolnik ekologiczny, zadne tam zboza i buraki za przeproszeniem. No
Sie sadzi las i rosnie, no.
A o ekstensywnej hodowli dzdzownicy kalifornijskiej slyszales...
nie, a widzisz. Znaczy nie widzisz, no bo jak to zobaczyc :)21
Norbert J. Zbróg
z tego co piszesz to Ty jestes bardziej taki "unijny" rolnik na polska modle, czyli czekam na doplaty i ubezpieczam sie w KRUSie, o dzdzownicach slyszalem, tylko ze przy okazji tematu ..." jak wydebic najprosciej doplaty"...

a tak poza tym to Rumunia fajna jest, i mi sie marzy...

Awatar użytkownika
bert
 
 
Posty: 15542
Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
Lokalizacja: north-west
Kontaktowanie:

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: bert » czw gru 03, 2009 12:54 am

selim pisze:Niedźwiedzia , toś Ty tam pewnie w życiu nie widział :)21
no chyba ,że na forum - foty wklejali
tu akurat pisalem o "niecwieciu"...
a o moich spotkaniach z misiem...
zreszta na grzyba Ci ta wiedza.
Norbert J. Zbróg
Ostatnio zmieniony czw gru 03, 2009 1:44 am przez bert, łącznie zmieniany 1 raz.
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania

Awatar użytkownika
bert
 
 
Posty: 15542
Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
Lokalizacja: north-west
Kontaktowanie:

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: bert » czw gru 03, 2009 1:09 am

grzes pisze:
bert pisze:myslec trzeba a nie zapierd....., od tego sa (zapier...) traktory
ja jestem rolnik ekologiczny, zadne tam zboza i buraki za przeproszeniem. No
Sie sadzi las i rosnie, no.
A o ekstensywnej hodowli dzdzownicy kalifornijskiej slyszales...
nie, a widzisz. Znaczy nie widzisz, no bo jak to zobaczyc :)21
Norbert J. Zbróg
z tego co piszesz to Ty jestes bardziej taki "unijny" rolnik na polska modle, czyli czekam na doplaty i ubezpieczam sie w KRUSie, o dzdzownicach slyszalem, tylko ze przy okazji tematu ..." jak wydebic najprosciej doplaty"...

a tak poza tym to Rumunia fajna jest, i mi sie marzy...
rolnik to ja bylem, zanim (bacznosc) przenajswietszej (spocznij) snilo sie, ze do ujnii wejdzie, "zostalembylem" owym rolnikiem bo znudzilo mi sie zycie wsrod szczurzych wyscigow na ktore nastala moda w latach 90 ubieglego (kurde ale ten czas leci) wieku. A tu cicho, zielono, lasy i jeziora dookola, glupkow malo (wies raptem 6 osobowa), ptaszki swiergola. Nikt nie patrzy czy mam nowe kafelki w kiblu. Ba ! Nawet nikt nie patrzy czy wogole mam. "Plazme" mam na pol sciany, jak se zaslony z okna odslonie. Za budzik robia zurawie. A Ty tu jakies bzdety o srusach i za przeproszeniem: ujnii.
Widzisz, myslisz schematami (ot taki znak czasow), w mediach sie naczytales o tych doplatach, krusach itp i "juz wiesz jak toj est"
Norbert J. Zbróg
PS marzenia nalezy spelniac, ot taki przyczynek do marzen, jako pachole okolo 7 letnie przeczytalem bylem powiastke pt "Dzieci z Bullerbyn" i zamarzylem zamieszkac na takiej wsi, no i widzisz, mieszkam. To sa motywy do relizacji zyciowych a nie jakies tam ujnijne doplaty czy KRUSY :)21
przemysl to :)21,
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania

Awatar użytkownika
grzes
 
 
Posty: 5017
Rejestracja: pt lip 16, 2004 8:36 am
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: grzes » czw gru 03, 2009 12:24 pm

z tym mysleniem schematami to czasem bym chcial nawet - tylko ze ja mam swoj sposob na zycie.
Media mnie wala, czasem radia poslucham, opinii na ich podstawie nie buduje :)
co do dzdzownic to opinia znajomego rolnika-weterynarza :)
gdzie kto mieszka, co ma w domu czy ma plazme czy inne cuda techniki mnie nie interesuje - kazdy ma to co chce. Tego sie trzymam i do portfela nikomu nie zagladam.
Jak spelniles swoje marzenie o mieszkaniu na wsi to ciesze sie :) tez bym czasem chcial tylko troche z praca bylby problem, i tego sie nie da przeskoczyc :)

pozdrawiam

Awatar użytkownika
Misiek Bielsko
     
     
Posty: 5195
Rejestracja: czw lut 21, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Bielsko-Biala
Kontaktowanie:

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: Misiek Bielsko » czw gru 03, 2009 1:01 pm

Ja jeżdżę do Rumunii właśnie dla tej wsi - na codzień lubie mieszkać w mieście, mimo, że dom na wsi posiadam, to nie wytrzymuję tam na dłuższą metę, ze względu na głupków właśnie. Nie ma z kim normalnie pogadać, wszyscy zaglądają ci do wyra i kibla, a czarny z parafii kolekcjonuje ploty...
W mieście mam więcej prywatności.
Za to wieś rumuńska w wakacje to zupełnie inna inszość. :)2
Karolina zapomniała w tym swoim hymnie z bloga wspomnieć o tonach kolorowych... śmieci :wink:
Co do reszty, to się z nią i Bertem zgadzam .

@Selim
Droga z Polovragi na północ ma urocze hasełko wymalowane na skale: "Byłem tu przed wami" :)21

Awatar użytkownika
selim
 
 
Posty: 4788
Rejestracja: pn paź 24, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Sląsk

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: selim » czw gru 03, 2009 1:30 pm

Misiek , była tam trasa poprowadzona
czy sam jechałeś ?
gg4987422
LR D2 -skurwiel
Rakieta - resorak nie-do-zajechania

Awatar użytkownika
bert
 
 
Posty: 15542
Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
Lokalizacja: north-west
Kontaktowanie:

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: bert » czw gru 03, 2009 1:37 pm

Karolina zapomniała w tym swoim hymnie z bloga wspomnieć o tonach kolorowych... śmieci :wink:
Co do reszty, to się z nią i Bertem zgadzam .
nie zapomniala, tylko po prostu jej szklanka z "piwem" (umownie mowiac) jest do polowy pelna a nie do polowy pusta, po drugie tam gdzie sie szwendamy, tych smieci jest na tyle malo, ze rzadko kiedy rzucaja sie w oczy (pomijajac tu i owdzie spotykane polskie puszki po piwie i konserwach :)21 wysoko w gorach, te rzucaja sie w oczy dziesieciokrotnie.
Szczerze mowiac, mam swiadomosc tych smieci, ale ich po prostu nie dostrzegam w nawale "normalnosci".
Widzisz, ja jeszcze pamietam nieodlegle czasy kiedy polskie biwaki i okolice wsi (zreszta zjawiskowosci tej nie wyeliminowano do konca nadal) roniez tonely w smieciach. Dadza sobie rade i z tym, zreszta tam gdzie stawiaja kontenery to juz widac, ze ludzie niosa do kontenera a nie rzucaja pod nogi.
Zreszta czysto nie jest tam gdzie sie nie smieci tylko tam gdzie sie sprzata, a oni sprzatac juz zaczeli.
Norbert J. Zbróg
PS to zes se chaupe na wsi sprawil w kiepskim miejscu, sadzac z tego co napisales :)
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania

Awatar użytkownika
orsini
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: ndz lut 22, 2009 5:40 pm

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: orsini » czw gru 03, 2009 1:46 pm

grzes pisze:z tego co piszesz to Ty jestes bardziej taki "unijny" rolnik na polska modle, czyli czekam na doplaty i ubezpieczam sie w KRUSie, o dzdzownicach slyszalem, tylko ze przy okazji tematu ..." jak wydebic najprosciej doplaty"...
No i???
Nawet jeśli?
To co za problem samemu kupić hektary i tak żyć???
Ta "unijna" kasa to żadna unijna, to są NASZE podatki, więc jeśli jest jakakolwiek szansa Unii odebrać te pieniądze to odbierajmy!A nie zazdrośćmy, że inni tak robią.
Modlitwa Polaka z Dnia Świra normalnie...
echhhhh
A Rumunii zazdroszczę! :)21
Witaj Norbet :D

Awatar użytkownika
bert
 
 
Posty: 15542
Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
Lokalizacja: north-west
Kontaktowanie:

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: bert » czw gru 03, 2009 1:55 pm

orsini pisze:
grzes pisze:z
(...)

Witaj Norbet :D
witaj kimkolwiek jestes bo przeciez niewiadomo (narazie i mnie, niewykluczone ze sa tacy co wiedza) kim jestes :)
Norbert J. Zbróg
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania

Awatar użytkownika
mephi
Posty: 1663
Rejestracja: czw mar 09, 2006 2:45 pm
Lokalizacja: Mazowieckie, czasami Śląsk

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: mephi » czw gru 03, 2009 2:11 pm

...
Ostatnio zmieniony czw gru 03, 2009 3:05 pm przez mephi, łącznie zmieniany 1 raz.
Chevissan@33"(Y61) V8 Diesel
Disco2 TD5

Awatar użytkownika
mephi
Posty: 1663
Rejestracja: czw mar 09, 2006 2:45 pm
Lokalizacja: Mazowieckie, czasami Śląsk

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: mephi » czw gru 03, 2009 2:12 pm

bert pisze:Ten co to nawet sie domyslec nie potrafi,ze ktos srubki pogubil i w rozpaczy straaaasznnnejjjjj jest porzucony w groznych pasmach gorskich w Rincy:)21
Aaa pamietam ta afere porzuconych przez Ciebie ..YOT - jak mogles, przeciez mogli tam zginac :)21
Chevissan@33"(Y61) V8 Diesel
Disco2 TD5

Awatar użytkownika
orsini
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: ndz lut 22, 2009 5:40 pm

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: orsini » czw gru 03, 2009 2:18 pm

bert pisze:witaj kimkolwiek jestes bo przeciez niewiadomo (narazie i mnie, niewykluczone ze sa tacy co wiedza) kim jestes :)
Norbert J. Zbróg
Myślałam, że skojarzyłeś po avatarze;-)))
pozdrawiam serdecznie
Krysia :)21

Awatar użytkownika
bert
 
 
Posty: 15542
Rejestracja: wt paź 24, 2006 12:50 am
Lokalizacja: north-west
Kontaktowanie:

Re: RUMUNIA 2010

Post autor: bert » czw gru 03, 2009 2:26 pm

mephi pisze:
bert pisze:Ten co to nawet sie domyslec nie potrafi,ze ktos srubki pogubil i w rozpaczy straaaasznnnejjjjj jest porzucony w groznych pasmach gorskich w Rincy:)21
Aaa pamietam ta afere porzuconych przez Ciebie ..YOT - jak mogles, przeciez mogli tam zginac :)21
e... wcale nie tak, ja ich nie porzucilem, ja tylko osmielilem sie przejechac przez miejscowosc bez domyslenia sie, ze kilka (moze nawet kilkanscie) stojacych pod jakims domem pojazdow na PL blachach to zrozpaczeni, bezradni, zagubienie w gorach polscy ofrolderzy ktorym sie wlasnie awarya straszna przydazyla bo... srubki od jakiego szpeja zgubili :)21
Dran i gnojek jestem, i w takich sytuacjach jestem z tego bardzo zadowolony
Zginac nie zgineli, ale za ta traume wynagodzili sie tym, ze mogli sobie pojazgotac.
Niektorym taka ide przyswieca, ze zawsze to fajniej jak pajacem ma byc ktos inny, niz "sam sam". "Psychiczne" lustro nie kazdemu wisi na scianie, niektorzy maja tam plakaty idolow do ktorych sie modla, inni wieszaja obrazki po ktorych odwaznie... pluja co rano :)21
Norbert J. Zbróg
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i Wyprawy niekomercyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość