Strona 1 z 1
Artykuł o jeździe przez pustynię
: śr sty 19, 2011 10:51 pm
autor: uriuk
Mam tydzień postoju środku czarnej d.. na Saharze
Nudzę się jak mops. Z tych nudów napisałem conieco o przemieszczaniu się po pustyni.
Tekst jest dla lajkoników, ale postanowiłem rzucić w Was linkiem w nadziei na garść uwag.
Co prawda mam już na sumieniu sporo tekstów (kilka lat byłem współpracownikiem magazynów o tematyce lotniczej), ale podróżowanie to raczej moje hobby niż zawód więc nie czuje się ekspertem (chociaż ostatnio biorę za to kasę, więc sam już nie wiem
http://www.uriuk.com/index.php?option=c ... &Itemid=61
Re: Artykuł o jeździe przez pustynię
: śr sty 19, 2011 10:57 pm
autor: Flor

samo życie

ale trapy piaskowe są raczej lekkie

Re: Artykuł o jeździe przez pustynię
: śr sty 19, 2011 11:14 pm
autor: Jaaareeek !
kilka uwag:
co ma rama do hi-lifta skoro chcesz łapać za felgę ?
wspominasz o dobrym kinetyku, zapominasz o dobrych zaczepach,
są najazdy lekkie, ale wciąż drogie,
jak już się zacipisz, to trochę późno na blokowanie dyfrów
opona ma mieć wysoki profil, by po upuszczeniu luftu został przyzwoity prześwit pod mostami.
Re: Artykuł o jeździe przez pustynię
: czw sty 20, 2011 12:02 am
autor: Fiba
Mimo wszystko pouczający tekst.

Re: Artykuł o jeździe przez pustynię
: czw sty 20, 2011 10:52 am
autor: mazeno
.
Re: Artykuł o jeździe przez pustynię
: czw sty 20, 2011 11:46 am
autor: uriuk
mazeno pisze:z mojego (w porownaniu z mackiem - niewielkiego) doswiadczenia jedna uwaga:
piasek na pustyni jest czesto dosc sypki (bo suchy, ergi to nie bledowska, gdzie czesto pada), wiec lopata malo pomaga (a saperka juz w ogole). mialem sytuacje, ze wygarnialem lopata jedna szufle (nie jakims tam waskim szpadlem, a duza, szeroka lopata do piachu), a na jej miejsce wsypywala sie kolejna, w dodatku lekki zefirek dodatkowo nawiewal piachu. w takiej sytuacji najlepszym rozwiazaniem jest kleknac i zagarniac piach rekami pod siebie wpychajac go miedzy nogi i za siebie. przynajmniej nie wraca pod kolo.
--
No i wlasnie tak pracuje sie saperka. Nie kopie, a bardziej wiosluje. Jest skuteczniejsza niz gole rece
Re: Artykuł o jeździe przez pustynię
: czw sty 20, 2011 12:09 pm
autor: Blues4x4
Dobra robota uriuk.
Może kiedyś pokusisz się o coś w tym stylu?
Desert itd
Re: Artykuł o jeździe przez pustynię
: czw sty 20, 2011 12:16 pm
autor: Cajman
Blues4x4 pisze:Dobra robota uriuk.
Może kiedyś pokusisz się o coś w tym stylu?
Desert itd
aktualniejsze wydał Chris Scott
Re: Artykuł o jeździe przez pustynię
: czw sty 20, 2011 1:37 pm
autor: Blues4x4
A da się to wkleić na forum?
Re: Artykuł o jeździe przez pustynię
: czw sty 20, 2011 1:46 pm
autor: Cajman
coś koło 600 stron
do tego trasy z punktami GPS, zdjęcia i płyta DVD z naukaą jazdy po piachu
SAHARA
Overland
a route and planning guide
Chris Scott
ściągnąłem z anglii za 20 funtów - w Polsce gdzieś widziałem ale chyba coś koło 250-300 zeta
tą co przedstawiłeś to z lat 70-tych i opisany tylko stary dyfteryt
Re: Artykuł o jeździe przez pustynię
: czw sty 20, 2011 2:14 pm
autor: Blues4x4
Myślałem, że masz cuś takiego w pdf-ie np. Idzie o technikę jazdy oczywiście, a nie przewodnik po Saharze, który nomenomen posiadam, ale pierwsze wydanie.
Re: Artykuł o jeździe przez pustynię
: czw sty 20, 2011 2:31 pm
autor: uriuk
Blues4x4 pisze:Myślałem, że masz cuś takiego w pdf-ie np. Idzie o technikę jazdy oczywiście, a nie przewodnik po Saharze, który nomenomen posiadam, ale pierwsze wydanie.
Technika to pikuś. Najważniejsza jest strategia.
Czasem trzeba podjąć decyzję, czy jechać i którędy, bo odwrót może być niemożliwy.
Sytuacja drastycznie komplikuje się zimą, bo wąwozy wypełniają się znienacka wodą.
Ostatnio jechałem doliną w której 16 z 17 mostów było zerwanych. Przejechać się dało, ale cały czas człek się zastanawia, czy kilkadziesiąt km w górę rzeki właśnie nie pada, bo jeśli rzeka zabiera mosty i to i najcięższą nawet terenówkę też dorzuci do kompletu

.
Dlatego pisałem, że czasem trzeba odpuścić
http://www.uriuk.com/galeria/displayima ... =64&pos=19
Re: Artykuł o jeździe przez pustynię
: czw sty 20, 2011 2:41 pm
autor: Cajman
Blues4x4 pisze:Myślałem, że masz cuś takiego w pdf-ie np. Idzie o technikę jazdy oczywiście, a nie przewodnik po Saharze, który nomenomen posiadam, ale pierwsze wydanie.
no i własnie tam masz o technice jazdy również po piachu