www.forum4x4.pl

Mam nadzieje, ze mi wybaczycie, bo dubluje posta, ktorego zamiescilam w watku "Dakarek" - ale ostatnio tyle dzieje sie na forum, ze mozna przegapic Jestem kilka dni w Polsce, wiec przy okazji organizuje spotkanie dla osob zainteresowanych wyjazdami do Maroka (nie tylko offroad). Odbedzie sie 19.08 o 20.00 w barku Boscaiola, ul. Dobra 55/56 (na tylach BUW-u, wejscie od Lipowej). Serdecznie zapraszam (i prosze w miare mozliwosci o potwierdzenie przybycia mailem na kasia@nomad-instinct.com)

Zapewne nie jeden z forumowiczów prowadzi biznes ,a może i biznes oparty na naszych podrózniczych zainteresowaniach. Jednak tak natrętnego marketingu jak w Twoim wydaniu jeszcze tutaj nie widziałem . Czy ten wątek jest poświęcony biurom podróży ? Jeżeli nie (jak sama przyznajesz) ,to należy wyedytować ,a nie przepraszać i robić oko do pozostałych . W tym „maglu” wszystko jest możliwe ale proszę zachowaj odrobinę przyzwoitości . Uczciwiej byłoby zamówić płatne ogłoszenie w prasie ,albo wykupić baner reklamowy na www( np. w rajdy 4x4),który będzie reklamował Twoje zamierzenia i byłoby po sprawie - tak uważam.

a czy w ogole na tym forum mozna znalezc klientow?
bo jakos slabo to widze. sam prowadze podobna dzialalnosc i nie zdecydowalbym sie na ogloszenie na tym forum. sa inne duzo lepsze do takich zastosowan.

kacmil pisze:Zapewne nie jeden z forumowiczów prowadzi biznes ,a może i biznes oparty na naszych podrózniczych zainteresowaniach. Jednak tak natrętnego marketingu jak w Twoim wydaniu jeszcze tutaj nie widziałem . Czy ten wątek jest poświęcony biurom podróży ? Jeżeli nie (jak sama przyznajesz) ,to należy wyedytować ,a nie przepraszać i robić oko do pozostałych . W tym „maglu” wszystko jest możliwe ale proszę zachowaj odrobinę przyzwoitości . Uczciwiej byłoby zamówić płatne ogłoszenie w prasie ,albo wykupić baner reklamowy na www( np. w rajdy 4x4),który będzie reklamował Twoje zamierzenia i byłoby po sprawie - tak uważam.

Natrętnego marketingu? Kacmil, litości , to tylko zaproszenie na towarzyskie spotkanie przy winku i rozmowę o podróżniczych pasjach właśnie. A biorąc pod uwagę nastawienie co poniektórych kolegów forumowiczów przedsięwzięcie wręcz z gatunku ryzykownych. Tzn. żyjemy w wolnym kraju - nie chcesz, nie przychodź, ale zachowaj odrobinę przyzwoitości ze względu na innych zainteresowanych podróżami i wyprawami - czyli jak najbardziej w temacie. Jestem raptem 2-3 razy w roku w Polsce i to krótko, więc okazja prędko się nie powtórzy. Swoją drogą kiedy zapraszam w podobny sposób ludzi w Hiszpanii, to odzew jest normalny i nikt wbijaniem komuś szpili głowy sobie nie zawraca. Ale może odwykłam od tego, co gdzie jest uważane za normalne Ale jak się bardzo upierasz, to skasuj tego posta i po sprawie - bo męczą mnie już komentarze nic nie wnoszące do tematu poza zadrażnianiem sytuacji. Pozdrawiam

nomad-ka pisze: litości -

Nie ma litości . Jak widać jest tylko biznes

nomad-ka pisze:ale zachowaj odrobinę przyzwoitości

Sorry ale daj juz spokój

nomad-ka pisze:Ale jak się bardzo upierasz, to skasuj tego posta i po sprawie

Takie cóś to moze wykonać sam zainteresowany(a) w imię zrozumienia sprawy ale jak widać lepiej udawać Greka (bez obrazy dla tych ostatnich)
Temat z mojej strony uwazam za zamknięty.

Ja sobie mysle tak.
Jezeli na takim spotkaniu moge pociagnac za jezyk kogos, kto siedzi w temacie, poopowiada o kraju, podpowie jak pewne rzeczy zalatwic, co odwiedzic itd, i robi to bezinteresownie to chyle czola przed takim czlowiekiem.
Ale jezeli spotkanie jest tylko dla tych, ktorzy sa potencjalnymi klientami i niewiele sie mozna na nich dowiedziec oprocz tego, jak wyglada taka wycieczka to nalezy to spotkanie postrzegac jako komercyjne. I tyle.

kapec pisze:Ja sobie mysle tak.
Jezeli na takim spotkaniu moge pociagnac za jezyk kogos, kto siedzi w temacie, poopowiada o kraju, podpowie jak pewne rzeczy zalatwic, co odwiedzic itd, i robi to bezinteresownie to chyle czola przed takim czlowiekiem.
Ale jezeli spotkanie jest tylko dla tych, ktorzy sa potencjalnymi klientami i niewiele sie mozna na nich dowiedziec oprocz tego, jak wyglada taka wycieczka to nalezy to spotkanie postrzegac jako komercyjne. I tyle.

Ktos kiedys rozsadnie zauwazyl, ze udowodnienie, ze nie jest sie wielbladem jest praktycznie niemozliwe .
Kapec, zapraszam - tak wlasnie to sobie wyobrazam - ze przyjda ludzie ciekawi swiata, ktorzy chca sie czegos dowiedziec na temat Maroka i mozliwosci wyjazdow (indywidualnych tez) w sympatycznej, luznej atmosferze. Traktuje to jako dobra okazje, zeby sie poznac. Chetnie odpowiem na pytania - po to zreszta zalozylam watek Maroko info. Poza tym nie widze powodu, zeby sie z czegokolwiek tlumaczyc. Pozdrawiam i zapraszam.

i ja jestem zdania ,że jak ktos ma ochote, to skorzysta i przyjdzie i w sumie info nikomu nie zaszkodzi

nomad-ka pisze: Kapec, zapraszam

Z mila checia bym skorzystal, ino ja mam do stolycy 250 km ;( Ale watek maroko info czytuje, cos mi mowi ze za jakis czas skorzystam z zawartych tam informacji.

oczom nie wierzę, uszom nie słyszę...

każdy ma swój rozum (?) i jeśli chce to pójdzie,a jeśli nie, to nie pójdzie

dla wprawnego podróżnika nawet wizyta w biurze podróży potrafi wnieść wiele ciekawych spostrzeżeń
zamiast narzekać i marudzić idźcie na kawkę czy tam co innego
jak będzie nudno to zawsze możecie wrócić do domu, zasiąść w fotelu i marudzić

jedziesz ?

chętnie bym pojechał ale daleko mam

widze duch w narodzie

gdzie daleko?
do maroko czy do wawy?
;P

marzenka , Ciebie i tak nie wpuszczą - to po co pytasz ?

gdzie, do wawy?
nie wybieram sie, szkoda mi na paliwo, bo zem jest centus

fakt....to zbieraj se na tą frenczautobane - tak co by Ci stykło
i byś prędko nie wrócił

no, troche mnie nie bedzie, jeszcze zatesknisz, dziecinko

tak przynajmniej z rok ?

chcialbys - az takiej przyjemnosci ci nie zrobie.
4 tygodnie i znowu cie bede przesladowal

mało ...
wez bezpłatny

ty - tobie tez nomadka placi za podtrzymanie watku na gorze?
;P

mi obiecała coś innego....
ja- nie jestem taki paskudny jak Ty...

mazeno pisze:gdzie daleko?
do maroko czy do wawy?
;P

do wawy oczywiście

na ten rok już nie mam więcej czasu na wyprawy
w przyszłym znowu planuję imperium czingischana
gdzie to maroko wcisnąć?

selimek - klocki?
no dobra, nie wnikam w twoje uklady z pania przedszkolanka.