Wyprawa wzdłuż wschodniej granicy

czyli wyjazdy te bliskie i te bardzo dalekie

Moderator: Misiek Bielsko

KrzysiekW
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 6
Rejestracja: pt paź 10, 2003 9:39 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Wyprawa wzdłuż wschodniej granicy

Post autor: KrzysiekW » śr sie 04, 2004 3:03 pm

Witam wszytkich!
Zapowiada się na to, że ciepłe kraje odpadają z braku kasy (zresztą nie żałuję za bardzo), więc wymyśliłem, że należałoby poznać nasz piękny kraj...
W połowie września (pewnie po 13) planuję wyjazd krajoznawczy na ok 10 dni. Na chwilę obecną przychylam się do trasy wzdłuż wschodniej granicy (powiedzmy Ogrodniki - Ustrzyki Dolne). Wszytko jest jeszcze w fazie planowana i może się zmieniać. Chciałbym, żeby trasa przebiegała w jak najmniejszym stopniu po asfalcie, a przy okazji chciałbym odwiedzić jak najwięcej cierawych miejsc z tego rejonu . Czasu na planowanie jest niewiele. Tak to wygląda w dwóch słowach.

Pytanie:
Może ktoś miałby się ochotę dołączyć? Ja jestem z Warszawy.
Tak jak wspomniałem wszystko (włącznie z terminem) jest płynne.

Na wszelki wypadek mój mail - k.wlodarczak@andra.com.pl
Pozdrawiam,
Krzysiek

Awatar użytkownika
samurai-FAN
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 7
Rejestracja: ndz sie 01, 2004 4:48 pm
Lokalizacja: Bielsko - Biała
Kontaktowanie:

Post autor: samurai-FAN » pn sie 09, 2004 8:11 pm

Jasne ze mialbym ochote... i to jaką 8) hehe tylko 1 maly problem ... mam 18 lat... dopiero :roll:
--<Jedna rzecz dla której warto życ -> SUZUKI SAMURAI i nie zmienia sie nic>--

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » pn sie 09, 2004 8:32 pm

Daj Ty chlopie spokoj :)21
Wlasnie wrocilem z Litwy. Gdzie namiotu nie rozbijesz to jakis lokales z samogonem wieczorem przylazi i czlek na drugi dzien rano krzywo chodzi.
9 dni tam bylem i jeszcze dwa dodatkowo to juz bym biale samochody wszedzie widzial... Przez to zgubilem sie kajakiem na Niemienie :)21

Awatar użytkownika
LISu
Posty: 1974
Rejestracja: czw wrz 12, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Post autor: LISu » pn sie 09, 2004 11:38 pm

Bocian ja jadę na Litwę w przyszłym tygodniu, gdzie pożyczałeś kajaki?
Jak jest z polami namiotowymi i campingami?
Pozdrawiam
LISu
_________________
www.yellowdream.pl
www.lis4x4.com

KrzysiekW
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 6
Rejestracja: pt paź 10, 2003 9:39 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: KrzysiekW » wt sie 10, 2004 8:09 am

samurai-FAN pisze:Jasne ze mialbym ochote... i to jaką 8) hehe tylko 1 maly problem ... mam 18 lat... dopiero :roll:
Ja też nie jestem taki stary... :lol: Myślę, że to nie jest żaden problem.
Pozdrawiam,
Krzysiek

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » wt sie 10, 2004 7:44 pm

LISu pisze:Bocian ja jadę na Litwę w przyszłym tygodniu, gdzie pożyczałeś kajaki?
Jak jest z polami namiotowymi i campingami?
Zawroc poki mozesz :), jedz na plaze nad morze :)21

Ja splywalem Ułą, Mereczanką, Niemnem od Dubicza po Alytus.
139km samotnego wioslowania. Zrobilem cala trase w 5 dni zamiast 9 bo juz cisnienia i psycha mi siadla od ciaglego gryzienia komarow i gzow.
Nawet znieczulenia nie pomagaly.

Zero sklepow, zero komfortu, komary i gzy wielkosci konskiego lba,
na poczatku Uly scieki w rzece, Niemen syf (Orzeszkowa to chyba jadla ciagle grzybki halucynogenne) , Ula syf, Mereczanka ladna.
Polecam w miejscowosci Merkys ruska banie ale nie biczuj sie brzozkami ktore tam leza w wiadrze bo do dzisiaj mam wysypke na plecach po nich :)21

W tej samej miejscowosci klimatyczny bar piwny, klimat wczesnego rokokoko i poznego PRL-u przeplatany zapachem moczu na scianach, za to po wejsciu wszyscy pija zdrowie poljakow :)21 (browar cena jak u nas)
polecam Utenos.

Wszedzie ludzie przyjazni ale k..a ceny w sklepach i na polach zabijaja.
Za hotel w dupowatej miejscowosci 270 zet za dobe. Pole namiotowe 10 Litow i za kazda wizyte w kibelku na polu 2 Lity. Kosmos.

Ludzie biedni, po wsiach laza bez butow ale samogon zawsze wyciagaja.
Na pomoc medyczna nie licz. W wioskach sporo lokalesow ze sfastykami na bokach i orlami III Rzeszy. To misie po Afganistanie. Nie pij z nimi bo zatrucie i transfuzja krwi pewna. Goscie maja taki spust ze 4 polskich przedstawicieli z 25 letnia praktyka w spozyciu poleglo na pierwszych 6 krowach samogonu. Dzien ogolnie byl ciezki...

Kajaki pozyczalem z Diuny ale jak juz to bierz tylko czarter i pilnuj ich bo potrafia dac inny kajak i to bez wyposazenia. Koszt czarteru dla 2 osob na 9 dni z dowozem i odbiorem to ok. 650zet.

Zarcie tylko wlasne. Wody wez full. Autan i Off polski nie dziala na Litweskie komary :)21 zra jak opetane. Pola jak juz sa to cale obsrane.
Warto nocowac na dziko, chociaz uwaga na Dzukijski Park Narodowy, jak dupna poza polami to ufff....

Warto sie kopsnac do Wilna na jeden dzien. I koniecznie odwiedzic Troki.
Gdzie nie staniesz to biegnie mis i kasuje po 5 litow za parking :)21
Ale laski w Wilnie to kurka wodna. Dziewoje zdrowe i priekrasnyje.


Na calym splywie sa tylko dwa sklepy w tym jeden w Rudnie ZAJEFAJNY, polaczony z poczta gdzie telefon na korbke, a w sklepie jedna lodowka wylaczona gdzie leza razem piwa, mieso i roztopione lody. Jedyny asortyment to piwo, wino, piwo, wino, kielbasa na podlodze na gazecie z muchami i uwaga podpaski Always do stringow!!!!!!!!!!

Upadlem jak to zobaczylem wkladki do stringow gdzie srednia szerokosc tylnej dolnej czesci plecow kobit mieszkajacych w tej wsi to jakies pol metra.

Jakby co to szczegoly trasy na privie podam.
W koncu trzeba kolekcjonowac mocne wrazenia :)21

Awatar użytkownika
LISu
Posty: 1974
Rejestracja: czw wrz 12, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Post autor: LISu » wt sie 10, 2004 8:36 pm

Chłopie Ty powinieneś dla Pascala pisać przewodniki :lol:
Dzięki za ostrzeżenia tym bardziej, że jadę z dzieciakami :-?
Może jednak zostanę na Mazurach??
Pozdrawiam
LISu
_________________
www.yellowdream.pl
www.lis4x4.com

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » wt sie 10, 2004 9:39 pm

Z moimi przewodnikami juz plywaja turysci po Krutynii i Czarnej Hanczy :)


Koniecznie bujnij sie do Wilna i Trokow. Warto polazic po miescie.
W Wilnie zjesz obiad spokojnie np. w restauracji egipskiej :)21 kotlet litewski czyli nasz "dewolaj" za ok. 7,90Lita w centrum. Warto fure zaparkowac pod ministerstwem obok uniwerku bo za free i pilnuja :) mam tracka z GPS jakbys potrzebowal z cala trasa do centrum i parkingiem. Na wycieczke do Wilna i Trokow + zarcie i lody starczy Ci spokojnie ze 150 litow. (1 Lit = 1,35-1,50) Parkingi 5 Litow, Pizza w centrum 16 Litow. Wejsciowki do muzeow i na twierdze gdzie super widok 5 Litow. Cola 5 Litow, Koszulka z napisem Lituania 40 Litow, Kubek Lituania 20 Litow, salatka Grecka 8 Litow.
Paliwo tak samo jak u nas LPG-1,19Litow

Jak z dzieciakami chcesz poplywac to zrob Krutynie, poczatkowa czesc. Nocleg na wyspie ze zrodelkiem. Niezle widoki, cywilizacja w razie co pod reka. Najlepiej kajaczek wez od As-Tour, masz parking strzezony na ten czas dla auta za free.

Potem musowo Kadzidlowo - park dzikich zwierzat, frajda dla doroslych i dzieci. Mozna "poglaskac" Zubra ale nie radze bo ma robale :)21
Bardzo duzo zwierzat na wolnosci, lazi sie wsrod sarenek i innych.
Potem z zonka wal do Ukty na pole Wajsa. Super sauna w nocy na golasa i skok prosto do zimnej rzeki :)21
Tawerna Gambdu obok, fajna muza wieczorami i klimacik.
Obok rowniez wies Wojnowo. 76 gospodarstw i 5 wyznan. Koniecznie obejrzyj klasztor Starowierow i zagadaj z gosciem na ktorego to terenie jest. Gosc ma dar do opowiadania. Zyja tam mniszki po 90-97lat. Maja knige z ktorej codziennie czytaja co tego dnia beda mialy na bufecie :)
Moze dlatego tyle zyja.

Mikolajki to polecam stara wieze widokowa, widok super na 3 jeziorka. Potem chlodnik u Malajkata w kinie Wojtek - najlepszy jaki jadlem w zyciu. Mozna tez skoczyc do Golebiewskiego na basen z dzieciakami. Frajda murowana, ceny normalne. Polecam szczegolnie "cebule" na basenie kto byl to wie :)21

Awatar użytkownika
LISu
Posty: 1974
Rejestracja: czw wrz 12, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Post autor: LISu » wt sie 10, 2004 10:50 pm

Teraz to mnie tak zachęciłeś, że na pewno odwiedzę WIlno ;-)
Mam zamiar dotrzeć do miejscowości gdzie urodził się dziadek mojej małżonki, bo robię drzewo genealogiczne i chcę dzieciom pokazać tamte klimaty.
Jak masz koordynaty GPS to super, bo ja bez mojego się nie ruszam!
A oKrutyni słyszałem, czy z dzieciakami mogę tam płynąć? Nie za trudny szlak? Dziecioki 7 i 14 lat.
Pozdrawiam
LISu
_________________
www.yellowdream.pl
www.lis4x4.com

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » wt sie 10, 2004 11:16 pm

LISu pisze:Teraz to mnie tak zachęciłeś, że na pewno odwiedzę WIlno ;-)
Jak masz koordynaty GPS to super, bo ja bez mojego się nie ruszam!
A oKrutyni słyszałem, czy z dzieciakami mogę tam płynąć? Nie za trudny szlak? Dziecioki 7 i 14 lat.
Krutynie spokojnie zrobisz z dziecmi. Na pierwszy raz akurat. Reszta rzek jest trudniejsza. Zaleta kajakow z As-Touru ( www.splywy.pl ) to to ze fura stoi blisko i jak Wam sie odechce np. ze wzgledu na pogode to jeden telefon i po Was przyjezdzaja. Nie wiem ile dni chcesz spedzic na kajakach ale polecam odcinek od Sorkwit do Krutyni. Najladniejszy odcinek i krajobraz zmienia sie co chwile. Od jezior po waskie rzeczki wsrod lasow. Ale ok 5 dni wioslowania i do tego przenioski. Bardzo szczegolowy opis moge podeslac na priv. opisany kazdy nocleg i orientacyjne ceny. Mozesz wziasc kanu chociaz plyniecie nim wymaga pewnej synchronizacji z partnerem chyba ze masz stalowe cohones i z piesnia na ustach bedziesz pchal taki parusetkilowy kursk do przodu samotnie. Zaleta to dzieci bezpiecznie miedzy Wami.
A potem mozesz sie kopsnac do Wilna przez Augustow i tamtejszy park wodny :)21, maly jest ale basenik i rura ok. Jak ktos mnie pobije zjazdem rura z czasem ponizej 20 sekund to stawiam browar :)

Awatar użytkownika
moralez
    
    
Posty: 2454
Rejestracja: wt lut 11, 2003 5:07 am
Lokalizacja: włocławek

Post autor: moralez » wt sie 10, 2004 11:20 pm

kanu mozna tez plynac samemu tylko trzeba troche pocwiczyc technike 8)
ZG 5.2 96r.

Awatar użytkownika
LISu
Posty: 1974
Rejestracja: czw wrz 12, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Post autor: LISu » śr sie 11, 2004 8:01 am

Poczytałem sobie tę stronkę i wielkie zainteresowanie moje wzbudził opis szlaku Krutyń - Ukta, w tym między innymi zdanie "wieś Wojnowo - największe skupisko filiponów w Polsce". Co to kurna są filipony?
Pozdrawiam
LISu
_________________
www.yellowdream.pl
www.lis4x4.com

Awatar użytkownika
Jerry
     
     
Posty: 4554
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Józefosław-Piaseczno

Post autor: Jerry » śr sie 11, 2004 9:17 am

LISu pisze:Poczytałem sobie tę stronkę i wielkie zainteresowanie moje wzbudził opis szlaku Krutyń - Ukta, w tym między innymi zdanie "wieś Wojnowo - największe skupisko filiponów w Polsce". Co to kurna są filipony?
Jezeli juz to filiponi. To inaczej staroobrzedowcy. Wyznanie prawosławne.
Disco 300 ES

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Post autor: Wiechu » śr sie 11, 2004 10:11 am

A jak zostanie Wam na koniec ze 2 dni, to proponuje wracać przez Ełk, Grajewo i wreszcie Biebrzański Park Narodowy. Można sobie spłynac z Goniądza do Wizny biebrzą ( 2 dni ). Niezapomniane widoki, rano łosie pasą się jak krowy na łące. Ogromne przestrzenie łąk turzycowych, grądów i lasów mieszanych. Do tego extra w osowcu kompleks fortyfikacji carskich ( na 2 godzinki). na miejscu scieżki edukacyjne, kilkuset metrowe kładki po bagnach, wieże widokowe, fajne dluższe i krótsze szlaki. O kajaki i "drobne" wycieczki mozna sie dowiedzieć w siedzibie parku w Osowcu. Mili ludzie, fachowa informacja.
Na koniec Tykocin, tam koniecznie obiad w żydowskiej knajpie obok synagogi, dania wspaniałe, nie naciągane pod klimat.
Subiektywnie :)21 , jest tam przepięknie. :)2 :)2
łoś też człowiek

Awatar użytkownika
LISu
Posty: 1974
Rejestracja: czw wrz 12, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Post autor: LISu » czw sie 12, 2004 9:41 pm

Dzięki za podpowiedzi, choć nie ja rozpocząłem temat, ale wiele ciekawego się dowiedziałem.
Pozdrawiam
LISu
_________________
www.yellowdream.pl
www.lis4x4.com

Awatar użytkownika
Inna
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 70
Rejestracja: śr cze 02, 2004 11:14 am
Lokalizacja: Podhale
Kontaktowanie:

Post autor: Inna » pt sie 13, 2004 6:50 pm

Bocian pisze: Upadlem jak to zobaczylem wkladki do stringow gdzie srednia szerokosc tylnej dolnej czesci plecow kobit mieszkajacych w tej wsi to jakies pol metra.
Motyla noga! Chyba ci chodzilo o metr, bo te 1/2 to ja pewnie mam :)21

Awatar użytkownika
LISu
Posty: 1974
Rejestracja: czw wrz 12, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Post autor: LISu » pt sie 13, 2004 8:28 pm

:)21 :)2
Pozdrawiam
LISu
_________________
www.yellowdream.pl
www.lis4x4.com

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » pt sie 13, 2004 8:53 pm

Cholera :)21 upał był, piwo tez gorace...

no to te centymetry mi pouciekali... :)21

Awatar użytkownika
mcorp
 
 
Posty: 172
Rejestracja: wt sie 24, 2004 6:46 am
Lokalizacja: W-wa, Hajnówka

Re: Wyprawa wzdłuż wschodniej granicy

Post autor: mcorp » wt sie 24, 2004 10:45 am

KrzysiekW pisze:Witam wszytkich!
Zapowiada się na to, że ciepłe kraje odpadają z braku kasy (zresztą nie żałuję za bardzo), więc wymyśliłem, że należałoby poznać nasz piękny kraj...
W połowie września (pewnie po 13) planuję wyjazd krajoznawczy na ok 10 dni. Na chwilę obecną przychylam się do trasy wzdłuż wschodniej granicy (powiedzmy Ogrodniki - Ustrzyki Dolne). Wszytko jest jeszcze w fazie planowana i może się zmieniać. Chciałbym, żeby trasa przebiegała w jak najmniejszym stopniu po asfalcie, a przy okazji chciałbym odwiedzić jak najwięcej cierawych miejsc z tego rejonu . Czasu na planowanie jest niewiele. Tak to wygląda w dwóch słowach.

Pytanie:
Może ktoś miałby się ochotę dołączyć? Ja jestem z Warszawy.
Tak jak wspomniałem wszystko (włącznie z terminem) jest płynne.

Na wszelki wypadek mój mail - k.wlodarczak@andra.com.pl
Cześć

Gdybyś miał ochotę, to przy samej granicy, po drodze mam chałupę (ok. Dubicz Cerkiewnych), w której możemy kimnąć, pobiwakować procentowo, pojeździć trochę w okolicach Puszczy (przyłączę się pickupem). Co dalej - zobaczymy. Na działkę wyruszam (też z w-wy) w drugi weekend września. W razie czego daj znać:

mcorp@dsc.pl

Jeszcze jedno: jeśli chcesz zacząć w Ogrodnikach, to naprawdę ciężko będzie przejechać przez Puszczę Białowieską - po pierwsze bo nie wolno 8) a po drugie bo to naprawdę extrem... Ale ominąć się da, a okolica piękna. Zresztą leśniczy też człowiek :wink:

zdrówko
M

Awatar użytkownika
pku
 
 
Posty: 128
Rejestracja: śr kwie 17, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wyprawa wzdłuż wschodniej granicy

Post autor: pku » wt sie 24, 2004 9:59 pm

KrzysiekW pisze:
Pytanie:
Może ktoś miałby się ochotę dołączyć? Ja jestem z Warszawy.
Tak jak wspomniałem wszystko (włącznie z terminem) jest płynne.
Stary ... z planów moich (od dawna budowanych) pomysl ten mi wyjąłeś.
/A.Mickiewicz -"Oda do terenu" werset 1:)/

Ale niestety mysle ze w tym roku /chociaz nie wiadomo/ tez nic z tego nie bedzie. Pisz jak sprawa bedzie sie rozwijac moze cos sie da urodzic. Napewno nie moge w pierwszej polowie wrzesnia, w drugiej tez z oporami.
Jak by co to moge udostepnic baze startowa w okolicy Olecka.

Awatar użytkownika
pku
 
 
Posty: 128
Rejestracja: śr kwie 17, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: pku » wt sie 24, 2004 10:03 pm

LISu pisze:Teraz to mnie tak zachęciłeś, że na pewno odwiedzę WIlno ;-)
Mam zamiar dotrzeć do miejscowości gdzie urodził się dziadek mojej małżonki, bo robię drzewo genealogiczne i chcę dzieciom pokazać tamte klimaty.
Wlasnie wrocilismy ze znajomymi z 1,5 dniowej wycieczki do Wilna.
Warto jechac i to OBOWIAZKOWO. Warto tez wynajc przewodnika na caly dzien /ok. 100-150 litow/ >> horyzont historyczno-architektoniczny znacznie sie poszerza :)

KrzysiekW
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 6
Rejestracja: pt paź 10, 2003 9:39 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Wyprawa wzdłuż wschodniej granicy

Post autor: KrzysiekW » śr sie 25, 2004 8:02 am

pku pisze: Ale niestety mysle ze w tym roku /chociaz nie wiadomo/ tez nic z tego nie bedzie. Pisz jak sprawa bedzie sie rozwijac moze cos sie da urodzic.
Mnie też się niestety plany sypią bo na dzień dzisiejszy, czyli na jakieś 2-3 tygodnie przed wyjazdem samochód jest ciągle w warsztacie. Naprawa uderzy mnie po kieszeni a co tu dopiero mówić o doposarzeniu niezbędnym podczas takiej ekspedycji (w moim przypadku chociażby box na dach bo z tyłu jedzie pies :wink: ). Ale dobrze wiedzieć, że są ewentualni chętni. Zawsze pozostają inne terminy - wyprawa zimowa :roll: , przyszła wiosna, lato... Oczywiście będę ma bierząco informował.
Pozdrawiam,
Krzysiek

Awatar użytkownika
Bogas
 
 
Posty: 145
Rejestracja: sob gru 20, 2003 11:15 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Bogas » ndz wrz 26, 2004 10:20 pm

Krzysiek,
no i co? Pojechałeś, zobaczyłeś, zdobyłeś???
Bo taka wyprawa to też mi chodzi po głowie, oj chodzi, odkąd mam terenówkę. I wolę krajoznawstwo terenowe niż topienie samochodów po dach lub gniecenie o drzewa. A rajd wzdłuż wschodniej granicy to byłaby niezła wyprawa - jedyne takie miejsca jeszcze w Unii są właśnie u nas.
A może październik wypali??? Zimno trochę, ale większy survival, spać można w autach albo w agroturystykach!
Na jak długo planowałeś eskapadę? Możnaby ją w zasadzie podzielić nawet na dwa etapy, gdyby na raz było za długo: możnaby się przebijać już od Fromborga północną też urokliwą krainą, szczególnie, że jesień wita tam trochę później niż u nas, a mianowicie pod koniec października.
Daj znać co się dzieje.
Pozdro
Bogas
Stan Bronco: BRAK

KrzysiekW
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 6
Rejestracja: pt paź 10, 2003 9:39 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: KrzysiekW » pn wrz 27, 2004 2:38 pm

Bogas pisze:Krzysiek,
no i co? Pojechałeś, zobaczyłeś, zdobyłeś???
Bo taka wyprawa to też mi chodzi po głowie, oj chodzi, odkąd mam terenówkę. I wolę krajoznawstwo terenowe niż topienie samochodów po dach lub gniecenie o drzewa. A rajd wzdłuż wschodniej granicy to byłaby niezła wyprawa - jedyne takie miejsca jeszcze w Unii są właśnie u nas.
A może październik wypali??? Zimno trochę, ale większy survival, spać można w autach albo w agroturystykach!
Na jak długo planowałeś eskapadę? Możnaby ją w zasadzie podzielić nawet na dwa etapy, gdyby na raz było za długo: możnaby się przebijać już od Fromborga północną też urokliwą krainą, szczególnie, że jesień wita tam trochę później niż u nas, a mianowicie pod koniec października.
Daj znać co się dzieje.
Ja niestety wciąż nie mam samochodu. Jednak pomysł zamierzam zrealizować. Może już nie w tym roku (mimo wszytko chciałbym jechać pod namiot, na dziko a teraz jest już za zimno), ale na wiosnę lub w wakacje. Jak będę coś planował to na pewno dam znać. Tak czy inaczej sprawa nadal jest aktualna.
Pozdrawiam,
Krzysiek

Awatar użytkownika
Mazur
 
 
Posty: 827
Rejestracja: pt sty 28, 2005 8:46 pm
Lokalizacja: TULCE / POZNAŃ

Post autor: Mazur » ndz lut 20, 2005 8:07 pm

KrzysiekW pisze:[ Tak czy inaczej sprawa nadal jest aktualna.
jak by się temat miał urodzić to daj znać
biuro@partner4x4.pl 600-017290
...a wódka nie ma smakować ma sponiewierać

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże i Wyprawy niekomercyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość