www.forum4x4.pl

Witam
Wybieramy się w rumuńskie góry i trochę poleżeć nad morzem /Rumunia lub Bułgaria/. Wyjazd rodzinny /żony i dzieci/, bez napinania z unikaniem asfaltu, ale raczej bez topienia aut. Plany...w trakcje ustalania. Koszty...spanie trochę w namiocie...trochę pod dachem, ale raczej unikając pięciogwiazdkowych hoteli. Jedzenie-trochę sami, ale jak się trafi fajna knajpa to nie omieszkamy stestować...
Fajnie by było jakby było nas więcej...
Więcej na pwitkow@wp.pl
PS. na razie jedzie Wrangler i Disco II....

Cześć, między 14 a 22.08 będziemy w Rumunii. Najprawdopodobniej południowa część Karpat. Musimy sprawdzić czy dokończyli asfalt na Transalpinie . W zeszłym roku niewiele im zostało.
Możemy się zmówić na jakiś wspólny nocleg, ognicho, polaków nocne rozmowy i ewentualnie jakiś kawałek wspólnej wycieczki.

Shelter_kc pisze: Musimy sprawdzić czy dokończyli asfalt na Transalpinie . W zeszłym roku niewiele im zostało.

Zostało około 60km. Oczywiście tam gdzie najciekawiej.
Stan z przed 1,5 tygodnia.

Zakaz- pewnie dalej jest na Urdele
nie gonią ?

Byliśmy sami, zakazów nie widziałem.

Na całej trasie spotkałem dwóch rowerzystów, 3 samochody i trochę budowlańców.
Czerwiec fajny jest.

W lipcu widziałem , paru naszych i 3 knedli w t2
koło Rancy -miejscowy z krową dawał pod górę
i to wszystko

W zeszłym roku było podobnie. Wprawdzie wjeżdżaliśmy na Transalpinę od południowej strony i tam zakaz wjazdu stał. Staneliśmy i patrzymy... wjechał pickup, za nim 4-5 quadów, kilku pieszych i jak wjechała Dacia Logan stwierdziłem, że to chyba dla odstraszenia... Nikt nie egzekwuje to i my jedziemy. Minąłem kilka samochodów, logana wyciągnąłem z błota i pojechałem. W tym roku wybieram się z moim Wójem. Mam nadzieję, że będę mu pokazać uroki tego miejsca.

Chętnie jakiś wspólny kawałek...
Reszta na priv.

Wiechu pisze:Byliśmy sami, zakazów nie widziałem.

Na całej trasie spotkałem dwóch rowerzystów, 3 samochody i trochę budowlańców.
Czerwiec fajny jest.

Czyli da sie wjechac ? bo na forum innej marki napisali ze w polowie maja ich nie wpuszczono

Przełęcz Urdele to "normalna" droga z tym że ostatnio ją po prostu remontują i próbują położyć asfalt (o zgrozo)

w tamtym roku mieliśmy problem w jej zdobyciu bo panowie od walców, i innych wolnobieżnych pojazdów mieli foha albo skończyła się im wódka, po paru minutach persfazji normalnie wjechaliśmy i wszystko było GIT.

a z resztą co tam Urdele... zawsze można próbować śmignąć na Tarcu o to jest wyzwanie

p.s.
za tydzień z tego co wiem rusza ekipa właśnie w te dwa miejsca więc jak co to będziecie mieć na bieżąco info co i jak.